Syn Prigożyna przejął interesy Grupy Wagnera. Ma ważną misję

Przypomnijmy, że szef wagnerowców Jewgienij Prigożyn zmarł 23 sierpnia 2023 roku w Kużenkinie. Był bliskim współpracownikiem Putina, powiązanym z prywatnym przedsiębiorstwem wojskowym Grupą Wagnera, które sam założył. W 2016 roku majątek jego został wyceniony na ponad 7,14 mld rubli, w 2020 roku na 16 mld rubli. Często nazywano go „kucharzem Putina”.
23 sierpnia 2023 roku we wsi Kużenkino, która leży w obwodzie twerskim, miała miejsce katastrofa lotnicza. W jej wyniku roztrzaskał się samolot Embraer Legacy 600, który leciał z Moskwy do Petersburga. 10 osób, które były na pokładzie maszyny, zginęły.
Syn Prigożyna ma ważną misję
Po śmierci lidera wagnerowców jego syn Paweł walczy o nabycie spadku po ojcu. Stało się to przyczyną konfliktu w rodzinie, ponieważ zmarły polityk nie uwzględnił w testamencie swoich córek. Jak podaje „Rzeczpospolita”, Paweł Prigożyn ma być ostatnio pod wpływem Michaiła Wataina, który jest nowym liderem wagnerowców. Mężczyzna ogłosił, że jest następcą zmarłego rosyjskiego przedsiębiorcy i wspiera Pawła w realizacji jego zamierzeń. Według jego wyliczeń Ministerstwo Obrony Rosji jest winne wagnerowcom 800 mln dolarów. Watain ma również zachęcać bojowników, którzy na początku czerwca 2023 roku wycofali się z walk, do wznowienia aktywności.
Informacje te potwierdza brytyjskie ministerstwo obrony: „W ostatnich tygodniach nawet setki bojowników, wcześniej powiązanych z prywatną firmą wojskową Grupa Wagnera, prawdopodobnie wróciło do Ukrainy jako jednostki i małe grupy, walcząc dla różnych prorosyjskich oddziałów”.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Polska wznawia tymczasową kontrolę na granicy ze Słowacją