Bp Muskus: Wniebowzięcie rozpoczyna się na ziemi

- Maryja uczy nas, że bezinteresowne i radosne dawanie siebie, spontaniczne i szczere wielbienie Boga to początek nieba – mówił dziś bp Damian Muskus OFM podczas Mszy św. transmitowanej w TVP1 z Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach. Krakowski biskup pomocniczy podkreślał, że „niebo jest miłością, powstaje w relacji i tworzy więzi”.
bp Damian Muskus Bp Muskus: Wniebowzięcie rozpoczyna się na ziemi
bp Damian Muskus / wikimedia.commons/CC BY-SA 2.0/Piotr Drabik

Niebo jest miłością

- Zanim Pan zabrał do nieba swoją umiłowaną Matkę, niebo zstąpiło na ziemię i w Jej ciele stało się Jezusem – człowiekiem z krwi i kości. Miłość Boga bowiem zawsze jest pierwsza, to On robi pierwszy krok w naszą stronę – mówił bp Muskus w homilii.

Jak podkreślał, niebo jest miłością, a więc nie może istnieć samotnie. - Powstaje w relacji, tworzy więzi, wychodzi do drugiego człowieka – przekonywał krakowski biskup pomocniczy, przywołując przykład Maryi, która wyruszyła do Elżbiety, „nie zważając na czekające Ją trudy i odsuwając na dalszy plan własną wygodę”. 

- Wyruszyła do niej niezwłocznie, kierowana miłością i troską. Choć sama była w stanie błogosławionym, postanowiła wielkodusznie pomóc swojej krewnej znosić trudy późnego macierzyństwa. Można powiedzieć, że Maryja, jako pierwsza z ludzi, zdała test wiarygodności chrześcijańskiej – zauważył kaznodzieja.

Nieść Chrystusa

Dodał, że przykład Matki Bożej uczy, że nieść Chrystusa to znaczy „iść do drugiego człowieka z pośpiechem, okazywać mu miłosierdzie, nie szczędzić czasu dla niego”. - Nie da się być świadkiem Chrystusa w oderwaniu od życiowych potrzeb otaczających nas ludzi. Nie da się przyjąć Jezusa do swojego życia i jednocześnie pozostać obojętnym na los bliźnich, nawet gdy to się wiąże z trudem i wyrzeczeniem – zaznaczył.

Biskup zwrócił uwagę również na dyskrecję i serdeczność Maryi wobec starszej krewnej. Jego zdaniem, są tacy, którzy pomagają drugiemu człowiekowi, by rósł w nim dług wdzięczności nie do spłacenia, i dają mu odczuć, „jak wiele nas kosztuje świadczenie dobra, jak bardzo się poświęcamy”. - Liczy się jednak nie tylko to, że okazujemy miłosierdzie, ale też – w jaki sposób to czynimy. Liczy się spotkanie osób i więzi, które w tym spotkaniu się rodzą – podkreślał. 

Magnificat

Duchowny przywołał Maryjny hymn „Magnificat”, komentując, że autentyczna i wypełniona miłością relacja z drugim człowiekiem otwiera oczy na dzieła, jakie Pan czyni w ludzkim życiu. - Wdzięczność Bogu za to, że jest z nami, interesuje się naszym losem, za Jego miłosierdzie i miłość, jest impulsem do głoszenia Jego chwały – dodał.

- Nie może być wiarygodnym świadkiem Dobrej Nowiny człowiek, który nie widzi lub nie docenia działania Bożego w swoim życiu i nie potrafi okazywać radości i wdzięczności – wyjaśniał krakowski biskup pomocniczy. Jego zdaniem, nie jest nim również ktoś, kto nie potrafi być bezinteresowny i dobro czyni „po coś, a nie dla kogoś”, a także człowiek, który wszędzie widzi zło. 

- Taki człowiek, przestraszony, zgorzkniały, smutny, wycofany, nie opowie ludziom o wielkich dziełach Boga. Z jego ust Dobrej Nowiny nie usłyszymy, co najwyżej nowinę goryczy i frustracji – mówił.

- Bez uwielbienia Najwyższego i wdzięczności za Jego dobroć, bez pielęgnowania i rozwijania w sobie darów Ducha nie ma wiarygodnego świadectwa chrześcijańskiego – podkreślał bp Muskus.

- Maryja uczy nas, że bezinteresowne i radosne dawanie siebie, spontaniczne i szczere wielbienie Boga to początek nieba. Możemy więc już tu na ziemi doświadczyć pierwszego etapu wniebowzięcia, gdy nauczymy się odkrywać Boga w drugim człowieku, gdy z pośpiechem będziemy nieść ludziom dobro, gdy zaczniemy dostrzegać, jak wielkie rzeczy Pan czyni w naszym życiu i zaczniemy być Mu za to wdzięczni – podsumował.

md / Kraków


 

POLECANE
Mieszkańcy Zabrza odwołali w referendum prezydent z rekomendacji Koalicji Obywatelskiej miażdżącą większością z ostatniej chwili
Mieszkańcy Zabrza odwołali w referendum prezydent z rekomendacji Koalicji Obywatelskiej miażdżącą większością

W niedzielnym referendum mieszkańcy Zabrza jasno pokazali, że chcą zmian. Jak wynika z sondażu exit poll Ogólnopolskiej Grupy Badawczej, aż 91,4% głosujących opowiedziało się za odwołaniem Agnieszki Rupniewskiej z funkcji prezydent miasta. Przeciwko było zaledwie 8,6% osób.

Coraz więcej pytań w sieci. Czym jest biały przedmiot (proszek?), który Macron chowa na nagraniu? polityka
Coraz więcej pytań w sieci. Czym jest biały przedmiot (proszek?), który Macron chowa na nagraniu?

Wideo, które trafiło do sieci po sobotnim spotkaniu liderów tzw. „koalicji chętnych” w Kijowie, wywołało falę spekulacji i komentarzy. Na nagraniu widać prezydenta Francji Emmanuela Macrona, kanclerza Niemiec Friedricha Merza oraz premiera i lidera brytyjskiej Partii Pracy Keira Starmera - cała trójka wygląda na rozbawioną i zrelaksowaną, jednak uwagę internautów przykuwa coś jeszcze. Na stole pojawia się biały przedmiot (proszek?), który Macron szybko chowa do kieszeni. Merz w tym samym czasie usuwa z pola widzenia metalową łyżeczkę.

„Dopadniemy ich wszystkich”. Tusk opublikował nowe informacje ws. pożaru na Marywilskiej gorące
„Dopadniemy ich wszystkich”. Tusk opublikował nowe informacje ws. pożaru na Marywilskiej

W niedzielę premier Donald Tusk oficjalnie potwierdził, że pożar centrum handlowego Marywilska 44 w Warszawie był efektem celowego działania rosyjskich służb specjalnych. Jak ujawnił, część sprawców została już zatrzymana, a pozostali są identyfikowani i ścigani.

Zełenski: W czwartek będę czekał na Putina osobiście z ostatniej chwili
Zełenski: W czwartek będę czekał na Putina osobiście

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że oczekuje, iż Rosja zgodzi się na całkowite i trwałe zawieszenie broni w wojnie przeciwko jego państwu od poniedziałku.

Zaczynam wątpić. Trump reaguje na propozycję Putina z ostatniej chwili
"Zaczynam wątpić". Trump reaguje na propozycję Putina

Ukraina powinna przyjąć propozycję Putina, aby rozpocząć bezpośrednie rozmowy, bo przynajmniej będziemy wiedzieli, na czym stoimy - stwierdził w niedzielę prezydent USA Donald Trump. Jednocześnie przyznał, że "zaczyna wątpić" w to, czy Ukraina pójdzie na układ z Rosją.

Dziwnie się zachowywał. Interwencja policji w pobliżu uczelni w Katowicach Wiadomości
"Dziwnie się zachowywał". Interwencja policji w pobliżu uczelni w Katowicach

Zaledwie kilka dni po dramatycznych wydarzeniach na Uniwersytecie Warszawskim, które wstrząsnęły opinią publiczną w całym kraju, służby w Katowicach musiały reagować na kolejne niepokojące zgłoszenie w pobliżu jednej z uczelni.

Kaczyński w Gryfinie: Trzaskowski to taki patriota, że ja nie powinien się tu pokazywać polityka
Kaczyński w Gryfinie: Trzaskowski to taki patriota, że ja nie powinien się tu pokazywać

Jarosław Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami Gryfina i lokalnymi działaczami partii powiedział, że głosowanie na Karola Nawrockiego to kontynuowanie "patriotycznej" polityki Prawa i Sprawiedliwości, a także "walka o utrzymanie demokracji".

Dramatyczny wypadek w Małopolsce. Służby badają jego przyczyny Wiadomości
Dramatyczny wypadek w Małopolsce. Służby badają jego przyczyny

Do tragicznego wypadku doszło w niedzielne popołudnie w Nowym Targu, w województwie małopolskim. Podczas rekreacyjnego skoku spadochronowego zginął około 40-letni mężczyzna.

Polska ma więcej złota niż Wielka Brytania. Są nowe dane NBP z ostatniej chwili
Polska ma więcej złota niż Wielka Brytania. Są nowe dane NBP

Polskie rezerwy złota przebijają zasoby Europejskiego Banku Centralnego i Wielkiej Brytanii. Posiadamy już 510 ton złotego kruszcu.

Kryzys Igi Świątek? To już rok bez wygranego turnieju Wiadomości
Kryzys Igi Świątek? To już rok bez wygranego turnieju

Sobotnia porażka Igi Świątek z Amerykanką Danielle Collins w trzeciej rundzie turnieju w Rzymie to kolejne świadectwo kryzysu formy polskiej tenisistki. W jej efekcie po 165 tygodniach wypadnie z podium światowego rankingu. Od triumfu we French Open 8 czerwca 2024 roku nie wygrała żadnego turnieju.

REKLAMA

Bp Muskus: Wniebowzięcie rozpoczyna się na ziemi

- Maryja uczy nas, że bezinteresowne i radosne dawanie siebie, spontaniczne i szczere wielbienie Boga to początek nieba – mówił dziś bp Damian Muskus OFM podczas Mszy św. transmitowanej w TVP1 z Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach. Krakowski biskup pomocniczy podkreślał, że „niebo jest miłością, powstaje w relacji i tworzy więzi”.
bp Damian Muskus Bp Muskus: Wniebowzięcie rozpoczyna się na ziemi
bp Damian Muskus / wikimedia.commons/CC BY-SA 2.0/Piotr Drabik

Niebo jest miłością

- Zanim Pan zabrał do nieba swoją umiłowaną Matkę, niebo zstąpiło na ziemię i w Jej ciele stało się Jezusem – człowiekiem z krwi i kości. Miłość Boga bowiem zawsze jest pierwsza, to On robi pierwszy krok w naszą stronę – mówił bp Muskus w homilii.

Jak podkreślał, niebo jest miłością, a więc nie może istnieć samotnie. - Powstaje w relacji, tworzy więzi, wychodzi do drugiego człowieka – przekonywał krakowski biskup pomocniczy, przywołując przykład Maryi, która wyruszyła do Elżbiety, „nie zważając na czekające Ją trudy i odsuwając na dalszy plan własną wygodę”. 

- Wyruszyła do niej niezwłocznie, kierowana miłością i troską. Choć sama była w stanie błogosławionym, postanowiła wielkodusznie pomóc swojej krewnej znosić trudy późnego macierzyństwa. Można powiedzieć, że Maryja, jako pierwsza z ludzi, zdała test wiarygodności chrześcijańskiej – zauważył kaznodzieja.

Nieść Chrystusa

Dodał, że przykład Matki Bożej uczy, że nieść Chrystusa to znaczy „iść do drugiego człowieka z pośpiechem, okazywać mu miłosierdzie, nie szczędzić czasu dla niego”. - Nie da się być świadkiem Chrystusa w oderwaniu od życiowych potrzeb otaczających nas ludzi. Nie da się przyjąć Jezusa do swojego życia i jednocześnie pozostać obojętnym na los bliźnich, nawet gdy to się wiąże z trudem i wyrzeczeniem – zaznaczył.

Biskup zwrócił uwagę również na dyskrecję i serdeczność Maryi wobec starszej krewnej. Jego zdaniem, są tacy, którzy pomagają drugiemu człowiekowi, by rósł w nim dług wdzięczności nie do spłacenia, i dają mu odczuć, „jak wiele nas kosztuje świadczenie dobra, jak bardzo się poświęcamy”. - Liczy się jednak nie tylko to, że okazujemy miłosierdzie, ale też – w jaki sposób to czynimy. Liczy się spotkanie osób i więzi, które w tym spotkaniu się rodzą – podkreślał. 

Magnificat

Duchowny przywołał Maryjny hymn „Magnificat”, komentując, że autentyczna i wypełniona miłością relacja z drugim człowiekiem otwiera oczy na dzieła, jakie Pan czyni w ludzkim życiu. - Wdzięczność Bogu za to, że jest z nami, interesuje się naszym losem, za Jego miłosierdzie i miłość, jest impulsem do głoszenia Jego chwały – dodał.

- Nie może być wiarygodnym świadkiem Dobrej Nowiny człowiek, który nie widzi lub nie docenia działania Bożego w swoim życiu i nie potrafi okazywać radości i wdzięczności – wyjaśniał krakowski biskup pomocniczy. Jego zdaniem, nie jest nim również ktoś, kto nie potrafi być bezinteresowny i dobro czyni „po coś, a nie dla kogoś”, a także człowiek, który wszędzie widzi zło. 

- Taki człowiek, przestraszony, zgorzkniały, smutny, wycofany, nie opowie ludziom o wielkich dziełach Boga. Z jego ust Dobrej Nowiny nie usłyszymy, co najwyżej nowinę goryczy i frustracji – mówił.

- Bez uwielbienia Najwyższego i wdzięczności za Jego dobroć, bez pielęgnowania i rozwijania w sobie darów Ducha nie ma wiarygodnego świadectwa chrześcijańskiego – podkreślał bp Muskus.

- Maryja uczy nas, że bezinteresowne i radosne dawanie siebie, spontaniczne i szczere wielbienie Boga to początek nieba. Możemy więc już tu na ziemi doświadczyć pierwszego etapu wniebowzięcia, gdy nauczymy się odkrywać Boga w drugim człowieku, gdy z pośpiechem będziemy nieść ludziom dobro, gdy zaczniemy dostrzegać, jak wielkie rzeczy Pan czyni w naszym życiu i zaczniemy być Mu za to wdzięczni – podsumował.

md / Kraków



 

Polecane
Emerytury
Stażowe