Linia obrony Polski. Niepokojące słowa szefa MON

– Dopóki rządzi Prawo i Sprawiedliwość, linia obrony jest i będzie na Bugu, a nie na Wiśle – powiedział w czwartek minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. – Jeśli poprzednicy polityczni dojdą do władzy, to znów ustalą linię obrony na Wiśle, a nie na Bugu – dodał.
Mariusz Błaszczak
Mariusz Błaszczak / PAP/Piotr Nowak

Decydenci z KO (...) nie chcieli bronić Polski na linii Bugu, a uważali, że należy bronić Polski na linii Wisły

- podkreślił Błaszczak w oświadczeniu wygłoszonym w Warszawie.

Jego zdaniem "w ten sposób (szef PO) Donald Tusk oszukał mieszkańców wschodniej części naszego kraju, a także mieszkańców zachodniej części Polski, dlatego, że dawał im złudne poczucie bezpieczeństwa".

Złudne, bo obrona tylko połowy naszego kraju zagrażała istnieniu Polski

- dodał.

Kompromitacja Tuska?

Według szefa MON "te plany były kompromitujące dla Tuska i jego rządu".

Dlatego dziś jestem tak atakowany za to, że pokazałem prawdziwe oblicze rządu koalicji KO-PSL, rządu Donalda Tuska

- dodał.

Chcieli te plany trzymać głęboko w szufladach, obawiali się pokazania ich opinii publicznej, ale obowiązkiem każdej uczciwej władzy jest przestrzeganie przed tymi, którzy mają złe intencje. A jak inaczej ocenić tych, którzy chcieli bronić tylko połowy naszego kraju?

- pytał minister.

Wskazał, że tereny na wschód od Wisły w przypadku inwazji rosyjskiej znalazłyby się pod okupacją.

Mieszkańców tych terenów spotkałby taki sam los, jak mieszkańców m.in. Irpienia i Buczy. Rosja dopuszcza się zbrodni wojennych na ludności cywilnej, a więc okupacja rosyjska byłaby brutalna

– podkreślił Błaszczak.

Jak zaznaczył, do podobnych tragedii polskiej ludności cywilnej dochodziło po 17 września 1939 r.

Mieszkańców wschodnich terenów Polski, okupowanych przez sowiecką Rosję czekały wywózki i śmierć. Dlatego PiS odrzuca tergo rodzaju plany. Każda uczciwa i odpowiedzialna władza troszczy się o wszystkich Polaków. Nie tylko tych mieszkających na określonym terenie

– mówił szef MON.

Jak podkreślił, rząd PiS chce bronić Polski już na linii Bugu i nie odda "ani skrawka terytorium Rzeczpospolitej Polskiej". Zaznaczył, że celem rządu PiS jest również zbudowanie silnego Wojska Polskiego.

Odstraszyć agresora

Chcemy odstraszyć agresora, tak by nie zdecydował się na wkroczenie do naszego kraju

– zapowiedział.

Efekty tych działań, jak mówił szef MON, można było obserwować podczas defilady z okazji święta WP.

Były to nowoczesne czołgi Abrams i K2, wyrzutnie rakietowe HIMARS, armatohaubice Krab i K9. Były to tez nowoczesne samoloty i śmigłowce

– wskazał.

Błaszczak przypomniał, że podpisał w poniedziałek w USA umowę offsetową z koncernem Lockheed Martin, związaną z zakupem 96 śmigłowców Apache.

Opozycja zarzuca mi, że kupuję za dużo sprzętu wojskowego. Otóż nie - tyle sprzętu potrzebne jest, by odstraszyć agresora. Śmigłowce wraz z czołgami będą stanowiły zamknięcie Bramy Brzeskiej. Dla agresora będzie to zapora nie do przebicia

– podkreślił minister.

Szef MON wyraził również przekonanie, że "jeśli poprzednicy polityczni dojdą do władzy, to znów ustalą linię obrony na Wiśle, a nie na Bugu".

Zapewniam, że dopóki rządzi Prawo i Sprawiedliwość, linia obrony jest i będzie na Bugu, a nie na Wiśle

– zaznaczył Błaszczak.


 

POLECANE
Pałac Buckingham wydał komunikat Wiadomości
Pałac Buckingham wydał komunikat

W najnowszym wystąpieniu telewizyjnym król Karol III podzielił się z Brytyjczykami zarówno dobrymi wiadomościami, jak i ważnym apelem dotyczącym profilaktyki nowotworowej. Monarcha zwrócił uwagę, że mimo trwającego leczenia funkcjonuje aktywnie, a dzięki wczesnemu wykryciu choroby jego terapia może wkrótce zostać skrócona.

Tȟašúŋke Witkó: Niemcy, macie problem tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Niemcy, macie problem

Mój kolega, Stanisław, człek obdarzony wyjątkowym darem obserwacji i jeszcze większą umiejętnością ubierania swych spostrzeżeń w słowa, przez lata posługiwał się takim lapidarnym powiedzeniem: „Im gorzej u nich, tym lepiej dla nas!”.

Udane kwalifikacje w Klingenthal. Komplet Biało-Czerwonych w konkursie z ostatniej chwili
Udane kwalifikacje w Klingenthal. Komplet Biało-Czerwonych w konkursie

Sześciu Polaków awansowało do sobotniego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Kwalifikacje wygrał Niemiec Philipp Raimund. Piotr Żyła był 21., Kamil Stoch - 24., Maciej Kot - 28., Kacper Tomasiak - 29., Dawid Kubacki - 32., a Paweł Wąsek - 48.

Groźny incydent na komisariacie w Pionkach Wiadomości
Groźny incydent na komisariacie w Pionkach

Na komisariacie policji w Pionkach (woj. mazowieckie) doszło do groźnego zdarzenia, które, choć nikomu nie zrobiło krzywdy, wywołało poważne konsekwencje służbowe. Podczas rutynowych czynności z zatrzymanym jedna z funkcjonariuszek przypadkowo doprowadziła do wystrzału ze swojej broni służbowej.

Nie żyje znany krytyk i popularyzator jazzu Wiadomości
Nie żyje znany krytyk i popularyzator jazzu

Jeden z najwybitniejszych polskich krytyków jazzowych, pianista, pisarz, historyk, menedżer kultury, wydawca, fotograf i podróżnik zmarł w nocy 12 grudnia 2025 roku, w szpitalu w Wyszkowie. Miał 88 lat.

Coraz więcej pytań o Lewandowskiego. Pojawiły się nowe informacje Wiadomości
Coraz więcej pytań o Lewandowskiego. Pojawiły się nowe informacje

Przyszłość Roberta Lewandowskiego w FC Barcelonie od miesięcy wywołuje liczne spekulacje. Każdego dnia pojawiają się nowe doniesienia . Mimo tego jedno wydaje się jasne: Polak nadal widzi siebie w Barcelonie i jest gotowy zrobić wiele, aby pozostać w klubie.

Niemiecki rząd potwierdza: Zełenski przyjedzie do Berlina z ostatniej chwili
Niemiecki rząd potwierdza: Zełenski przyjedzie do Berlina

Kanclerz Friedrich Merz podejmie w poniedziałek w Berlinie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, a tematem rozmów będzie aktualny stan negocjacji pokojowych dotyczących Ukrainy - poinformował w piątek rzecznik niemieckiego rządu Stefan Kornelius.

Zepchnął studenta pod pociąg. Sąd ogłosił wyrok w głośnej sprawie z Sopotu Wiadomości
Zepchnął studenta pod pociąg. Sąd ogłosił wyrok w głośnej sprawie z Sopotu

Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał 21-letniego Maksymiliana S. na 20 lat i trzy miesiące pozbawienia wolności za zabójstwo 23-letniego studenta Uniwersytetu Gdańskiego Jakuba Siemiątkowskiego w Sopocie i posiadanie narkotyków. Mężczyzna zepchnął pokrzywdzonego pod pociąg w sierpniu 2024 r.

Aleksandra Fedorska: Merkel ogłasza wojnę o algorytmy i media cyfrowe z USA z ostatniej chwili
Aleksandra Fedorska: Merkel ogłasza wojnę o algorytmy i media cyfrowe z USA

„Merkel ogłasza wojnę o algorytmy i media cyfrowe z USA!!!!” - skomentowała ekspert ds. Niemiec odnosząc się do opublikowanego artykułu w Welt.de. cytującego Angelę Merkel, byłą kanclerz Niemiec.

Nie żyje znana brytyjska pisarka Wiadomości
Nie żyje znana brytyjska pisarka

Sophie Kinsella nie żyje. Brytyjska pisarka, która zdobyła międzynarodową sławę dzięki serii książek o zakupoholiczce, odeszła po długich zmaganiach z glejakiem wielopostaciowym. O jej śmierci poinformowała rodzina.

REKLAMA

Linia obrony Polski. Niepokojące słowa szefa MON

– Dopóki rządzi Prawo i Sprawiedliwość, linia obrony jest i będzie na Bugu, a nie na Wiśle – powiedział w czwartek minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. – Jeśli poprzednicy polityczni dojdą do władzy, to znów ustalą linię obrony na Wiśle, a nie na Bugu – dodał.
Mariusz Błaszczak
Mariusz Błaszczak / PAP/Piotr Nowak

Decydenci z KO (...) nie chcieli bronić Polski na linii Bugu, a uważali, że należy bronić Polski na linii Wisły

- podkreślił Błaszczak w oświadczeniu wygłoszonym w Warszawie.

Jego zdaniem "w ten sposób (szef PO) Donald Tusk oszukał mieszkańców wschodniej części naszego kraju, a także mieszkańców zachodniej części Polski, dlatego, że dawał im złudne poczucie bezpieczeństwa".

Złudne, bo obrona tylko połowy naszego kraju zagrażała istnieniu Polski

- dodał.

Kompromitacja Tuska?

Według szefa MON "te plany były kompromitujące dla Tuska i jego rządu".

Dlatego dziś jestem tak atakowany za to, że pokazałem prawdziwe oblicze rządu koalicji KO-PSL, rządu Donalda Tuska

- dodał.

Chcieli te plany trzymać głęboko w szufladach, obawiali się pokazania ich opinii publicznej, ale obowiązkiem każdej uczciwej władzy jest przestrzeganie przed tymi, którzy mają złe intencje. A jak inaczej ocenić tych, którzy chcieli bronić tylko połowy naszego kraju?

- pytał minister.

Wskazał, że tereny na wschód od Wisły w przypadku inwazji rosyjskiej znalazłyby się pod okupacją.

Mieszkańców tych terenów spotkałby taki sam los, jak mieszkańców m.in. Irpienia i Buczy. Rosja dopuszcza się zbrodni wojennych na ludności cywilnej, a więc okupacja rosyjska byłaby brutalna

– podkreślił Błaszczak.

Jak zaznaczył, do podobnych tragedii polskiej ludności cywilnej dochodziło po 17 września 1939 r.

Mieszkańców wschodnich terenów Polski, okupowanych przez sowiecką Rosję czekały wywózki i śmierć. Dlatego PiS odrzuca tergo rodzaju plany. Każda uczciwa i odpowiedzialna władza troszczy się o wszystkich Polaków. Nie tylko tych mieszkających na określonym terenie

– mówił szef MON.

Jak podkreślił, rząd PiS chce bronić Polski już na linii Bugu i nie odda "ani skrawka terytorium Rzeczpospolitej Polskiej". Zaznaczył, że celem rządu PiS jest również zbudowanie silnego Wojska Polskiego.

Odstraszyć agresora

Chcemy odstraszyć agresora, tak by nie zdecydował się na wkroczenie do naszego kraju

– zapowiedział.

Efekty tych działań, jak mówił szef MON, można było obserwować podczas defilady z okazji święta WP.

Były to nowoczesne czołgi Abrams i K2, wyrzutnie rakietowe HIMARS, armatohaubice Krab i K9. Były to tez nowoczesne samoloty i śmigłowce

– wskazał.

Błaszczak przypomniał, że podpisał w poniedziałek w USA umowę offsetową z koncernem Lockheed Martin, związaną z zakupem 96 śmigłowców Apache.

Opozycja zarzuca mi, że kupuję za dużo sprzętu wojskowego. Otóż nie - tyle sprzętu potrzebne jest, by odstraszyć agresora. Śmigłowce wraz z czołgami będą stanowiły zamknięcie Bramy Brzeskiej. Dla agresora będzie to zapora nie do przebicia

– podkreślił minister.

Szef MON wyraził również przekonanie, że "jeśli poprzednicy polityczni dojdą do władzy, to znów ustalą linię obrony na Wiśle, a nie na Bugu".

Zapewniam, że dopóki rządzi Prawo i Sprawiedliwość, linia obrony jest i będzie na Bugu, a nie na Wiśle

– zaznaczył Błaszczak.



 

Polecane