[video] Piotr Duda "S" dla Tysol.pl: Niech się Wałęsa zdecyduje, to mnie chce pałować, to nazywa ZOMOwcem
Cezary Krysztopa: Lech Wałęsa tym razem, kwestia wielokrotnie dementowana, wielokrotnie tłumaczona, znowu użył takiego określenia, że pan przewodniczący był w ZOMO, a pan przewodniczący od 1980 roku jest w Solidarności. Więc jeżeli tyle procesów zostało już wytoczonych (…) jeżeli tyle razy było to wyjaśniane i te fakty są znane, a nawet dostępne w Wikipedii, to z czego wynika powtarzanie tej bzdury?
Piotr Duda "S": Nie wiem z czego wynika, widocznie pan prezydent Wałęsa już tak mnie nienawidzi, że myli, że puści jakiegoś fake-newsa, albo jakąś informację, która się będzie dalej przewijała. Mówię: Jestem członkiem od września 80' roku. Do wojska zostałem wcielony w kwietniu 82' roku, a nie tak jak ostatnio, chyba redaktor Morozowski mówił, że pilnowałem telewizji po to żeby Jaruzelski mógł zrobić swoje słynne wystąpienie. To jest wielkie kłamstwo, ale są granice i pan prezydent te granice przekroczył.
Niech się zdecyduje, bo niedawno chciał mnie pałować, a teraz mnie nazywa też ZOMOwcem. Ma 24 godziny na to, bo świętych krów nie ma. Żeby przeprosił, jeżeli nie, to potkamy i w sądzie. I tyle co mam na ten temat do powiedzenia.
Wielki szacunek miałem do pana prezydenta Wałęsy jako człowieka, tak od siebie, jako Piotr Duda. Głosowałem na niego dwa razy. I widać mocno się rozczarowałem. Nie o to chodziło.
Jak zostałem szefem Komisji Krajowej starałem się nawiązywać współpracę z prezydentem Wałęsą, ale widocznie on wybrał inną drogę