Przymiarki do polskiej wersji zapateryzmu

Nowy rząd daje przykład nie tylko praworządności, jak widzimy w TVP. Ciężko będą też mieli konserwatyści i Kościół. Polska wersja zapateryzmu jeszcze nie nastąpi, ale są przymiarki.
Donald Tusk Przymiarki do polskiej wersji zapateryzmu
Donald Tusk / fot. PAP/Andrzej Jackowski

Tuż po ogłoszeniu nowych ministrów przez premiera Donalda Tuska w środowiskach katolickich zaczęły się odzywać dzwonki alarmowe z pytaniem, czy to już? Czy polska wersja zapateryzmu jest właśnie inicjowana przez premiera? W powyborczym zamieszaniu nie były to dzwonki zbyt głośne, jednak z nadejściem nowej władzy w kręgach kościelnych powiało chłodem.

Fundusz Kościelny

Pierwsze kroki kadrowe i polityczne Donalda Tuska mogły te obawy potwierdzać. Ministrem edukacji została słynąca ze swych lewicowych i protęczowych poglądów Barbara Nowacka, która zapowiedziała, że jedna z dwóch lekcji religii będzie przeniesiona ze szkoły do salek katechetycznych. To na początek. Tusk przewidział też do likwidacji Fundusz Kościelny. W składzie komisji, która się tym zajmie, znajdą się obok Władysława Kosiniaka-Kamysza, szef MSWiA Marcin Kierwiński oraz mocno lewicowa minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk

Premier wyczulony na oczekiwania zachodnich partnerów marzy o powrocie do polityki europejskiej, a tam, wśród brukselskich elit, jest mocne wyczulenie na osłabianie wpływów Kościoła w Polsce. Do tego dochodzą wypowiedzi wielu prominentnych działaczy rządowych o likwidacji Instytutu Pamięci Narodowej.

Zapateryzm był pewnym projektem ideologicznym, który realizował w latach 2004–2011 socjalistyczny premier Hiszpanii José Luis Rodríguez Zapatero. Chodziło głównie o reformy obyczajowe dotyczące maksymalnej liberalizacji aborcji czy praw dla LGBT i par homoseksualnych. W kontrowersyjnych reformach Zapatero chodziło o symboliczne i faktyczne zerwanie nie tylko z przeszłością Hiszpanii, jej dziedzictwem chrześcijańskim, ale nawet z tradycyjnym myśleniem o tym kraju. Były premier Hiszpanii chciał w końcu sprawić, by prawo o pamięci historycznej, myślenie o Kościele, dyskusje polityczne i społeczne, nawet te przypisane tradycyjnie prawicy, np. o rodzinie czy myśli konserwatywnej, mogły się odbywać jedynie z punktu widzenia tradycji republikańsko-socjalistycznej.

Temu służyła cała jego retoryka z agresywnym feminizmem, ekologizmem i walką wszędzie, gdzie można, z dyskryminacją. Zapatero pragnął swoimi działaniami, by duch tamtej rewolucyjnej narracji z wojny domowej w latach trzydziestych w całości objął i przerobił społeczeństwo hiszpańskie. Zapatero zdawał się mówić do Hiszpanów: „Chcę waszych dusz”, żeby raz na zawsze odciąć ten kraj od przeszłości. Jego ambicją było, by antychrześcijańska polityka, która po nim pozostanie, była na tyle silna, by przetrwała jego samego.

Prawicowy = radykał

Niewątpliwym sukcesem Zapatero było wmówienie dużej części hiszpańskiej opinii publicznej, że wszystko, co ma choćby trochę zabarwienia konserwatywnego, jest „skrajną prawicą” i jest to „radykalne” (następne straszne słowo). Lewica europejska próbuje zmieniać język w ten sposób, by wszystko, co kojarzy się z tradycyjnymi wartościami, było „skrajną prawicą”. Zapatero był tutaj jednym z prymusów za swoich rządów.

I w jakiś sposób osiągnął w tym obszarze sukces, wprawdzie za swój radykalizm ideologiczny i fatalne prowadzenie gospodarki wybory przegrał z prawicą, ale kolejny rząd lewicowy Pedro Sáncheza czerpiący z dziedzictwa Zapatero mimo ogromnych protestów nadal brnie w dziwactwa ideologiczne.

Granica między tym, co jest „radykalne” i „skrajnie prawicowe”, ciągle przesuwana jest w lewo. Do tego stopnia, że rzeczywista prawica, nie chcąc tracić poparcia, musi w tę fałszywą agendę wchodzić i de facto godzić się na granice wyznaczane przez lewicę.

I ten mechanizm rewolucji obyczajowej zaistniał teraz w Polsce, a dzięki lewicowym polityczkom w rządzie Tuska będzie twórczo rozwijany. Owszem, błędem byłoby wskazywanie na Donalda Tuska, że ma takie same ambicje jak Zapatero. Tusk nie jest zwierzęco antychrześcijański, ba, u nas nie było wojny domowej i frankizmu, jego co najwyżej niechęć do Kościoła wyrasta z innych korzeni, to niechęć i obojętność liberała, który pewne funkcje pozytywne Kościoła zauważa.

Tusk jednak jest w koalicji rządowej z Lewicą. Jego młodzi lewicowi ministrowie chcą rewolucji, znaczna część młodszych polityków samej PO jest coraz bardziej lewicowa.

Wraz z rządami Tuska ta granica między działaniami „skrajnie prawicowymi” i działaniami „radykałów” zostanie przez lewicę mocno przesunięta na niekorzyść prawicy.

Pierwsze przymiarki

Zapateryzm jeszcze w Polsce za tych rządów nie zagości z jednego ważnego powodu – mamy pokoleniowo-polityczny pat, jeśli chodzi o poparcie dla zmian obyczajowych. Z jednej strony młodzi, nadzieja każdej partii, odwrócili się od Kościoła i wartości tradycyjnych. W ostatnich wyborach 14,9 proc. z nich zagłosowało na PiS, większość zaś na PO, Lewicę i Trzecią Drogę. Z drugiej strony – ci młodzi wyborcy to często jedynacy z potężnych niżów demograficznych. Nawet w swojej masie nie są w stanie przeważyć wyborców w średnim i starszym wieku, którzy są ostatnimi wyżami demograficznymi nie tylko w Polsce, ale i Europie. Ich percepcja świata jest bardziej tradycyjna. To często ludzie pamiętający wielki pontyfikat Papieża Polaka i pewne polityczne tabu są dla nich nie do ruszenia. To tymi starszymi pokoleniami wygrywa się w Polsce wybory.

Jednak ludzie odchodzą, a polityka jest na tyle brutalna, że w PO mieli dobrze wyliczone statystyki, ilu seniorów musi odejść, by PiS zaczęło w końcu przegrywać wybory. Czy ostatnia elekcja w 2023 roku była owym „już”? Jeszcze nie, ale mając świadomość, że kolejne roczniki uzyskują prawa wyborcze, grunt pod rewolucję obyczajową w stylu Zapatero można przygotowywać.

Tekst pochodzi z 2 (1824) numeru „Tygodnika Solidarność”.


 

POLECANE
 Potężna erupcja wulkanu. Loty na rajską wyspę odwołane [WIDEO] z ostatniej chwili
Potężna erupcja wulkanu. Loty na rajską wyspę odwołane [WIDEO]

Kilkadziesiąt lotów na indonezyjską wyspę Bali zostało odwołanych lub opóźnionych z powodu erupcji jednego z najbardziej aktywnych wulkanów Indonezji, Lewotobi Laki-Laki – poinformowała w środę stacja BBC.

Wiceminister składa dymisję. „Liczyłem na szybsze procesy w niektórych sprawach” z ostatniej chwili
Wiceminister składa dymisję. „Liczyłem na szybsze procesy w niektórych sprawach”

Wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak powiedział w środę, że złożył dokumenty o swojej rezygnacji. Wyjaśnił, że liczył na „szybsze procesy w niektórych sprawach”.

Sondaż ws. Trzaskowskiego: Komu kandydat KO ma podziękować za klęskę? Przewija się jedno nazwisko Wiadomości
Sondaż ws. Trzaskowskiego: Komu kandydat KO ma "podziękować" za klęskę? Przewija się jedno nazwisko

Rafał Trzaskowski przegrał wybory prezydenckie, ponieważ w kampanii za bardzo skupiał się na krytyce rywali, a za mało na własnych propozycjach. Wśród innych powodów klęski przewija się nazwisko Donalda Tuska — wynika z sondażu UCE Research na zlecenie Onetu.

Doniesienia o końcu Trzeciej Drogi. Kosiniak-Kamysz zabiera głos z ostatniej chwili
Doniesienia o końcu Trzeciej Drogi. Kosiniak-Kamysz zabiera głos

Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił w środę, że Trzecia Droga była projektem wyborczym i ludowcy umówili się z Polską 2050 na wspólny start w czterech wyborach. "I to jest za nami, dobiegł finał" - powiedział Kosiniak-Kamysz. Jak przekazał, PSL w kolejnych wyborach wystartuje samodzielnie.

Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka

Polska pozostanie w dość ciepłym powietrzu polarnym morskim, jednak w ciągu dnia nad północną część kraju, za nasuwającym się znad Bałtyku frontem atmosferycznym, zacznie napływać chłodniejsza polarna masa powietrza. Na przeważającym obszarze Polski dzień będzie gorący.

Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego.

Przychodzi Giertych do Lisa. Telewizja Republika ujawnia kolejne taśmy z ostatniej chwili
Przychodzi Giertych do Lisa. Telewizja Republika ujawnia kolejne taśmy

W środę Telewizja Republika w programie Michała Rachonia ujawniła kolejne taśmy – tym razem Romana Giertycha z ówczesnym red. naczelnym "Newsweeka" Tomaszem Lisem czy politykiem PO Stanisławem Gawłowskim.

Służby Tuska mają podrzucać nielegalnych imigrantów do domów dziecka z ostatniej chwili
Służby Tuska mają podrzucać nielegalnych imigrantów do domów dziecka

Nielegalni imigranci zostali zakwaterowani na dziko w domu dziecka w Skierniewicach – podaje serwis Magna Polonia. 

Ekspertka od wizerunku, która uderzyła w Martę Nawrocką, wydała oświadczenie Wiadomości
"Ekspertka od wizerunku", która uderzyła w Martę Nawrocką, wydała oświadczenie

Marta Rodzik, „ekspertka od PR”, która skrytykowała Martę Nawrocka za jej ubiór, żali się na negatywne komentarze ze strony internautów. Kobieta wydała specjalne oświadczenie.

Jeśli upadnie reżim ajatollahów w świat popłynie ogromna ilość irańskiej ropy. Po co komu będzie rosyjska? tylko u nas
Jeśli upadnie reżim ajatollahów w świat popłynie ogromna ilość irańskiej ropy. Po co komu będzie rosyjska?

Atak Izraela na Iran zaskoczył Rosję. Na Kremlu uważano, że Trump trzyma na uwięzi Netanjahu, dopóki ma nadzieję na wymuszenie poprzez negocjacje rezygnacji przez Teheran ze wzbogacania uranu. Kolejna runda rozmów była zaplanowana na weekend. Tymczasem potężna powietrzna flota państwa żydowskiego uderzyła w piątek w islamską republikę.

REKLAMA

Przymiarki do polskiej wersji zapateryzmu

Nowy rząd daje przykład nie tylko praworządności, jak widzimy w TVP. Ciężko będą też mieli konserwatyści i Kościół. Polska wersja zapateryzmu jeszcze nie nastąpi, ale są przymiarki.
Donald Tusk Przymiarki do polskiej wersji zapateryzmu
Donald Tusk / fot. PAP/Andrzej Jackowski

Tuż po ogłoszeniu nowych ministrów przez premiera Donalda Tuska w środowiskach katolickich zaczęły się odzywać dzwonki alarmowe z pytaniem, czy to już? Czy polska wersja zapateryzmu jest właśnie inicjowana przez premiera? W powyborczym zamieszaniu nie były to dzwonki zbyt głośne, jednak z nadejściem nowej władzy w kręgach kościelnych powiało chłodem.

Fundusz Kościelny

Pierwsze kroki kadrowe i polityczne Donalda Tuska mogły te obawy potwierdzać. Ministrem edukacji została słynąca ze swych lewicowych i protęczowych poglądów Barbara Nowacka, która zapowiedziała, że jedna z dwóch lekcji religii będzie przeniesiona ze szkoły do salek katechetycznych. To na początek. Tusk przewidział też do likwidacji Fundusz Kościelny. W składzie komisji, która się tym zajmie, znajdą się obok Władysława Kosiniaka-Kamysza, szef MSWiA Marcin Kierwiński oraz mocno lewicowa minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk

Premier wyczulony na oczekiwania zachodnich partnerów marzy o powrocie do polityki europejskiej, a tam, wśród brukselskich elit, jest mocne wyczulenie na osłabianie wpływów Kościoła w Polsce. Do tego dochodzą wypowiedzi wielu prominentnych działaczy rządowych o likwidacji Instytutu Pamięci Narodowej.

Zapateryzm był pewnym projektem ideologicznym, który realizował w latach 2004–2011 socjalistyczny premier Hiszpanii José Luis Rodríguez Zapatero. Chodziło głównie o reformy obyczajowe dotyczące maksymalnej liberalizacji aborcji czy praw dla LGBT i par homoseksualnych. W kontrowersyjnych reformach Zapatero chodziło o symboliczne i faktyczne zerwanie nie tylko z przeszłością Hiszpanii, jej dziedzictwem chrześcijańskim, ale nawet z tradycyjnym myśleniem o tym kraju. Były premier Hiszpanii chciał w końcu sprawić, by prawo o pamięci historycznej, myślenie o Kościele, dyskusje polityczne i społeczne, nawet te przypisane tradycyjnie prawicy, np. o rodzinie czy myśli konserwatywnej, mogły się odbywać jedynie z punktu widzenia tradycji republikańsko-socjalistycznej.

Temu służyła cała jego retoryka z agresywnym feminizmem, ekologizmem i walką wszędzie, gdzie można, z dyskryminacją. Zapatero pragnął swoimi działaniami, by duch tamtej rewolucyjnej narracji z wojny domowej w latach trzydziestych w całości objął i przerobił społeczeństwo hiszpańskie. Zapatero zdawał się mówić do Hiszpanów: „Chcę waszych dusz”, żeby raz na zawsze odciąć ten kraj od przeszłości. Jego ambicją było, by antychrześcijańska polityka, która po nim pozostanie, była na tyle silna, by przetrwała jego samego.

Prawicowy = radykał

Niewątpliwym sukcesem Zapatero było wmówienie dużej części hiszpańskiej opinii publicznej, że wszystko, co ma choćby trochę zabarwienia konserwatywnego, jest „skrajną prawicą” i jest to „radykalne” (następne straszne słowo). Lewica europejska próbuje zmieniać język w ten sposób, by wszystko, co kojarzy się z tradycyjnymi wartościami, było „skrajną prawicą”. Zapatero był tutaj jednym z prymusów za swoich rządów.

I w jakiś sposób osiągnął w tym obszarze sukces, wprawdzie za swój radykalizm ideologiczny i fatalne prowadzenie gospodarki wybory przegrał z prawicą, ale kolejny rząd lewicowy Pedro Sáncheza czerpiący z dziedzictwa Zapatero mimo ogromnych protestów nadal brnie w dziwactwa ideologiczne.

Granica między tym, co jest „radykalne” i „skrajnie prawicowe”, ciągle przesuwana jest w lewo. Do tego stopnia, że rzeczywista prawica, nie chcąc tracić poparcia, musi w tę fałszywą agendę wchodzić i de facto godzić się na granice wyznaczane przez lewicę.

I ten mechanizm rewolucji obyczajowej zaistniał teraz w Polsce, a dzięki lewicowym polityczkom w rządzie Tuska będzie twórczo rozwijany. Owszem, błędem byłoby wskazywanie na Donalda Tuska, że ma takie same ambicje jak Zapatero. Tusk nie jest zwierzęco antychrześcijański, ba, u nas nie było wojny domowej i frankizmu, jego co najwyżej niechęć do Kościoła wyrasta z innych korzeni, to niechęć i obojętność liberała, który pewne funkcje pozytywne Kościoła zauważa.

Tusk jednak jest w koalicji rządowej z Lewicą. Jego młodzi lewicowi ministrowie chcą rewolucji, znaczna część młodszych polityków samej PO jest coraz bardziej lewicowa.

Wraz z rządami Tuska ta granica między działaniami „skrajnie prawicowymi” i działaniami „radykałów” zostanie przez lewicę mocno przesunięta na niekorzyść prawicy.

Pierwsze przymiarki

Zapateryzm jeszcze w Polsce za tych rządów nie zagości z jednego ważnego powodu – mamy pokoleniowo-polityczny pat, jeśli chodzi o poparcie dla zmian obyczajowych. Z jednej strony młodzi, nadzieja każdej partii, odwrócili się od Kościoła i wartości tradycyjnych. W ostatnich wyborach 14,9 proc. z nich zagłosowało na PiS, większość zaś na PO, Lewicę i Trzecią Drogę. Z drugiej strony – ci młodzi wyborcy to często jedynacy z potężnych niżów demograficznych. Nawet w swojej masie nie są w stanie przeważyć wyborców w średnim i starszym wieku, którzy są ostatnimi wyżami demograficznymi nie tylko w Polsce, ale i Europie. Ich percepcja świata jest bardziej tradycyjna. To często ludzie pamiętający wielki pontyfikat Papieża Polaka i pewne polityczne tabu są dla nich nie do ruszenia. To tymi starszymi pokoleniami wygrywa się w Polsce wybory.

Jednak ludzie odchodzą, a polityka jest na tyle brutalna, że w PO mieli dobrze wyliczone statystyki, ilu seniorów musi odejść, by PiS zaczęło w końcu przegrywać wybory. Czy ostatnia elekcja w 2023 roku była owym „już”? Jeszcze nie, ale mając świadomość, że kolejne roczniki uzyskują prawa wyborcze, grunt pod rewolucję obyczajową w stylu Zapatero można przygotowywać.

Tekst pochodzi z 2 (1824) numeru „Tygodnika Solidarność”.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe