Legendarny piłkarz o Fernando Santosie. Podsumował go jednym słowem
Fernando Santos, który prowadził reprezentację Polski, decyzją władz PZPN został 13 września 2023 roku zwolniony ze swojej funkcji. Portugalczyk musiał podpisać dokument ws. rozwiązania kontraktu. Trenerem Biało-Czerwonych był przez osiem miesięcy.
- Nie było sensu dłużej tego ciągnąć. Cezary Kulesza nie miał innego wyjścia, musiał reagować. Czar prysł już w pierwszym meczu Santosa. Selekcjoner nie odkrył dla kadry żadnego piłkarza. Do tego brak koncepcji w grze reprezentacji, brak wypracowanych stałych fragmentów, brak reakcji na boiskowe wydarzenia. Santos miał sukcesy, ale nie można żyć przeszłością. Nie dawał nam żadnej nadziei. Być może starał się coś zrobić, ale chyba wszystko go przerosło. To już nie jest jego czas. Jeśli w Tiranie zespół przez 90 minut oddaje jeden celny strzał
- tłumaczył decyzję władz PZPN komentator Dariusz Szpakowski.
Lato podsumował Santosa jednym słowem
Fernando Santosa w mocnych słowach podsumował Grzegorz Lato, król strzelców MŚ z 1974 roku. Piłkarz nie ma złudzeń, że obecny trener polskiej drużyny - Michał Probierz jest dla niej o wiele lepszym wyborem.
- Nie ma porównania. Przede wszystkim za jego (tj. Michała Probierza ) sprawą chyba jest lepsza atmosfera w drużynie. A na tym można coś budować. No i żyje meczem. To ma siedzieć na ławce jak mumia, jak to było w przypadku Santosa? Czasem, żeby pobudzić chłopaków, trzeba takiej dawki energii za linii
- powiedział były prezes PZPN.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: [wywiad] Kard. Nycz: Polskę czeka długotrwały proces przezwyciężania podziałów