Agnieszka Holland: "Jednym ze scenarzystów był aktywista"

W rozmowie z portalem Vulture reżyser filmu „Zielona granica” Agnieszka Holland powiedziała, że wszystkie sceny, które są pokazane w tym filmie, mają swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości i nic nie zostało wymyślone.
Agnieszka Holland  Agnieszka Holland:
Agnieszka Holland / fot. Screen YT Elle Polska

Sytuacja na polskiej granicy zaczęła się, a przynajmniej stała się widoczna dla ludzi, pod koniec sierpnia 2021 roku. Widziałam, że sytuacja zaczęła się od grupy afgańskich uchodźców otoczonych z jednej strony przez białoruskich strażników, a z drugiej przez Polaków strażników – w swego rodzaju pułapce bez jedzenia, bez wody i bez pomocy medycznej. Polscy strażnicy na początku byli opiekuńczy, a potem przyszedł rozkaz: „nie”

– rozpoczyna swoją opowieść Agnieszka Holland. Dodała, że „niektórzy dziennikarze próbowali tam chodzić, ale bardzo niewielu”, a ona zaprzyjaźniła się z kilkoma aktywistami, którzy szybko zaczęli się organizować.

Dołączyli też miejscowi ludzie. Katastrofa narastała. Nadchodziła zima; nawet jesień jest tam dość chłodna w nocy. Mieli zamarzniętych ludzi w lesie. Było jasne, że bez pomocy ludzie umrą, a oni już zaczęli umierać. W połowie września stwierdziłam, że nie mogę być aktywistką i jechać tam z ciężkim plecakiem. Ale wiem, jak robić filmy. I zrobię to, żeby pokazać, co próbują ukryć

– powiedziała reżyser.

„Wszystko jest udokumentowane”

Wszystko, co napisałaś, opiera się na rzeczywistych sytuacjach, prawda?

– padło pytanie dziennikarza.

Zaprosiłam dwóch młodych scenarzystów, jednego również aktywistę, i bardzo szybko napisaliśmy. Udokumentowaliśmy to bardzo szczegółowo. Wszystko, co dzieje się w filmie, jest udokumentowane; nic nie jest wymyślone. Oczywiście zrobiliśmy pewne konstrukcje – postacie nie są jeden do jednego; inspirowane prawdziwymi ludźmi, ale skomponowane. Chciałam od razu zacząć kręcić, ale nie mieliśmy pieniędzy. Dlatego minął rok, zanim udało nam się to nakręcić

– powiedziała Agnieszka Holland. Zapytana, w jaki sposób pozyskała informacje po wyłączeniu mediów ze strefy wykluczenia, odpowiedziała, że „kilku bardzo odważnych reporterów przybyło z drugiej strony korytarza dla uchodźców, który otworzył białoruski dyktator Łukaszenka”. 

Łukaszenka zrobił to z bardzo prostego powodu: nie po to, aby pomóc uchodźcom w przedostaniu się do Unii Europejskiej, ale aby zdestabilizować UE i kraje przygraniczne. Wiedząc od 2015 roku, jakie to proste – jak bardzo Europa bała się uchodźców i jak szybko populistyczne i faszystowskie rządy przejmują władzę i rozwijają się – chcieli zaszczepić uchodźców w ramach swego rodzaju testu laboratoryjnego: widzą, jak reagujemy, w bardzo irracjonalny sposób, cynicznie i okrutnie i mogą powiedzieć: „OK, wasze europejskie wartości, wasza demokracja, wasze braterstwo i siostrzeństwo, wasza wolność prasy – zapomnijcie o tym! Jesteście tacy sami jak my”

– podsumowała Agnieszka Holland.

Premiera „Zielonej granicy”

Nie milkną echa wokół najnowszego filmu „Zielona granica” w reżyserii Agnieszki Holland, która miała swoją premierę w polskich kinach w środę. Liczni komentatorzy wskazują, że produkcja przedstawia sytuację na granicy polsko-białoruskiej okiem lewicowo-liberalnych środowisk i ma za zadanie ukazać polskie służby w jak najgorszym świetle. W środę do mediów społecznościowych wyciekł krótki fragment filmu, który trudno określić inaczej niż jako szokujący – polscy funkcjonariusze zostali w nim przedstawieni wręcz jako sadyści, którzy z radością robią krzywdę bezbronnej kobiecie, imigrantce.

[WIDEO] Wyciekł szokujący fragment filmu Holland „Zielona granica”. Zbigniew Ziobro zabiera głos

Polskie służby mundurowe Człowiekiem Roku „Tygodnika Solidarność”

Mamy do czynienia z sytuacją nadzwyczajną. Oto został brutalnie zaatakowany symbol niesłychanie dla Polaków ważny – polski mundur. A za jego pośrednictwem całe polskie państwo. W tej sytuacji nie możemy milczeć 

– piszą redaktorzy naczelni „Tygodnika Solidarność” i portalu Tysol.pl, którzy w czwartek poinformowali, że w tym roku postanowiono przyznać tytuł Człowieka Roku „Tygodnika Solidarność” bohaterowi zbiorowemu – polskim służbom mundurowym, dzięki którym możemy czuć się bezpiecznie i którzy każdego dnia, narażając zdrowie i życie, bronią polskiej granicy przed operacją hybrydową białoruskich i prawdopodobnie rosyjskich służb.

Nie wolno nam zostawić ich z tym samych. „Tygodnik Solidarność” nie ma zwyczaju chodzić stadnie w „wyznaczonych” kierunkach. Dlatego chcąc wyrazić nasze głośne „NIE” w tej sprawie, pamiętając o tym, że pośród członków Solidarności są również obrażani dziś mundurowi, decyzją Kapituły Człowiek Roku „Tygodnika Solidarność” postanowiliśmy w trybie nadzwyczajnym przyznać tytuł Człowieka Roku „Tygodnika Solidarność” bohaterowi zbiorowemu – polskim służbom mundurowym

– czytamy w oświadczeniu.

Czytaj więcej: Wspólne oświadczenie redaktorów naczelnych „Tygodnika Solidarność” i Tysol.pl: Polskie służby mundurowe Człowiekiem Roku „Tygodnika Solidarność”


 

POLECANE
Polscy cichociemni działali też po wojnie tylko u nas
Polscy cichociemni działali też po wojnie

18 października 2000 r. sąd III RP unieważnił wyrok swojego komunistycznego poprzednika – Wojskowego Sądu Rejonowego - wobec Dionizego Sosnowskiego. Sosnowski ps. „Zbyszek”, „Józef” w chwili śmierci - 15 maja 1953 r. - miał 24 lata. Padł ofiarą prowokacji bezpieki o kryptonimie „Cezary” – fałszywej V Komendy Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość.

IPN wręczył Krzyże Wolności i Solidarności. Sprawdź, kim są odznaczeni Wiadomości
IPN wręczył Krzyże Wolności i Solidarności. Sprawdź, kim są odznaczeni

17 października 2025 roku w sali konferencyjnej Delegatury IPN w Kielcach zastępca prezesa IPN dr Mateusz Szpytma wręczył Krzyże Wolności i Solidarności działaczom antykomunistycznym z regionu świętokrzyskiego.

Poziom wody w regionie może wzrosnąć. IMGW wydał ostrzeżenie Wiadomości
Poziom wody w regionie może wzrosnąć. IMGW wydał ostrzeżenie

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie dotyczące Zalewu Szczecińskiego na najbliższy weekend.

Książę Andrzej zrzeka się tytułu. W tle kontrowersyjna sprawa z przeszłości Wiadomości
Książę Andrzej zrzeka się tytułu. W tle kontrowersyjna sprawa z przeszłości

Książę Andrzej poinformował w piątek w oficjalnym komunikacie, że zrzeka się tytułu księcia Yorku i zaprzecza wszelkim zarzutom. Młodszy brat króla Wielkiej Brytanii Karola III jest oskarżany o bliskie kontakty z amerykańskim finansistą Jeffreyem Epsteinem, który zajmował się stręczeniem młodych kobiet.

Będą problemy z dostawami LNG? Katarska firma chce wycofać się z unijnego rynku z ostatniej chwili
Będą problemy z dostawami LNG? Katarska firma chce wycofać się z unijnego rynku

Minister energii Kataru Saad Al-Kaabi po raz kolejny ostrzegł Unię Europejską, że jego kraj może nie być już w stanie prowadzić interesów z UE ani dostarczać skroplonego gazu ziemnego (LNG), jeśli blok nie wprowadzi zmian w przyjętych rygorystycznych przepisach dotyczących zrównoważonego rozwoju. UE z jednej strony chce wypełnić lukę energetyczną na kontynencie (dostawy LNG są kluczowe), z drugiej zaś forsuje uderzającą w firmy energetyczne politykę klimatyczną mocno osadzoną nie tyle na nauce, co na lewicowej ideologii.

Tȟašúŋke Witkó: Sanacja elit tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Sanacja elit

Ponoć nie ma głupich pytań, toteż pozwolę sobie – za pośrednictwem moich wspaniałych Czytelników – zasięgnąć języka u wszystkich demokratycznych rządów państw należących do NATO i Unii Europejskiej o taką przyziemną i prozaiczną rzecz: „Ile jeszcze lat i dekad będziemy wydawać miliardy dolarów amerykańskich, euro czy złotówek na reaktywną obronę przed niebezpiecznymi koncepcjami wojennymi, wydumanymi przez rosyjskich generałów, a także skompilowanymi z nimi działaniami zbrojnymi wojsk kremlowskich”?

Szef MON: W II kwartale 2026 roku rusza produkcja dronów Wiadomości
Szef MON: W II kwartale 2026 roku rusza produkcja dronów

W II kwartale 2026 r. rozpoczniemy produkcję dronów przez spółkę Hornet-Polskie Drony - poinformował w piątek wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Tego samego dnia większościowy pakiet udziałów w spółce Hornet-Polskie Drony nabył na mocy warunkowej umowy Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych.

Polskie miasto przyciąga nowych mieszkańców jak magnes Wiadomości
Polskie miasto przyciąga nowych mieszkańców jak magnes

Kraków notuje kolejny wzrost liczby mieszkańców. Tylko w pierwszym półroczu 2025 roku do miasta wprowadziły się 1422 nowe osoby, co jest najwyższym wynikiem spośród wszystkich polskich miast. Jak wynika z danych opublikowanych na oficjalnej stronie krakowskiego magistratu, liczba mieszkańców dawnej stolicy Polski rośnie nieprzerwanie od 2009 roku.

Zgruzowała polskie sądownictwo. Otrzymała doktorat honoris causa Uniwersytetu Łódzkiego z ostatniej chwili
Zgruzowała polskie sądownictwo. Otrzymała doktorat honoris causa Uniwersytetu Łódzkiego

Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Věra Jourová została uhonorowana tytułem doktora honoris causa Uniwersytetu Łódzkiego - poinformowała uczelnia na swojej stronie internetowej. W wygłoszonym uzasadnieniu rektor uczelni podkreślał jej „szacunek dla demokracji”.

Prezydent Ukrainy przybył do Białego Domu z ostatniej chwili
Prezydent Ukrainy przybył do Białego Domu

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył w piątek do Białego Domu na spotkanie z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Tematem spotkania ma być m.in. kwestia sprzedaży Ukrainie broni oraz sankcje przeciwko Rosji.

REKLAMA

Agnieszka Holland: "Jednym ze scenarzystów był aktywista"

W rozmowie z portalem Vulture reżyser filmu „Zielona granica” Agnieszka Holland powiedziała, że wszystkie sceny, które są pokazane w tym filmie, mają swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości i nic nie zostało wymyślone.
Agnieszka Holland  Agnieszka Holland:
Agnieszka Holland / fot. Screen YT Elle Polska

Sytuacja na polskiej granicy zaczęła się, a przynajmniej stała się widoczna dla ludzi, pod koniec sierpnia 2021 roku. Widziałam, że sytuacja zaczęła się od grupy afgańskich uchodźców otoczonych z jednej strony przez białoruskich strażników, a z drugiej przez Polaków strażników – w swego rodzaju pułapce bez jedzenia, bez wody i bez pomocy medycznej. Polscy strażnicy na początku byli opiekuńczy, a potem przyszedł rozkaz: „nie”

– rozpoczyna swoją opowieść Agnieszka Holland. Dodała, że „niektórzy dziennikarze próbowali tam chodzić, ale bardzo niewielu”, a ona zaprzyjaźniła się z kilkoma aktywistami, którzy szybko zaczęli się organizować.

Dołączyli też miejscowi ludzie. Katastrofa narastała. Nadchodziła zima; nawet jesień jest tam dość chłodna w nocy. Mieli zamarzniętych ludzi w lesie. Było jasne, że bez pomocy ludzie umrą, a oni już zaczęli umierać. W połowie września stwierdziłam, że nie mogę być aktywistką i jechać tam z ciężkim plecakiem. Ale wiem, jak robić filmy. I zrobię to, żeby pokazać, co próbują ukryć

– powiedziała reżyser.

„Wszystko jest udokumentowane”

Wszystko, co napisałaś, opiera się na rzeczywistych sytuacjach, prawda?

– padło pytanie dziennikarza.

Zaprosiłam dwóch młodych scenarzystów, jednego również aktywistę, i bardzo szybko napisaliśmy. Udokumentowaliśmy to bardzo szczegółowo. Wszystko, co dzieje się w filmie, jest udokumentowane; nic nie jest wymyślone. Oczywiście zrobiliśmy pewne konstrukcje – postacie nie są jeden do jednego; inspirowane prawdziwymi ludźmi, ale skomponowane. Chciałam od razu zacząć kręcić, ale nie mieliśmy pieniędzy. Dlatego minął rok, zanim udało nam się to nakręcić

– powiedziała Agnieszka Holland. Zapytana, w jaki sposób pozyskała informacje po wyłączeniu mediów ze strefy wykluczenia, odpowiedziała, że „kilku bardzo odważnych reporterów przybyło z drugiej strony korytarza dla uchodźców, który otworzył białoruski dyktator Łukaszenka”. 

Łukaszenka zrobił to z bardzo prostego powodu: nie po to, aby pomóc uchodźcom w przedostaniu się do Unii Europejskiej, ale aby zdestabilizować UE i kraje przygraniczne. Wiedząc od 2015 roku, jakie to proste – jak bardzo Europa bała się uchodźców i jak szybko populistyczne i faszystowskie rządy przejmują władzę i rozwijają się – chcieli zaszczepić uchodźców w ramach swego rodzaju testu laboratoryjnego: widzą, jak reagujemy, w bardzo irracjonalny sposób, cynicznie i okrutnie i mogą powiedzieć: „OK, wasze europejskie wartości, wasza demokracja, wasze braterstwo i siostrzeństwo, wasza wolność prasy – zapomnijcie o tym! Jesteście tacy sami jak my”

– podsumowała Agnieszka Holland.

Premiera „Zielonej granicy”

Nie milkną echa wokół najnowszego filmu „Zielona granica” w reżyserii Agnieszki Holland, która miała swoją premierę w polskich kinach w środę. Liczni komentatorzy wskazują, że produkcja przedstawia sytuację na granicy polsko-białoruskiej okiem lewicowo-liberalnych środowisk i ma za zadanie ukazać polskie służby w jak najgorszym świetle. W środę do mediów społecznościowych wyciekł krótki fragment filmu, który trudno określić inaczej niż jako szokujący – polscy funkcjonariusze zostali w nim przedstawieni wręcz jako sadyści, którzy z radością robią krzywdę bezbronnej kobiecie, imigrantce.

[WIDEO] Wyciekł szokujący fragment filmu Holland „Zielona granica”. Zbigniew Ziobro zabiera głos

Polskie służby mundurowe Człowiekiem Roku „Tygodnika Solidarność”

Mamy do czynienia z sytuacją nadzwyczajną. Oto został brutalnie zaatakowany symbol niesłychanie dla Polaków ważny – polski mundur. A za jego pośrednictwem całe polskie państwo. W tej sytuacji nie możemy milczeć 

– piszą redaktorzy naczelni „Tygodnika Solidarność” i portalu Tysol.pl, którzy w czwartek poinformowali, że w tym roku postanowiono przyznać tytuł Człowieka Roku „Tygodnika Solidarność” bohaterowi zbiorowemu – polskim służbom mundurowym, dzięki którym możemy czuć się bezpiecznie i którzy każdego dnia, narażając zdrowie i życie, bronią polskiej granicy przed operacją hybrydową białoruskich i prawdopodobnie rosyjskich służb.

Nie wolno nam zostawić ich z tym samych. „Tygodnik Solidarność” nie ma zwyczaju chodzić stadnie w „wyznaczonych” kierunkach. Dlatego chcąc wyrazić nasze głośne „NIE” w tej sprawie, pamiętając o tym, że pośród członków Solidarności są również obrażani dziś mundurowi, decyzją Kapituły Człowiek Roku „Tygodnika Solidarność” postanowiliśmy w trybie nadzwyczajnym przyznać tytuł Człowieka Roku „Tygodnika Solidarność” bohaterowi zbiorowemu – polskim służbom mundurowym

– czytamy w oświadczeniu.

Czytaj więcej: Wspólne oświadczenie redaktorów naczelnych „Tygodnika Solidarność” i Tysol.pl: Polskie służby mundurowe Człowiekiem Roku „Tygodnika Solidarność”



 

Polecane
Emerytury
Stażowe