USA (znowu) postawiły na Niemcy, a te chcą jak najszybciej wyciągnąć rękę do Rosji. Polskę trzeba rozbroić

„W interesie obu stron leży potrzeba ściślejszej integracji Bundeswehry z Siłami Zbrojnymi RP, a w dłuższej perspektywie także trwałe przemieszczenie wojsk niemieckich do Polski” – napisał były ambasador Niemiec w Polsce Arndt Freytag von Loringhoven na łamach „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
Polscy żołnierze
Polscy żołnierze / TT Mariusz Błaszczak

Zupełnie mnie to nie dziwi. Niemcy chcą jak najszybciej wyciągnąć rękę do powojennej i (oby) postputinowskiej Rosji. Chcą też zmniejszyć obecność wojsk USA w regionie. Waszyngton też tego chce i pod kierownictwem obecnej administracji postawił (znowu) na Berlin. Pomimo pewnych obaw na razie Stany Zjednoczone przestały więc grać na rozdźwięk wśród niemieckich satelitów, a gospodarczo wciąż takim satelitą jesteśmy. Równocześnie Niemcy, kiedy już namówią nowy polski rząd na rezygnację z (części) kontraktów z Korei i USA oraz zaniechanie rozbudowy armii (a namówią), będą musiały nolens volens coś w zamian zaoferować. Rozbrojenie swojego własnego ważnego satelity w ewidentnie niestabilnym regionie nosiłoby znamiona czystej wody głupoty i byłoby polityczną trampoliną dla PiS. Stąd pomysł współpracy i stacjonowania niemieckich wojsk. Wtedy D. Tusk i generał Różański będą mogli powiedzieć, że chronią nas (zamiast miliardowych kontraktów i 300-tysięcznej armii) sojusznicy i będzie to miało jakieś pokrycie w faktach.

Czytaj również: Znaleziono ciało. „To prawdopodobnie poszukiwany Grzegorz Borys”

Jest decyzja Andrzeja Dudy ws. desygnowania premiera

 

Ważne pytanie do nowego rządu

Minie 4–5 lat i zobaczymy, jak to wyjdzie w praniu. Rosja w tym czasie wcale nie musi się zdemokratyzować i otworzyć na Zachód. Może za to wykorzystać ten okres na odbudowę armii. Kreml już wie, że jednym z jego błędów przy ukraińskiej kampanii było niedocenienie roli Polski. Za jakieś pięć lat może więc stanąć w NATO na poważnie kwestia, kto będzie umierał za Rzeszów? Wyobraźmy sobie na przykład, że, owszem, broni nas Bundeswehra, ale w Berlinie mamy rząd koalicyjny AfD–CDU, albo inną koalicję o prorosyjskim i izolacjonistycznym nastawieniu. Co wtedy? Naprawdę pytam obecnie formujący się rząd i jego sympatyków bez cienia złośliwości. Możemy się bardzo różnić politycznie, ale chyba wszyscy chcemy czuć się bezpiecznie? To zaś nie jest jakiś księżycowy scenariusz, czy będziemy na niego przygotowani?


 

POLECANE
Świąteczne ceny w górach szokują Wiadomości
Świąteczne ceny w górach szokują

Z porównania przygotowanego przez Telewizję wPolsce24 wynika, że ceny ceny noclegów w polskich kurortach górskich poszły gwałtownie w górę. Procentowo koszt pobytu w okresie świąteczno-noworocznym w Zakopanem i Szczyrku zdrożał bardziej niż w Livigno.

Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci Wiadomości
Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci

W sieci znów zawrzało po opublikowaniu nagrania z Tatr. Na profilu „tatry_official” na Instagramie pokazano turystów spacerujących po zamarzniętym Morskim Oku. Największe poruszenie wywołał fakt, że na lodzie znajdowały się także małe dzieci.

Zrobiliśmy to co do nas należało. O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu z ostatniej chwili
"Zrobiliśmy to co do nas należało". O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu

„Od protestu do wolności – Toruń w historii Solidarności” – wernisaż wystawy o bohaterach opozycji antykomunistycznej na Pomorzu i Kujawach odbył się w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia w Muzeum Pamięć i Tożsamość im. św. Jana Pawła II w Toruniu. Fundację Promocji Solidarności podczas wydarzenia reprezentował dr Adam Chmielecki.

 Zdemolował sklep, upił się i zasnął w łazience. Szop recydywista stał się celebrytą z ostatniej chwili
Zdemolował sklep, upił się i zasnął w łazience. Szop recydywista stał się celebrytą

Historia z niewielkiego miasteczka w Wirginii w USA szybko stała się globalną sensacją. Szop pracz, który upił się alkoholem w sklepie monopolowym, dziś podejrzewany jest o serię włamań.

Udane kwalifikacje Polaków w Klingenthal. Komplet w niedzielnych zawodach z ostatniej chwili
Udane kwalifikacje Polaków w Klingenthal. Komplet w niedzielnych zawodach

Sześciu Polaków awansowało do niedzielnego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Kwalifikacje wygrał Norweg Marius Lindvik. Piotr Żyła był 12., Maciej Kot - 26., Kamil Stoch - 33., Dawid Kubacki - 39., Paweł Wąsek - 43., a Kacper Tomasiak - 47.

Czarzasty podczas kongresu Lewicy: Będę walczył z Nawrockim. Wet za wet z ostatniej chwili
Czarzasty podczas kongresu Lewicy: Będę walczył z Nawrockim. Wet za wet

Podczas Kongresu Krajowego Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty nie tylko umocnił swoją pozycję w partii, ale także zapowiedział otwarty konflikt z prezydentem Karolem Nawrockim

Odkryto części obiektu przypominające drona. Pilny komunikat służb z ostatniej chwili
Odkryto "części obiektu przypominające drona". Pilny komunikat służb

W miejscowości Żelizna w powiecie radzyńskim (woj. lubelskie) odkryto fragmenty obiektu przypominającego drona – poinformowała lubelska policja.

Brytyjskie media alarmują. Coraz mniej Polaków na Wyspach Wiadomości
Brytyjskie media alarmują. Coraz mniej Polaków na Wyspach

Według najnowszych danych liczba Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii systematycznie maleje. Zjawisko to zauważyły brytyjskie media, a szczególnie dziennik „Daily Mail”, który poświęcił temu tematowi obszerny artykuł.

Do kogo należy złoto Włoch? Giorgia Meloni na wojnie z Europejskim Bankiem Centralnym tylko u nas
Do kogo należy złoto Włoch? Giorgia Meloni na wojnie z Europejskim Bankiem Centralnym

Plany potwierdzenia włoskiej władzy nad włoskim złotem wywołały burzę. Propozycja, by w budżecie na 2026 rok zapisać, że ponad 2,4 tys. ton złota należy do „włoskiego narodu”, wywołała ostry sprzeciw Europejskiego Banku Centralnego i napięcie między Rzymem a Frankfurtem. Spór o rezerwy warte setki miliardów euro staje się testem granic suwerenności państw w UE.

Wypadek w centrum Warszawy. Są utrudnienia z ostatniej chwili
Wypadek w centrum Warszawy. Są utrudnienia

W niedzielę w Warszawie w alei Armii Ludowej doszło do wypadku. Zderzyło się pięć samochodów – informuje TVN24. Są utrudnienia.

REKLAMA

USA (znowu) postawiły na Niemcy, a te chcą jak najszybciej wyciągnąć rękę do Rosji. Polskę trzeba rozbroić

„W interesie obu stron leży potrzeba ściślejszej integracji Bundeswehry z Siłami Zbrojnymi RP, a w dłuższej perspektywie także trwałe przemieszczenie wojsk niemieckich do Polski” – napisał były ambasador Niemiec w Polsce Arndt Freytag von Loringhoven na łamach „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
Polscy żołnierze
Polscy żołnierze / TT Mariusz Błaszczak

Zupełnie mnie to nie dziwi. Niemcy chcą jak najszybciej wyciągnąć rękę do powojennej i (oby) postputinowskiej Rosji. Chcą też zmniejszyć obecność wojsk USA w regionie. Waszyngton też tego chce i pod kierownictwem obecnej administracji postawił (znowu) na Berlin. Pomimo pewnych obaw na razie Stany Zjednoczone przestały więc grać na rozdźwięk wśród niemieckich satelitów, a gospodarczo wciąż takim satelitą jesteśmy. Równocześnie Niemcy, kiedy już namówią nowy polski rząd na rezygnację z (części) kontraktów z Korei i USA oraz zaniechanie rozbudowy armii (a namówią), będą musiały nolens volens coś w zamian zaoferować. Rozbrojenie swojego własnego ważnego satelity w ewidentnie niestabilnym regionie nosiłoby znamiona czystej wody głupoty i byłoby polityczną trampoliną dla PiS. Stąd pomysł współpracy i stacjonowania niemieckich wojsk. Wtedy D. Tusk i generał Różański będą mogli powiedzieć, że chronią nas (zamiast miliardowych kontraktów i 300-tysięcznej armii) sojusznicy i będzie to miało jakieś pokrycie w faktach.

Czytaj również: Znaleziono ciało. „To prawdopodobnie poszukiwany Grzegorz Borys”

Jest decyzja Andrzeja Dudy ws. desygnowania premiera

 

Ważne pytanie do nowego rządu

Minie 4–5 lat i zobaczymy, jak to wyjdzie w praniu. Rosja w tym czasie wcale nie musi się zdemokratyzować i otworzyć na Zachód. Może za to wykorzystać ten okres na odbudowę armii. Kreml już wie, że jednym z jego błędów przy ukraińskiej kampanii było niedocenienie roli Polski. Za jakieś pięć lat może więc stanąć w NATO na poważnie kwestia, kto będzie umierał za Rzeszów? Wyobraźmy sobie na przykład, że, owszem, broni nas Bundeswehra, ale w Berlinie mamy rząd koalicyjny AfD–CDU, albo inną koalicję o prorosyjskim i izolacjonistycznym nastawieniu. Co wtedy? Naprawdę pytam obecnie formujący się rząd i jego sympatyków bez cienia złośliwości. Możemy się bardzo różnić politycznie, ale chyba wszyscy chcemy czuć się bezpiecznie? To zaś nie jest jakiś księżycowy scenariusz, czy będziemy na niego przygotowani?



 

Polecane