Dramat Dawida Kubackiego. "Cały czas mam z tyłu głowy"

Dawid Kubacki, który jeszcze rok temu przeżywał ciężkie chwile przygotowuje się do Turnieju Czterech Skoczni. Sportowiec nie ukrywa, że nie opuszczają go złe wspomnienia. 
Dawid Kubacki Dramat Dawida Kubackiego.
Dawid Kubacki / Screen z kanału YouTube

Pod koniec sezonu 2022/2023 Dawid Kubacki wycofał się niespodziewanie z zawodów Pucharu Świata w norweskim Vikersund, a przyczyną decyzji była choroba jego małżonki. Z nowych informacji, jakie pojawiły się w sprawie polskiego skoczka, wynika, że powoli wszystko dobrze się układa.

Nieco ponad godzinę przed startem rywalizacji Polski Związek Narciarski poinformował, że Kubacki nie wystartuje w ostatnim konkursie cyklu Raw Air z powodów osobistych. Sam zawodnik podzielił się z kibicami powodami absencji, przyznał także, że ten sezon w Pucharze Świata już się dla niego zakończył.

- Mój nagły powrót do domu… Jestem wam winien słowo wyjaśnienia. Moja żona Marta wylądowała w szpitalu z przyczyn kardiologicznych, jej stan jest ciężki i lekarze walczą o jej życie. Jest w dobrych rękach, to silna dziewczyna, wiem, że będzie walczyła. Oczywiście to dla mnie koniec sezonu, ale nie to jest teraz najważniejsze

- pisał Kubacki na Instagramie.

Złe wspomnienia nie odeszły

Dawid Kubacki wyznał, że wciąż rozmyśla o tym, co stało się rok temu z jego żoną. Przyznał, że był to bardzo trudny czas, który odbił się na całej jego rodzinie.

- Cały czas mam z tyłu głowy to, co się działo

- ujawnił Kubacki.

- Za każdy dzień i skok mogę dziękować, że mogę go wykonać. To mnie cieszy. Smutki dnia codziennego, wynikające z poziomu na początku sezonu, przykrywały tę radość. W tym wszystkim nie zatraciłem chęci do walki i tego, że chcę się poprawiać. Tej pracy sporo przede mną, ale mam możliwość ją wykonać i to jest super

- podkreślił sportowiec.

Dodał, że w święta starał się zregenerować w towarzystwie najbliższych, by nabrać sił przed zbliżającymi się zawodami. 

- Trzeba odpocząć, naładować baterie, napełnić brzuszek i później z werwą i energią jechać na Turniej Czterech Skoczni

- podsumował.

Zawody w Engelbergu

Dawid Kubacki odpadł w pierwszej serii sobotniego konkursu Pucharu Świata w Engelbergu. Zajął 33. miejsce, co zostało uznane za dużą porażkę. W kolejnym dniu medalista olimpijski zajął 14. miejsce. Sportowiec nie zamierza się jednak poddawać. 

- Najważniejsze jest to, że krok naprzód został zrobiony. W sobotni wieczór usiedliśmy na spokojnie z trenerami, by przedyskutować, co i jak. Na czym się skupić na skoczni, by dać temu szansę zapracować? Po analizie trzymaliśmy się tego planu, funkcjonował od pierwszej próby. Było widać poprawę. To nie jest skakanie na światową czołówkę, jak na razie, ale kiedyś trzeba wykonać pierwszy krok. Kolejne będzie można dodawać, kiedy to się ustabilizuje. Potrzeba sporo cierpliwości i samokontroli, by za wcześnie nie wypalić z kolejnymi elementami, ale baza zaczyna działać i to cieszy mnie najbardziej

- wyjawił Kubacki.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: W Sejmie złożono prezydencki projekt ustawy z podwyżkami dla nauczycieli

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Beata Szydło: Czas, by politycy "koalicji 13 grudnia" przeprosili Prezydenta RP


 

POLECANE
Odrażający, antychrześcijański skandal na otwarciu Igrzysk Olimpijskich w Paryżu [VIDEO, FOTO] z ostatniej chwili
Odrażający, antychrześcijański skandal na otwarciu Igrzysk Olimpijskich w Paryżu [VIDEO, FOTO]

Dziś ma miejsc otwarcie Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Nie obyło się bez skandalu.

Nowe świadczenie. Posłowie zdecydowali ws. renty wdowiej z ostatniej chwili
Nowe świadczenie. Posłowie zdecydowali ws. renty wdowiej

Sejm uchwalił nowelizację ustawy o emeryturach i rentach, która wprowadza tzw. "rentę wdowią". Nowe przepisy przewidują dodatkowe świadczenie dla owdowiałych od 1 stycznia 2027 roku.

Niepokojące doniesienia z granicy polsko-niemieckiej. Niemieckie służby podały dane z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia z granicy polsko-niemieckiej. Niemieckie służby podały dane

Niemieckie służby opublikowały raport dotyczący sytuacji na polsko-niemieckiej granicy. Podano dane.

Skandal w Niemczech. W Berlinie miały powstać mieszkania socjalne, powstało co innego tylko u nas
Skandal w Niemczech. W Berlinie miały powstać mieszkania socjalne, powstało co innego

Przy ulicy Lisa-Fittko-Straße w Berlinie miało powstać 215 mieszkań socjalnych. Koszty wynajmu mieszkań to jeden z najważniejszych tematów i bolączką niemieckiej stolicy.

Burza wokół pogrzebu Jacka Jaworka. Mieszkańcy mówią wprost z ostatniej chwili
Burza wokół pogrzebu Jacka Jaworka. Mieszkańcy mówią wprost

Nikt do tej pory nie zgłosił się po odebranie ciała Jacka Jaworka. Prokuratura czeka na decyzję rodziny, ale wszystko wskazuje na to, że potrójnego zabójcę z Borowców będzie musiała pochować opieka społeczna.

Pilna ewakuacja w Paryżu. Policja odnalazła podejrzaną paczkę z ostatniej chwili
Pilna ewakuacja w Paryżu. Policja odnalazła podejrzaną paczkę

Tuż przed startem ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu policja zdecydowała o pilnej ewakuacji placu nieopodal trasy pochodu sportowców.

Nowa składka zdrowotna dla przedsiębiorców. Minister Finansów podał datę z ostatniej chwili
Nowa składka zdrowotna dla przedsiębiorców. Minister Finansów podał datę

Minister Finansów Andrzej Domański zapowiedział w Sejmie, że od 1 stycznia 2025 roku zlikwidowana zostanie składka zdrowotna dla przedsiębiorców od sprzedaży środków trwałych.

Znany program znika z TVP2 po 33 latach z ostatniej chwili
Znany program znika z TVP2 po 33 latach

Po ponad 30 latach z anteny TVP2 znika "Panorama". Nowa "Panorama" ma mieć teraz nową formułę i będzie emitowana w TVP Info.

Nergal nie odpowie za znieważenie godła. Jest decyzja prokuratury z ostatniej chwili
Nergal nie odpowie za znieważenie godła. Jest decyzja prokuratury

Prokuratura Regionalna w Gdańsku poinformowała o wycofaniu zarzutów wobec Adama "Nergala" Darskiego i jego współpracowników dotyczących znieważenia polskiego godła.

Przełomowe odkrycie na Marsie. Naukowcy są zdumieni z ostatniej chwili
Przełomowe odkrycie na Marsie. Naukowcy są zdumieni

Łazik Perseverance dokonał na Marsie niezwykłego odkrycia. Chodzi o skałę o nazwie "Cheyava Falls", która może zawierać ślady dawnego życia na Czerwonej Planecie.

REKLAMA

Dramat Dawida Kubackiego. "Cały czas mam z tyłu głowy"

Dawid Kubacki, który jeszcze rok temu przeżywał ciężkie chwile przygotowuje się do Turnieju Czterech Skoczni. Sportowiec nie ukrywa, że nie opuszczają go złe wspomnienia. 
Dawid Kubacki Dramat Dawida Kubackiego.
Dawid Kubacki / Screen z kanału YouTube

Pod koniec sezonu 2022/2023 Dawid Kubacki wycofał się niespodziewanie z zawodów Pucharu Świata w norweskim Vikersund, a przyczyną decyzji była choroba jego małżonki. Z nowych informacji, jakie pojawiły się w sprawie polskiego skoczka, wynika, że powoli wszystko dobrze się układa.

Nieco ponad godzinę przed startem rywalizacji Polski Związek Narciarski poinformował, że Kubacki nie wystartuje w ostatnim konkursie cyklu Raw Air z powodów osobistych. Sam zawodnik podzielił się z kibicami powodami absencji, przyznał także, że ten sezon w Pucharze Świata już się dla niego zakończył.

- Mój nagły powrót do domu… Jestem wam winien słowo wyjaśnienia. Moja żona Marta wylądowała w szpitalu z przyczyn kardiologicznych, jej stan jest ciężki i lekarze walczą o jej życie. Jest w dobrych rękach, to silna dziewczyna, wiem, że będzie walczyła. Oczywiście to dla mnie koniec sezonu, ale nie to jest teraz najważniejsze

- pisał Kubacki na Instagramie.

Złe wspomnienia nie odeszły

Dawid Kubacki wyznał, że wciąż rozmyśla o tym, co stało się rok temu z jego żoną. Przyznał, że był to bardzo trudny czas, który odbił się na całej jego rodzinie.

- Cały czas mam z tyłu głowy to, co się działo

- ujawnił Kubacki.

- Za każdy dzień i skok mogę dziękować, że mogę go wykonać. To mnie cieszy. Smutki dnia codziennego, wynikające z poziomu na początku sezonu, przykrywały tę radość. W tym wszystkim nie zatraciłem chęci do walki i tego, że chcę się poprawiać. Tej pracy sporo przede mną, ale mam możliwość ją wykonać i to jest super

- podkreślił sportowiec.

Dodał, że w święta starał się zregenerować w towarzystwie najbliższych, by nabrać sił przed zbliżającymi się zawodami. 

- Trzeba odpocząć, naładować baterie, napełnić brzuszek i później z werwą i energią jechać na Turniej Czterech Skoczni

- podsumował.

Zawody w Engelbergu

Dawid Kubacki odpadł w pierwszej serii sobotniego konkursu Pucharu Świata w Engelbergu. Zajął 33. miejsce, co zostało uznane za dużą porażkę. W kolejnym dniu medalista olimpijski zajął 14. miejsce. Sportowiec nie zamierza się jednak poddawać. 

- Najważniejsze jest to, że krok naprzód został zrobiony. W sobotni wieczór usiedliśmy na spokojnie z trenerami, by przedyskutować, co i jak. Na czym się skupić na skoczni, by dać temu szansę zapracować? Po analizie trzymaliśmy się tego planu, funkcjonował od pierwszej próby. Było widać poprawę. To nie jest skakanie na światową czołówkę, jak na razie, ale kiedyś trzeba wykonać pierwszy krok. Kolejne będzie można dodawać, kiedy to się ustabilizuje. Potrzeba sporo cierpliwości i samokontroli, by za wcześnie nie wypalić z kolejnymi elementami, ale baza zaczyna działać i to cieszy mnie najbardziej

- wyjawił Kubacki.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: W Sejmie złożono prezydencki projekt ustawy z podwyżkami dla nauczycieli

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Beata Szydło: Czas, by politycy "koalicji 13 grudnia" przeprosili Prezydenta RP



 

Polecane
Emerytury
Stażowe