TVN24 musi przeprosić Orlen

Biuro prasowe Orlenu poinformowało, że podawane przez stację TVN24 informacje o zaniżaniu wartości Lotosu podczas przejęcia go przez Orlen były nieprawdziwe. Stacja została zobowiązana do wyemitowania sprostowania oraz przeczytania go przez lektora.
Publikujemy sprostowanie Orlen SA do materiału „Miliardy złotych strat. Znamy ostateczne rozliczenie fuzji Orlenu z Lotosem” wyemitowanego w TVN24 w dniu 24.08.2023 r. TVN 24 w materiale „Miliardy złotych strat. Znamy ostateczne rozliczenie fuzji Orlenu z Lotosem” z dnia 24.08.2023 r. podał nieprawdziwą informację, że Lotos został sprzedany za kwotę o 8,5 miliarda złotych niższą, niż wynosiła jego wartość, na czym stracić mieli akcjonariusze Lotosu. W rzeczywistości Fuzja Lotosu i Orlenu nie przyniosła żadnej straty akcjonariuszom, w tym Skarbowi Państwa. W ramach połączenia akcjonariusze Lotosu dostali akcje Orlenu, a parytet wymiany był zgodny z cenami rynkowymi
– brzmi treść, która ma być opublikowana w sprostowaniu.
CZYTAJ TAKŻE: Rewolucja w „Wyborczej”: Kurski odchodzi
Oświadczenie Orlenu po materiale TVN24
Tuż po wyemitowaniu materiału przez TVN24 w sierpniu tego roku PKN Orlen wystosował oświadczenie w tej sprawie, gdzie wskazał błędy zawarte w materiale stacji.
„PKN Orlen zapłacił za aktywa LOTOSU dokładnie tyle, ile te aktywa były warte na rynku. Redakcja TVN w materiale pt. «Miliardy złotych strat. Znamy ostateczne rozliczenie fuzji Orlenu z Lotosem» po raz kolejny, manipuluje pojęciami z dziedziny księgowości i finansów, aby udowodnić z góry założoną i nieprawdziwą tezę i zdezawuować biznesowy sens połączenia ORLEN z LOTOS” – podkreślono.
Spółka zaznaczała wówczas, że transakcja nie przyniosła straty akcjonariuszom Lotosu, w tym Skarbowi Państwa.
„Potwierdzeniem tego jest fakt, że za połączeniem głosował nie tylko Skarb Państwa, ale także prywatni inwestorzy i fundusze, będący udziałowcami LOTOSU. Proces zaakceptowało niemal 100 proc. akcjonariuszy obu spółek obecnych na walnych zgromadzeniach” – czytamy.
CZYTAJ TAKŻE: Bosak zostanie usunięty z Prezydium Sejmu? Hołownia zabiera głos