Sen o normalności. Mija 37 lat, od kiedy "Solidarność" porwała miliony ludzi i dała nadzieję

Mija 37 lat, od kiedy Solidarność porwała miliony ludzi, dając nadzieję, że w końcu może być normalnie. Stała się marką rozpoznawalną na całym świecie. Dzisiaj z rozrzewnieniem patrzymy w przeszłość i wciąż nie możemy uwierzyć, że jeszcze nie tak dawno zwykli Polacy potrafili zjednoczyć się i stanąć ramię w ramię do budowania ruchu, który odmienił ojczyznę i Europę.
 Sen o normalności. Mija 37 lat, od kiedy "Solidarność" porwała miliony ludzi i dała nadzieję
/ E. Clobek
Izabela Kozłowska

W sierpniu 1980 r. Andrzej Kampa miał niespełna 23 lata. Pracował wówczas jako elektryk w PKP w Tarnowskich Górach. Był to największy zakład pracy w mieście, zatrudniał ponad 6 tys. osób. – Informacje o sytuacji w Gdańsku mieliśmy dość szybko, ponieważ komunikaty przekazywane były wewnętrzną telefoniczną linią kolejową. Komuniści zablokowali stolicę Pomorza, dlatego informacje przekazywali maszyniści z miejscowości leżących w pobliżu Gdańska – wspomina w rozmowie z „Tygodnikiem Solidarność”.

Śląsk staje
Pierwszym zakładem, który w sierpniu 1980 roku stanął w Tarnowskich Górach, była Fabryka Zmechanizowanych Obudów Ścianowych „Fazos”. – Dzisiaj wiemy, że był to pierwszy zakład pracy na Górnym Śląsku, który zaczął strajkować. Koledzy z tych zakładów wysłali dwóch emisariuszy do Gdańska, żeby przekazali, że Śląsk staje. Dotarł jeden z nich, którego w Sali BHP Stoczni Gdańskiej entuzjastycznie powitano. Duży strajk odbył się także w Hucie Cynku, którego przywódca Jerzy Ciepiela był pierwszym szefem utworzonej później Międzyzakładowej Komisji Związkowej w Tarnowskich Górach – mówi Kampa.



#REKLAMA_POZIOMA#

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Dramat w Pałacu Buckingham. Ekspert zabrał głos ws. księżnej Kate z ostatniej chwili
Dramat w Pałacu Buckingham. Ekspert zabrał głos ws. księżnej Kate

Kilka miesięcy temu media obiegła informacja o problemach zdrowotnych księżnej Kate, która trafiła do szpitala. Żona księcia Williama musiała przejść pilną operację jamy brzusznej. Brytyjczycy zamartwiają się o swoją ulubienicę, nie brakuje również spekulacji, które mnożą się wśród lekarzy.

Wraca skandal wokół przejęcia TVP. Jest komentarz zastępcy Bodnara z ostatniej chwili
Wraca skandal wokół przejęcia TVP. Jest komentarz zastępcy Bodnara

"Oto odpolitycznienie prokuratury w praktyce. Oto jej nowe kadry. Patrzcie na to, prokuratorzy. Patrzcie i wyciągajcie wnioski" - pisze na platformie X Michał Ostrowski, zastępca Prokuratora Generalnego Adama Bodnara, powołany na to stanowisko jeszcze za czasów poprzedniego Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry.

Trwają poszukiwania defektoskopu. Wyznaczono nagrodę z ostatniej chwili
Trwają poszukiwania defektoskopu. Wyznaczono nagrodę

Niedawno media obiegła informacja o zaginięciu defektoskopu. Urządzenie to może stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia. Wyznaczono nagrodę za jego znalezienie. 

3 lata więzienia za „nawoływanie do nienawiści ze względu na orientację”. Szykują się zmiany w kodeksie karnym z ostatniej chwili
3 lata więzienia za „nawoływanie do nienawiści ze względu na orientację”. Szykują się zmiany w kodeksie karnym

Rządowe Centrum Legislacji opublikowało projekt dot. zmian w kodeksie karnym zaproponowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Resort próbuje przeforsować zaostrzenie przepisów w sprawie tzw. mowy nienawiści.

Wpadka Igi Świątek przed kamerą. Sieć obiegło nagranie z ostatniej chwili
Wpadka Igi Świątek przed kamerą. Sieć obiegło nagranie

Iga Świątek ukończyła zmagania w turnieju WTA w Miami. Przegrała w meczu z Rosjanką Jekateriną Aleksandrową 4:6, 2:6. Przez dłuższy czas utrzymywała się jednak na prowadzeniu i zachwycała publiczność. Tenisistka w czasie pracy nad materiałem do oficjalnego kanału WTA zaliczyła zabawną wpadkę. Została ona uwieczniona na krótkim nagraniu.

Odwołanie gen. Gromadzińskiego. Szef MON zabiera głos z ostatniej chwili
Odwołanie gen. Gromadzińskiego. Szef MON zabiera głos

Nasi sojusznicy zostali poinformowani o odwołaniu gen. Jarosława Gromadzińskiego ze stanowiska dowódcy Eurokorpusu z odpowiednim wyprzedzeniem - powiedział w czwartek szef MON Władysław Kosiniak Kamysz. Zapewnił, że "nie ma żadnego zaniepokojenia między nami a sojusznikami".

Neoprokuratura usiłuje zastraszyć adwokata Fundacji Profeto? z ostatniej chwili
Neoprokuratura usiłuje zastraszyć adwokata Fundacji Profeto?

Mec. Krzysztof Wąsowski, adwokat Fundacji Profeto, opisuje w mediach społecznościowych szokujące zachowanie prokuratorów po zatrzymaniu ks. Michała O., którzy mieli namawiać go, aby… zrezygnował z obrony duchownego. 

Szef KPRM: Nie należy się spodziewać, że konsultacje z Ukrainą przyniosą jakiś przełom z ostatniej chwili
Szef KPRM: Nie należy się spodziewać, że konsultacje z Ukrainą przyniosą jakiś przełom

– Nie należy się spodziewać, że czwartkowe polsko-ukraińskie konsultacje międzyrządowe przyniosą jakiś przełom; w sprawie rolnictwa stanowiska są rozbieżne. Ważne, że prowadzimy dialog, ale stan rozmów nie jest jeszcze zadowalający – powiedział PAP szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec.

Rafał Trzaskowski zapowiedział zwolnienie brata „Pablo Moralesa” z ostatniej chwili
Rafał Trzaskowski zapowiedział zwolnienie brata „Pablo Moralesa”

Na antenie TVP Info trwa debata wyborcza kandydatów na prezydenta stolicy. Rafał Trzaskowski zapowiedział zwolnienie brata bliźniaka „Pablo Moralesa”. Przypomnijmy, że znany dziennikarz śledczy Marcin Dobski na łamach Salonu24 poinformował, że brat „Pablo Moralesa” jest prezesem podlegającej Rafałowi Trzaskowskiemu spółki i hejtuje w sieci.

Sensacyjne dane: Polska najważniejszym partnerem handlowym Niemiec z ostatniej chwili
Sensacyjne dane: Polska najważniejszym partnerem handlowym Niemiec

„Chiny zepchnięte z pierwszego miejsca: Polska po raz pierwszy najważniejszym partnerem handlowym Berlina” – pisze tagesspiegel.de.

REKLAMA

Sen o normalności. Mija 37 lat, od kiedy "Solidarność" porwała miliony ludzi i dała nadzieję

Mija 37 lat, od kiedy Solidarność porwała miliony ludzi, dając nadzieję, że w końcu może być normalnie. Stała się marką rozpoznawalną na całym świecie. Dzisiaj z rozrzewnieniem patrzymy w przeszłość i wciąż nie możemy uwierzyć, że jeszcze nie tak dawno zwykli Polacy potrafili zjednoczyć się i stanąć ramię w ramię do budowania ruchu, który odmienił ojczyznę i Europę.
 Sen o normalności. Mija 37 lat, od kiedy "Solidarność" porwała miliony ludzi i dała nadzieję
/ E. Clobek
Izabela Kozłowska

W sierpniu 1980 r. Andrzej Kampa miał niespełna 23 lata. Pracował wówczas jako elektryk w PKP w Tarnowskich Górach. Był to największy zakład pracy w mieście, zatrudniał ponad 6 tys. osób. – Informacje o sytuacji w Gdańsku mieliśmy dość szybko, ponieważ komunikaty przekazywane były wewnętrzną telefoniczną linią kolejową. Komuniści zablokowali stolicę Pomorza, dlatego informacje przekazywali maszyniści z miejscowości leżących w pobliżu Gdańska – wspomina w rozmowie z „Tygodnikiem Solidarność”.

Śląsk staje
Pierwszym zakładem, który w sierpniu 1980 roku stanął w Tarnowskich Górach, była Fabryka Zmechanizowanych Obudów Ścianowych „Fazos”. – Dzisiaj wiemy, że był to pierwszy zakład pracy na Górnym Śląsku, który zaczął strajkować. Koledzy z tych zakładów wysłali dwóch emisariuszy do Gdańska, żeby przekazali, że Śląsk staje. Dotarł jeden z nich, którego w Sali BHP Stoczni Gdańskiej entuzjastycznie powitano. Duży strajk odbył się także w Hucie Cynku, którego przywódca Jerzy Ciepiela był pierwszym szefem utworzonej później Międzyzakładowej Komisji Związkowej w Tarnowskich Górach – mówi Kampa.



#REKLAMA_POZIOMA#


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe