Ukraiński ekspert: Większość biskupów „promoskiewskich” to kryminaliści

Wobec większości biskupów Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego (Patriarchatu Moskiewskiego; UKP) można wszcząć sprawy sądowe pod zarzutami rozpalania wrogości międzyreligijnej, usprawiedliwiania agresji rosyjskiej i kolaboracji z okupantami. Taki pogląd przedstawił w rozmowie z portalem DF ukraiński religioznawca Jurij Czornomoreć.
Cerkiew Świętych Kobiet niosących mirrę
Cerkiew Świętych Kobiet niosących mirrę / wikimedia commons/CC BY-SA 4.0/Elena Seiryk

Religioznawca zwrócił uwagę, iż "UKP bardzo histerycznie odnosi się do każdego zarzutu, że «złamaliście tu prawo», «jesteście winni», «wasi przywódcy są winni i mają za to odpowiadać» itd. i od razu nazywa to «prześladowaniem»".

Metropolita Jozafat

Mówca podał przykład metropolity wasylkowskiego Jozafata (Hubenia), przeciw któremu rozpoczęto sprawę karną. Początkowo też mówił on o prześladowaniach, z czasem jednak przyznał się do winy. Religioznawca przypomniał, że hierarcha ten jest "prawą ręką" metropolity Antoniego (Pakanycza; objętego sankcjami przez władze Ukrainy za prorosyjskie stanowisko - KAI), dodając, że w istocie pogodził się on z wyrokiem, uznając go za sprawiedliwy. "I wszystkim innym, czy tego chcą czy nie, wina zostanie bezwzględnie udowodniona, sądzę, że ten proces należy kontynuować" – stwierdził rozmówca portalu.

Na bakier z kodeksem karnym

Jego zdaniem prawie 90 proc. episkopatu UKP podpada pod różne artykuły kodeksu karnego, począwszy od rozpalania wrogości religijnej, usprawiedliwiania agresji rosyjskiej, a kończąc na współpracy i kolaboracji z okupantem. "Uważam, że jest to "ich katastrofa historyczna" – powiedział Czornomoreć. Wyraził przy tym zdziwienie, "dlaczego ludzie zachowują się tak, jakby nic się nie stało".

Upadek ZSRR

W tym kontekście przyznał, że już po raz drugi styka się z takim zjawiskiem. Wcześniej było to pod koniec lat osiemdziesiątych XX wieku, gdy rozpadał się Związek Sowiecki. Wszystko zmierzało w tym kierunku, a na łamach prasy komunistycznej nadal toczyły się wielkie dyskusje, jakie mogą być miary demokracji w partii komunistycznej – wspominał naukowiec. Zaznaczył, że patrzył na te gazety i zastanawiał się: "W jakim świecie żyjecie?", dodając, iż ludzie wokół nich po prostu wyśmiewali ich. "Nikomu nie jesteście już potrzebni, ludzie śmiejąc się, żegnali się z przeszłością, a wy jesteście pośmiewiskiem dla wszystkich" – wskazał badacz.

Zauważył, że teraz dostrzega to samo zjawisko i "ci ludzie [biskupi UKP] żyją tu jakby po sierpniowym puczu [w 1991, gdy grupa "twardogłowych" komunistów usiłowała bezskutecznie powstrzymać rozpad ZSRR - KAI]: wkrótce ma zostać podpisana ustawa o zakazie działalności UKP, podobnie jak wtedy zdelegalizowano partię komunistyczną".

kg (KAI/RISU) / Kijów


 

POLECANE
Już dzisiaj posiedzenie ws. aresztu dla Zbigniewa Ziobry. Obrona zapowiada działania pilne
Już dzisiaj posiedzenie ws. aresztu dla Zbigniewa Ziobry. Obrona zapowiada działania

Pełnomocnik Zbigniewa Ziobry Bartosz Lewandowski zapowiada konkretne działania prawne w odpowiedzi na ruchy prokuratury. W tle wniosek o tymczasowe aresztowanie i możliwe uruchomienie procedur międzynarodowych.

Notowania rządu Tuska na równi pochyłej. Wyniki sondażu są fatalne z ostatniej chwili
Notowania rządu Tuska na równi pochyłej. Wyniki sondażu są fatalne

Wyniki najnowszego sondażu przeprowadzonego przez pracownię Social Changes na zlecenie telewizji wPolsce24 pokazują pogłębiający się, wyraźny brak społecznej akceptacji dla działań gabinetu Donalda Tuska.

USA przebazowało myśliwce. Trump nie wyklucza wojny pilne
USA przebazowało myśliwce. Trump nie wyklucza wojny

Amerykańskie myśliwce F-35A znalazły się w bazie położonej niedaleko Wenezueli. Ruch ten zbiega się z ostrymi deklaracjami Donalda Trumpa i nasileniem działań militarnych USA w regionie.

Nie żyje gwiazda legendarnego serialu z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda legendarnego serialu

Nie żyje James Ransone, znany m.in. z legendarnego serialu "Prawo ulicy" (ang. The Wire). Aktor miał tylko 46 lat.

Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony z ostatniej chwili
Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony

Władze Norwegii przed Bożym Narodzeniem zaostrzyły przepisy azylowe. Od czwartku wyjazd z tego kraju, by w okresie świątecznym odwiedzić rodzinę, może skończyć się dla uchodźców utratą statusu czy cofnięciem zezwolenia na pobyt.

Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków z ostatniej chwili
Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków

Kacper Tomasiak zajął piąte miejsce, Paweł Wąsek był 13., Kamil Stoch - 18., a Maciej Kot - 27. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w szwajcarskim Engelbergu. Wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi przed Słoweńcem Domenem Prevcem i Niemcem Felixem Hoffmannem.

Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka z ostatniej chwili
Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka

Na warszawskiej Białołęce doszło do awantury domowej, podczas której mężczyzna wyprowadził z mieszkania 9-letniego chłopca i oddalił się z dzieckiem w nieznanym kierunku – informuje Onet. Policja rozpoczęła obławę.

IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka

IMGW prognozuje na poniedziałek i wtorek duże zachmurzenie, lokalne mgły oraz opady deszczu.

Kłótnia w TVP między doradcą prezydenta a prowadzącą. Nie ma pani prawa mnie wypraszać z ostatniej chwili
Kłótnia w TVP między doradcą prezydenta a prowadzącą. "Nie ma pani prawa mnie wypraszać"

Decyzja Unii Europejskiej o wielomiliardowej pożyczce dla Ukrainy doprowadziła do ostrego sporu w studiu TVP Info. W trakcie programu doszło do kłótni między doradcą prezydenta RP Błażejem Pobożym a prowadzącą.

Groźny wypadek w Gdyni. Wjechał w przechodniów i restaurację z ostatniej chwili
Groźny wypadek w Gdyni. Wjechał w przechodniów i restaurację

W Gdyni przy ul. Władysław IV kierowca samochodu marki volvo z nieustalonych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem, potrącił 16-latkę, a następnie uderzył w budynek restauracji.

REKLAMA

Ukraiński ekspert: Większość biskupów „promoskiewskich” to kryminaliści

Wobec większości biskupów Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego (Patriarchatu Moskiewskiego; UKP) można wszcząć sprawy sądowe pod zarzutami rozpalania wrogości międzyreligijnej, usprawiedliwiania agresji rosyjskiej i kolaboracji z okupantami. Taki pogląd przedstawił w rozmowie z portalem DF ukraiński religioznawca Jurij Czornomoreć.
Cerkiew Świętych Kobiet niosących mirrę
Cerkiew Świętych Kobiet niosących mirrę / wikimedia commons/CC BY-SA 4.0/Elena Seiryk

Religioznawca zwrócił uwagę, iż "UKP bardzo histerycznie odnosi się do każdego zarzutu, że «złamaliście tu prawo», «jesteście winni», «wasi przywódcy są winni i mają za to odpowiadać» itd. i od razu nazywa to «prześladowaniem»".

Metropolita Jozafat

Mówca podał przykład metropolity wasylkowskiego Jozafata (Hubenia), przeciw któremu rozpoczęto sprawę karną. Początkowo też mówił on o prześladowaniach, z czasem jednak przyznał się do winy. Religioznawca przypomniał, że hierarcha ten jest "prawą ręką" metropolity Antoniego (Pakanycza; objętego sankcjami przez władze Ukrainy za prorosyjskie stanowisko - KAI), dodając, że w istocie pogodził się on z wyrokiem, uznając go za sprawiedliwy. "I wszystkim innym, czy tego chcą czy nie, wina zostanie bezwzględnie udowodniona, sądzę, że ten proces należy kontynuować" – stwierdził rozmówca portalu.

Na bakier z kodeksem karnym

Jego zdaniem prawie 90 proc. episkopatu UKP podpada pod różne artykuły kodeksu karnego, począwszy od rozpalania wrogości religijnej, usprawiedliwiania agresji rosyjskiej, a kończąc na współpracy i kolaboracji z okupantem. "Uważam, że jest to "ich katastrofa historyczna" – powiedział Czornomoreć. Wyraził przy tym zdziwienie, "dlaczego ludzie zachowują się tak, jakby nic się nie stało".

Upadek ZSRR

W tym kontekście przyznał, że już po raz drugi styka się z takim zjawiskiem. Wcześniej było to pod koniec lat osiemdziesiątych XX wieku, gdy rozpadał się Związek Sowiecki. Wszystko zmierzało w tym kierunku, a na łamach prasy komunistycznej nadal toczyły się wielkie dyskusje, jakie mogą być miary demokracji w partii komunistycznej – wspominał naukowiec. Zaznaczył, że patrzył na te gazety i zastanawiał się: "W jakim świecie żyjecie?", dodając, iż ludzie wokół nich po prostu wyśmiewali ich. "Nikomu nie jesteście już potrzebni, ludzie śmiejąc się, żegnali się z przeszłością, a wy jesteście pośmiewiskiem dla wszystkich" – wskazał badacz.

Zauważył, że teraz dostrzega to samo zjawisko i "ci ludzie [biskupi UKP] żyją tu jakby po sierpniowym puczu [w 1991, gdy grupa "twardogłowych" komunistów usiłowała bezskutecznie powstrzymać rozpad ZSRR - KAI]: wkrótce ma zostać podpisana ustawa o zakazie działalności UKP, podobnie jak wtedy zdelegalizowano partię komunistyczną".

kg (KAI/RISU) / Kijów



 

Polecane