Kaczyński: Ze strony tej władzy można się wszystkiego spodziewać, nawet zabójstw politycznych
W środę rano były szef MSWiA Mariusz Kamiński wraz z jego byłym zastępcą Maciejem Wąsikiem próbowali wejść do Sejmu wraz z grupą posłów PiS.
Na drodze politykom opozycji stanęła Straż Marszałkowska, która skierowała Kamińskiego i Wąsika do biura przepustek. Wtedy doszło do przepychanki.
CZYTAJ TAKŻE: Dziennikarka Radia Szczecin: Podałam informację o Grodzkim. Kilka godzin później zostałam zwolniona
Kaczyński zabiera głos
W czwartek w Sejmie prezes PiS przekazał, że zamierza podjąć kroki w sprawie obecnych działań władzy. Ma być to „sprawa na miesiące, albo nawet lata”.
– Przyda się, kiedy ludzie, którzy w tej chwili dopuszczają się teraz ciężkich przestępstw przeciw państwu, będą sądzeni. Na przykład marszałek – powiedział Kaczyński. Przekazał również, że nie będzie kolejnych prób wprowadzenia do Sejmu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Ze strony tej władzy, która nieustannie łamie prawo, można się wszystkiego spodziewać, nawet zabójstw politycznych
– dodał.
CZYTAJ TAKŻE: Tusk zabrał głos ws. CPK. Jego słowa wywołały burzę
Skazanie i ułaskawienie
20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Kamińskiego i Wąsika prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności. 9 stycznia br. policja zatrzymała obu mężczyzn, później zostali oni osadzeni w zakładach karnych. Działania rządu wzbudziły olbrzymie kontrowersje, gdyż zarówno Maciej Wąsik, jak i Mariusz Kamiński zostali w 2015 r. ułaskawieni w powyższej sprawie przez prezydenta Andrzeja Dudę. Prezydent podczas oświadczenia wydanego 8 stycznia 2024 r. zapewnił, że wykonał swoją prerogatywę skutecznie, w związku z czym zamykanie w więzieniu posłów jest bezprawne.
Wobec osadzenia polityków w więzieniu i wciąż pogarszającego się ich stanu zdrowia (zarówno Mariusz Kamiński, jak i Maciej Wąsik rozpoczęli strajk głodowy), na prośby żon osadzonych 23 stycznia Andrzej Duda podjął decyzję o wydaniu postanowienia o zastosowaniu prawa łaski w innym niż 2015 r. trybie wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Dzięki temu obaj politycy PiS mogli opuścić zakłady karne.