Życie z pasją siostry Ewy od Polonii

Gdyby każdy człowiek żył prawdziwą pasją życia, świadomością, że każdy dzień jest okazją do zrobienia czegoś dobrego, świat byłby lepszy - powiedziała Family News Service s. Ewa Biniek MChR ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej. S. Ewa od ponad 30 lat pracuje wśród Polonii w USA. 2 lutego obchodzimy Światowy Dzień Życia Konsekrowanego.
S. Ewa z parafianami z Clifton na Paradzie Pułaskiego Życie z pasją siostry Ewy od Polonii
S. Ewa z parafianami z Clifton na Paradzie Pułaskiego / fot. archiwum prywatne_FNS

S. Ewa Biniek od 8 lat pracuje w parafii św. Jana Kantego w Clifton (New Jersey) niedaleko Nowego Jorku. Parafia liczy ponad 800 rodzin. Niektórzy parafianie reprezentują Polonię, która już dawno przybyła do USA, inni przybyli niedawno. Praca dla Polonii jest wielką pasją s. Ewy.

- Od 8 lat próbuję tutaj animować życie tej wspólnoty, troszcząc się przede wszystkim o dzieci i młodzież - zaznaczyła.


Nasza pasja - praca wśród Polonii 

Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej szczególną troską obejmuje Polaków mieszkających poza granicami kraju. - Wypełniając tę naszą misję, często dzielimy życie i koleje losu emigrantów - podkreśliła s. Ewa Biniek, która od ponad 40 lat jest członkinią tej wspólnoty zakonnej. 

Aktualnie ponad 50 sióstr z tego zgromadzenia pracuje na kontynencie amerykańskim w USA i Kanadzie. Pracują m.in. w polskich szkołach i przedszkolach, uczą katechezy, nierzadko również języka polskiego, przekazują polskie tradycje. Odwiedzają też chorych, m.in. w Copernicus Center w Toronto. To dom dla starszych, gdzie przebywa wielu Polaków i osób polskiego pochodzenia.

W 2008 r. siostry otworzyły Dom Samotnej Matki im. Świętej Rodziny w Chicago. Do tej pory z pomocy oferowanej przez siostry skorzystało ponad 150 kobiet. Misjonarki prowadzą w Chicago również poradnię Rachel przede wszystkim dla Polaków. Jej zadaniem jest pomoc rodzicom po stracie dziecka z powodu poronienia lub śmierci okołoporodowej oraz pomoc kobietom, które nakłaniane są do aborcji. Poradnia świadczy pomoc również kobietom z syndromem postaborcyjnym. Od 9 lat na przedmieściach Chicago siostry misjonarki prowadzą przedszkole dla 70 dzieci, dbając o rozwój najmłodszego pokolenia rodaków na emigracji.  

Przy parafii w Clifton siostry misjonarki organizują lub współorganizują wiele działań, które stwarzają okazję dla Polaków, aby być razem, dbać o polskie tradycje i wartości i pogłębiać wiarę. Wokół sióstr w parafii szczególnie gromadzą się dzieci i młodzież, na regularne zajęcia, a także wyjazdy wakacyjne. Dużą popularnością cieszą się pikniki dla rodzin oraz wspólnie przeżywane religijne uroczystości, jak Boże Narodzenie czy Boże Ciało. Rokrocznie parafianie wraz z siostrami angażują się w Paradę Pułaskiego w New Jersey, coroczną imprezę poświęconą bohaterowi Polski i USA. 

Praca i poświęcenie sióstr są bezcenne w oczach tych, którym służą. - Nasze rodziny, nasze dzieci czują się bezpieczne i zintegrowane w tej parafii. Siostry wkładają wiele serca w religijną edukację dzieci, które są dwujęzyczne i na co dzień uczą się w różnych szkołach. Moje dzieci prawdopodobnie znają więcej piosenek religijnych w języku polskim niż ja w ich wieku - podkreśliła w rozmowie z Family News Service mieszkająca w Clifton Anna Biedron. - My, dorośli, również możemy liczyć na odnowę duchową w parafii, biorąc udział w spotkaniach, podczas których możemy porozmawiać o ważnych sprawach - dodała.

- S. Ewa ma niezwykły dar zjednywania dzieci i dorosłych. Posługa sióstr zakonnych jest niezwykle wartościową, choć często niezrozumianą formą życia. Cieszę się, że wciąż możemy korzystać z oddania sióstr - zaznaczyła Anna Obrycki, żona i mama dwóch córek, należąca do parafii w Clifton. Sama wychowała się w parafii, gdzie nie było sióstr, dlatego teraz tym bardziej docenia ich pracę i poświęcenie. - Nasze dzieci chętnie przychodzą do kościoła, modlą się, są otwarte na chłonięcie wiedzy. To cenne dla nas, że nie tylko my jako rodzice możemy przekazywać wiarę, ale że nasze dzieci mają przykład wiary sióstr - podsumowała.

Siostry z pasją

Po wielu latach w zgromadzeniu s. Ewa Biniek jest przekonana, że gdyby raz jeszcze miała podjąć decyzję, ponownie byłaby to decyzja o byciu siostrą zakonną, mimo że pierwotnie inaczej planowała swoje życie. - To jest moje miejsce. Tu Pan Bóg mnie chciał. Jeden ksiądz mi powiedział, że będę szczęśliwa, jeśli będę robić to, czego Pan Bóg ode mnie chce. Jeżeli przyjmę to jako dar, to zupełnie zmienia się perspektywa” - powiedziała s. Ewa. „Czuję się spełniona i szczęśliwa. Czy zawsze jest łatwo? Nie. Często było bardzo trudno, ale wiem, że nie ma łatwej miłości. Nie ma łatwego szczęścia - podsumowała.

Życie sióstr zakonnych to nie nudna rutyna. Powołanie dla s. Ewy jest pasją. Tak postrzega swoją konsekrację zakonną, oddanie Panu Bogu i ludziom, którym stara się pomagać. Mówi też o innych różnorodnych pasjach sióstr: - W naszym zgromadzeniu są siostry, które piszą wiersze, nawet wydają tomiki. Inne siostry interesują się muzyką, na miarę możliwości chodzą na koncerty i do teatrów. Wiele sióstr lubi chodzić po górach - wyliczyła s. Ewa. 

2 lutego jest Dniem Życia Konsekrowanego od 1997 r. na mocy decyzji św. Jana Pawła II. Obchodzony jest on w święto Ofiarowania Pańskiego, które upamiętnia dzień, kiedy mały Jezus 40 dni po narodzeniu został przyniesiony do świątyni przez Maryję i Józefa.

Family News Service
 


 

POLECANE
Zwycięstwa Trumpa i tragedia na Bliskim Wschodzie… z ostatniej chwili
Zwycięstwa Trumpa i tragedia na Bliskim Wschodzie…

Problem w tym, że ewentualnego szyickiego zamachowca, który zginie podczas akcji czeka wielka nagroda w niebie, czyli seksualna uczta z 72 dziewicami (Tirmidhi, 1663). A według świętych pism współżycie z jedną dziewicą może trwać aż 70,000 lat (!). Jak widać istotnie żyjemy w dwóch światach, dla nas chrześcijan największą nagrodą w życiu pozagrobowym jest bliskość z Bogiem, osiągnięcie doskonałej mądrości i oświecenia, a nie jakieś obiecane seksualne fantazje…

Paweł Łatuszka zaatakowany na UW. Zatrzymano sprawcę z ostatniej chwili
Paweł Łatuszka zaatakowany na UW. Zatrzymano sprawcę

W środę, podczas jubileuszu Studium Europy Wschodniej na Uniwersytecie Warszawskim, został zaatakowany Paweł Łatuszka.

Lempart nie ma bezpośrednich dowodów, ale sąd oddalił powództwo Ordo Iuris gorące
Lempart nie ma bezpośrednich dowodów, ale sąd oddalił powództwo Ordo Iuris

Wyrokiem z 1 lipca Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo Ordo Iuris przeciwko Marcie Lempart. Natomiast sąd nie uwzględnił wniosku aktywistki o obciążenie Instytutu grzywną za skierowanie pozwu, uznając, że roszczenie to jest całkowicie bezpodstawne.

Była gwiazda TVN zdradziła, że głosowała na Nawrockiego. To fighter z ostatniej chwili
Była gwiazda TVN zdradziła, że głosowała na Nawrockiego. "To fighter"

Były gwiazdor stacji TVN Filip Chajzer zaskoczył w środę swoich fanów i wyznał, że jest sympatykiem Karola Nawrockiego. "Tyle hejtu i szamba przyjąć na klatę przez 24/h trzeba umieć. To jest fighter" – podkreślił.

Polityka „Herzlich Willkommen” – sierota po Merkel i Tusku tylko u nas
Polityka „Herzlich Willkommen” – sierota po Merkel i Tusku

Polityka otwartych drzwi, czyli ideologiczny parawan, pod którym Europa zafundowała sobie kryzys migracyjny, pozostaje do dziś sierotą. Wszyscy wiemy, gdzie się narodziła – w Berlinie, w przemówieniach Angeli Merkel, która w 2015 roku rozpostarła ramiona, wypowiadając słynne Herzlich Willkommen.

Kłopoty członków Ruchu Obrony Granic. Jest reakcja prokuratury z ostatniej chwili
Kłopoty członków Ruchu Obrony Granic. Jest reakcja prokuratury

Prokuratura wszczęła postępowania wobec członków patroli obywatelskich za znieważenie i podszywanie się pod Straż Graniczną – poinformował minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar.

Nielegalnych imigrantów umieszczono w domu dziecka w Biłgoraju z ostatniej chwili
Nielegalnych imigrantów umieszczono w domu dziecka w Biłgoraju

Dwóch nieletnich imigrantów, którzy nielegalnie przekroczyli granicę, trafiło do domu dziecka w Biłgoraju. Obaj zostali umieszczeni decyzją sądu.

Nie żyje Klaudia z Torunia zaatakowana przez Wenezuelczyka. Są wyniki sekcji zwłok z ostatniej chwili
Nie żyje Klaudia z Torunia zaatakowana przez Wenezuelczyka. Są wyniki sekcji zwłok

Udar mózgu według wstępnych wyników sekcji zwłok był przyczyną śmierci 24-letniej Klaudii K., która została napadnięta w nocy z 11 na 12 czerwca w Toruniu przez 19-letniego obcokrajowca. Informację przekazał w środę rzecznik toruńskiej Prokuratury Okręgowej Andrzej Kukawski.

Unia Europejska ma być wytrychem do broni jądrowej dla Niemiec tylko u nas
Unia Europejska ma być wytrychem do broni jądrowej dla Niemiec

Jens Spahn, przewodniczący frakcji CDU/CSU w Bundestagu, wywołał debatę, kwestionując dotychczasowe podejście Niemiec, które historycznie zrezygnowały z posiadania własnej broni jądrowej. Zarówno Republika Federalna Niemiec, jak i była NRD, zobowiązały się do tego w ramach Traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT) oraz umowy dwa-plus-cztery z 1990 roku, która umożliwiła zjednoczenie Niemiec.

Ocena rządu Donalda Tuska. Tak źle jeszcze nie było z ostatniej chwili
Ocena rządu Donalda Tuska. Tak źle jeszcze nie było

Poparcie dla rządu spadło do 32 proc., a przeciwnicy wzrośli do 47 proc. To najgorszy wynik gabinetu Donalda Tuska od objęcia władzy.

REKLAMA

Życie z pasją siostry Ewy od Polonii

Gdyby każdy człowiek żył prawdziwą pasją życia, świadomością, że każdy dzień jest okazją do zrobienia czegoś dobrego, świat byłby lepszy - powiedziała Family News Service s. Ewa Biniek MChR ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej. S. Ewa od ponad 30 lat pracuje wśród Polonii w USA. 2 lutego obchodzimy Światowy Dzień Życia Konsekrowanego.
S. Ewa z parafianami z Clifton na Paradzie Pułaskiego Życie z pasją siostry Ewy od Polonii
S. Ewa z parafianami z Clifton na Paradzie Pułaskiego / fot. archiwum prywatne_FNS

S. Ewa Biniek od 8 lat pracuje w parafii św. Jana Kantego w Clifton (New Jersey) niedaleko Nowego Jorku. Parafia liczy ponad 800 rodzin. Niektórzy parafianie reprezentują Polonię, która już dawno przybyła do USA, inni przybyli niedawno. Praca dla Polonii jest wielką pasją s. Ewy.

- Od 8 lat próbuję tutaj animować życie tej wspólnoty, troszcząc się przede wszystkim o dzieci i młodzież - zaznaczyła.


Nasza pasja - praca wśród Polonii 

Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej szczególną troską obejmuje Polaków mieszkających poza granicami kraju. - Wypełniając tę naszą misję, często dzielimy życie i koleje losu emigrantów - podkreśliła s. Ewa Biniek, która od ponad 40 lat jest członkinią tej wspólnoty zakonnej. 

Aktualnie ponad 50 sióstr z tego zgromadzenia pracuje na kontynencie amerykańskim w USA i Kanadzie. Pracują m.in. w polskich szkołach i przedszkolach, uczą katechezy, nierzadko również języka polskiego, przekazują polskie tradycje. Odwiedzają też chorych, m.in. w Copernicus Center w Toronto. To dom dla starszych, gdzie przebywa wielu Polaków i osób polskiego pochodzenia.

W 2008 r. siostry otworzyły Dom Samotnej Matki im. Świętej Rodziny w Chicago. Do tej pory z pomocy oferowanej przez siostry skorzystało ponad 150 kobiet. Misjonarki prowadzą w Chicago również poradnię Rachel przede wszystkim dla Polaków. Jej zadaniem jest pomoc rodzicom po stracie dziecka z powodu poronienia lub śmierci okołoporodowej oraz pomoc kobietom, które nakłaniane są do aborcji. Poradnia świadczy pomoc również kobietom z syndromem postaborcyjnym. Od 9 lat na przedmieściach Chicago siostry misjonarki prowadzą przedszkole dla 70 dzieci, dbając o rozwój najmłodszego pokolenia rodaków na emigracji.  

Przy parafii w Clifton siostry misjonarki organizują lub współorganizują wiele działań, które stwarzają okazję dla Polaków, aby być razem, dbać o polskie tradycje i wartości i pogłębiać wiarę. Wokół sióstr w parafii szczególnie gromadzą się dzieci i młodzież, na regularne zajęcia, a także wyjazdy wakacyjne. Dużą popularnością cieszą się pikniki dla rodzin oraz wspólnie przeżywane religijne uroczystości, jak Boże Narodzenie czy Boże Ciało. Rokrocznie parafianie wraz z siostrami angażują się w Paradę Pułaskiego w New Jersey, coroczną imprezę poświęconą bohaterowi Polski i USA. 

Praca i poświęcenie sióstr są bezcenne w oczach tych, którym służą. - Nasze rodziny, nasze dzieci czują się bezpieczne i zintegrowane w tej parafii. Siostry wkładają wiele serca w religijną edukację dzieci, które są dwujęzyczne i na co dzień uczą się w różnych szkołach. Moje dzieci prawdopodobnie znają więcej piosenek religijnych w języku polskim niż ja w ich wieku - podkreśliła w rozmowie z Family News Service mieszkająca w Clifton Anna Biedron. - My, dorośli, również możemy liczyć na odnowę duchową w parafii, biorąc udział w spotkaniach, podczas których możemy porozmawiać o ważnych sprawach - dodała.

- S. Ewa ma niezwykły dar zjednywania dzieci i dorosłych. Posługa sióstr zakonnych jest niezwykle wartościową, choć często niezrozumianą formą życia. Cieszę się, że wciąż możemy korzystać z oddania sióstr - zaznaczyła Anna Obrycki, żona i mama dwóch córek, należąca do parafii w Clifton. Sama wychowała się w parafii, gdzie nie było sióstr, dlatego teraz tym bardziej docenia ich pracę i poświęcenie. - Nasze dzieci chętnie przychodzą do kościoła, modlą się, są otwarte na chłonięcie wiedzy. To cenne dla nas, że nie tylko my jako rodzice możemy przekazywać wiarę, ale że nasze dzieci mają przykład wiary sióstr - podsumowała.

Siostry z pasją

Po wielu latach w zgromadzeniu s. Ewa Biniek jest przekonana, że gdyby raz jeszcze miała podjąć decyzję, ponownie byłaby to decyzja o byciu siostrą zakonną, mimo że pierwotnie inaczej planowała swoje życie. - To jest moje miejsce. Tu Pan Bóg mnie chciał. Jeden ksiądz mi powiedział, że będę szczęśliwa, jeśli będę robić to, czego Pan Bóg ode mnie chce. Jeżeli przyjmę to jako dar, to zupełnie zmienia się perspektywa” - powiedziała s. Ewa. „Czuję się spełniona i szczęśliwa. Czy zawsze jest łatwo? Nie. Często było bardzo trudno, ale wiem, że nie ma łatwej miłości. Nie ma łatwego szczęścia - podsumowała.

Życie sióstr zakonnych to nie nudna rutyna. Powołanie dla s. Ewy jest pasją. Tak postrzega swoją konsekrację zakonną, oddanie Panu Bogu i ludziom, którym stara się pomagać. Mówi też o innych różnorodnych pasjach sióstr: - W naszym zgromadzeniu są siostry, które piszą wiersze, nawet wydają tomiki. Inne siostry interesują się muzyką, na miarę możliwości chodzą na koncerty i do teatrów. Wiele sióstr lubi chodzić po górach - wyliczyła s. Ewa. 

2 lutego jest Dniem Życia Konsekrowanego od 1997 r. na mocy decyzji św. Jana Pawła II. Obchodzony jest on w święto Ofiarowania Pańskiego, które upamiętnia dzień, kiedy mały Jezus 40 dni po narodzeniu został przyniesiony do świątyni przez Maryję i Józefa.

Family News Service
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe