Obchody Sierpnia '80. Piotr Duda: Solidarność się nie zmienia. Zawsze idziemy pod prąd

– NSZZ “Solidarność” jest gwarantem sukcesu, bo my się nie zmieniamy, nie płyniemy z prądem, idziemy zawsze pod prąd. I ten sztandar MKS, jest sztandarem naszego ukochanego związku zawodowego i te słowa na nim wyszyte: wiara, nadzieja i miłość do ojczyzny są dla nas najważniejsze. Tak jak były dla was w 80 roku. I tą droga podążamy – mówił dziś w historycznej Sali BHP przewodniczący Solidarności Piotr Duda w czasie obchodów 43. rocznicy narodzin Solidarności.
/ fot. Tygodnik Solidarność

W czwartek 31 sierpnia w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej odbywają się obchody 43. rocznicy powstania NSZZ "Solidarność" Jak co roku w czasie uroczystości, głos zabrał przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Piotr Duda.

– NSZZ “Solidarność” powstał, bo tego chcieli Polscy pracownicy. Chcieli tego hutnicy, górnicy, stoczniowcy z Gdańska, Szczecina i Gdyni. Pragnęli swojej niezależnej reprezentacji, by ich godnie reprezentowała na poziomie zakładu pracy. Dbała o lepsze warunki BHP, lepsze wynagrodzenia, ale przede wszystkim dbała o godność i podmiotowość ludzkiej pracy. Masowe protesty z 1980 roku, które rozpoczęły się 8 lipca, a w szczytowym momencie brało w nich udział ponad 700 tys. pracowników z 700 zakładów pracy pokazały, że determinacja Polek i Polaków jest wielka – rozpoczął przewodniczący Duda i zaznaczył, że do strajków doszło, pomimo, że naród pamiętał jak krwawo komuniści rozprawili się z buntem społecznym w roku 56, 70 i 76. 

– Ale mimo tej wiedzy i tej niepewności byli bardzo zdeterminowani. Dlaczego? Bo mieli w sercach słowa naszego duchowego przywódcy Ojca Świętego Jana Pawła II, które wypowiedział rok wcześniej 2 czerwca na byłym placu Zwycięstwa w Warszawie. Te słowa trzymały wszystkich w dyscyplinie w zakładach pracy, jeżeli chodzi o strajki i akcje protestacyjne. I to wówczas, tu w Gdańsku, 14 sierpnia rozpoczął się strajk, który nie miał jeszcze swoich postulatow, ale były 2 żądania: przywrócenia do pracy zwolnionej śp. Anny Walentynowicz i Lecha Wałęsy, a także budowa pomnika pomordowanych stoczniowców w 1970 roku. To była prawdziwa solidarność. Stoczniowcy wówczas nie patrzyli na czubek swojego nosa, tylko na drugiego człowieka. Niejednokrotnie, jako zwiazkowcy z “S” marzymy dziś o takiej międzyludzkiej solidarności w zakładzie pracy. Ale i taka się zdarza – mówił szef “S”.  

Piotr Duda przypomniał, że jak co roku Solidarność spotyka się w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej, a później w Kościele św. Bygidy w bastionie Solidarności, aby “podziękować Panu Bogu i naszym bohaterom”. 

– Z całego serca bardzo wam dziękujemy. Szczególnie w imieniu tego młodego pokolenia, które dzisiaj może żyć w wolnym i demokratycznym państwie – dziękował.

 

"Solidarność dziś, sukces jutro"

Następnie Przewodniczący Komisji Krajowej mówił o postulatach z Sierpnia z 80 roku i podkreślił, że dzisiejszy związek zawodowy Solidarność realizuje zarówno tamte żądania robotników sprzed czterech dekad, jak i nowe postulaty propracownicze. 

– Co roku słyszymy te śpiewki zdartej płyty, że była pierwsza, druga, trzecia, piąta i dziesiąta Solidarność. Ja, tak jak wielu z Was, zapisałem się do związku zawodowego Solidarność we wrześniu 1980 toku i jesteśmy w tej Solidarności do dziś. Z przerwą na działalność w Solidarności Podziemnej. Jesteśmy w związku zawodowym o wspaniałej historii i o tą historię dbamy przy współpracy z IPN. Ale związek zawodowy Solidarność, to także bieżące problemy, sprawy pracownicze, które staramy się na poziomie zakładu, regionu, branży i kraju rozwiązywać, bo od tego jesteśmy – podkreślił Piotr Duda. Przewodniczący Związku powiedział, że przeglądając archiwalne zdjęcia ze strajków z 80 roku, natknął się na fotografię robotnika z kartką, na której było napisane: Solidarność dziś, sukces jutro.  

– Zostało mi to w pamięci i w sercu, i mogę to powtórzyć: Tak, Solidarność dziś, sukces jutro. NSZZ “Solidarność” jest gwarantem sukcesu, bo my się nie zmieniamy, nie płyniemy z prądem, idziemy zawsze pod prąd. I ten sztandar MKS, jest sztandarem naszego ukochanego związku zawodowego i te słowa na nim wyszyte: wiara, nadzieja i miłość do ojczyzny są dla nas najważniejsze. Tak jak były dla was w 80 roku. I tą droga podążamy – podkreślił Piotr Duda. 

“Do tanga trzeba dwojga” 

W dalszej części swojego przemówienia szef Solidarności zachęcał do udziału w wyborach i referendum, które odbędą się 15 października mówiąc, że “nikt nie ma prawa nam odbierać najwyższej formy demokracji jaka jest referendum. Nie jesteśmy mięsem wyborczym. My też chcemy decydować”. 

Dodał przy tym, że niezależnie od tego co mówią niektórzy politycy, “żyjemy w wolnym i demokratycznym kraju”, a Solidarność prowadzi dialog z każdą władzą, która chce rozmawiać. 

– Ale do tanga trzeba dwojga. Dlatego dialog z rządem PO-PSL kończył się niestety na ulicy. Skończył się z tym, że podniesiono wiek emerytalny, mimo, że Solidarność w grudniu 2011 roku przyjęła uchwalę na KK, że rozpoczynamy procedurę referendum w tej sprawie. Dlatego proszę was wszystkich, a szczególnie polityków Zjednoczonej Prawicy, nie wstydzcie się tego i mówcie, że to Solidarność wyszła z inicjatywą, a nie szeroko rozumiani obywatele, nie byliby w stanie tego sami zrobić. To są koszty finansowe, zapłacone ze składek członków Związku – mówił Piotr Duda i przypomniał o wysokim bezrobociu i powszechnych umowach śmieciowych za czasów koalicji PO-PSL. 

Przewodniczący Solidarności wspomniał też o czerwcowym porozumieniu zawartym z Rządem, którego najważniejszym dla Związku punktem, była skuteczna ochrona działaczy związkowych w zakładach pracy. 

– To wielki sukces i zrozumienie ze strony rządowej. Bo to gwarantuje pełną swobodę funkcjonowania związków zawodowych. To kolejny sukces, aby ruch związkowy w naszym kraju mógł się rozwijać. Bo jeśli zabraknie związków zawodowych, to nastąpi brutalizacja stosunków pracy w zakładach pracy. Pracownicy mają prawo się zrzeszać w związku zawodowym i nie być z tego powodu szykanowani. I to musi wybrzmieć z tej sali, z Sali BHP – podkreślił Piotr Duda. 

 


 

POLECANE
Beata Szydło krytykuje propozycję KE ws. aut spalinowych: „To gospodarcza katastrofa” Wiadomości
Beata Szydło krytykuje propozycję KE ws. aut spalinowych: „To gospodarcza katastrofa”

Beata Szydło na X skomentowała ostatnie doniesienia medialne o tym, że „Komisja Europejska rezygnuje z zakazu aut spalinowych od 2035 roku”. Jak podkreśliła europoseł PiS, nowe regulacje KE nadal zagrażają europejskiemu przemysłowi samochodowemu.

Tego w Volkswagenie jeszcze nie było. Koncern zamyka fabrykę w Dreźnie Wiadomości
Tego w Volkswagenie jeszcze nie było. Koncern zamyka fabrykę w Dreźnie

Z taśmy produkcyjnej fabryki Volkswagena w Dreźnie we wtorek zjechał ostatni samochód. Koncern tym samym zamknął ten zakład, co jest pierwszym takim przypadkiem dla tej firmy w Niemczech w ciągu 88 lat jej działalności. Fabryka w Dreźnie ma zostać przekształcona w centrum badań i rozwoju, skoncentrowane na półprzewodnikach, sztucznej inteligencji oraz robotyce. Połowę przestrzeni ma zająć Uniwersytet Techniczny w Dreźnie.

Chile skręca ostro w prawo. Prawicowa fala w Ameryce Łacińskiej tylko u nas
Chile skręca ostro w prawo. Prawicowa fala w Ameryce Łacińskiej

Ameryka Łacińska ma dość lewicowych eksperymentów, na dodatek prawicę w tej części świata natchnęło zwycięstwo Donalda Trumpa. W kolejnych krajach zwyciężają kandydaci konserwatywni, opowiadający się za wolnym rynkiem, rządami twardego prawa i współpracą z USA. Szczególnie symboliczny jest wynik wyborów prezydenckich w Chile: zdecydowane zwycięstwo polityka otwarcie chwalącego rządy Augusto Pinocheta.

Rząd Czech zapowiada blokadę unijnych regulacji. Nie dla ETS2 i paktu migracyjnego z ostatniej chwili
Rząd Czech zapowiada blokadę unijnych regulacji. "Nie" dla ETS2 i paktu migracyjnego

Nowy rząd Czech pod przewodnictwem premiera Andreja Babisza otwarcie kwestionuje kluczowe elementy polityki Unii Europejskiej. Gabinet, zaprzysiężony dzień wcześniej, przyjął uchwały odrzucające zarówno system handlu emisjami ETS2, jak i unijny pakt migracyjny, zapowiadając, że regulacje te nie zostaną wdrożone do czeskiego prawa.

Jarmark Warszawski pod specjalnym nadzorem. Student podejrzany o planowanie zamachu z ostatniej chwili
Jarmark Warszawski pod specjalnym nadzorem. Student podejrzany o planowanie zamachu

Organizator Jarmarku Warszawskiego, w związku z publikacjami dotyczącymi zatrzymania 19-letniego studenta, który miał planować zamach terrorystyczny, zwrócił się do firmy ochrony o zintensyfikowanie działań prewencyjnych, reagowania i informowania o wszelkich sytuacjach mogących stanowić zagrożenie dla odwiedzających jarmark.

Sondaż Politico. Kto za, a kto przeciw pomocy dla Ukrainy Wiadomości
Sondaż Politico. Kto za, a kto przeciw pomocy dla Ukrainy

Większość Niemców i Francuzów chce ograniczenia pomocy dla Ukrainy, podczas gdy Amerykanie, Brytyjczycy i Kanadyjczycy chcą ją zwiększyć lub utrzymać na obecnym poziomie - wykazał najnowszy sondaż Politico przeprowadzony w tych pięciu krajach i opublikowany we wtorek.

 GIS wydał pilny komunikat dla konsumentów z ostatniej chwili
GIS wydał pilny komunikat dla konsumentów

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące świeżych jaj z chowu ściółkowego, w których wykryto bakterie Salmonella spp. GIS apeluje, aby nie jeść jaj z partii 05.01.2026, zwłaszcza jeśli nie zostały odpowiednio ugotowane lub usmażone.

Niemiecka żądza przywództwa. Niemiecki think-tank proponuje trzy kroki tylko u nas
Niemiecka żądza przywództwa. Niemiecki think-tank proponuje trzy kroki

Aleksandra Fedorska, ekspert ds. Niemiec, analizuje najnowszy raport niemieckiego think tanku Institut für Europäische Politik, który wskazuje trzy kluczowe warunki przejęcia przez Berlin większej roli w europejskiej polityce obronnej. W tle wojna w Ukrainie, zmiany w NATO oraz ambicje nowego rządu Friedricha Merza.

KE wycofuje się z całkowitego zakazu aut spalinowych. Ma nowy plan Wiadomości
KE wycofuje się z całkowitego zakazu aut spalinowych. Ma nowy plan

Komisja Europejska zmienia nieco podejście do planowanego zakazu sprzedaży nowych samochodów spalinowych w UE od 2035 roku. Zamiast pełnego zakazu proponuje obowiązek redukcji emisji CO2 o 90 proc., co ma otworzyć furtkę dla wybranych technologii spalinowych i hybrydowych.

Skandal w Wodach Polskich. Fikcyjna inwestycja po powodzi została odebrana Wiadomości
Skandal w Wodach Polskich. Fikcyjna inwestycja po powodzi została "odebrana"

Inwestycja popowodziowa warta ponad 400 tys. zł została formalnie odebrana, mimo że w terenie nie wykonano żadnych prac. Sprawa wyszła na jaw po ujawnieniu dokumentów z Dolnego Śląska.

REKLAMA

Obchody Sierpnia '80. Piotr Duda: Solidarność się nie zmienia. Zawsze idziemy pod prąd

– NSZZ “Solidarność” jest gwarantem sukcesu, bo my się nie zmieniamy, nie płyniemy z prądem, idziemy zawsze pod prąd. I ten sztandar MKS, jest sztandarem naszego ukochanego związku zawodowego i te słowa na nim wyszyte: wiara, nadzieja i miłość do ojczyzny są dla nas najważniejsze. Tak jak były dla was w 80 roku. I tą droga podążamy – mówił dziś w historycznej Sali BHP przewodniczący Solidarności Piotr Duda w czasie obchodów 43. rocznicy narodzin Solidarności.
/ fot. Tygodnik Solidarność

W czwartek 31 sierpnia w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej odbywają się obchody 43. rocznicy powstania NSZZ "Solidarność" Jak co roku w czasie uroczystości, głos zabrał przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Piotr Duda.

– NSZZ “Solidarność” powstał, bo tego chcieli Polscy pracownicy. Chcieli tego hutnicy, górnicy, stoczniowcy z Gdańska, Szczecina i Gdyni. Pragnęli swojej niezależnej reprezentacji, by ich godnie reprezentowała na poziomie zakładu pracy. Dbała o lepsze warunki BHP, lepsze wynagrodzenia, ale przede wszystkim dbała o godność i podmiotowość ludzkiej pracy. Masowe protesty z 1980 roku, które rozpoczęły się 8 lipca, a w szczytowym momencie brało w nich udział ponad 700 tys. pracowników z 700 zakładów pracy pokazały, że determinacja Polek i Polaków jest wielka – rozpoczął przewodniczący Duda i zaznaczył, że do strajków doszło, pomimo, że naród pamiętał jak krwawo komuniści rozprawili się z buntem społecznym w roku 56, 70 i 76. 

– Ale mimo tej wiedzy i tej niepewności byli bardzo zdeterminowani. Dlaczego? Bo mieli w sercach słowa naszego duchowego przywódcy Ojca Świętego Jana Pawła II, które wypowiedział rok wcześniej 2 czerwca na byłym placu Zwycięstwa w Warszawie. Te słowa trzymały wszystkich w dyscyplinie w zakładach pracy, jeżeli chodzi o strajki i akcje protestacyjne. I to wówczas, tu w Gdańsku, 14 sierpnia rozpoczął się strajk, który nie miał jeszcze swoich postulatow, ale były 2 żądania: przywrócenia do pracy zwolnionej śp. Anny Walentynowicz i Lecha Wałęsy, a także budowa pomnika pomordowanych stoczniowców w 1970 roku. To była prawdziwa solidarność. Stoczniowcy wówczas nie patrzyli na czubek swojego nosa, tylko na drugiego człowieka. Niejednokrotnie, jako zwiazkowcy z “S” marzymy dziś o takiej międzyludzkiej solidarności w zakładzie pracy. Ale i taka się zdarza – mówił szef “S”.  

Piotr Duda przypomniał, że jak co roku Solidarność spotyka się w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej, a później w Kościele św. Bygidy w bastionie Solidarności, aby “podziękować Panu Bogu i naszym bohaterom”. 

– Z całego serca bardzo wam dziękujemy. Szczególnie w imieniu tego młodego pokolenia, które dzisiaj może żyć w wolnym i demokratycznym państwie – dziękował.

 

"Solidarność dziś, sukces jutro"

Następnie Przewodniczący Komisji Krajowej mówił o postulatach z Sierpnia z 80 roku i podkreślił, że dzisiejszy związek zawodowy Solidarność realizuje zarówno tamte żądania robotników sprzed czterech dekad, jak i nowe postulaty propracownicze. 

– Co roku słyszymy te śpiewki zdartej płyty, że była pierwsza, druga, trzecia, piąta i dziesiąta Solidarność. Ja, tak jak wielu z Was, zapisałem się do związku zawodowego Solidarność we wrześniu 1980 toku i jesteśmy w tej Solidarności do dziś. Z przerwą na działalność w Solidarności Podziemnej. Jesteśmy w związku zawodowym o wspaniałej historii i o tą historię dbamy przy współpracy z IPN. Ale związek zawodowy Solidarność, to także bieżące problemy, sprawy pracownicze, które staramy się na poziomie zakładu, regionu, branży i kraju rozwiązywać, bo od tego jesteśmy – podkreślił Piotr Duda. Przewodniczący Związku powiedział, że przeglądając archiwalne zdjęcia ze strajków z 80 roku, natknął się na fotografię robotnika z kartką, na której było napisane: Solidarność dziś, sukces jutro.  

– Zostało mi to w pamięci i w sercu, i mogę to powtórzyć: Tak, Solidarność dziś, sukces jutro. NSZZ “Solidarność” jest gwarantem sukcesu, bo my się nie zmieniamy, nie płyniemy z prądem, idziemy zawsze pod prąd. I ten sztandar MKS, jest sztandarem naszego ukochanego związku zawodowego i te słowa na nim wyszyte: wiara, nadzieja i miłość do ojczyzny są dla nas najważniejsze. Tak jak były dla was w 80 roku. I tą droga podążamy – podkreślił Piotr Duda. 

“Do tanga trzeba dwojga” 

W dalszej części swojego przemówienia szef Solidarności zachęcał do udziału w wyborach i referendum, które odbędą się 15 października mówiąc, że “nikt nie ma prawa nam odbierać najwyższej formy demokracji jaka jest referendum. Nie jesteśmy mięsem wyborczym. My też chcemy decydować”. 

Dodał przy tym, że niezależnie od tego co mówią niektórzy politycy, “żyjemy w wolnym i demokratycznym kraju”, a Solidarność prowadzi dialog z każdą władzą, która chce rozmawiać. 

– Ale do tanga trzeba dwojga. Dlatego dialog z rządem PO-PSL kończył się niestety na ulicy. Skończył się z tym, że podniesiono wiek emerytalny, mimo, że Solidarność w grudniu 2011 roku przyjęła uchwalę na KK, że rozpoczynamy procedurę referendum w tej sprawie. Dlatego proszę was wszystkich, a szczególnie polityków Zjednoczonej Prawicy, nie wstydzcie się tego i mówcie, że to Solidarność wyszła z inicjatywą, a nie szeroko rozumiani obywatele, nie byliby w stanie tego sami zrobić. To są koszty finansowe, zapłacone ze składek członków Związku – mówił Piotr Duda i przypomniał o wysokim bezrobociu i powszechnych umowach śmieciowych za czasów koalicji PO-PSL. 

Przewodniczący Solidarności wspomniał też o czerwcowym porozumieniu zawartym z Rządem, którego najważniejszym dla Związku punktem, była skuteczna ochrona działaczy związkowych w zakładach pracy. 

– To wielki sukces i zrozumienie ze strony rządowej. Bo to gwarantuje pełną swobodę funkcjonowania związków zawodowych. To kolejny sukces, aby ruch związkowy w naszym kraju mógł się rozwijać. Bo jeśli zabraknie związków zawodowych, to nastąpi brutalizacja stosunków pracy w zakładach pracy. Pracownicy mają prawo się zrzeszać w związku zawodowym i nie być z tego powodu szykanowani. I to musi wybrzmieć z tej sali, z Sali BHP – podkreślił Piotr Duda. 

 



 

Polecane