Szojgu kazał Wagnerowcom podpisać umowy z rosyjskim MON do 1 lipca. Prigożyn „wysłał go do diabła”
W komunikacie czytamy, że decyzja ta nada „formacjom ochotniczym” niezbędny status prawny oraz stworzy jednolite zasady wykonywania zadań.
– Podpisanie umowy z państwem oznacza przede wszystkim rozszerzenie ochrony socjalnej i środków wsparcia ustanowionych przez państwo dla nich i członków ich rodzin – twierdzi wiceszef resortu obrony Nikołaj Pankow.
Prigożyn mówi „nie”
Szef grupy Wagnera Jewgenij Prigożyn stwierdził jednak, że jego organizacja nie podpisze umów z rosyjskim MON. Według niego Siergiej Szojgu „nie jest w stanie właściwie zarządzać oddziałami”, a jego rozporządzenia nie dotyczą grupy Wagnera.
Przypomnijmy, że pomiędzy Prigożynem a Szojgu od dłuższego czasu trwa konflikt. Szef grupy Wagnera w publikowanych przez siebie relacjach niejednokrotnie otwarcie krytykował rosyjskiego ministra.
Oskarżył go m.in. o celowe niedostarczanie amunicji, które spowodowało śmierć bojowników. Na nagraniu, które przedstawiało ciała członków grupy Wagnera, Prigożyn nazwał Szojgu „grubymi kotami w luksusowych biurach”.