Frasyniuk grzmi: To ostatni marsz, kiedy na drodze nie stanie nam ZOMO

W niedzielę w Warszawie odbył się „Marsz Miliona Serc” organizowany przez Koalicję Obywatelską. Rozpoczął się na Rondzie Dmowskiego, następnie manifestanci przeszli ulicami Marszałkowską, Świętokrzyską, Jana Pawła II aż do Ronda Radosława.
– Niemożliwe stało się możliwym. Kiedy widzę to morze serc, kiedy widzę te uśmiechnięte twarze to dobrze czuję, że przychodzi ten przełomowy moment w historii naszej Ojczyzny.Dzisiaj następuje wielka zmiana. Rozpoczynamy Marsz Miliona Serc w Warszawie, która też jest symbolem odrodzenia – podkreślił podczas przemówienia Donald Tusk.
Frasyniuk komentuje
Zdaniem opozycjonisty za czasów PRL Władysława Frasyniuka marsz zorganizowany przez KO jest „ostatnim, kiedy na drodze nie stanie ZOMO”.
– Władza wyprowadziła swoje zbrojne ramię przeciwko kobietom. Przypomnę te obrazki, kiedy nie ZOMO-wcy tylko jednostki specjalne, służące do obezwładnia najbardziej niebezpiecznych przestępców w Polsce, z pałkami teleskopowymi naparzają kobiety. Nie facetów, tylko kobiety! Jak przypomnimy sobie posłankę Kingę Gajewską zamkniętą w „suce” – grzmi Frasyniuk.