Bunt Prigożyna. Ekspert: To nie koniec. To początek

Wycofanie się Prigozyna, jak podają rosyjskie media miało być efektem negocjaji jakie prowadził z nim Aleksander Łukaszenka.
Chcieli zdemontować PKW Wagner. Wyszliśmy 23 czerwca na Marsz Sprawiedliwości. W ciągu dnia przeszliśmy prawie 200 km od Moskwy. W tym czasie nie przelaliśmy ani kropli krwi naszych bojowników Teraz nadeszła chwila, kiedy może się polać krew. Dlatego rozumiejąc odpowiedzialność za rozlew krwi rosyjskiej po jednej ze stron, zawracamy nasze konwoje i zgodnie z planem wracamy do obozów polowych
- ogłosił Prigożyn.
- Nie, to nie koniec, ale początek. Wystarczyło, że watażka tupnął nogą, a Putin się zmyl, bogatsi Rosjanie ewakuowali się do Turcji, Kadyrowowi zaciął się silnik, a państwa Azji Środkowej odwróciły się tyłeczkiem…Mamy do czynienia z nową kategorią- mocarstwo żenujące.
- komentuje dr Beata Górka-Winter, jak czytamy na stronie Instytutu Nowej Europy - analityk, doktor nauk społecznych w zakresie nauk o polityce, wykładowca na Wydziale Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych UW. Wieloletni koordynator programu “Bezpieczeństwo międzynarodowe” w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych. Autorka licznych publikacji na temat polityki bezpieczeństwa państw NATO, UE, operacji pokojowych, reform sektora bezpieczeństwa. Wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego, Akademii Finansów i Biznesu Vistula, European Security and Defence College, Akademii Dyplomatycznej PISM, Krajowej Szkoły Administracji Publicznej (KSAP), Europejskiej Akademii Dyplomatycznej. Obserwator wyborów OBWE w Kosowie i na Ukrainie. Członek grupy doradczej ds. SSR przy ONZ oraz„Security Sector Reform in the Southern Caucasus”. Absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego i Uniwersytetu Jagiellońskiego. Stypendystka Departamentu Stanu (International Visitor Leadership Program), George C. Marshall European Center for Security Studies, Institut des Hautes Etudes de Defense Nationale (IHDN) oraz Swedish National Defense College.
Bunt Prigożyna
Szef Grupy Wagnera oskarżył wczoraj kierownictwo w Rosji o przeprowadzenie ataku na pozycje jego wojsk. Jewgienij Prigożyn zapowiedział również odwet. Rosyjskie Ministerstwo Obrony zaprzeczało. Siły Grupy Wagnera miały "ruszyć na Moskwę".
Bunt Prigożyna. Jest reakcja Kremla
Jak informowała rosyjska agencja TASS, oświadczenie Jewgienija Prigożyna stało się podstawą do wszczęcia postępowania karnego o podżeganie do zbrojnego powstania. Poinformowano o tym w Narodowym Komitecie Antyterrorystycznym. Wezwano do "zaprzestania nielegalnych działań".