44-latek postrzelił dwóch policjantów. Są zarzuty
Jak poinformował PAP rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej prok. Karol Borchólski, Maksymilian F. "zostanie przewieziony do Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, gdzie usłyszy zarzuty".
Grozi mu dożywocie
Prokurator przedstawi Maksymilianowi F. zarzuty usiłowania zabójstwa dwóch policjantów kwalifikowane z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 3 kk. Czyny te zagrożone są karą dożywotniego pozbawienia wolności. Po przeprowadzeniu czynności procesowych z podejrzanym prokurator Dolnośląskiego pionu PZ PK podejmie decyzje co do skierowania wniosku o zastosowanie wobec Maksymiliana F. środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania
- przekazał PAP prok. Karol Borchólski.
Jesteśmy myślami z ciężko rannymi funkcjonariuszami Polskiej Policji, którzy walczą o życie w szpitalu. Ich rodziny są objęte wszelkim możliwym wsparciem. MSWiA i Państwo Polskie zawsze będą stały za funkcjonariuszami służb, którzy z narażeniem życia bronią bezpieczeństwa Polaków
- napisał w sobotę na platformie X (dawniej Twitter) minister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker.
Maksymilian F. był poszukiwany listem gończym, miał odbyć karę sześciu miesięcy pozbawienia wolności za oszustwo. W piątek wieczorem został rozpoznany i zatrzymany przez patrol policji. Gdy funkcjonariusze przewozili F. celem osadzenia w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych (PdOZ), ten strzelił do nich z pistoletu. Dwóch policjantów jest w ciężkim stanie i przebywa w szpitalu. Maksymiliana F. policja zatrzymała w sobotę rano go przy ul. Kanałowej, kilka kilometrów od miejsca zdarzenia.