Romuald Szeremietiew: 1939 - zapomniana lekcja! Czym ma być Obrona Terytorialna tworzona przez MON? 

Aktualne nadal jest pytanie: Czym ma być Obrona Terytorialna tworzona przez MON? Po ogłoszeniu skąpych bardzo informacji z przeprowadzonego Strategicznego Przeglądu Obronnego w MON pojawiły się bardzo mocne sugestie, według których Wojska Obrony Terytorialnej mają być formacją wspierającą wojska operacyjne.
 Romuald Szeremietiew: 1939 - zapomniana lekcja! Czym ma być Obrona Terytorialna tworzona przez MON? 
/ screen YT
Bywa też wskazywana jako wzór dla polskiej OT Gwardia Narodowa w Stanach Zjednoczonych. W USA jest ona rodzajem wojsk wewnętrznych używanych w razie niepokojów, czy zamieszek, ale zadaniem GN jest też wspieranie wojsk operacyjnych, jest ona używana bojowo poza granicami USA. Ma ciężkie uzbrojenie: czołgi, działa samobieżne, śmigłowce i samoloty, w tym F-16. Tak naprawdę jest tylko tańszym w utrzymaniu komponentem amerykańskich wojsk operacyjnych. Jeżeli budowa naszej OT miałaby iść w takim kierunku, to nie będzie jakościowej zmiany w obronie narodowej Polski.

Polska przygotowywała się do wojny w 1939 roku. Wtedy zmobilizowano ponad milionowe wojska operacyjne i wspierające je 50 tys. wojsk terytorialnych (17 brygad Obrony Narodowej). Polskie dowództwo broniło się przed Niemcami manewrując tymi siłami, czekając na obiecaną pomoc sojuszników. Pomoc nie nadeszła. Jakie wnioski wyciągnięto dziś z bolesnej lekcji września 1939 r.? MON w maju br. ogłosił „Koncepcję Obronności RP” – zapowiada, że za 12 lat stworzy siły zbrojne, które będą w stanie samodzielnie bronić Polski do czasu nadejścia pomocy sojuszników, tak jak w 1939 r. WOT planowane przez MON mają liczyć 53 tysięcy żołnierzy w 17 brygadach – tak jak w 1939 r.?

Zakłada się, że utworzone jednostki WOT będą zdolne do prowadzenia działań nieregularnych na terenach okupowanych przez nieprzyjaciela. Nie wydaje się jednak możliwe przekształcenie funkcjonującej w czasie pokoju jednostki wojskowej w zakonspirowany oddział partyzancki czy dywersyjny w warunkach okupacji. Tworzenie zbrojnej konspiracji w okupowanym kraju wymaga specjalnych, niejawnych przygotowań i zależy od bardzo wielu trudnych do przewidzenia czynników. Ale to tylko organizacyjna strona przedsięwzięcia, na poziomie taktycznym. Tymczasem Polsce potrzebna jest strategiczna wizja użycia wojsk OT. Rozbudowane w czasie pokojowym siły terytorialne powinny uwiarygodniać możliwość stawienia masowego oporu, co powinno odwieść agresora od zamiaru ataku. Nie chodzi więc o to, aby prowadzić wojny partyzanckie, ale aby wiarygodnymi przygotowaniami do powszechnej obrony kraju oddalić groźbę wybuchu wojny. Si vis pacem para bellum - chcesz żyć w pokoju i nie chcesz prowadzić wojny partyzanckiej, przygotuj się do jej prowadzenia.

Zasadniczą wadą tego co robi, a zwłaszcza czego nie robi MON jest brak właściwej strategii obrony kraju dzięki której można by stworzyć odpowiedni do naszych potrzeb model sił zbrojnych, w tym komponent terytorialny. Budowa WOT przy braku strategii, mimo najlepszych chęci twórców tej formacji, będzie przedsięwzięciem chybionym. Wydamy znaczne pieniądze na WOT nie uzyskując potrzebnego efektu w obronie kraju.

Możliwość niedopuszczenia do wojny, odstraszenia nieprzyjaciela rozmiarami ewentualnego oporu może zapewnić masa przeszkolonych i uzbrojonych obywateli wykazujących powszechną wolę obrony kraju w skali strategicznej. Jeżeli poprzestaniemy na kilkunastu brygadach WOT przewidzianych do wspierania wojsk operacyjnych (armii zawodowej) to nie poprawimy stanu bezpieczeństwa narodowego Polski.

Dobrze, że MON zajmuje się Obroną Terytorialną. Dostrzegam jednak, że kierownictwo MON widzi siły terytorialne z poziomu taktycznego ­- jak i czym żołnierz OT ma walczyć z wrogiem na polu bitwy oraz z poziomu operacyjnego, a więc gdzie i jak rozmieścić siły OT, aby blokowały uderzenia nieprzyjaciela w rejonach pozbawionych wojsk operacyjnych. Nie ma natomiast spojrzenia strategicznego kierującego wysiłki na stworzenie obronę kraju dzięki wykorzystaniu sił terytorialnych do wykazania nieprzyjacielowi, że agresja na Polskę będzie dla niego bardzo trudnym przedsięwzięciem.

Trzeba stworzyć strategię obrony - dwa lata już uciekły - i na tej podstawie dopiero planować ilu potrzebujemy żołnierzy OT i jak ich uzbroimy, ile będzie jednostek WOT i gdzie je ulokować. Bill Clinton ubiegając się z fotel prezydenta USA w kampanii wyborczej używał hasła: Gospodarka, głupcze! W naszym przypadku należy wołać – Strategia, głupcze!

Romuald Szeremietiew

 

POLECANE
Pilny komunikat dla mieszkańców Kielc. Brakuje krwi z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Kielc. Brakuje krwi

Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Kielcach ogłosiło pilny apel o oddawanie krwi. W regionie gwałtownie spadły zapasy, szczególnie grup Rh ujemnych, co może utrudnić bieżące zaopatrzenie szpitali. Największe braki dotyczą: A Rh-, B Rh-, AB Rh-, 0 Rh- oraz 0 Rh+ – wynika ze stanu magazynowego z 19 listopada.

Trump, Musk i następca tronu. Kulisy gigantycznego układu technologicznego Wiadomości
Trump, Musk i następca tronu. Kulisy gigantycznego układu technologicznego

Elon Musk ogłosił, że jego spółka xAI stworzy w Arabii Saudyjskiej jedno z największych centrów danych na świecie. Projekt powstanie we współpracy z państwowym przedsiębiorstwem Humain i ma wykorzystywać potężne moce obliczeniowe oparte na chipach Nvidia. Zapowiedź padła podczas wizyty saudyjskiego następcy tronu Mohameda bin Salmana w USA.

Donald Tusk odleciał z ostatniej chwili
Donald Tusk odleciał

Donald Tusk od miesięcy żyje w świecie własnej propagandy, w którym każdy wrzucony na Instagram kadr i każdy filmik z X-a urasta do rangi państwowego wydarzenia. Wokół niego rośnie krąg klakierów, którzy mają dbać o to, by szef rządu zawsze wyglądał na zwycięzcę – nawet wtedy, gdy państwo realnie przegrywa. A przegrywa coraz częściej.

Przedszkole w Osielsku ostrzelane. To nie pierwszy raz Wiadomości
Przedszkole w Osielsku ostrzelane. "To nie pierwszy raz"

Budynek przedszkola w Osielsku (woj. kujawsko-pomorskie) został w listopadzie dwukrotnie ostrzelany przez nieznanego sprawcę. Do zdarzeń doszło 10 i 18 listopada. Według wstępnych ustaleń pociski wystrzelono z repliki broni palnej na plastikowe kulki lub ze sportowej wiatrówki. Policja prowadzi śledztwo ws. ataków.

Aż iskry leciały. Widowiskowy skok na bank w mieście, które słynie z przestępczych tradycji gorące
"Aż iskry leciały". Widowiskowy skok na bank w mieście, które słynie z przestępczych tradycji

W Neapolu znów zrobiło się głośno — i to w najbardziej dosłownym sensie. Złodzieje wyrwali cały bankomat ze ściany, przywiązali do samochodu i ciągnęli przez miasto, zostawiając za sobą snop iskier i uszkodzone auta. Choć historia brzmi jak scena z „Gomorry”, to tylko jeden z przykładów współczesnych przestępczych tradycji miasta, które mimo wszystko pozostaje jednym z najbardziej fascynujących i uwielbianych miejsc we Włoszech.

SN: Ostateczne wyroki dla zabójców dostawcy pizzy z Płocka Wiadomości
SN: Ostateczne wyroki dla zabójców dostawcy pizzy z Płocka

Dwie kary dożywocia i jedna kara 25 lat więzienia dla trzech sprawców zabójstwa 20-letniego dostawcy pizzy z Płocka, Rafała C., zamordowanego w styczniu 2020 r.  Tak zdecydował w środę Sąd Najwyższy, który oddalił kasacje obrońców skazanych. – Zabili człowieka ze szczególnym okrucieństwem, z motywacji zasługującej na szczególne potępienie, pozbawili go życia i zmarnowali swoje życia – podsumował sędzia SN Waldemar Płóciennik.

Medialne trzęsienie ziemi. TVN może trafić do nowego właściciela jeszcze przed świętami gorące
Medialne trzęsienie ziemi. TVN może trafić do nowego właściciela jeszcze przed świętami

Jeszcze przed Bożym Narodzeniem może dojść do jednej z największych transakcji w historii światowych mediów. Amerykańskie serwisy ujawniają, że Warner Bros. Discovery – właściciel m.in. TVN i CNN – jest bliski przejęcia, a nowym faworytem w wyścigu stał się potężny fundusz Saudi PIF.

Kluzik-Rostkowska zapomniała o włączonym mikrofonie. Powiedziała, co myśli o pracy komisji ds. Pegasusa Wiadomości
Kluzik-Rostkowska zapomniała o włączonym mikrofonie. Powiedziała, co myśli o pracy komisji ds. Pegasusa

Joanna Kluzik-Rostkowska, reprezentująca KO w tzw. komisji ds. Pegasusa, zapomniała, że jest blisko włączonego mikrofony. Podczas przesłuchania byłego funkcjonariusza CBA powiedziała przewodniczącej Magdalenie Sroce (PSL), co naprawdę myśli o zadawanych świadkowi pytaniach.

Epidemia w Czechach. Polskie MSZ ostrzega przed podróżami gorące
Epidemia w Czechach. Polskie MSZ ostrzega przed podróżami

Alarm w Czechach. Liczba przypadków wirusowego zapalenia wątroby typu A wzrosła czterokrotnie w porównaniu do ubiegłego roku. Najbardziej zagrożona jest stolica – Praga – oraz regiony środkowoczeski i morawsko‑śląski. Polskie MSZ stanowczo odradza podróże i apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności.

Koszmar na torach w Warszawie. Nie żyje młody mężczyzna Wiadomości
Koszmar na torach w Warszawie. Nie żyje młody mężczyzna

Dramatyczne chwile na warszawskim Ursusie – 21-letni mężczyzna został śmiertelnie potrącony przez pociąg Kolei Mazowieckich. Na miejscu wciąż pracują służby, a pasażerowie muszą liczyć się z poważnymi utrudnieniami w kursowaniu pociągów.

REKLAMA

Romuald Szeremietiew: 1939 - zapomniana lekcja! Czym ma być Obrona Terytorialna tworzona przez MON? 

Aktualne nadal jest pytanie: Czym ma być Obrona Terytorialna tworzona przez MON? Po ogłoszeniu skąpych bardzo informacji z przeprowadzonego Strategicznego Przeglądu Obronnego w MON pojawiły się bardzo mocne sugestie, według których Wojska Obrony Terytorialnej mają być formacją wspierającą wojska operacyjne.
 Romuald Szeremietiew: 1939 - zapomniana lekcja! Czym ma być Obrona Terytorialna tworzona przez MON? 
/ screen YT
Bywa też wskazywana jako wzór dla polskiej OT Gwardia Narodowa w Stanach Zjednoczonych. W USA jest ona rodzajem wojsk wewnętrznych używanych w razie niepokojów, czy zamieszek, ale zadaniem GN jest też wspieranie wojsk operacyjnych, jest ona używana bojowo poza granicami USA. Ma ciężkie uzbrojenie: czołgi, działa samobieżne, śmigłowce i samoloty, w tym F-16. Tak naprawdę jest tylko tańszym w utrzymaniu komponentem amerykańskich wojsk operacyjnych. Jeżeli budowa naszej OT miałaby iść w takim kierunku, to nie będzie jakościowej zmiany w obronie narodowej Polski.

Polska przygotowywała się do wojny w 1939 roku. Wtedy zmobilizowano ponad milionowe wojska operacyjne i wspierające je 50 tys. wojsk terytorialnych (17 brygad Obrony Narodowej). Polskie dowództwo broniło się przed Niemcami manewrując tymi siłami, czekając na obiecaną pomoc sojuszników. Pomoc nie nadeszła. Jakie wnioski wyciągnięto dziś z bolesnej lekcji września 1939 r.? MON w maju br. ogłosił „Koncepcję Obronności RP” – zapowiada, że za 12 lat stworzy siły zbrojne, które będą w stanie samodzielnie bronić Polski do czasu nadejścia pomocy sojuszników, tak jak w 1939 r. WOT planowane przez MON mają liczyć 53 tysięcy żołnierzy w 17 brygadach – tak jak w 1939 r.?

Zakłada się, że utworzone jednostki WOT będą zdolne do prowadzenia działań nieregularnych na terenach okupowanych przez nieprzyjaciela. Nie wydaje się jednak możliwe przekształcenie funkcjonującej w czasie pokoju jednostki wojskowej w zakonspirowany oddział partyzancki czy dywersyjny w warunkach okupacji. Tworzenie zbrojnej konspiracji w okupowanym kraju wymaga specjalnych, niejawnych przygotowań i zależy od bardzo wielu trudnych do przewidzenia czynników. Ale to tylko organizacyjna strona przedsięwzięcia, na poziomie taktycznym. Tymczasem Polsce potrzebna jest strategiczna wizja użycia wojsk OT. Rozbudowane w czasie pokojowym siły terytorialne powinny uwiarygodniać możliwość stawienia masowego oporu, co powinno odwieść agresora od zamiaru ataku. Nie chodzi więc o to, aby prowadzić wojny partyzanckie, ale aby wiarygodnymi przygotowaniami do powszechnej obrony kraju oddalić groźbę wybuchu wojny. Si vis pacem para bellum - chcesz żyć w pokoju i nie chcesz prowadzić wojny partyzanckiej, przygotuj się do jej prowadzenia.

Zasadniczą wadą tego co robi, a zwłaszcza czego nie robi MON jest brak właściwej strategii obrony kraju dzięki której można by stworzyć odpowiedni do naszych potrzeb model sił zbrojnych, w tym komponent terytorialny. Budowa WOT przy braku strategii, mimo najlepszych chęci twórców tej formacji, będzie przedsięwzięciem chybionym. Wydamy znaczne pieniądze na WOT nie uzyskując potrzebnego efektu w obronie kraju.

Możliwość niedopuszczenia do wojny, odstraszenia nieprzyjaciela rozmiarami ewentualnego oporu może zapewnić masa przeszkolonych i uzbrojonych obywateli wykazujących powszechną wolę obrony kraju w skali strategicznej. Jeżeli poprzestaniemy na kilkunastu brygadach WOT przewidzianych do wspierania wojsk operacyjnych (armii zawodowej) to nie poprawimy stanu bezpieczeństwa narodowego Polski.

Dobrze, że MON zajmuje się Obroną Terytorialną. Dostrzegam jednak, że kierownictwo MON widzi siły terytorialne z poziomu taktycznego ­- jak i czym żołnierz OT ma walczyć z wrogiem na polu bitwy oraz z poziomu operacyjnego, a więc gdzie i jak rozmieścić siły OT, aby blokowały uderzenia nieprzyjaciela w rejonach pozbawionych wojsk operacyjnych. Nie ma natomiast spojrzenia strategicznego kierującego wysiłki na stworzenie obronę kraju dzięki wykorzystaniu sił terytorialnych do wykazania nieprzyjacielowi, że agresja na Polskę będzie dla niego bardzo trudnym przedsięwzięciem.

Trzeba stworzyć strategię obrony - dwa lata już uciekły - i na tej podstawie dopiero planować ilu potrzebujemy żołnierzy OT i jak ich uzbroimy, ile będzie jednostek WOT i gdzie je ulokować. Bill Clinton ubiegając się z fotel prezydenta USA w kampanii wyborczej używał hasła: Gospodarka, głupcze! W naszym przypadku należy wołać – Strategia, głupcze!

Romuald Szeremietiew


 

Polecane
Emerytury
Stażowe