Włodzimierz Karpiński pozostanie w areszcie

Prokuratura Krajowa skierowała w piątek do sądu wniosek o przedłużenie tymczasowego aresztowania podejrzanego o korupcję Włodzimierza Karpińskiego. Nie uwzględniła wniosku obrońcy o uchylenie tego środka zapobiegawczego, uznając go za przedwczesny.
Włodzimierz Karpiński Włodzimierz Karpiński pozostanie w areszcie
Włodzimierz Karpiński / fot. Archiwum PAP/Wojciech Olkuśnik

Były sekretarz w warszawskim ratuszu i były minister w rządzie PO-PSL od lutego przebywa w areszcie. Zatrzymano go w związku z tzw. aferą śmieciową. Usłyszał zarzuty korupcyjne związane z zawieraniem kontraktów na zagospodarowanie odpadów w Warszawie. We wrześniu br. Sąd Apelacyjny w Katowicach zdecydował, że Karpiński pozostanie w areszcie co najmniej do 24 listopada. Prokuratura chce przedłużenia stosowania tego środka zapobiegawczego.

Decyzja prokuratury

Kilka dni temu obrońca Karpińskiego poinformował, że jego klient wyraził zgodę na objęcie mandatu europosła i wysłał już do marszałek Sejmu pismo z oświadczeniem w tej sprawie. Polityk ma zająć w PE miejsce po Krzysztofie Hetmanie, który w ostatnich wyborach uzyskał mandat posła na Sejm.

Informację o złożeniu wniosku o przedłużenie aresztowania przekazał w piątek PAP Dział Prasowy PK. Prokuratura uzasadnia go wskazując na duże prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego zarzucanego mu czynu.

Przesłanką przemawiającą za koniecznością stosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania jest realna obawa matactwa na którą powoływał się poprzednio Sąd Apelacyjny w Katowicach, przedłużając tymczasowe aresztowanie i wprost wskazując, że obawa matactwa procesowego ze strony Włodzimierza K. jest niezwykle silna, gdyż doszło już do podjęcia przez niego działań noszących znamiona utrudniania śledztwa

– podała PK.

Kolejną przesłanką do stosowania tymczasowego aresztowania jest grożąca podejrzanemu surowa kara - do 12 lat pozbawienia wolności, która również była podstawą wskazywaną przez sądy w tej sprawie – dodała PK.

Odnosząc się do informacji o zamiarze objęcia przez W. Karpińskiego mandatu europosła prokuratura wskazała, że zgodnie z przepisami kodeksu wyborczego o obsadzeniu mandatu postanawia Marszałek Sejmu, natomiast postanowienie Marszałka Sejmu podlega ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski”.

Dlatego też prokurator nie uwzględnił wniosku o uchylenie tymczasowego aresztowania złożonego przez obrońcę Włodzimierza K. uznając go za co najmniej przedwczesny – przekazał Dział Prasowy PK.

Karpiński kandydował w 2019 r. w wyborach do PE z listy Koalicji Europejskiej. Nie zdobył jednak mandatu europosła. Posłem PE z tej listy został Krzysztof Hetman, który właśnie zdobył mandat do polskiego Sejmu. Do PE za Hetmana trafić powinna Joanna Mucha, lecz ona także została wybrana na posła do polskiego parlamentu. Następny w kolejności do mandatu europosła byłby Riad Haidar, polityk zmarł jednak w maju br. Ostatecznie mandat europosła przypada kolejnemu kandydatowi - właśnie Karpińskiemu.

Karpiński z immunitetem?

Portal RMF poinformował w środę, że Karpiński wysłał już do marszałek Sejmu pismo z oświadczeniem o objęciu mandatu. W rozmowie z portalem obrońca Karpińskiego, mec. Michał Królikowski zaznaczył, że decyzja jego klienta nie jest ucieczką przed wymiarem sprawiedliwości. Jak zapewnił jego klient, wypuszczony z aresztu w związku z objęciem immunitetem, nie będzie unikał śledczych. Zmieni się jedynie to, że będzie odpowiadał z wolnej stopy. Mec. Królikowski twierdzi, że zarzuty postawione jego klientowi mają słabe podstawy i uważa, że nie ma powodów stosowania wobec niego aresztu. W czwartek przekazał w mediach informację, że złożył w prokuraturze wniosek o uchylenie aresztu.

List otwarty w sprawie objęcia mandatu europosła i na temat toczącego się śledztwa opublikowali w środę synowie Karpińskiego. Jak napisali, objęcie przez ich ojca mandatu to obecnie jedyny sposób "by ukrócić trwający od ponad 8 miesięcy absurdalny, bezzasadny i dewastujący areszt stosowany wobec Niego na wniosek Prokuratury Krajowej w Katowicach". Wyrazili przekonanie, że ich ojciec przyjmie mandat także po to, by na forum PE mówić o stosowaniu i wykonywaniu przepisów prawa w Polsce. Ich zdaniem, ojciec jest ofiarą "politycznie motywowanej nagonki".

Afera śmieciowa

Były minister został zatrzymany 27 lutego br. na polecenie śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej. Wcześniej w tym samym śledztwie zatrzymano b. szefa Pracodawców RP Rafała Baniaka pełniącego w latach 2011-2015 funkcję podsekretarza stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa, który również po usłyszeniu zarzutów na wniosek prokuratora został aresztowany (obaj zgodzili się na podawanie nazwisk).

Rafał Baniak opuścił areszt 29 sierpnia ze względu na stan zdrowia. Prokuratura zmieniła mu ten najsurowszy środek zapobiegawczy na poręczenie majątkowe w wysokości miliona złotych, dozór policji oraz zakaz opuszczania kraju, uzasadniając to przesłankami z kodeksu postępowania karnego.

Karpińskiemu przedstawiono popełniony wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w tym z Baniakiem, zarzut korupcyjny polegający na żądaniu od prezesa jednej ze spółek korzyści majątkowej w wysokości 2,5 proc. wartości zamówień publicznych uzyskiwanych od Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Warszawie w zamian za zmianę specyfikacji istotnych warunków zamówień publicznych.

Jak podaje prokuratura, wartość zamówień wyniosła prawie 600 mln zł. Zarzuty obejmują przyjęcie przez Karpińskiego kwoty prawie 5 milionów złotych. Według ustaleń śledztwa czyny korupcyjne miały miejsce od kwietnia 2020 do grudnia 2022 r. w Warszawie. Karpiński był wtedy prezesem Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Mieście Stołecznym Warszawie, a następnie sekretarzem Miasta Stołecznego Warszawy.

Według prokuratury, od sierpnia 2020 do stycznia 2023 r. istniał proceder korupcyjny polegający na wręczaniu korzyści majątkowych o wielkiej wartości w związku z zawieraniem kontraktów na zagospodarowanie odpadów w Warszawie. "Przedstawiciele jednej z grup kapitałowych zainteresowanych uczestnictwem w przetwarzaniu odpadów weszli w porozumienie z Rafałem B. W wyniku ustaleń o charakterze korupcyjnym zainteresowane spółki grupy kapitałowej uzyskały znaczące zamówienia z MPO w Warszawie. Następnie w latach 2021-2022 roku spółki te zagospodarowały odpady z Miasta Stołecznego Warszawa uzyskując w MPO Warszawa zamówienia na łączną kwotę prawie 600 milionów złotych" - podawała PK.

Jak dodali śledczy, uzyskanie tych zamówień było możliwe dzięki propozycji złożonej przez Baniaka - byłego prezesa zarządu Pracodawców RP. "Z ustaleń śledztwa wynika, że Rafał B., w zamian za umożliwienie uzyskiwania zamówień publicznych z Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania Miasta Stołecznego Warszawy domagał się od przedstawicieli firm 5 proc. łapówki od wartości tych zamówień. W tym celu Rafał B. oraz osoby zarządzające grupą kapitałową, tj. Artur P. i Wojciech S. stworzyli mechanizm umożliwiający wyprowadzenie wielomilionowych kwot przeznaczonych na korzyści majątkowe" - informowała prokuratura.


 

POLECANE
Akcyza na alkohol ostro w górę. Jest decyzja z ostatniej chwili
Akcyza na alkohol ostro w górę. Jest decyzja

Od 1 stycznia 2026 r. stawki akcyzy na wyroby alkoholowe wzrosną o 15 proc. , a od 1 stycznia 2027 r. - o 10 proc. – poinformowało w czwartek Ministerstwo Finansów. Resort zapowiedział też podwyżkę opłaty cukrowej.

Media: Trump wycofuje się z rozmów między Ukrainą i Rosją z ostatniej chwili
Media: Trump wycofuje się z rozmów między Ukrainą i Rosją

Prezydent USA Donald Trump wycofuje się z negocjacji pokojowych między Ukrainą i Rosją – napisał w czwartek brytyjski dziennik „Guardian” powołując się na urzędników z amerykańskiej administracji.

Jest prezydencki projekt ustawy zamrażającej ceny prądu. Chudszy od rządowego o 90 stron z ostatniej chwili
Jest prezydencki projekt ustawy zamrażającej ceny prądu. "Chudszy" od rządowego o 90 stron

W czwartek po południu do Sejmu trafił prezydencki projekt ustawy zamrażającej ceny energii. Jak przekazał szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki, kwestie cen prądu mieszczą się na 8 stronach. Dla porównania, rządowy projekt liczył niemal 100 stron.

ZUS wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
ZUS wydał pilny komunikat

W pierwszym półroczu 2025 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych odzyskał łącznie 150,5 mln zł. To efekt intensywnych kontroli zwolnień lekarskich oraz obniżenia świadczeń wypłacanych po zakończeniu zatrudnienia. ZUS coraz częściej ujawnia przypadki, w których zwolnienia L4 wykorzystywane są do dorabiania, podróży czy prowadzenia działalności gospodarczej.

Ustawa wiatrakowa wróciła do Sejmu. Hennig-Kloska: Rząd się nie podda z ostatniej chwili
Ustawa wiatrakowa wróciła do Sejmu. Hennig-Kloska: "Rząd się nie podda"

– Rząd się nie podda. Ministerstwo Klimatu i Środowiska dalej będzie pracować nad ustawą o rozwoju turbin wiatrowych na lądzie – skomentowała czwartkowe weto prezydenta minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.

Cimoszewicz jednak winien wypadku? Jest decyzja sądu z ostatniej chwili
Cimoszewicz jednak winien wypadku? Jest decyzja sądu

Konieczna jest uzupełniająca opinia biegłych badających wypadki drogowe – uznał w czwartek Sąd Okręgowy w Białymstoku, w procesie apelacyjnym Włodzimierza Cimoszewicza. Były premier w pierwszej instancji został nieprawomocnie uniewinniony od zarzutu potrącenia rowerzystki na przejściu dla pieszych.

Policja zatrzymała znanych gangsterów. Wśród nich słynnego Słowika z ostatniej chwili
Policja zatrzymała znanych gangsterów. Wśród nich słynnego "Słowika"

Policjanci zatrzymali trzech byłych gangsterów, którzy próbowali wymusić 100 tys. zł od warszawskiego przedsiębiorcy. Do zatrzymania doszło w hotelu podczas przekazania gotówki. Wśród zatrzymanych jest Andrzej Z. ps. "Słowik", jeden z najbardziej znanych przywódców w Polsce.

PZPN wydał pilny komunikat. Poważne zarzuty z ostatniej chwili
PZPN wydał pilny komunikat. Poważne zarzuty

PZPN zawiesił piłkarza Sokoła Kleczew za podejrzenie match-fixingu. Sprawa trafiła do organów ścigania – informuje w czwartek PZPN.

UEFA surowo ukarała… Raków. Co z Maccabi Hajfa? z ostatniej chwili
UEFA surowo ukarała… Raków. Co z Maccabi Hajfa?

Raków Częstochowa został ukarany przez UEFA grzywną w wysokości 40 tys. euro za incydenty z udziałem kibiców podczas meczu eliminacji Ligi Konferencji Europy z Maccabi Hajfa, rozegranego 14 sierpnia w węgierskim Debreczynie. Na razie federacja nie mówi o wymiarze kary dla izraelskiego klubu, którego kibice wywiesili podczas meczu z Rakowem skandaliczny transparent i prowokowali polskich kibiców.  

Wiadomości
Mateusz Morawiecki na Forum w Karpaczu odpowie na pytanie, czy Polska może być liderem regionu

XXXIV Forum Ekonomiczne w Karpaczu będzie areną jednej z najważniejszych debat o przyszłości Polski. Już we wtorek, 2 września, byli premierzy i ministrowie gospodarki, w tym Mateusz Morawiecki i Grzegorz W. Kołodko, zmierzą się z kluczowym pytaniem: Czy Polska, po dekadach dynamicznego wzrostu, wciąż ma potencjał, by zostać gospodarczą potęgą regionu? Dyskusja zapowiada się niezwykle interesująco, bo wnioski po niej mogą natchnąć do obrania kierunku rozwoju naszego kraju na najbliższe lata.

REKLAMA

Włodzimierz Karpiński pozostanie w areszcie

Prokuratura Krajowa skierowała w piątek do sądu wniosek o przedłużenie tymczasowego aresztowania podejrzanego o korupcję Włodzimierza Karpińskiego. Nie uwzględniła wniosku obrońcy o uchylenie tego środka zapobiegawczego, uznając go za przedwczesny.
Włodzimierz Karpiński Włodzimierz Karpiński pozostanie w areszcie
Włodzimierz Karpiński / fot. Archiwum PAP/Wojciech Olkuśnik

Były sekretarz w warszawskim ratuszu i były minister w rządzie PO-PSL od lutego przebywa w areszcie. Zatrzymano go w związku z tzw. aferą śmieciową. Usłyszał zarzuty korupcyjne związane z zawieraniem kontraktów na zagospodarowanie odpadów w Warszawie. We wrześniu br. Sąd Apelacyjny w Katowicach zdecydował, że Karpiński pozostanie w areszcie co najmniej do 24 listopada. Prokuratura chce przedłużenia stosowania tego środka zapobiegawczego.

Decyzja prokuratury

Kilka dni temu obrońca Karpińskiego poinformował, że jego klient wyraził zgodę na objęcie mandatu europosła i wysłał już do marszałek Sejmu pismo z oświadczeniem w tej sprawie. Polityk ma zająć w PE miejsce po Krzysztofie Hetmanie, który w ostatnich wyborach uzyskał mandat posła na Sejm.

Informację o złożeniu wniosku o przedłużenie aresztowania przekazał w piątek PAP Dział Prasowy PK. Prokuratura uzasadnia go wskazując na duże prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego zarzucanego mu czynu.

Przesłanką przemawiającą za koniecznością stosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania jest realna obawa matactwa na którą powoływał się poprzednio Sąd Apelacyjny w Katowicach, przedłużając tymczasowe aresztowanie i wprost wskazując, że obawa matactwa procesowego ze strony Włodzimierza K. jest niezwykle silna, gdyż doszło już do podjęcia przez niego działań noszących znamiona utrudniania śledztwa

– podała PK.

Kolejną przesłanką do stosowania tymczasowego aresztowania jest grożąca podejrzanemu surowa kara - do 12 lat pozbawienia wolności, która również była podstawą wskazywaną przez sądy w tej sprawie – dodała PK.

Odnosząc się do informacji o zamiarze objęcia przez W. Karpińskiego mandatu europosła prokuratura wskazała, że zgodnie z przepisami kodeksu wyborczego o obsadzeniu mandatu postanawia Marszałek Sejmu, natomiast postanowienie Marszałka Sejmu podlega ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski”.

Dlatego też prokurator nie uwzględnił wniosku o uchylenie tymczasowego aresztowania złożonego przez obrońcę Włodzimierza K. uznając go za co najmniej przedwczesny – przekazał Dział Prasowy PK.

Karpiński kandydował w 2019 r. w wyborach do PE z listy Koalicji Europejskiej. Nie zdobył jednak mandatu europosła. Posłem PE z tej listy został Krzysztof Hetman, który właśnie zdobył mandat do polskiego Sejmu. Do PE za Hetmana trafić powinna Joanna Mucha, lecz ona także została wybrana na posła do polskiego parlamentu. Następny w kolejności do mandatu europosła byłby Riad Haidar, polityk zmarł jednak w maju br. Ostatecznie mandat europosła przypada kolejnemu kandydatowi - właśnie Karpińskiemu.

Karpiński z immunitetem?

Portal RMF poinformował w środę, że Karpiński wysłał już do marszałek Sejmu pismo z oświadczeniem o objęciu mandatu. W rozmowie z portalem obrońca Karpińskiego, mec. Michał Królikowski zaznaczył, że decyzja jego klienta nie jest ucieczką przed wymiarem sprawiedliwości. Jak zapewnił jego klient, wypuszczony z aresztu w związku z objęciem immunitetem, nie będzie unikał śledczych. Zmieni się jedynie to, że będzie odpowiadał z wolnej stopy. Mec. Królikowski twierdzi, że zarzuty postawione jego klientowi mają słabe podstawy i uważa, że nie ma powodów stosowania wobec niego aresztu. W czwartek przekazał w mediach informację, że złożył w prokuraturze wniosek o uchylenie aresztu.

List otwarty w sprawie objęcia mandatu europosła i na temat toczącego się śledztwa opublikowali w środę synowie Karpińskiego. Jak napisali, objęcie przez ich ojca mandatu to obecnie jedyny sposób "by ukrócić trwający od ponad 8 miesięcy absurdalny, bezzasadny i dewastujący areszt stosowany wobec Niego na wniosek Prokuratury Krajowej w Katowicach". Wyrazili przekonanie, że ich ojciec przyjmie mandat także po to, by na forum PE mówić o stosowaniu i wykonywaniu przepisów prawa w Polsce. Ich zdaniem, ojciec jest ofiarą "politycznie motywowanej nagonki".

Afera śmieciowa

Były minister został zatrzymany 27 lutego br. na polecenie śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej. Wcześniej w tym samym śledztwie zatrzymano b. szefa Pracodawców RP Rafała Baniaka pełniącego w latach 2011-2015 funkcję podsekretarza stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa, który również po usłyszeniu zarzutów na wniosek prokuratora został aresztowany (obaj zgodzili się na podawanie nazwisk).

Rafał Baniak opuścił areszt 29 sierpnia ze względu na stan zdrowia. Prokuratura zmieniła mu ten najsurowszy środek zapobiegawczy na poręczenie majątkowe w wysokości miliona złotych, dozór policji oraz zakaz opuszczania kraju, uzasadniając to przesłankami z kodeksu postępowania karnego.

Karpińskiemu przedstawiono popełniony wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w tym z Baniakiem, zarzut korupcyjny polegający na żądaniu od prezesa jednej ze spółek korzyści majątkowej w wysokości 2,5 proc. wartości zamówień publicznych uzyskiwanych od Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Warszawie w zamian za zmianę specyfikacji istotnych warunków zamówień publicznych.

Jak podaje prokuratura, wartość zamówień wyniosła prawie 600 mln zł. Zarzuty obejmują przyjęcie przez Karpińskiego kwoty prawie 5 milionów złotych. Według ustaleń śledztwa czyny korupcyjne miały miejsce od kwietnia 2020 do grudnia 2022 r. w Warszawie. Karpiński był wtedy prezesem Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Mieście Stołecznym Warszawie, a następnie sekretarzem Miasta Stołecznego Warszawy.

Według prokuratury, od sierpnia 2020 do stycznia 2023 r. istniał proceder korupcyjny polegający na wręczaniu korzyści majątkowych o wielkiej wartości w związku z zawieraniem kontraktów na zagospodarowanie odpadów w Warszawie. "Przedstawiciele jednej z grup kapitałowych zainteresowanych uczestnictwem w przetwarzaniu odpadów weszli w porozumienie z Rafałem B. W wyniku ustaleń o charakterze korupcyjnym zainteresowane spółki grupy kapitałowej uzyskały znaczące zamówienia z MPO w Warszawie. Następnie w latach 2021-2022 roku spółki te zagospodarowały odpady z Miasta Stołecznego Warszawa uzyskując w MPO Warszawa zamówienia na łączną kwotę prawie 600 milionów złotych" - podawała PK.

Jak dodali śledczy, uzyskanie tych zamówień było możliwe dzięki propozycji złożonej przez Baniaka - byłego prezesa zarządu Pracodawców RP. "Z ustaleń śledztwa wynika, że Rafał B., w zamian za umożliwienie uzyskiwania zamówień publicznych z Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania Miasta Stołecznego Warszawy domagał się od przedstawicieli firm 5 proc. łapówki od wartości tych zamówień. W tym celu Rafał B. oraz osoby zarządzające grupą kapitałową, tj. Artur P. i Wojciech S. stworzyli mechanizm umożliwiający wyprowadzenie wielomilionowych kwot przeznaczonych na korzyści majątkowe" - informowała prokuratura.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe