[Felieton „TS”] Karol Gac: Postrach salonu

Jeszcze kilka-kilkanaście miesięcy temu była wykpiwana, albo – w najlepszym razie – przyjmowana z uśmiechem politowania. Ba, byli nawet tacy, którzy publicznie się zakładali, że nie wejdzie do parlamentu. Tymczasem, nieoczekiwanie dla wielu, Konfederacja urosła na trzecią siłę w sondażach i wiele wskazuje na to, że będzie miała duży wpływ na to, co wydarzy się po wyborach.
Politycy Konfederacji, 2022 rok
Politycy Konfederacji, 2022 rok / fot. Wikimedia Commons/Adrian Grycuk

Choć do urn pójdziemy za mniej więcej trzy miesiące i wiele się jeszcze może zdarzyć, to wyraźnie widać, że Konfederacja ma trend wzrostowy. Ostatnie sondaże dają jej już nawet ok. 16 proc. poparcia, a to zapewne jeszcze nie koniec. Tym samym spełnia się czarny sen liberalno-lewicowego salonu, który od kilku lat konsekwentnie okładał tę formację pałką. Z wyjątkiem tych momentów, gdy akurat z jakiegoś powodu była im potrzebna.

Aktualnie salon szuka „winnych” tak wysokich notowań Konfederacji. Szuka rzecz jasna wszędzie, tylko nie u siebie, a trzeba oddać, że media liberalne i lewicowe od dawna konsekwentnie pracują na sukces wyborczy tej formacji. Oczywiście, przyczyn wzrostu poparcia dla Konfederacji jest przynajmniej kilka, jeśli nie więcej. Odmienne podejście do programów społecznych, uchodźców z Ukrainy i polityki wobec Kijowa, twarda postawa ws. UE czy konsekwentna praca w mediach społecznościowych – to tylko pierwsze z brzegu składowe aktualnego sukcesu. Jeżeli dodamy do tego świeżość i sprawność, to może się okazać, że za chwilę notowania Konfederacji będą miały dwójkę z przodu.

Co ciekawe, dotychczasowe badania i dane pokazują, że Konfederacja politycznie żywi się stroną opozycyjną, a nie, jak czasami się myśli, Zjednoczoną Prawicą. Oczywiście, niewątpliwie korzysta ona na błędach rządu i przyciąga do siebie jakąś część wyborców PiS, ale jeśli spojrzymy np. na symulacje dotyczące podziału mandatów, to okaże się, że jej wzrost odbywa się kosztem anty-PiS-u. Nic dziwnego, że w wielu redakcjach ostatnie miesiące wywołały popłoch.

Patrząc jednak z politycznego punktu widzenia, zbliżające się wybory mogą nam przynieść niezwykle ciekawe rozstrzygnięcia. Wielce prawdopodobne, jeśli nie pewne, jest bowiem to, że żadna ze stron nie utworzy rządu bez pomocy Konfederacji. Oficjalnie jej liderzy odżegnują się zarówno od koalicji z PiS, jak i z anty-PiS-em. Pytanie, co przyniesie polityczna rzeczywistość? Owszem, wygodna postawa biernego obserwatora, który patrzy, „jak świat płonie”, potencjalnie może długofalowo tej partii pomóc. Trzeba jednak pamiętać, że to tylko jeden ze scenariuszy. Po drodze będziemy mieli przecież wzajemne kuszenie pojedynczych posłów, jak i całych grup. Inna rzecz, że raczej nierealne jest to, by jedna lub druga strona przeciągnęły na swoją stronę np. 30 posłów. Może więc rząd mniejszościowy albo cichy sojusz? Okaże się. Cóż, jedno jest pewne – Konfederacja będzie mogła przebierać w ofertach.

Autor jest dziennikarzem portalu DoRzeczy.pl.


 

POLECANE
Żurek nie odpuszcza Ziobrze: będzie ENA, czerwona nota i odebranie paszportu pilne
Żurek nie odpuszcza Ziobrze: będzie ENA, czerwona nota i odebranie paszportu

Waldemar Żurek stwierdził w piątek, że Zbigniew Ziobro i jego pełnomocnicy "wykorzystują wszystkie możliwości blokowania współpracy z wymiarem sprawiedliwości", dlatego prokuratura przygotowuje europejski nakaz aresztowania (ENA) oraz kolejne środki prawne.

Ogromne złoża na Bałtyku. Niemcy nie pytali Polski o zdanie z ostatniej chwili
Ogromne złoża na Bałtyku. Niemcy nie pytali Polski o zdanie

Nowo odkryte złoże ropy i gazu – Wolin East – znajduje się na Bałtyku, ok. 6 km od Świnoujścia. To jedno z największych odkryć w Europie w ostatniej dekadzie. Niemiecka stacja MDR przypomina, że już w latach 60. ubiegłego wieku była NRD wydobywała ropę ze złoża na Bałtyku i wówczas nikt nie pytał Polski o zdanie w tej sprawie.

Obowiązkowa służba wojskowa powinna być priorytetem tylko u nas
Obowiązkowa służba wojskowa powinna być priorytetem

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił podczas Forum Samorządowego w Zakopanem, że obecnie nie ma potrzeby odmrażania obowiązkowej służby wojskowej, wskazując na wysokie zainteresowanie dobrowolną służbą. Mam zdanie dokładnie przeciwne.

Hennig-Kloska rusza po fotel szefa Polski 2050. „Mój plan nie był słyszany” polityka
Hennig-Kloska rusza po fotel szefa Polski 2050. „Mój plan nie był słyszany”

Paulina Hennig-Kloska podkreśliła, że Polska 2050 zmaga się dziś z historycznie niskim poparciem, co jej zdaniem wynika z błędów wewnątrz ugrupowania. Zapowiedziała, że jej kandydatura ma otworzyć realną dyskusję o kierunku partii, jej podstawą będą trzy filary: dialog, gospodarka i przyroda.

Francja przeciwko umowie UE–Mercosur. Zgromadzenie Narodowe przyjęło niewiążącą uchwałę z ostatniej chwili
Francja przeciwko umowie UE–Mercosur. Zgromadzenie Narodowe przyjęło niewiążącą uchwałę

Niższa izba parlamentu Francji, Zgromadzenie Narodowe, przyjęła w czwartek uchwałę w sprawie umowy między UE i blokiem Mercosur, wzywając rząd w Paryżu do utworzenia w Unii mniejszości blokującej umowę i do zwrócenia się do Trybunału Sprawiedliwości UE, by zbadał jej zgodność z unijnymi traktatami.

Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy z ostatniej chwili
Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy zarówno ze strony Białorusi, Litwy, jak i Niemiec.

Tusk chwali się Dworcem Zachodnim. Internauci: „Podziękuj Morawieckiemu” pilne
Tusk chwali się Dworcem Zachodnim. Internauci: „Podziękuj Morawieckiemu”

Modernizacja Dworca Zachodniego to wieloletnia inwestycja PKP PLK, której główne decyzje projektowe i start prac przypadły na czas rządów PiS. Mimo to premier Donald Tusk zaprezentował gotowy obiekt jako sukces obecnej ekipy.

„Decydująca faza rozliczeń”. Żurek komentuje słowa Tuska pilne
„Decydująca faza rozliczeń”. Żurek komentuje słowa Tuska

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek podkreślił, że realne tempo rozliczeń wynika z pracy prokuratury, a nie politycznych decyzji. Jego zdaniem służby działają intensywnie, a premier Donald Tusk jedynie śledzi ich postępy.

Prezydent zaoferował lajki Tuskowi: Słyszałem, że nie ma wystarczającej liczby, by zjeść pizzę z ostatniej chwili
Prezydent zaoferował "lajki" Tuskowi: Słyszałem, że nie ma wystarczającej liczby, by zjeść pizzę

Karol Nawrocki żartobliwie porównał swoje podejście do "lajków" do podejścia premiera Donalda Tuska. – Oddam swoje lajki premierowi Donaldowi Tuskowi. Słyszałem, że nie ma wystarczającej liczby lajków, żeby zjeść pizzę. Panie premierze, smacznego! – powiedział w piątek w Lublinie.

Prezydent ostro o TVP: Dezinformuje nas każdego dnia z ostatniej chwili
Prezydent ostro o TVP: Dezinformuje nas każdego dnia

– My żyjemy w sytuacji, w której telewizja publiczna, na którą ja płacę podatki i wy płacicie podatki, dezinformuje nas właściwie każdego dnia – stwierdził w piątek podczas ECR Kongresu Młodych w Lublinie prezydent Karol Nawrocki.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Karol Gac: Postrach salonu

Jeszcze kilka-kilkanaście miesięcy temu była wykpiwana, albo – w najlepszym razie – przyjmowana z uśmiechem politowania. Ba, byli nawet tacy, którzy publicznie się zakładali, że nie wejdzie do parlamentu. Tymczasem, nieoczekiwanie dla wielu, Konfederacja urosła na trzecią siłę w sondażach i wiele wskazuje na to, że będzie miała duży wpływ na to, co wydarzy się po wyborach.
Politycy Konfederacji, 2022 rok
Politycy Konfederacji, 2022 rok / fot. Wikimedia Commons/Adrian Grycuk

Choć do urn pójdziemy za mniej więcej trzy miesiące i wiele się jeszcze może zdarzyć, to wyraźnie widać, że Konfederacja ma trend wzrostowy. Ostatnie sondaże dają jej już nawet ok. 16 proc. poparcia, a to zapewne jeszcze nie koniec. Tym samym spełnia się czarny sen liberalno-lewicowego salonu, który od kilku lat konsekwentnie okładał tę formację pałką. Z wyjątkiem tych momentów, gdy akurat z jakiegoś powodu była im potrzebna.

Aktualnie salon szuka „winnych” tak wysokich notowań Konfederacji. Szuka rzecz jasna wszędzie, tylko nie u siebie, a trzeba oddać, że media liberalne i lewicowe od dawna konsekwentnie pracują na sukces wyborczy tej formacji. Oczywiście, przyczyn wzrostu poparcia dla Konfederacji jest przynajmniej kilka, jeśli nie więcej. Odmienne podejście do programów społecznych, uchodźców z Ukrainy i polityki wobec Kijowa, twarda postawa ws. UE czy konsekwentna praca w mediach społecznościowych – to tylko pierwsze z brzegu składowe aktualnego sukcesu. Jeżeli dodamy do tego świeżość i sprawność, to może się okazać, że za chwilę notowania Konfederacji będą miały dwójkę z przodu.

Co ciekawe, dotychczasowe badania i dane pokazują, że Konfederacja politycznie żywi się stroną opozycyjną, a nie, jak czasami się myśli, Zjednoczoną Prawicą. Oczywiście, niewątpliwie korzysta ona na błędach rządu i przyciąga do siebie jakąś część wyborców PiS, ale jeśli spojrzymy np. na symulacje dotyczące podziału mandatów, to okaże się, że jej wzrost odbywa się kosztem anty-PiS-u. Nic dziwnego, że w wielu redakcjach ostatnie miesiące wywołały popłoch.

Patrząc jednak z politycznego punktu widzenia, zbliżające się wybory mogą nam przynieść niezwykle ciekawe rozstrzygnięcia. Wielce prawdopodobne, jeśli nie pewne, jest bowiem to, że żadna ze stron nie utworzy rządu bez pomocy Konfederacji. Oficjalnie jej liderzy odżegnują się zarówno od koalicji z PiS, jak i z anty-PiS-em. Pytanie, co przyniesie polityczna rzeczywistość? Owszem, wygodna postawa biernego obserwatora, który patrzy, „jak świat płonie”, potencjalnie może długofalowo tej partii pomóc. Trzeba jednak pamiętać, że to tylko jeden ze scenariuszy. Po drodze będziemy mieli przecież wzajemne kuszenie pojedynczych posłów, jak i całych grup. Inna rzecz, że raczej nierealne jest to, by jedna lub druga strona przeciągnęły na swoją stronę np. 30 posłów. Może więc rząd mniejszościowy albo cichy sojusz? Okaże się. Cóż, jedno jest pewne – Konfederacja będzie mogła przebierać w ofertach.

Autor jest dziennikarzem portalu DoRzeczy.pl.



 

Polecane