Konflikt pomiędzy PZPN i Lewandowskim? Pojawiły się zaskakujące informacje

Według najnowszej informacji podanej przez media wynika, że między Polskim Związkiem Piłki Nożnej i Robertem Lewandowskim nie jest dobrze. PZPN ma rozprzestrzeniać plotkę, według której kapitan reprezentacji Polski miał zaprosić kolegów z kadry do restauracji w Katarze, a następnie nie opłacić rachunku, który rzekomo otrzymał PZPN.
Robert Lewandowski i PZPN
– Usłyszałem plotkę. Albo i nie plotkę. Mundial w Katarze. Dzień po meczu z Meksykiem. Robert Lewandowski zaprasza reprezentantów Polski na kolację w słynnej restauracji Nusr-et. Jego PR-owcy przekonują, że kapitan robi atmosferę, w końcu zaprosił zespół na steki solone przez tego sławnego czy też niesławnego Salt Bae. Pojawiły się zdjęcia, atmosfera przednia, narracja poszła w świat, a na koniec przyszła faktura na PZPN. Chyba trochę brak klasy, prawda?
- przekazał Piotr Wołosik cytowany przez weszlo.pl.
Do sytuacji odniósł się także menadżer Lewandowskiego. - Ja też słyszałem plotkę, albo i nie plotkę, że PZPN rozpowszechnia takie bzdury, aby uderzyć w Roberta i to w przeddzień najważniejszego meczu eliminacji. Co za przypadek. Jak to z plotkami bywa, często niewiele mają one wspólnego z prawdą. Fakty są takie, że za kolację zapłacił prywatnie Robert, który żadnego zwrotu od PZPN nigdy nie oczekiwał i nie dostał. Insynuowanie, że Robert wystawił za to fakturę dla PZPN jest kłamstwem - powiedział w rozmowie z Meczyki.pl.
Nowe informacje przekazał Tomasz Włodarczyk z meczyki.pl.
— Dyrektor Komunikacji i Mediów PZPN, Tomasz Kozłowski, rozwiewa wątpliwości jakoby Robert wystawił fakturę federacji: „To była prywatna kolacja piłkarzy i z tego co wiem to zapłacił za nią kapitan drużyny z prywatnych pieniędzy."
- poinformował dziennikarz.