Wojewoda mazowiecki: Solidarność każdego roku musi płacić ponad 4 tys. zł za to, aby pomnik Czerwca 1976 stał w Warszawie

– W Warszawie brakuje gospodarza, który byłby zaangażowany w sprawy miasta; apeluję do prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego, aby jak najszybciej dopilnował zaniedbanych kwestii – podkreślił podczas poniedziałkowej konferencji w Mazowieckim Urzędzie Wojewódzkim wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński.
Pomnik Czerwca 1976 w Ursusie Wojewoda mazowiecki: Solidarność każdego roku musi płacić ponad 4 tys. zł za to, aby pomnik Czerwca 1976 stał w Warszawie
Pomnik Czerwca 1976 w Ursusie / fot. M. Żegliński

Jednym z tematów poruszonych przez wojewodę był pomnik upamiętniający ofiary Czerwca 1976 r. w Ursusie.

"Przykład braku szacunku do historii"

Bocheński przypomniał, że NSZZ "Solidarność" każdego roku musi płacić "ponad 4 tys. zł za to, aby pomnik Czerwca 1976 stał w Warszawie". Wojewoda wystąpił w związku z tym do prezydenta Trzaskowskiego, aby opłata została obniżona do minimum i była "czysto symboliczna".

"To jest przykład absolutnego braku szacunku do historii, ale jest również przykładem braku nadzoru, ponieważ nie wyobrażam sobie, żeby zdroworozsądkowo myślący włodarz chciał i odczuwał potrzebę, nie będąc do tego prawnie przymuszonym, inkasować od Związku Zawodowego 4 tys. zł po to, aby w przestrzeni publicznej istniał pomnik wydarzenia, z którego wszyscy, jako wspólnota narodowa, jesteśmy dumni" - mówił Bocheński o pobieranej obecnie kwocie.

Według Bocheńskiego wiele z poruszonych przez niego spraw "nie zaistniałoby i by nie wymagało interwencji prawnej, gdyby dochowano należytego nadzoru nad działalnością urzędników i gdyby dopilnowywano kolejnych spraw".

"Brakuje stosownego nadzoru"

"Większość zagadnień, czy to planów zagospodarowania przestrzennego, czy kwestii symbolistycznych jak pomnik w Ursusie, czy nieruchomość przy ul. Kieleckiej 45. Są to sprawy, które mogłyby być dawno zamknięte, przeprowadzone zgodnie z prawem i które mogłyby nie zajmować ani urzędników, ani opinii publicznej. Tak się nie dzieje, ponieważ brakuje stosownego nadzoru nad nimi i brakuje gospodarza, który by był zaangażowany sprawami miasta stołecznego" - ocenił.

"Ze swojej strony apeluję, aby prezydent Trzaskowski jak najszybciej dopilnował, aby wszystkie te sprawy, o których dzisiaj mówiłem, znalazły szczęśliwy formalny finał" - dodał Bocheński.


 

POLECANE
Czy gwiazda „Klanu” odejdzie z produkcji? Są komentarze z planu Wiadomości
Czy gwiazda „Klanu” odejdzie z produkcji? Są komentarze z planu

Mimo intensywnego rozgłosu związanego z „Tańcem z gwiazdami” i zmian w życiu prywatnym Agnieszka Kaczorowska nie porzuciła serialu, z którym jest związana od dziecka. W produkcji pojawia się rzadziej, jednak wciąż bierze udział w zdjęciach. Potwierdza to Laura Łącz, która od lat pracuje z nią na planie.

Zastępca szefa BBN o wypowiedziach Sikorskiego: „To jest część wojny hybrydowej, wprowadzanie dezinformacji” gorące
Zastępca szefa BBN o wypowiedziach Sikorskiego: „To jest część wojny hybrydowej, wprowadzanie dezinformacji”

Zastępca szefa BBN gen. bryg. rez. Mirosław Bryś w rozmowie z Tadeuszem Płużańskim w telewizji wPolsce.pl odniósł się do wypowiedzi ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego pod adresem Prezydenta Karola Nawrockiego.

Po eksplozji na Mazowszu rusza operacja „Tor” Wiadomości
Po eksplozji na Mazowszu rusza operacja „Tor”

W piątek komendant główny policji zarządził operację policyjną pod kryptonimem Tor. Funkcjonariusze będą patrolować tereny infrastruktury kolejowej, współpracując ze Strażą Ochrony Kolei i z wojskiem – poinformowała Komenda Główna Policji.

Zełenski rozmawiał z europejskimi przywódcami. „Pracujemy nad dokumentem przygotowanym przez USA” z ostatniej chwili
Zełenski rozmawiał z europejskimi przywódcami. „Pracujemy nad dokumentem przygotowanym przez USA”

Jak poinformowała ukraińska agencja prasowa UNIAN, przywódcy czołowych państw europejskich zgodzili się z prezydentem Ukrainy, że obecna linia frontu powinna być punktem wyjścia wszelkich dyskusji terytorialnych.

Niemiecki historyk: Niemiecki rząd by upadł, gdyby przyznał Polsce reparacje z ostatniej chwili
Niemiecki historyk: Niemiecki rząd by upadł, gdyby przyznał Polsce reparacje

– Chyba państwa niemieckiego nie stać na to, żeby płacić takie niebotyczne sumy. Politycznie to też jest nie do przeforsowania. Każdy rząd niemiecki by upadł, gdyby przyznał Polsce wielkie, wielomiliardowe odszkodowania – mówił w rozmowie z Magdaleną Rigamonti kontrowersyjny niemiecki historyk, dyrektor Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich w Darmstadt prof. Peter Oliver Loew.

Ważny komunikat dla mieszkańców Gdańska z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Gdańska

Od poniedziałku 24 listopada do piątku 28 listopada na terenie Gdańska będą rozlegać się głośne syreny alarmowe. Urzędnicy uspokajają – to tylko planowe testy związane z montażem nowych urządzeń ostrzegawczych na budynkach Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej oraz jednostkach ratowniczo-gaśniczych.

Plan pokojowy ws. wojny na Ukrainie. Kreml zabiera głos z ostatniej chwili
Plan pokojowy ws. wojny na Ukrainie. Kreml zabiera głos

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow poinformował w piątek, że rosyjskie władze nie otrzymały amerykańskiego 28-punktowego planu zakończenia wojny na Ukrainie, a Moskwa o szczegółach dowiaduje się z prasy. Podkreślił jednocześnie, że kontakty Rosji z USA są kontynuowane.

Znana polityk pisze o nawrocie choroby. Rak niestety znowu zaatakował Wiadomości
Znana polityk pisze o nawrocie choroby. "Rak niestety znowu zaatakował"

Katarzyna Piekarska poinformowała, że rak piersi, z którym zmaga się od 2022 r., znów dał o sobie znać. Jednak poseł pozostaje w dobrym nastroju i podkreśla, że dzięki regularnym badaniom choroba została wykryta wcześnie, co pozwoliło natychmiast rozpocząć leczenie. Polityk KO poinformowała też, że dołącza do grona Amazonek.

Niemiecki gwiazdor Dieter Bohlen (Modern Talking): „Rosja i Niemcy były drużyną marzeń” z ostatniej chwili
Niemiecki gwiazdor Dieter Bohlen (Modern Talking): „Rosja i Niemcy były drużyną marzeń”

Słynny niemiecki muzyk Dieter Bohlen udzielił wywiadu, w którym skrytykował politykę władz, m.in. podejście do Rosji, politykę socjalną oraz niemiecką gospodarkę. W rozmowie opublikowanej przez kanał „Kettner-Edelmetalle” na Youtubie padły także słowa o tym, że „Rosja i Niemcy były drużyną marzeń”.

Fala oburzenia w sieci po przegłosowaniu projektu Gawkowskiego: Cenzura w internecie coraz bliżej Wiadomości
Fala oburzenia w sieci po przegłosowaniu "projektu Gawkowskiego": "Cenzura w internecie coraz bliżej"

Po uchwaleniu nowelizacji o "blokowaniu nielegalnych treści w internecie" radości nie krył wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski, komentując, że dzięki niej internet będzie bezpieczniejszym miejscem, a użytkownicy ''będą mieli silniejszą pozycję, kiedy platformy zdecydują się usunąć ich materiały''. Opozycja od dawna jednak przestrzega przed tym pomysłem. "Koalicja 13 grudnia właśnie otworzyła furtkę do cenzury w sieci. DSA to realne zagrożenie dla wolności słowa. Powiedz STOP zanim będzie za późno" – czytamy we wpisie PiS.

REKLAMA

Wojewoda mazowiecki: Solidarność każdego roku musi płacić ponad 4 tys. zł za to, aby pomnik Czerwca 1976 stał w Warszawie

– W Warszawie brakuje gospodarza, który byłby zaangażowany w sprawy miasta; apeluję do prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego, aby jak najszybciej dopilnował zaniedbanych kwestii – podkreślił podczas poniedziałkowej konferencji w Mazowieckim Urzędzie Wojewódzkim wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński.
Pomnik Czerwca 1976 w Ursusie Wojewoda mazowiecki: Solidarność każdego roku musi płacić ponad 4 tys. zł za to, aby pomnik Czerwca 1976 stał w Warszawie
Pomnik Czerwca 1976 w Ursusie / fot. M. Żegliński

Jednym z tematów poruszonych przez wojewodę był pomnik upamiętniający ofiary Czerwca 1976 r. w Ursusie.

"Przykład braku szacunku do historii"

Bocheński przypomniał, że NSZZ "Solidarność" każdego roku musi płacić "ponad 4 tys. zł za to, aby pomnik Czerwca 1976 stał w Warszawie". Wojewoda wystąpił w związku z tym do prezydenta Trzaskowskiego, aby opłata została obniżona do minimum i była "czysto symboliczna".

"To jest przykład absolutnego braku szacunku do historii, ale jest również przykładem braku nadzoru, ponieważ nie wyobrażam sobie, żeby zdroworozsądkowo myślący włodarz chciał i odczuwał potrzebę, nie będąc do tego prawnie przymuszonym, inkasować od Związku Zawodowego 4 tys. zł po to, aby w przestrzeni publicznej istniał pomnik wydarzenia, z którego wszyscy, jako wspólnota narodowa, jesteśmy dumni" - mówił Bocheński o pobieranej obecnie kwocie.

Według Bocheńskiego wiele z poruszonych przez niego spraw "nie zaistniałoby i by nie wymagało interwencji prawnej, gdyby dochowano należytego nadzoru nad działalnością urzędników i gdyby dopilnowywano kolejnych spraw".

"Brakuje stosownego nadzoru"

"Większość zagadnień, czy to planów zagospodarowania przestrzennego, czy kwestii symbolistycznych jak pomnik w Ursusie, czy nieruchomość przy ul. Kieleckiej 45. Są to sprawy, które mogłyby być dawno zamknięte, przeprowadzone zgodnie z prawem i które mogłyby nie zajmować ani urzędników, ani opinii publicznej. Tak się nie dzieje, ponieważ brakuje stosownego nadzoru nad nimi i brakuje gospodarza, który by był zaangażowany sprawami miasta stołecznego" - ocenił.

"Ze swojej strony apeluję, aby prezydent Trzaskowski jak najszybciej dopilnował, aby wszystkie te sprawy, o których dzisiaj mówiłem, znalazły szczęśliwy formalny finał" - dodał Bocheński.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe