Skandal w Holandii. Prezes Legii Warszawa ujawnia wstrząsające szczegóły

Wyciągnąłem telefon i powiedziałem, że nagram agresję ochrony. Wtedy wyrzucili mi telefon. Próbowali nie dopuścić, bym go odzyskał. I zostałem uderzony ileś razy - mówił na konferencji prasowej przebieg wydarzeń prezes Legii Warszawa, Dariusz Mioduski.
Dariusz Mioduski Skandal w Holandii. Prezes Legii Warszawa ujawnia wstrząsające szczegóły
Dariusz Mioduski / PAP/Rafał Guz

Dwóch piłkarzy Legii Warszawa – Portugalczyk Josue i Serb Radovan Pankov – zostało przez holenderską policję wyprowadzonych z autokaru w kajdankach i przewiezionych na komisariat po meczu Ligi Konferencji z AZ Alkmaar (0:1). Na stadionie doszło do przepychanek, naruszono nietykalność cielesną kilku członków polskiej ekipy.

Prezes Legii Warszawa ujawnia wstrząsające szczegóły 

Podczas konferencji prasowej prezes Legii Warszawa, Dariusz Mioduski opisał przebieg zdarzeń.

Na początku prosili o wyjście z autokaru jednego piłkarza, konkretnie Pankova. Później okazało się, że ma wyjść także Josue. W przeciwnym razie policja groziła szturmem na autobus

- mówił Mioduski.

Nie znam drugiego przypadku, w którym piłkarze i sztab zostali zaatakowani przez ochronę i policję. Ich zadaniem jest właśnie ochrona piłkarzy i sztabu. Powiedzenie, że jest to nasza wina, to skandal niewyobrażalny

- wyjaśnił.

Byłem tam razem z drużyną. Próbowałem jakoś tę sytuację załagodzić. Byłem ubrany w białą koszulę, elegancki garnitur z "eLką" i mówiłem kim jestem. Że jestem prezesem klubu i że muszą traktować naszą drużynę i sztab z szacunkiem

- wskazywał prezes Legii Warszawa.

Gdy to nie działało, powiedziałem, że nie odpuszczę tego. Wyciągnąłem telefon i powiedziałem, ze nagram agresję ochrony. Wtedy wyrzucili mi telefon. Próbowali nie dopuścić, bym go odzyskał. I zostałem uderzony ileś razy. (...) Byłem uderzany, były przepychanki. Zostałem zabrany do tego busika, w którym jechali Josue i Pankov, bo chciałem z nimi jechać. Stali tam tacy tajniacy z pałkami i brutalnie mnie odepchnęli stamtąd

- relacjonował.


 


 

POLECANE
Niemiecka policja miała próbować zatrzymać polskich obrońców granicy na polskim terytorium: Halt Polen! gorące
Niemiecka policja miała próbować zatrzymać polskich obrońców granicy na polskim terytorium: "Halt Polen!"

Lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz przekazał szokujące informacje. Według jego słów niemiecka policja miała próbować zatrzymać Polaków... na terytorium Polski.

Elon Musk ogłosił powstanie nowej partii z ostatniej chwili
Elon Musk ogłosił powstanie nowej partii

- Dziś powstaje Partia Amerykańska, aby zwrócić wam wolność - pisze Elon Musk na platformie "X".

Potężna rozróba w serbskim parlamencie. Granaty dymne, jedna z posłów w stanie krytycznym z ostatniej chwili
Potężna rozróba w serbskim parlamencie. Granaty dymne, jedna z posłów w stanie krytycznym

W serbskim parlamencie doszło do dramatycznych scen. Posłowie opozycji rzucili granaty hukowe i gaz łzawiący w proteście przeciwko rządom Aleksandara Vučića. W wyniku zamieszek posłanka Jasmina Obradović doznała udaru i walczy o życie.

Niemieckie media: Ruch Obrony Granic torpeduje niemiecką politykę migracyjną z ostatniej chwili
Niemieckie media: Ruch Obrony Granic torpeduje niemiecką politykę migracyjną

Niemiecki tygodnik „Der Spiegel” opisał serię incydentów na granicy z Polską, które wg redakcji „komplikują niemiecką politykę migracyjną”. Główna krytyka kierowana jest w stronę polskiego Ruchu Obrony Granic (ROG), który utrudnia niemieckim służbom odsyłanie nielegalnych migrantów do Polski.

Wes Anderson – nostalgiczne fantazmaty czasów, których nigdy nie było tylko u nas
Wes Anderson – nostalgiczne fantazmaty czasów, których nigdy nie było

Wes Anderson powraca na ekrany z filmem, który równie łatwo rozpoznać, co sobie odpuścić albo się zakochać. "Układ fenicki", pokazany premierowo podczas 78. Festiwalu Filmowego w Cannes, na polskie ekrany trafił 6 czerwca.

Stopnie BRAVO i BRAVO-CRP przedłużone. Pilny komunikat rządu z ostatniej chwili
Stopnie BRAVO i BRAVO-CRP przedłużone. Pilny komunikat rządu

Premier przedłużył drugi stopień alarmowy BRAVO i BRAVO-CRP na terenie całej Polski do 31 sierpnia 2025. Wyjaśniamy, co to oznacza i dlaczego władze proszą obywateli o czujność.

Ukraińskie drony znowu w akcji. Ważna fabryka w Rosji trafiona z ostatniej chwili
Ukraińskie drony znowu w akcji. Ważna fabryka w Rosji trafiona

Drony Sił Systemów Bezzałogowych ukraińskich wojsk zaatakowały w Rosji fabrykę radarów, wykorzystywanych w dronach i rakietach, które ostrzeliwują Ukrainę – powiadomił w sobotę Sztab Generalny w Kijowie.

Cztery podgatunki elit gardzących polską hołotą tylko u nas
Cztery podgatunki elit gardzących polską hołotą

Ciągle się zastanawiam skąd bierze się głębokie przekonanie niektórych środowisk o ich wyższości, lepszym wykształceniu, europejskości nad „prostakami” z prawicy, którzy nic nie kumają z otaczającej ich rzeczywistości tkwiąc mentalnie w Średniowieczu (nie będę, jaśnie oświeconym, wyjaśniał co wniosły w legacie do naszego dzisiejszego życia wykpiwane wieki średnie bo zajęłoby to zbyt wiele czasu a oni i tak by tego nie pojęli – przy okazji tylko i na końcu przypomnijmy, że między innymi ich guru Bronisław Geremek był mediewistą, zajmującym się, o zgrozo, prostytucją…) i nie wychodząc od miejscowego proboszcza (alternatywnie ”z kruchty”).

Wimbledon: Pewne zwycięstwo Igi Świątek z Danielle Collins z ostatniej chwili
Wimbledon: Pewne zwycięstwo Igi Świątek z Danielle Collins

Iga Świątek awansowała do czwartej rundy wielkoszlemowego turnieju na trawiastych kortach Wimbledonu. Rozstawiona z numerem ósmym tenisistka pewnie pokonała Amerykankę Danielle Collins 6:2, 6:3. Jej kolejną rywalką w Londynie będzie Dunka Clara Tauson.

Komu służycie?. Ostra reakcja Roberta Bąkiewicza na zaskakujący ruch policji z ostatniej chwili
"Komu służycie?". Ostra reakcja Roberta Bąkiewicza na zaskakujący ruch policji

Robert Bąkiewicz ostro skrytykował decyzję policji o wprowadzeniu zakazu lotów dronów przy granicy z Niemcami. Jak twierdzi, ograniczenia uderzają w działania obywatelskie mające na celu kontrolę migracji; zakaz ogłoszono dwa dni po tym, jak Ruch Obrony Granic zakupił własne drony do patrolowania pasa przygranicznego.

REKLAMA

Skandal w Holandii. Prezes Legii Warszawa ujawnia wstrząsające szczegóły

Wyciągnąłem telefon i powiedziałem, że nagram agresję ochrony. Wtedy wyrzucili mi telefon. Próbowali nie dopuścić, bym go odzyskał. I zostałem uderzony ileś razy - mówił na konferencji prasowej przebieg wydarzeń prezes Legii Warszawa, Dariusz Mioduski.
Dariusz Mioduski Skandal w Holandii. Prezes Legii Warszawa ujawnia wstrząsające szczegóły
Dariusz Mioduski / PAP/Rafał Guz

Dwóch piłkarzy Legii Warszawa – Portugalczyk Josue i Serb Radovan Pankov – zostało przez holenderską policję wyprowadzonych z autokaru w kajdankach i przewiezionych na komisariat po meczu Ligi Konferencji z AZ Alkmaar (0:1). Na stadionie doszło do przepychanek, naruszono nietykalność cielesną kilku członków polskiej ekipy.

Prezes Legii Warszawa ujawnia wstrząsające szczegóły 

Podczas konferencji prasowej prezes Legii Warszawa, Dariusz Mioduski opisał przebieg zdarzeń.

Na początku prosili o wyjście z autokaru jednego piłkarza, konkretnie Pankova. Później okazało się, że ma wyjść także Josue. W przeciwnym razie policja groziła szturmem na autobus

- mówił Mioduski.

Nie znam drugiego przypadku, w którym piłkarze i sztab zostali zaatakowani przez ochronę i policję. Ich zadaniem jest właśnie ochrona piłkarzy i sztabu. Powiedzenie, że jest to nasza wina, to skandal niewyobrażalny

- wyjaśnił.

Byłem tam razem z drużyną. Próbowałem jakoś tę sytuację załagodzić. Byłem ubrany w białą koszulę, elegancki garnitur z "eLką" i mówiłem kim jestem. Że jestem prezesem klubu i że muszą traktować naszą drużynę i sztab z szacunkiem

- wskazywał prezes Legii Warszawa.

Gdy to nie działało, powiedziałem, że nie odpuszczę tego. Wyciągnąłem telefon i powiedziałem, ze nagram agresję ochrony. Wtedy wyrzucili mi telefon. Próbowali nie dopuścić, bym go odzyskał. I zostałem uderzony ileś razy. (...) Byłem uderzany, były przepychanki. Zostałem zabrany do tego busika, w którym jechali Josue i Pankov, bo chciałem z nimi jechać. Stali tam tacy tajniacy z pałkami i brutalnie mnie odepchnęli stamtąd

- relacjonował.


 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe