Ziobro o wyborach: To jest wielki wybór między dwiema wizjami Polski

Podczas konferencji prasowej w Janowie Lubelskim minister Ziobro zwrócił się do wyborców, którzy nie są jeszcze zdecydowani, albo zamierzają głosować na inne formacje polityczne, „aby rozważyli, czy warto i jakie będą konsekwencje tych wyborów”.
„To wybory o bardzo dużą stawkę. Szczególnie te słowa kieruję do wyborców Polskiego Stronnictwa Ludowego. Tam też jest wielu wartościowych ludzi, ale w tych wyborach chciałbym ich prosić, by zastanowili się, czy nie oddać głosu na Zjednoczoną Prawicę, bo warto” – zachęcał lider Suwerennej Polski, który startuje w wyborach do Sejmu jako "jedynka" na liście PiS w Rzeszowie.
Ziobro o wyborach
„Kiedy PSL tworzyło rząd z Platformą Obywatelską, PSL uwiarygadniał i brał odpowiedzialność polityczną za plany obrony Polski, które oznaczały oddanie tych ziem, tych polskich ziem – waszych domów, waszych rodzin, waszych dzieci – pod zarządzenie rosyjskich żołnierzy. Cała Polska do linii Wisły miała być oddana rosyjskiej armii w panowanie” – podkreślił minister sprawiedliwości nazywając to „planem zdrady narodowej”.
Według niego rząd Zjednoczonej Prawicy broni każdego centymetra polskiej ziemi, czego wyrazem jest bariera na granicy z Białorusią, by bronić Polski przed hybrydową napaścią Putina, która realizowana jest rękoma Łukaszenki.
„Chcemy, żeby Polska była bezpieczna i mogła skutecznie bronić się od ewentualnej agresji, dlatego rozbudowujemy polską armię. Platforma Obywatelska i PSL właśnie likwidowały jednostki wojskowe, my tworzymy nowe jednostki wojskowe. My tworzymy siłę polskiego przemysłu obronnego, sprowadzamy najlepsze uzbrojenie” – dodał Ziobro. Jak mówił - w kontekście wyborów - „jest to wielki wybór pomiędzy dwiema wizjami Polski”.
Zaapelował również do wyborców o udział w referendum. „Nie jest rzeczą przypadku, że zarówno PO i PSL nawołują, aby nie brać udziału w referendum. A co im szkodzi, aby poprzeć pytanie, z którego wynikałoby, że żaden rząd – jakikolwiek by nie był – nie mógłby przyjmować setek tysięcy uchodźców, których chcą nam przesłać bogate kraje Unii Europejskiej. Co im szkodzi, aby żaden rząd nie mógł zlikwidować muru na wschodniej granicy” – mówił szef MS.
Podczas czwartkowej wizyty na Lubelszczyźnie minister Ziobro udzielił poparcia posłowi Janowi Kanthakowi, który znajduje się na ostatnim miejscu listy PiS do Sejmu w okręgu nr 6 (Lublin).(PAP)