Greg Zabrisky: Panie Prezydencie, Pan się nie boi

ktoś w końcu to musi powiedzieć. Wypadło na mnie, ale wcale się z tego powodu się nie prężę, ani nie cieszę. Pochłonięty robotą, z doskoku próbuję śledzić i oceniać wydarzenia jakie mają miejsce ostatnio w Polsce.
 Greg Zabrisky: Panie Prezydencie, Pan się nie boi
/ screen YouTube

W związku z tzw. zadymą wokół zapowiadanej i ostatecznie podjętej reformy polskiego sądownictwa, która obecnie budzi tyle emocji, również i ja się dziwię tudzież zżymam. Jak wiadomo, zdecydowana większość polskiego społeczeństwa, często w przykry sposób doświadczona (przykłady można mnożyć bez końca), domaga się reformy funkcjonującego w Polsce od z górą ćwierćwiecza wymiaru sprawiedliwości.

I co społeczeństwo otrzymuje w odpowiedzi na to oczekiwanie?

Kluczenie oraz jakieś zakrętasy i ukłony w kierunku ... sędziowskiej "kasty", która z czasem się uformowała i okrzepła w procesie petryfikacji - jak to trafnie ujął śp. Lech Kaczyński, który nie miał złudzeń co do szkodliwości utrwalających się w III RP procesów godzących w podstawy państwa polskiego. A początki tego procesu niezmiennie odsyłają nas do umów zawartych przy Okrągłym Stole. Jest to szczególnie prawdziwe, a tym samy oczywiste w przypadku wymiaru sprawiedliwości już w odrodzonej i nominalnie suwerennej Polsce. Wielokrotnie na tym forum pisano o brzemiennym w skutki braku cezury, czyli radykalnego odcięcia się od PRLowskiej przeszłości, jak to na przykład uczyniono we Francji po wojnie rozliczając reżim Vichy. U nas tego zabrakło. To rażące zaniechanie w stosunku do funkcjonariuszy wymiaru sprawiedliwości oczywiście można racjonalnie tłumaczyć faktem, że pomimo iż 95% z nich w stanie wojennym podpisało lojalkę, po prostu po upadku systemu nie było kim ich zastąpić. Tym bardziej, że prof. Strzembosz tak pięknie tłumaczył i zapewniał o rychłym samooczyszczeniu się środowiska prawniczego krótko po ustaleniach Okrągłego Stołu. Niestety do tego samoczyszczenia nigdy nie doszło, a sam profesor popłynął z nurtem o czym najlepiej świadczy jego ostatnia wypowiedź:

To, co zaproponował pan Ziobro było dramatyczne, a to, co pan prezydent tylko złe. Złe, bo nie mieści się w konstytucji 


- tak na antenie TVN 24 do prac nad reformą sądownictwa odniósł się były pierwszy prezes Sądu Najwyższego. Prof. Adam Strzembosz wyraził nadzieję, że "nie kończymy z demokracją".

Dodam z demokracją, której ramy, praktykowanie i cele wyznaczył Okrągły Stół, o czym ostatnio nie omieszkał przypomnieć b. komuch, a następnie już w czasach III RP członek kilku upadłych partii Marcin Święcicki: Wybór sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa przez polityków a nie sędziów sprzeczny z Okrągłym Stołem, Konstytucją, rekomendacjami Rady Europy, OBWE - napisał na Twitterze.

Panie Prezydencie, czy ja mam rozumieć, ze Pan się boi tych ludzi a tym samym jest zmuszony "układać się" z nimi? Nie trudno nie bać się Jarosława Kaczyńskiego, bo to człowiek szlachetny, uczciwy i wyjątkowo cierpliwy. Natomiast wyzwaniem dla prezydenta wszystkich Polaków jest nie bać się złogów po PRLu i wreszcie, raz na zawsze zamknąć ten niechlubny rozdział naszej historii. Szczególnie teraz, gdy wreszcie zaczynamy odzyskiwać podmiotowość jako suwerenne państwo, w czym również Pan pełni niepoślednią rolę, przyznaję. W tej sytuacji nie mogę zrozumieć ani pogodzić się z filozofią "pełzającego Okrągłego Stołu", którą na użytek krajowy, chcąc nie chcąc Pan, Panie Prezydencie wraz z Kancelarią nam aplikuje.

Wprost nie mogę się nadziwić, że ludzie którym nie można odmówić inteligencji (vide Szczerski Krzysztof) nie rozumieją o co tutaj i teraz w Polsce tak naprawdę chodzi. A moim zdaniem chodzi tylko i wyłącznie o biblijne "tak - tak, nie - nie": Mt 5,33-37

Słyszeliście jeszcze, że powiedziano przodkom: "Nie będziesz fałszywie przysięgał", oraz: "Dotrzymasz Panu swoich ślubów". A ja wam mówię, by w ogóle nie przysięgać: ani na niebo, bo jest tronem Boga; ani na ziemię, bo jest podnóżkiem Jego stóp; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla; ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym lub czarnym. Wasza mowa niech będzie: "Tak - tak, nie - nie". A co nadto, z zepsucia jest.
 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Makabryczne odkrycie w Herbach. Nie żyje matka i dwoje małych dzieci z ostatniej chwili
Makabryczne odkrycie w Herbach. Nie żyje matka i dwoje małych dzieci

Według ustaleń śledczych, do śmierci matki i dwojga dzieci w Herbach (pow. lubliniecki) nie przyczyniły się osoby trzecie. Prok. Tomasz Ozimek poinformował w piątek, że czynności na miejscu zdarzenia nadal trwają.

Zastępca Bodnara: Dostałem propozycję korupcyjną z ostatniej chwili
Zastępca Bodnara: Dostałem propozycję korupcyjną

Zastępca Prokuratora Generalnego prok. Michał Ostrowski przekazał w mediach społecznościowych, że otrzymał propozycję korupcyjną.

Tajne spotkanie Scholza i Macrona przed wizytą Xi Jinpinga z ostatniej chwili
Tajne spotkanie Scholza i Macrona przed wizytą Xi Jinpinga

W czwartek wieczorem w Paryżu doszło do sekretnego spotkania prezydenta Francji Emmanuela Macrona z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. Omawiano politykę Unii Europejskiej wobec Chin – donosi serwis Politico.

Kłótnia podczas debaty o CPK: Zaraz zejdę na zawał z ostatniej chwili
Kłótnia podczas debaty o CPK: "Zaraz zejdę na zawał"

– Przepraszam, na zawał serca zaraz tu zejdę, bo Modlin przepalił 300 milionów złotych z pieniędzy podatników przez ostatnie 10 lat i wszystko to przepompował do kieszeni Ryanaira – grzmiał zirytowany słowami polityka PO prezes stowarzyszenia "Tak dla CPK" Maciej Wilk.

233. lata temu została uchwalona Konstytucja 3 maja Wiadomości
233. lata temu została uchwalona Konstytucja 3 maja

Sejm Czteroletni po burzliwej debacie 3 maja 1791 r. przyjął przez aklamację ustawę, która przeszła do historii jako Konstytucja 3 Maja. Była drugą na świecie i pierwszą w Europie.

Prezydent Andrzej Duda mianował dowódców armii z ostatniej chwili
Prezydent Andrzej Duda mianował dowódców armii

Prezydent Andrzej Duda, na podstawie art. 134 ust. 3 i 5 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, mianował Dowódcę Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych oraz Dowódcę Wojsk Obrony Terytorialnej, a także nadał jeden stopień generała Wojska Polskiego.

Znana restauratorka Magdalena G. stanie przed sądem. Grozi jej ogromna kara z ostatniej chwili
Znana restauratorka Magdalena G. stanie przed sądem. Grozi jej ogromna kara

– Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Magdalenie G., której zarzucono reklamowanie wina na facebooku – poinformował rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej prok. Szymon Banna.

Niemiecki MON: Grupa związana z rosyjskim GRU zaatakowała Niemcy w cyberprzestrzeni z ostatniej chwili
Niemiecki MON: Grupa związana z rosyjskim GRU zaatakowała Niemcy w cyberprzestrzeni

– Rosyjski wywiad wojskowy stoi za ubiegłorocznym cyberatakiem na zarząd Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) – powiedziała w piątek szefowa niemieckiej dyplomacji. – Hakerzy państwa rosyjskiego zaatakowali Niemcy w cyberprzestrzeni – podkreśliła Annalena Baerbock podczas wizyty w Australii i zapowiedziała "konsekwencje".

Waldemar Krysiak: Są powody by banować TikToka. Ale Wiadomości
Waldemar Krysiak: Są powody by banować TikToka. Ale

USA chce zakazać chińskiego TikToka. Biden już podpisał ustawę, która zmusza aplikację z Azji do sprzedaży swoich udziałów. Kiedy jednak bliżej przyjrzymy się nowej legislacji, okazuje się, że wcale chyba nie o TikToka chodzi – Amerykanie powinni znowu bać się o swoją wolność.

Polak dokonał przełomowego eksperymentu dla rozwoju sztucznej inteligencji Wiadomości
Polak dokonał przełomowego eksperymentu dla rozwoju sztucznej inteligencji

Dr Jan Kocoń wraz z T. Feridanem oraz P. Kazienko przeprowadził badanie pozwalające ogromnym modelom językowym na samodzielną identyfikację luk w wiedzy i autonomiczne uczenie się. To jest filar AI.

REKLAMA

Greg Zabrisky: Panie Prezydencie, Pan się nie boi

ktoś w końcu to musi powiedzieć. Wypadło na mnie, ale wcale się z tego powodu się nie prężę, ani nie cieszę. Pochłonięty robotą, z doskoku próbuję śledzić i oceniać wydarzenia jakie mają miejsce ostatnio w Polsce.
 Greg Zabrisky: Panie Prezydencie, Pan się nie boi
/ screen YouTube

W związku z tzw. zadymą wokół zapowiadanej i ostatecznie podjętej reformy polskiego sądownictwa, która obecnie budzi tyle emocji, również i ja się dziwię tudzież zżymam. Jak wiadomo, zdecydowana większość polskiego społeczeństwa, często w przykry sposób doświadczona (przykłady można mnożyć bez końca), domaga się reformy funkcjonującego w Polsce od z górą ćwierćwiecza wymiaru sprawiedliwości.

I co społeczeństwo otrzymuje w odpowiedzi na to oczekiwanie?

Kluczenie oraz jakieś zakrętasy i ukłony w kierunku ... sędziowskiej "kasty", która z czasem się uformowała i okrzepła w procesie petryfikacji - jak to trafnie ujął śp. Lech Kaczyński, który nie miał złudzeń co do szkodliwości utrwalających się w III RP procesów godzących w podstawy państwa polskiego. A początki tego procesu niezmiennie odsyłają nas do umów zawartych przy Okrągłym Stole. Jest to szczególnie prawdziwe, a tym samy oczywiste w przypadku wymiaru sprawiedliwości już w odrodzonej i nominalnie suwerennej Polsce. Wielokrotnie na tym forum pisano o brzemiennym w skutki braku cezury, czyli radykalnego odcięcia się od PRLowskiej przeszłości, jak to na przykład uczyniono we Francji po wojnie rozliczając reżim Vichy. U nas tego zabrakło. To rażące zaniechanie w stosunku do funkcjonariuszy wymiaru sprawiedliwości oczywiście można racjonalnie tłumaczyć faktem, że pomimo iż 95% z nich w stanie wojennym podpisało lojalkę, po prostu po upadku systemu nie było kim ich zastąpić. Tym bardziej, że prof. Strzembosz tak pięknie tłumaczył i zapewniał o rychłym samooczyszczeniu się środowiska prawniczego krótko po ustaleniach Okrągłego Stołu. Niestety do tego samoczyszczenia nigdy nie doszło, a sam profesor popłynął z nurtem o czym najlepiej świadczy jego ostatnia wypowiedź:

To, co zaproponował pan Ziobro było dramatyczne, a to, co pan prezydent tylko złe. Złe, bo nie mieści się w konstytucji 


- tak na antenie TVN 24 do prac nad reformą sądownictwa odniósł się były pierwszy prezes Sądu Najwyższego. Prof. Adam Strzembosz wyraził nadzieję, że "nie kończymy z demokracją".

Dodam z demokracją, której ramy, praktykowanie i cele wyznaczył Okrągły Stół, o czym ostatnio nie omieszkał przypomnieć b. komuch, a następnie już w czasach III RP członek kilku upadłych partii Marcin Święcicki: Wybór sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa przez polityków a nie sędziów sprzeczny z Okrągłym Stołem, Konstytucją, rekomendacjami Rady Europy, OBWE - napisał na Twitterze.

Panie Prezydencie, czy ja mam rozumieć, ze Pan się boi tych ludzi a tym samym jest zmuszony "układać się" z nimi? Nie trudno nie bać się Jarosława Kaczyńskiego, bo to człowiek szlachetny, uczciwy i wyjątkowo cierpliwy. Natomiast wyzwaniem dla prezydenta wszystkich Polaków jest nie bać się złogów po PRLu i wreszcie, raz na zawsze zamknąć ten niechlubny rozdział naszej historii. Szczególnie teraz, gdy wreszcie zaczynamy odzyskiwać podmiotowość jako suwerenne państwo, w czym również Pan pełni niepoślednią rolę, przyznaję. W tej sytuacji nie mogę zrozumieć ani pogodzić się z filozofią "pełzającego Okrągłego Stołu", którą na użytek krajowy, chcąc nie chcąc Pan, Panie Prezydencie wraz z Kancelarią nam aplikuje.

Wprost nie mogę się nadziwić, że ludzie którym nie można odmówić inteligencji (vide Szczerski Krzysztof) nie rozumieją o co tutaj i teraz w Polsce tak naprawdę chodzi. A moim zdaniem chodzi tylko i wyłącznie o biblijne "tak - tak, nie - nie": Mt 5,33-37

Słyszeliście jeszcze, że powiedziano przodkom: "Nie będziesz fałszywie przysięgał", oraz: "Dotrzymasz Panu swoich ślubów". A ja wam mówię, by w ogóle nie przysięgać: ani na niebo, bo jest tronem Boga; ani na ziemię, bo jest podnóżkiem Jego stóp; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla; ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym lub czarnym. Wasza mowa niech będzie: "Tak - tak, nie - nie". A co nadto, z zepsucia jest.
 



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe