Antoni Macierewicz: Prezydent powinien wziąć pod uwagę rekomendacje komisji ds. wpływów rosyjskich

– Rekomendacje komisji ds. wpływów rosyjskich powinny być wzięte pod uwagę przez prezydenta Andrzeja Dudę, jest to konieczne – ocenił w poniedziałek w Programie Pierwszym Polskiego Radia wiceprezes PiS Antoni Macierewicz.
Antoni Macierewicz Antoni Macierewicz: Prezydent powinien wziąć pod uwagę rekomendacje komisji ds. wpływów rosyjskich
Antoni Macierewicz / Wikipedia - CC BY-SA 2.0 / Kancelaria Sejmu

W ubiegłą środę Sejm odwołał ośmiu członków Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007-2022. Wcześniej tego dnia komisja ds. rosyjskich wpływów zaprezentowała "raport cząstkowy" z trzech miesięcy swych prac i przedstawiła rekomendacje, by Donaldowi Tuskowi, Jackowi Cichockiemu, Bogdanowi Klichowi, Tomaszowi Siemoniakowi, Bartłomiejowi Sienkiewiczowi nie były powierzane stanowiska publiczne odpowiadające za bezpieczeństwo państwa w związku z uznaniem w latach 2010-14 r. rosyjskiej FSB za służbę partnerską.

Czytaj także: Ekspert: Prokuratora Krajowego można odwołać wyłącznie za zgodą prezydenta, „demokratyczna” większość chce go pominąć

"Jest to konieczne"

W poniedziałek wiceprezes PiS Antoni Macierewicz pytany, czy rekomendacje komisji ds. wpływów rosyjskich powinny być wzięte pod uwagę przez prezydenta Andrzeja Dudę, odpowiedział, że tak. "Moim zdaniem tak, jest to konieczne. Oni nie tylko doprowadzili do tego, że pewne rzeczy (w stosunkach z Rosją - PAP) były aprobowane, ale tam były decyzje ze strony pana Donalda Tuska, w których aprobuje współpracę ze służbami rosyjskimi" - wskazał polityk PiS.

Jego zdaniem decyzje podejmowane przez szefa PO Donalda Tuska, gdy był premierem, działały na szkodę Polski i potencjalnie na szkodę państw NATO. "To jest działanie, które sprawiało, że Polska stawała się państwem będącym zagrożeniem dla naszych sojuszników. To stawiało Polskę w sytuacji olbrzymiego zagrożenia w relacjach z naszymi sojusznikami" - ocenił Macierewicz.

"Pan Donald Tusk i jego współpracownicy robią wszystko, żeby ten raport był nieznany, żeby nie można było go upowszechnić, przeanalizować i żeby nie musieli odpowiedzieć na niego. Oni nie zakwestionowali tych zarzutów, które zostały postawione. Te zarzuty kwestionują też bezpieczeństwo Polski" - dodał Macierewicz.

Czytaj również: Dzień Świętej Barbary. "Niech patronka górników otacza Was i Wasze rodziny nieustanną opieką"

Rzepecki: Pan prezydent nie będzie go brał pod uwagę

Doradca prezydenta Łukasz Rzepecki przekazał w niedzielę w Radiu Zet, że Andrzej Duda nie będzie brał pod uwagę zdania komisji ds. rosyjskich wpływów. "To jest zdanie komisji. Komisja miała prawo wyrazić takie zdanie, wyraziła (...). Pan prezydent nie będzie go brał pod uwagę, jeżeli dojdzie do tzw. drugiego kroku (dotyczącego powołania rządu - PAP)" - powiedział wówczas Rzepecki.

"Jeżeli premier Donald Tusk w drugim kroku konstytucyjnym uzyska bezwzględną większość, to zostanie niezwłocznie zaprzysiężony przez pana prezydenta Dudę" - zaznaczył doradca prezydenta.

II krok konstytucyjny

W ubiegłą środę marszałek Sejmu poinformował, że 11 grudnia o godz. 10 premier Mateusz Morawiecki wygłosi expose, a ok. godz. 15 powinno nastąpić głosowanie nad wotum zaufania dla rządu. Następnie, jak wyjaśnił, ogłosi przerwę, w której będzie oczekiwał na zgłoszenie kandydatur na premiera w drugim konstytucyjnym kroku.

Kandydata na premiera w tzw. drugim kroku konstytucyjnym może zgłosić grupa co najmniej 46 posłów. Sejm wybiera premiera i członków rządu większością bezwzględną w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Następnie prezydent powołuje tak wybrany rząd i odbiera od niego przysięgę.

W wyborach do Sejmu, które odbyły się 15 października, PiS zdobyło 194 mandaty, co nie daje większości co najmniej 231 posłów. KO zdobyła 157 mandatów, Trzecia Droga - 65, Nowa Lewica - 26, a Konfederacja - 18.

10 listopada doszło do parafowania umowy koalicyjnej przez przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska, przewodniczącego Polski 2050 Szymona Hołowni, prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz współprzewodniczących Nowej Lewicy: Włodzimierza Czarzastego i Roberta Biedronia. Kandydatem koalicji na premiera jest Donald Tusk.(PAP)


 

POLECANE
Atak nożownika w galerii handlowej. Są nowe informacje Wiadomości
Atak nożownika w galerii handlowej. Są nowe informacje

W bydgoskim centrum handlowym doszło do brutalnego ataku, w którym 14-letni chłopiec został kilkukrotnie raniony nożem w przymierzalni jednego ze sklepów. W sprawie przekazano nowe informacje.

Kłopoty rządu Tuska. Prawie połowa Polaków jest mu przeciwnych z ostatniej chwili
Kłopoty rządu Tuska. Prawie połowa Polaków jest mu przeciwnych

W badaniu z listopada 34 proc. badanych poparło rząd, 41 proc. było mu przeciwnych, a 22 proc. wyraziło obojętność – wynika z sondażu CBOS.

Zmiany w Polsce 2050. Jest kandydatura na przewodniczącą partii Wiadomości
Zmiany w Polsce 2050. Jest kandydatura na przewodniczącą partii

Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zdecydowała się na start w wyborach na przewodniczącą Polski 2050. Minister funduszy i polityki regionalnej planuje wzmocnić partię i przygotować ją do samodzielnego startu w wyborach. Podkreśliła, że jest w Polsce 2050 od początku i stała m.in. za zwycięską kampanią w 2023 roku.

10 000 rolników ma protestować w Brukseli przeciwko unijnej polityce rolnej. Copa-Cogeca wydała komunikat pilne
10 000 rolników ma protestować w Brukseli przeciwko unijnej polityce rolnej. Copa-Cogeca wydała komunikat

Jak poinformowały organizacje Copa-Cogeca, oczekuje się, że 18 grudnia przyjedzie do Brukseli 10 000 rolników, aby wyrazić swój sprzeciw wobec umowy UE-Mercosur i całej unijnej polityce rolnej.

Czy gwiazda „Klanu” odejdzie z produkcji? Są komentarze z planu Wiadomości
Czy gwiazda „Klanu” odejdzie z produkcji? Są komentarze z planu

Mimo intensywnego rozgłosu związanego z „Tańcem z gwiazdami” i zmian w życiu prywatnym Agnieszka Kaczorowska nie porzuciła serialu, z którym jest związana od dziecka. W produkcji pojawia się rzadziej, jednak wciąż bierze udział w zdjęciach. Potwierdza to Laura Łącz, która od lat pracuje z nią na planie.

Zastępca szefa BBN o wypowiedziach Sikorskiego: „To jest część wojny hybrydowej, wprowadzanie dezinformacji” gorące
Zastępca szefa BBN o wypowiedziach Sikorskiego: „To jest część wojny hybrydowej, wprowadzanie dezinformacji”

Zastępca szefa BBN gen. bryg. rez. Mirosław Bryś w rozmowie z Tadeuszem Płużańskim w telewizji wPolsce.pl odniósł się do wypowiedzi ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego pod adresem Prezydenta Karola Nawrockiego.

Po eksplozji na Mazowszu rusza operacja „Tor” Wiadomości
Po eksplozji na Mazowszu rusza operacja „Tor”

W piątek komendant główny policji zarządził operację policyjną pod kryptonimem Tor. Funkcjonariusze będą patrolować tereny infrastruktury kolejowej, współpracując ze Strażą Ochrony Kolei i z wojskiem – poinformowała Komenda Główna Policji.

Zełenski rozmawiał z europejskimi przywódcami. „Pracujemy nad dokumentem przygotowanym przez USA” z ostatniej chwili
Zełenski rozmawiał z europejskimi przywódcami. „Pracujemy nad dokumentem przygotowanym przez USA”

Jak poinformowała ukraińska agencja prasowa UNIAN, przywódcy czołowych państw europejskich zgodzili się z prezydentem Ukrainy, że obecna linia frontu powinna być punktem wyjścia wszelkich dyskusji terytorialnych.

Niemiecki historyk: Niemiecki rząd by upadł, gdyby przyznał Polsce reparacje z ostatniej chwili
Niemiecki historyk: Niemiecki rząd by upadł, gdyby przyznał Polsce reparacje

– Chyba państwa niemieckiego nie stać na to, żeby płacić takie niebotyczne sumy. Politycznie to też jest nie do przeforsowania. Każdy rząd niemiecki by upadł, gdyby przyznał Polsce wielkie, wielomiliardowe odszkodowania – mówił w rozmowie z Magdaleną Rigamonti kontrowersyjny niemiecki historyk, dyrektor Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich w Darmstadt prof. Peter Oliver Loew.

Ważny komunikat dla mieszkańców Gdańska z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Gdańska

Od poniedziałku 24 listopada do piątku 28 listopada na terenie Gdańska będą rozlegać się głośne syreny alarmowe. Urzędnicy uspokajają – to tylko planowe testy związane z montażem nowych urządzeń ostrzegawczych na budynkach Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej oraz jednostkach ratowniczo-gaśniczych.

REKLAMA

Antoni Macierewicz: Prezydent powinien wziąć pod uwagę rekomendacje komisji ds. wpływów rosyjskich

– Rekomendacje komisji ds. wpływów rosyjskich powinny być wzięte pod uwagę przez prezydenta Andrzeja Dudę, jest to konieczne – ocenił w poniedziałek w Programie Pierwszym Polskiego Radia wiceprezes PiS Antoni Macierewicz.
Antoni Macierewicz Antoni Macierewicz: Prezydent powinien wziąć pod uwagę rekomendacje komisji ds. wpływów rosyjskich
Antoni Macierewicz / Wikipedia - CC BY-SA 2.0 / Kancelaria Sejmu

W ubiegłą środę Sejm odwołał ośmiu członków Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007-2022. Wcześniej tego dnia komisja ds. rosyjskich wpływów zaprezentowała "raport cząstkowy" z trzech miesięcy swych prac i przedstawiła rekomendacje, by Donaldowi Tuskowi, Jackowi Cichockiemu, Bogdanowi Klichowi, Tomaszowi Siemoniakowi, Bartłomiejowi Sienkiewiczowi nie były powierzane stanowiska publiczne odpowiadające za bezpieczeństwo państwa w związku z uznaniem w latach 2010-14 r. rosyjskiej FSB za służbę partnerską.

Czytaj także: Ekspert: Prokuratora Krajowego można odwołać wyłącznie za zgodą prezydenta, „demokratyczna” większość chce go pominąć

"Jest to konieczne"

W poniedziałek wiceprezes PiS Antoni Macierewicz pytany, czy rekomendacje komisji ds. wpływów rosyjskich powinny być wzięte pod uwagę przez prezydenta Andrzeja Dudę, odpowiedział, że tak. "Moim zdaniem tak, jest to konieczne. Oni nie tylko doprowadzili do tego, że pewne rzeczy (w stosunkach z Rosją - PAP) były aprobowane, ale tam były decyzje ze strony pana Donalda Tuska, w których aprobuje współpracę ze służbami rosyjskimi" - wskazał polityk PiS.

Jego zdaniem decyzje podejmowane przez szefa PO Donalda Tuska, gdy był premierem, działały na szkodę Polski i potencjalnie na szkodę państw NATO. "To jest działanie, które sprawiało, że Polska stawała się państwem będącym zagrożeniem dla naszych sojuszników. To stawiało Polskę w sytuacji olbrzymiego zagrożenia w relacjach z naszymi sojusznikami" - ocenił Macierewicz.

"Pan Donald Tusk i jego współpracownicy robią wszystko, żeby ten raport był nieznany, żeby nie można było go upowszechnić, przeanalizować i żeby nie musieli odpowiedzieć na niego. Oni nie zakwestionowali tych zarzutów, które zostały postawione. Te zarzuty kwestionują też bezpieczeństwo Polski" - dodał Macierewicz.

Czytaj również: Dzień Świętej Barbary. "Niech patronka górników otacza Was i Wasze rodziny nieustanną opieką"

Rzepecki: Pan prezydent nie będzie go brał pod uwagę

Doradca prezydenta Łukasz Rzepecki przekazał w niedzielę w Radiu Zet, że Andrzej Duda nie będzie brał pod uwagę zdania komisji ds. rosyjskich wpływów. "To jest zdanie komisji. Komisja miała prawo wyrazić takie zdanie, wyraziła (...). Pan prezydent nie będzie go brał pod uwagę, jeżeli dojdzie do tzw. drugiego kroku (dotyczącego powołania rządu - PAP)" - powiedział wówczas Rzepecki.

"Jeżeli premier Donald Tusk w drugim kroku konstytucyjnym uzyska bezwzględną większość, to zostanie niezwłocznie zaprzysiężony przez pana prezydenta Dudę" - zaznaczył doradca prezydenta.

II krok konstytucyjny

W ubiegłą środę marszałek Sejmu poinformował, że 11 grudnia o godz. 10 premier Mateusz Morawiecki wygłosi expose, a ok. godz. 15 powinno nastąpić głosowanie nad wotum zaufania dla rządu. Następnie, jak wyjaśnił, ogłosi przerwę, w której będzie oczekiwał na zgłoszenie kandydatur na premiera w drugim konstytucyjnym kroku.

Kandydata na premiera w tzw. drugim kroku konstytucyjnym może zgłosić grupa co najmniej 46 posłów. Sejm wybiera premiera i członków rządu większością bezwzględną w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Następnie prezydent powołuje tak wybrany rząd i odbiera od niego przysięgę.

W wyborach do Sejmu, które odbyły się 15 października, PiS zdobyło 194 mandaty, co nie daje większości co najmniej 231 posłów. KO zdobyła 157 mandatów, Trzecia Droga - 65, Nowa Lewica - 26, a Konfederacja - 18.

10 listopada doszło do parafowania umowy koalicyjnej przez przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska, przewodniczącego Polski 2050 Szymona Hołowni, prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz współprzewodniczących Nowej Lewicy: Włodzimierza Czarzastego i Roberta Biedronia. Kandydatem koalicji na premiera jest Donald Tusk.(PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe