Ekspert rozpowszechnił fake newsa na temat Wojska Polskiego. Kompletnie kuriozalne tłumaczenie

Wczoraj, w rocznicę wielkiej wiktorii Wojska Polskiego w Bitwie Warszawskiej, obchodziliśmy Święto Wojska Polskiego. W ramach obchodów zorganizowano wielką defiladę. Witold Sokała, wicedyrektor Instytutu Stosunków Międzynarodowych i Polityk Publicznych UJK w Kielcach i publicysta „Dziennika Gazety Prawnej”, uznał, że to dobry moment na publikację spreparowanego zdjęcia polskich śmigłowców wojskowych.
Fake news Ekspert rozpowszechnił fake newsa na temat Wojska Polskiego. Kompletnie kuriozalne tłumaczenie
Fake news / Pixabay.com

Sokała opublikował zdjęcie rzekomego „szyku” polskich śmigłowców, które miały się układać w charakterystyczny dla radykalnej ulicznej opozycji symbol ośmiu gwiazdek.

To co, mówicie, że wojsko nie protestuje przeciwko wykorzystaniu go w kampanii wyborczej przez PiS? 

– pytał retorycznie Sokała, publikując spreparowane zdjęcie.

Fake news szybko się upowszechnił pośród wyborców opozycji. Udostępnili go między innymi Roman Giertych czy Robert Biedroń.

 

Kuriozalne tłumaczenie Sokały

Mój wczorajszy wpis, zawierający obrazek ze śmigłowcami w charakterystycznym szyku 5+3, wywołał burzę. Za radą kilku mądrych ludzi postanowiłem go – jednak! – usunąć.

Ale nie z powodu obelg i gróźb od rzeszy debili, wyczulonych na kwestie stylu jedynie wtedy, gdy ktoś atakuje ich polityczne bóstwa – bo oni mogą mnie cmoknąć, swoich poglądów politycznych nadal nie zamierzam ukrywać.

Usunąłem, choć wielu żołnierzy odniosło się do niego ze zrozumieniem. Ale nie wszyscy, niektórzy uznali to – wbrew mojej intencji – za atak na Wojsko Polskie. A ja nie chcę się tłumaczyć, że nie jestem wielbłądem. Oświadczam więc, już bez fejkowych, żartobliwych obrazków i bez domniemanych wulgaryzmów:
1. Kocham i szanuję wojsko. I dlatego uważam za skandal, że rządzi Polską ekipa, która kazała oficerom trzymać parasol nad cywilnym asystentem ministra ON i mu salutować, która raz po raz uprawia toporną, partyjną propagandę z żołnierzami ustawionymi jako tło, która (oprócz wielu słusznych i niezbędnych, acz spóźnionych zakupów) marnuje miliony złotych z budżetu obronnego – a jednocześnie nie potrafi w wielu jednostkach zastąpić starych hełmów wz. 67, co jest smutnym symbolem jej niekompetencji.
2. Wiem, że śmigłowce nie leciały w tym szyku. I przepraszam wszystkich ludzi dobrej woli, których dotknęło posłużenie się przeze mnie tym obrazkiem. Ale powinny kiedyś tak polecieć. Oczywiście, symbolicznie. Na przykład w dniu wyborów. Dla dobra wojska i nas wszystkich.
Howgh!

– pisze dziś Witold Sokała.

 

Putinowska propaganda

Komentarze polityków opozycji „wiodących mediów” na temat defilady wykorzystała putinowska propaganda.

„Lokalne władze nazywają obecną defiladę największą w historii, mającą zademonstrować chęć kraju do stworzenia najsilniejszej armii lądowej w Europie. Jednak większość prezentowanego na paradzie nowoczesnego zagranicznego sprzętu wojskowego jest nadal w służbie tylko w pojedynczych egzemplarzach. W opozycyjnych mediach kraju defilada nazywana jest «przedwyborczym widowiskiem», krytykującym władze za nieprzemyślane i drogie zakupy broni, na które państwo nie ma funduszy, i niezgodne z wojskiem”

– pisała rosyjska agencja prasowa TASS.

Czytaj również: Onet i Siemoniak krytykują defiladę. Rosyjska propaganda zachwycona


 

POLECANE
Jest komunikat MSZ Sikorskiego ws. raportu ONZ o ludobójstwie Izraela z ostatniej chwili
Jest komunikat MSZ Sikorskiego ws. raportu ONZ o ludobójstwie Izraela

- Polska jest zaniepokojona rozszerzeniem operacji lądowej IDF w Strefie Gazy, która nie ma dostatecznego uzasadnienia wojskowego, a rodzi nieakceptowalne skutki humanitarne dla cywilnych mieszkańców enklawy - czytamy w komunikacie polskiego MSZ.

Hanna Radziejowska i Mateusz Fałkowski przywróceni do pracy w Instytucie Pileckiego z ostatniej chwili
Hanna Radziejowska i Mateusz Fałkowski przywróceni do pracy w Instytucie Pileckiego

Instytut Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego poinformował w czwartek, że Hanna Radziejowska oraz Mateusz Fałkowski na mocy zawartego z Instytutem porozumienia zostają przywróceni do pracy w berlińskim oddziale.

Kanclerz Merz zmienia podejście do polityki energetycznej. Eksperci: Niemcy będą chciały gazu z Rosji Wiadomości
Kanclerz Merz zmienia podejście do polityki energetycznej. Eksperci: Niemcy będą chciały gazu z Rosji

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz zapowiedział odejście od dotychczasowej polityki energetycznej. Niemcy mają spowolnić rozwój odnawialnych źródeł energii, postawić na budowę elektrowni gazowych i utrzymać dłużej w systemie elektrownie węglowe. Zdaniem ekspertów rośnie też prawdopodobieństwo, że Niemcy będą zainteresowane ponownym otwarciem dostaw gazu z Rosji.

Sikorski ma towarzyszyć prezydentowi Nawrockiemu na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ z ostatniej chwili
Sikorski ma towarzyszyć prezydentowi Nawrockiemu na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ

W 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ rozpoczynającej się w niedzielę udział weźmie – oprócz prezydenta – szef MSZ Radosław Sikorski. Będzie to pierwszy raz, kiedy szef polskiej dyplomacji będzie towarzyszyć prezydentowi Nawrockiemu w jego zagranicznej wizycie – informuje Polska Agencja Prasowa.

Zostaję czy opuszczam kraj w razie ataku Rosji? Polacy zdecydowali z ostatniej chwili
Zostaję czy opuszczam kraj w razie ataku Rosji? Polacy zdecydowali

70 proc. badanych Polaków zadeklarowało, że nie wyjedzie z Polski w razie rosyjskiej agresji; przeciwne deklaracje złożyło 30 proc. ankietowanych – wynika z opublikowanego w czwartek sondażu Instytutu Badań Pollster dla „Super Expressu”.

Szef MON w Kijowie. Ogłosił podpisanie porozumienia z Ukrainą z ostatniej chwili
Szef MON w Kijowie. Ogłosił podpisanie porozumienia z Ukrainą

– Podpiszemy z ukraińskim resortem obrony porozumienie o współpracy dotyczące m.in. zdobywania umiejętności w zakresie operowania dronami – powiedział w czwartek wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podczas wizyty w Kijowie.

Groźna bakteria w Niemczech. Naukowcy: wyjątkowo agresywna i rzadko spotykana w Europie z ostatniej chwili
Groźna bakteria w Niemczech. Naukowcy: wyjątkowo agresywna i rzadko spotykana w Europie

W niemieckim landzie Meklemburgia-Pomorze Przednie od ponad miesiąca notuje się rosnącą liczbę zakażeń bakterią EHEC. Mimo intensywnych działań służb sanitarnych wciąż nie udało się jednoznacznie wskazać źródła infekcji. We wrześniu naukowcy zidentyfikowali występujący w regionie szczep jako wyjątkowo agresywny i rzadko spotykany w Europie.

Donald Trump zdecydował ws. Antify. Chora, niebezpieczna, radykalnie lewicowa katastrofa Wiadomości
Donald Trump zdecydował ws. Antify. "Chora, niebezpieczna, radykalnie lewicowa katastrofa"

Prezydent USA Donald Trump ogłosił w czwartek, że uznał Antifę za organizację terrorystyczną. Polecił również zbadanie osób finansujących działalność tego ruchu.

Badanie zaufania do służb. Policji się to nie spodoba z ostatniej chwili
Badanie zaufania do służb. Policji się to nie spodoba

Policji ufa niewiele ponad 63 proc. Polaków, a straży miejskiej 51 proc. – wynika z badania IBRiS dla PAP. Niezmiennie od wielu lat niemal wszyscy badani deklarują natomiast zaufanie do straży pożarnej.

Wykłady nt. wpływu myśli chrześcijańskiej na społeczeństwo i gospodarkę Wiadomości
Wykłady nt. wpływu myśli chrześcijańskiej na społeczeństwo i gospodarkę

Powszechny Uniwersytet Nauczania Chrześcijańsko-Społecznego (PUNCS) to działanie edukacyjne prowadzone przez fundację Instytut Myśli Schumana.

REKLAMA

Ekspert rozpowszechnił fake newsa na temat Wojska Polskiego. Kompletnie kuriozalne tłumaczenie

Wczoraj, w rocznicę wielkiej wiktorii Wojska Polskiego w Bitwie Warszawskiej, obchodziliśmy Święto Wojska Polskiego. W ramach obchodów zorganizowano wielką defiladę. Witold Sokała, wicedyrektor Instytutu Stosunków Międzynarodowych i Polityk Publicznych UJK w Kielcach i publicysta „Dziennika Gazety Prawnej”, uznał, że to dobry moment na publikację spreparowanego zdjęcia polskich śmigłowców wojskowych.
Fake news Ekspert rozpowszechnił fake newsa na temat Wojska Polskiego. Kompletnie kuriozalne tłumaczenie
Fake news / Pixabay.com

Sokała opublikował zdjęcie rzekomego „szyku” polskich śmigłowców, które miały się układać w charakterystyczny dla radykalnej ulicznej opozycji symbol ośmiu gwiazdek.

To co, mówicie, że wojsko nie protestuje przeciwko wykorzystaniu go w kampanii wyborczej przez PiS? 

– pytał retorycznie Sokała, publikując spreparowane zdjęcie.

Fake news szybko się upowszechnił pośród wyborców opozycji. Udostępnili go między innymi Roman Giertych czy Robert Biedroń.

 

Kuriozalne tłumaczenie Sokały

Mój wczorajszy wpis, zawierający obrazek ze śmigłowcami w charakterystycznym szyku 5+3, wywołał burzę. Za radą kilku mądrych ludzi postanowiłem go – jednak! – usunąć.

Ale nie z powodu obelg i gróźb od rzeszy debili, wyczulonych na kwestie stylu jedynie wtedy, gdy ktoś atakuje ich polityczne bóstwa – bo oni mogą mnie cmoknąć, swoich poglądów politycznych nadal nie zamierzam ukrywać.

Usunąłem, choć wielu żołnierzy odniosło się do niego ze zrozumieniem. Ale nie wszyscy, niektórzy uznali to – wbrew mojej intencji – za atak na Wojsko Polskie. A ja nie chcę się tłumaczyć, że nie jestem wielbłądem. Oświadczam więc, już bez fejkowych, żartobliwych obrazków i bez domniemanych wulgaryzmów:
1. Kocham i szanuję wojsko. I dlatego uważam za skandal, że rządzi Polską ekipa, która kazała oficerom trzymać parasol nad cywilnym asystentem ministra ON i mu salutować, która raz po raz uprawia toporną, partyjną propagandę z żołnierzami ustawionymi jako tło, która (oprócz wielu słusznych i niezbędnych, acz spóźnionych zakupów) marnuje miliony złotych z budżetu obronnego – a jednocześnie nie potrafi w wielu jednostkach zastąpić starych hełmów wz. 67, co jest smutnym symbolem jej niekompetencji.
2. Wiem, że śmigłowce nie leciały w tym szyku. I przepraszam wszystkich ludzi dobrej woli, których dotknęło posłużenie się przeze mnie tym obrazkiem. Ale powinny kiedyś tak polecieć. Oczywiście, symbolicznie. Na przykład w dniu wyborów. Dla dobra wojska i nas wszystkich.
Howgh!

– pisze dziś Witold Sokała.

 

Putinowska propaganda

Komentarze polityków opozycji „wiodących mediów” na temat defilady wykorzystała putinowska propaganda.

„Lokalne władze nazywają obecną defiladę największą w historii, mającą zademonstrować chęć kraju do stworzenia najsilniejszej armii lądowej w Europie. Jednak większość prezentowanego na paradzie nowoczesnego zagranicznego sprzętu wojskowego jest nadal w służbie tylko w pojedynczych egzemplarzach. W opozycyjnych mediach kraju defilada nazywana jest «przedwyborczym widowiskiem», krytykującym władze za nieprzemyślane i drogie zakupy broni, na które państwo nie ma funduszy, i niezgodne z wojskiem”

– pisała rosyjska agencja prasowa TASS.

Czytaj również: Onet i Siemoniak krytykują defiladę. Rosyjska propaganda zachwycona



 

Polecane
Emerytury
Stażowe