Jeden z liderów Hamasu wzywa muzułmanów z całego świata do „okazania gniewu”

Były przywódca Hamasu i jeden z członków kierownictwa organizacji Chalid Maszal wezwał muzułmanów z całego świata do okazania gniewu w celu wsparcia Palestyńczyków i zaangażowania się narodów sąsiednich krajów do walki z Izraelem.
Maszal zaapelował do muzułmanów z krajów muzułmańskich, a także tych, którzy mieszkają w diasporach na całym świecie do okazania gniewu. Nazwał to „piątkiem powodzi w Al-Aksa”. Jak informuje ekspert ds. Bliskiego Wschodu Wojciech Szewko, Maszal tłumaczy to „wysłaniem sygnału do syjonistów oraz Ameryki”.
CZYTAJ TAKŻE: Co z Polakami z Zachodniego Brzegu? „Izrael jest obecnie w stanie szału wojennego”
Były przywódca Hamasu apeluje
Maszal poprosił także o pomoc finansową wszystkich muzułmanów. Nazwał to „finansowym dżihadem”. Datki przekazane na bojowników w Gazie miałyby być – zdaniem byłego lidera Hamasu – rekompensatą za zniszczenia.
„[Chalid Maszal – przyp. red.] poprosił wszystkich muzułmanów na całym świecie, aby nieśli Dżihad za swoje dusze; walczyć i być męczennikami za Al-Aksa” – pisze Wojciech Szewko.
„[Chalid Maszal – przyp. red.] chce, aby muzułmanie walczyli z Żydami, zaczynając od muzułmanów mieszkających w krajach otaczających Izrael: w Jordanii, Syrii, Libanie i Egipcie (ale także innych krajach), aby udali się na granice i próbowali przedostać się, każdy na własną rękę. Powiedział: «Nadszedł czas, aby Dżihad zastosować w praktyce, a nie tylko w teorii»” – dodał.
CZYTAJ TAKŻE: Izrael oskarża Kościoły chrześcijańskie o niewystarczającą reakcję na atak Hamasu. Padły ostre słowa
Atak Hamasu na Izrael
W sobotę 7 października w godzinach porannych Izrael został niespodziewanie zaatakowany ze Strefy Gazy przez palestyński Hamas. Uderzenie skutkowało największą liczbą ofiar śmiertelnych wśród Izraelczyków od 1973 roku, gdy państwo żydowskie stoczyło wojnę z koalicją syryjsko-egipską.
W ciągu trwającego od czterech dni konfliktu zginęło już około 1,2 tys. obywateli Izraela i ponad 1 tys. mieszkańców Strefy Gazy.