Nieoficjalnie: W kręgu ppłk Sienkiewicza rozważa się przeprowadzenie prowokacji

Jak donosi portal wPolityce.pl w środę po południu, ludzie odpowiedzialni za zamach na media publiczne z ministerstwa kultury mają rozważać dokonanie prowokacji, aby złamać opór w Polskiej Agencji Prasowej i Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.
 Nieoficjalnie: W kręgu ppłk Sienkiewicza rozważa się przeprowadzenie prowokacji
/ Tysol.pl

Wśród rozważanych opcji są fałszywy alarm bombowy czy antyterrorystyczny, wywołanie pożaru i przymusową ewakuację przebywających w budynkach osób, wywołanie awantury, zamieszek, podrzucenie jakichś substancji. Słowem wszystko, co znamy na przykład z działań podejmowanych w takich sytuacjach w Rosji czy na Białorusi

– podaje portal wPolityce.pl, powołując się na swoich informatorów w kręgu osób bliskich Bartłomieja Sienkiewicza.

Obrońcy mediów publicznych, poproszeni przez portal o skomentowanie powyższych doniesień zapowiadają, że są "zdeterminowani, by trwać na powierzonych legalnie stanowiskach pełnienia misji dziennikarskiej".

Wypowiedzi polityków Koalicji 13 grudnia, wzywających do użycia siły nawet wobec posłów, pokazują iż zamachowcy mogą posunąć się do wszystkiego. Jesteśmy świadomi ryzyka ale też zdeterminowani, by trwać na powierzonych nam legalnie stanowiskach pełnienia misji dziennikarskiej

– informują. 

Czytaj więcej: Miał być dobrowolny ZUS, będzie radykalne podniesienie składki

Ważny polityk Polski 2050 wzywa do rozwiązań siłowych w mediach publicznych

Poseł Polski 2050 Michał Kobosko w środę był gościem w Programie Trzecim Polskiego Radia. Odniósł się do gorących wydarzeń ostatnich dni, a mianowicie burzy ws. mediów publicznych. Polityk stwierdził m.in, że posłowie PiS powinni być siłowo wyprowadzeni z budynków, a ich działania określił "okupacją". 

Tej dyskusji, którą mamy pod koniec 2023 r., by w ogóle nie było, tego problemu by w ogóle nie było, gdyby nie efekt działań Prawa i Sprawiedliwości, który my musimy rozplątać, odplątać, wyprowadzić media publiczne na prostą, wyprowadzić fizycznie polityków z tych miejsc, które oni okupują. Media publiczne to nie miejsce, gdzie mają zasiadać politycy i tam spędzać czas dniami i nocami. Jeżeli mówimy o posłach, to ich miejsce pracy jest w Sejmie

– mówił Kobosko. Zapowiedział również dużą ustawę o mediach publicznych. 

Rozpoczęliśmy rozmowy, negocjacje w gronie partii koalicyjnych. Wszystkie strony zdają sobie sprawę, że sytuację mediów publicznych trzeba ustabilizować na lata

– podsumował polityk.

Czytaj również: Petru buńczucznie: "Trzeba zignorować weto prezydenta. Nie będzie nam blokował budżetu" 

Skandal wokół siłowego przejęcia TVP - kontekst

Nie milkną echa wobec skandalu, jaki wybuchł gdy rząd Donalda Tuska bezprawnie i siłowo przejął media publiczne. Do budynku TVP na Woronicza "nowe władze" weszły razem z osiłkami i z pominięciem prawa i procedur. Podobna sytuacja trwa w budynku TVP na Placu Powstańców w Warszawie i w siedzibie TVP. 

Wciąż "na stanowisku" trwa w siedzibie PAP prezes agencji Wojciech Surmacz, a w siedzibie Telewizyjnej Agencji Informacyjnej jej kierownictwo: Michał Adamczyk, Samuel Pereira, Marcin Tulicki.

Siłowe przejęcie mediów publicznych skrytykowała nawet Helsińska Fundacja Praw Człowieka, a także media dotychczas jednoznacznie wspierające "demokratyczną opozycję" w Polsce.

„Zdajemy sobie sprawę, że uwarunkowania polityczne i prawne bardzo utrudniają reformy. Nie możemy jednak nie zauważyć, że sposób rozpoczęcia zmian w mediach publicznych budzi poważne wątpliwości prawne” – pisze Helsińska Fundacja Praw Człowieka w oświadczeniu odnoszącym się do działań nowego rządu ws. mediów publicznych.

„Brutalna taktyka nowego rządu przekształciła przyziemną rotację nominacji politycznych w wysoce upolityczniony dramat z oskarżeniami o łamanie prawa” – komentuje z kolei Peter Doran na łamach "New York Post".

„Naprawdę przerażające pierwsze kroki nowego polskiego rządu, który zdecydował się nie tylko zamknąć TVP World anglojęzyczny kanał telewizyjny, ale także wysłać policję do jego studia. TVP World była jedynym wpływowym głosem Europy Środkowej w mediach światowych. Solidaryzuję się z jego zespołem” – twierdzi niemiecki ekspert do spraw Europy Wschodniej Sergej Sumlenny. Analityk, który pracował na Ukrainie jako dyrektor Fundacji imienia Heinricha Boella. 


 

POLECANE
Ambasador Palestyny w Polsce o sytuacji w Strefie Gazy: To jeszcze nie jest pokój tylko u nas
Ambasador Palestyny w Polsce o sytuacji w Strefie Gazy: To jeszcze nie jest pokój

Ambasador Palestyny w Polsce Mahmoud Khalifa w rozmowie z Tysol.pl podkreśla, że mimo zawieszenia broni w Strefie Gazy nie można jeszcze mówić o pokoju. – To nawet nie jest pierwszy punkt planu pokojowego dla nas i dla regionu - mówi w rozmowie z Pawłem Pietkunem Mahmoud Khalifa, ambasador Palestyny w Polsce.

Świat muzyki w żałobie. Nie żyje czterokrotny laureat Grammy z ostatniej chwili
Świat muzyki w żałobie. Nie żyje czterokrotny laureat Grammy

Nie żyje Michael Eugene Archer, znany światu jako D’Angelo. Czterokrotny laureat nagrody Grammy odszedł po długiej walce z rakiem trzustki. Miał 51 lat. Informację o śmierci artysty potwierdziła jego rodzina, publikując poruszające oświadczenie.

„Pani naprawdę przeszkadza”. Incydent na wiecu Tuska z ostatniej chwili
„Pani naprawdę przeszkadza”. Incydent na wiecu Tuska

Podczas środowego spotkania premiera Donalda Tuska z mieszkańcami Piotrkowa Trybunalskiego doszło do niecodziennej sytuacji. Już na początku wystąpienia lidera Platformy Obywatelskiej jego przemówienie zostało przerwane przez aktywistkę trzymającą baner z napisem: „Jeden rząd już obaliłyśmy”. Dominika Lasota nie kryła swojego niezadowolenia wobec rządów koalicji.

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Dwóch turystów spadło ze szlaku z ostatniej chwili
Śmiertelny wypadek w Tatrach. Dwóch turystów spadło ze szlaku

Jeden turysta poniósł śmierć, a drugi został poważnie ranny w wypadku, do którego doszło w środę w rejonie przełęczy Zawrat w Tatrach. W górach panują zimowe warunki. TOPR apeluje, by osoby niemające doświadczenia w zimowej turystyce nie wybierały się w wyższe partie gór.

Przełom w badaniach kosmicznych. Naukowcy zaskoczeni Wiadomości
Przełom w badaniach kosmicznych. Naukowcy zaskoczeni

Bakteria Bacillus subtilis, znana ze swoich korzystnych właściwości probiotycznych, potrafi przetrwać ekstremalne warunki panujące w przestrzeni kosmicznej – wykazali naukowcy z Uniwersytetu RMIT w Melbourne. 

Znany muzyk zagra koncert w Warszawie Wiadomości
Znany muzyk zagra koncert w Warszawie

Amerykański muzyk Mark Kozelek, znany pod pseudonimem Sun Kil Moon, wystąpi 16 października w warszawskim klubie Proxima.

Tragedia w Zielonej Górze. Psy zagryzły grzybiarza  z ostatniej chwili
Tragedia w Zielonej Górze. Psy zagryzły grzybiarza 

46-letni mężczyzna zmarł dziś rano w Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze po tym, jak w niedzielę został zaatakowany przez trzy psy w dzielnicy Racula. Ofiara doznała rozległych obrażeń i mimo przeprowadzonych operacji lekarzom nie udało się uratować mężczyzny. 

Pilny komunikat dla mieszkańców Kielc z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Kielc

Zakład Transportu Miejskiego w Kielcach poinformował, że w związku z pracami drogowymi na skrzyżowaniu ulic Warszawskiej, Orkana i Jaworskiego wprowadzone zostaną czasowe zmiany w kursowaniu autobusów komunikacji miejskiej.

Szef Pentagonu grozi Kremlowi. „Obciążymy Rosję kosztami jej agresji”  z ostatniej chwili
Szef Pentagonu grozi Kremlowi. „Obciążymy Rosję kosztami jej agresji” 

– Jeśli wojna w Ukrainie się nie zakończy, USA wraz z sojusznikami podejmą niezbędne kroki, by obciążyć Rosję kosztami — oświadczył w środę minister wojny USA Pete Hegseth.

Niemieckie myśliwce przy polskiej granicy z ostatniej chwili
Niemieckie myśliwce przy polskiej granicy

Podczas środowego spotkania w Brukseli Boris Pistorius ogłosił, że Bundeswehra rozmieści w Polsce kilka myśliwców w ramach wsparcia dla wschodniej flanki NATO. – Będziemy wspierać ochronę wschodniej flanki lotami patrolowymi – powiedział szef niemieckiego resortu obrony. 

REKLAMA

Nieoficjalnie: W kręgu ppłk Sienkiewicza rozważa się przeprowadzenie prowokacji

Jak donosi portal wPolityce.pl w środę po południu, ludzie odpowiedzialni za zamach na media publiczne z ministerstwa kultury mają rozważać dokonanie prowokacji, aby złamać opór w Polskiej Agencji Prasowej i Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.
 Nieoficjalnie: W kręgu ppłk Sienkiewicza rozważa się przeprowadzenie prowokacji
/ Tysol.pl

Wśród rozważanych opcji są fałszywy alarm bombowy czy antyterrorystyczny, wywołanie pożaru i przymusową ewakuację przebywających w budynkach osób, wywołanie awantury, zamieszek, podrzucenie jakichś substancji. Słowem wszystko, co znamy na przykład z działań podejmowanych w takich sytuacjach w Rosji czy na Białorusi

– podaje portal wPolityce.pl, powołując się na swoich informatorów w kręgu osób bliskich Bartłomieja Sienkiewicza.

Obrońcy mediów publicznych, poproszeni przez portal o skomentowanie powyższych doniesień zapowiadają, że są "zdeterminowani, by trwać na powierzonych legalnie stanowiskach pełnienia misji dziennikarskiej".

Wypowiedzi polityków Koalicji 13 grudnia, wzywających do użycia siły nawet wobec posłów, pokazują iż zamachowcy mogą posunąć się do wszystkiego. Jesteśmy świadomi ryzyka ale też zdeterminowani, by trwać na powierzonych nam legalnie stanowiskach pełnienia misji dziennikarskiej

– informują. 

Czytaj więcej: Miał być dobrowolny ZUS, będzie radykalne podniesienie składki

Ważny polityk Polski 2050 wzywa do rozwiązań siłowych w mediach publicznych

Poseł Polski 2050 Michał Kobosko w środę był gościem w Programie Trzecim Polskiego Radia. Odniósł się do gorących wydarzeń ostatnich dni, a mianowicie burzy ws. mediów publicznych. Polityk stwierdził m.in, że posłowie PiS powinni być siłowo wyprowadzeni z budynków, a ich działania określił "okupacją". 

Tej dyskusji, którą mamy pod koniec 2023 r., by w ogóle nie było, tego problemu by w ogóle nie było, gdyby nie efekt działań Prawa i Sprawiedliwości, który my musimy rozplątać, odplątać, wyprowadzić media publiczne na prostą, wyprowadzić fizycznie polityków z tych miejsc, które oni okupują. Media publiczne to nie miejsce, gdzie mają zasiadać politycy i tam spędzać czas dniami i nocami. Jeżeli mówimy o posłach, to ich miejsce pracy jest w Sejmie

– mówił Kobosko. Zapowiedział również dużą ustawę o mediach publicznych. 

Rozpoczęliśmy rozmowy, negocjacje w gronie partii koalicyjnych. Wszystkie strony zdają sobie sprawę, że sytuację mediów publicznych trzeba ustabilizować na lata

– podsumował polityk.

Czytaj również: Petru buńczucznie: "Trzeba zignorować weto prezydenta. Nie będzie nam blokował budżetu" 

Skandal wokół siłowego przejęcia TVP - kontekst

Nie milkną echa wobec skandalu, jaki wybuchł gdy rząd Donalda Tuska bezprawnie i siłowo przejął media publiczne. Do budynku TVP na Woronicza "nowe władze" weszły razem z osiłkami i z pominięciem prawa i procedur. Podobna sytuacja trwa w budynku TVP na Placu Powstańców w Warszawie i w siedzibie TVP. 

Wciąż "na stanowisku" trwa w siedzibie PAP prezes agencji Wojciech Surmacz, a w siedzibie Telewizyjnej Agencji Informacyjnej jej kierownictwo: Michał Adamczyk, Samuel Pereira, Marcin Tulicki.

Siłowe przejęcie mediów publicznych skrytykowała nawet Helsińska Fundacja Praw Człowieka, a także media dotychczas jednoznacznie wspierające "demokratyczną opozycję" w Polsce.

„Zdajemy sobie sprawę, że uwarunkowania polityczne i prawne bardzo utrudniają reformy. Nie możemy jednak nie zauważyć, że sposób rozpoczęcia zmian w mediach publicznych budzi poważne wątpliwości prawne” – pisze Helsińska Fundacja Praw Człowieka w oświadczeniu odnoszącym się do działań nowego rządu ws. mediów publicznych.

„Brutalna taktyka nowego rządu przekształciła przyziemną rotację nominacji politycznych w wysoce upolityczniony dramat z oskarżeniami o łamanie prawa” – komentuje z kolei Peter Doran na łamach "New York Post".

„Naprawdę przerażające pierwsze kroki nowego polskiego rządu, który zdecydował się nie tylko zamknąć TVP World anglojęzyczny kanał telewizyjny, ale także wysłać policję do jego studia. TVP World była jedynym wpływowym głosem Europy Środkowej w mediach światowych. Solidaryzuję się z jego zespołem” – twierdzi niemiecki ekspert do spraw Europy Wschodniej Sergej Sumlenny. Analityk, który pracował na Ukrainie jako dyrektor Fundacji imienia Heinricha Boella. 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe