Pobicia, szantaże, przemoc w niemieckiej szkole

Niemieckie media donoszą o narastającej fali przemocy w niemieckich szkołach. 
Dziecko, zdjęcie poglądowe Pobicia, szantaże, przemoc w niemieckiej szkole
Dziecko, zdjęcie poglądowe / pixabay.com

Sprawa dotyczy miasta Barth w północno-wschodnich Niemczech, w kraju związkowym Meklemburgia-Pomorze Przednie. Rodzice dzieci ze szkoły podstawowej skarżą się na przemoc w placówce, a burmistrz miasta rozkłada bezradnie ręce i nie widzi powodu do podejmowania dodatkowych działań.

Czytaj również: Problem Tuska: „Nie ma przełomu ws. KPO”

Rodzice zaniepokojeni rosnącą przemocą wśród dzieci

Rodzice w Barth są zaniepokojeni rosnącą przemocą wśród dzieci w szkole podstawowej Nobert i związanym z nią centrum opieki pozaszkolnej „Villa Kunterbunt”. Jak donosi gazeta „Ostsee-Zeitung”, rodzice krzywdzonych dzieci byli na tyle zaniepokojeni, że wyrazili swoje obawy podczas spotkania rady miejskiej. Według jednej z matek jej 8-letnie dziecko było kilkukrotnie pobite przez starszego chłopca. Powiedziano również, że uczeń innej klasy był przez agresorów szantażowany. Wezwano burmistrza do podjęcia odpowiednich działań.

Burmistrz Barth Friedrich-Carl Hellwig stwierdził jednak, że incydent z pobiciem został już zgłoszony. Według niego obowiązek nadzoru w szkole jest dobrze wykonywany. Przekazał, że w ostatnim czasie opracowano również inne koncepcje zapobiegania przemocy i na ten moment to wystarczy. Rodzice jednak widzą to inaczej.

Jedna z matek stwierdziła, że obecne koncepcje i środki nie są wystarczające, a incydenty w szkole podstawowej i świetlicy są bagatelizowane

– podaje „Ostsee-Zeitung”. Co ciekawe, na zachowanie uczniów skarżą się również kierowcy miejscowych autobusów. 

Czytaj także: Zbigniew Kuźmiuk: Tak Donald Tusk odebrał od prezydenta Dudy 10-minutową lekcję z polityki

Policja „robi, co może”

Jak czytamy w publikacji, w całą sprawę zaangażowano również policję. Funkcjonariusze przekazali, że „sytuacja w okolicach szkoły jest monitorowana prawie codziennie”. 

Obecnie planowane są środki zapobiegawcze, w tym obecność funkcjonariuszy policji na lekcjach „w celu edukowania dzieci na temat skutków przemocy”

– podsumowuje „Ostsee-Zeitung”. 


 

POLECANE
Nowe oświadczenie Instytutu Pileckiego. Wiadomo kto zastąpi Hannę Radziejowską z ostatniej chwili
Nowe oświadczenie Instytutu Pileckiego. Wiadomo kto zastąpi Hannę Radziejowską

W poniedziałek Instytut Pileckiego poinformował, że dr Joanna Kiliszek obejmie stanowisko kierownik oddziału w Berlinie.

Zełenski zabrał głos przed spotkaniem z Trumpem. To niemożliwe z ostatniej chwili
Zełenski zabrał głos przed spotkaniem z Trumpem. "To niemożliwe"

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przed spotkaniem z prezydentem USA Donaldem Trumpem stwierdził, że oddanie terytorium Rosji nie jest możliwe – poinformowała telewizja Fox News.

Applebaum uderza w Trumpa: Zachowuje się jak szczęśliwy szczeniak z ostatniej chwili
Applebaum uderza w Trumpa: "Zachowuje się jak szczęśliwy szczeniak"

Anne Applebaum, żona ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, nie przebierała w słowach oceniając spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

Siostra zmarłego Oskarka wciąż nie może wrócić do rodziców pomimo pozytywnej opinii biegłego gorące
Siostra zmarłego Oskarka wciąż nie może wrócić do rodziców pomimo pozytywnej opinii biegłego

Potwierdzają się przypuszczenia, że przedłużanie rozłąki z trzyletnią córką rodziców zmarłego w maju 4-miesięcznego Oskara jest sprzeczne z jej dobrem. Z sądowej opinii psychologiczno-pedagogicznej wynika jednoznacznie, że starsza siostra Oskara – trzyletnia dziewczynka – powinna znajdować się pod opieką rodziców, w mieszkaniu rodzinnym, gdzie są odpowiednie warunki do dalszego jej wychowania.

Trump zabrał głos tuż przed szczytem w Waszyngtonie z ostatniej chwili
Trump zabrał głos tuż przed szczytem w Waszyngtonie

Ważny dzień w Białym Domu. Nigdy wcześniej nie mieliśmy tu tylu europejskich liderów jednocześnie – oświadczył w poniedziałek prezydent USA Donald Trump, który ma spotkać się z ukraińskim przywódcą Wołodymyrem Zełenskim i grupą europejskich liderów.

Zachowuje się jak nic dotąd znanego na Ziemi. Naukowcy w szoku gorące
"Zachowuje się jak nic dotąd znanego na Ziemi". Naukowcy w szoku

Naukowcy dokonali niezwykłego odkrycia na materiale z XVIII wieku. To epokowe wydarzenie może zrewolucjonizować wiele gałęzi przemysłu i energetyki.

Komunikat dla mieszkańców Świętokrzyskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Świętokrzyskiego

Podpisano umowę na dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach programu “Fundusze Europejskie dla Świętokrzyskiego 2021-2027” projektu rozbudowy Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych.

Wiadomości
Forum w Karpaczu: Czy Unia Europejska jest gotowa na rozszerzenie? Debata o przyszłości kontynentu

W obliczu zmieniającej się sytuacji geopolitycznej, kwestia dalszego rozszerzenia Unii Europejskiej staje się jednym ze strategicznych wyzwań dla całego kontynentu. Czy Wspólnota jest gotowa na przyjęcie nowych członków? Jakie reformy wewnętrzne są niezbędne, aby ten proces zakończył się sukcesem? Odpowiedzi na te pytania poszukać będą eksperci i politycy podczas panelu dyskusyjnego na Forum Ekonomicznym w Karpaczu.

Ekspert: zakaz przebywania przy granicy jako środek zapobiegawczy może naruszać Konstytucję i prawo unijne tylko u nas
Ekspert: zakaz przebywania przy granicy jako środek zapobiegawczy może naruszać Konstytucję i prawo unijne

Środki zapobiegawcze w procesie karnym mają charakter wyjątkowy i instrumentalny. Ich stosowanie musi zawsze pozostawać w ścisłym związku z celami określonymi w art. 258 k.p.k., czyli z potrzebą zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania bądź wyjątkowo z koniecznością zapobieżenia popełnieniu przez oskarżonego ciężkiego przestępstwa. Każdy środek ingerujący w prawa i wolności jednostki musi być ponadto zgodny z zasadą proporcjonalności wynikającą zarówno z Konstytucji RP, jak i prawa Unii Europejskiej.

Niemcy: Serbołużyczanie desperacko walczą z agresywną germanizacją z ostatniej chwili
Niemcy: Serbołużyczanie desperacko walczą z agresywną germanizacją

W Niemczech toczy się cicha walka o przetrwanie jednego z najmniejszych narodów słowiańskich w Europie. Serbołużyczanie, którzy od ponad tysiąca lat zamieszkują tereny Saksonii i Brandenburgii, starają się ocalić swój język i kulturę. Jak podaje Washington Post, presja asymilacji i wrogość ze strony niemieckich środowisk nacjonalistycznych stawiają ich w coraz trudniejszej sytuacji.

REKLAMA

Pobicia, szantaże, przemoc w niemieckiej szkole

Niemieckie media donoszą o narastającej fali przemocy w niemieckich szkołach. 
Dziecko, zdjęcie poglądowe Pobicia, szantaże, przemoc w niemieckiej szkole
Dziecko, zdjęcie poglądowe / pixabay.com

Sprawa dotyczy miasta Barth w północno-wschodnich Niemczech, w kraju związkowym Meklemburgia-Pomorze Przednie. Rodzice dzieci ze szkoły podstawowej skarżą się na przemoc w placówce, a burmistrz miasta rozkłada bezradnie ręce i nie widzi powodu do podejmowania dodatkowych działań.

Czytaj również: Problem Tuska: „Nie ma przełomu ws. KPO”

Rodzice zaniepokojeni rosnącą przemocą wśród dzieci

Rodzice w Barth są zaniepokojeni rosnącą przemocą wśród dzieci w szkole podstawowej Nobert i związanym z nią centrum opieki pozaszkolnej „Villa Kunterbunt”. Jak donosi gazeta „Ostsee-Zeitung”, rodzice krzywdzonych dzieci byli na tyle zaniepokojeni, że wyrazili swoje obawy podczas spotkania rady miejskiej. Według jednej z matek jej 8-letnie dziecko było kilkukrotnie pobite przez starszego chłopca. Powiedziano również, że uczeń innej klasy był przez agresorów szantażowany. Wezwano burmistrza do podjęcia odpowiednich działań.

Burmistrz Barth Friedrich-Carl Hellwig stwierdził jednak, że incydent z pobiciem został już zgłoszony. Według niego obowiązek nadzoru w szkole jest dobrze wykonywany. Przekazał, że w ostatnim czasie opracowano również inne koncepcje zapobiegania przemocy i na ten moment to wystarczy. Rodzice jednak widzą to inaczej.

Jedna z matek stwierdziła, że obecne koncepcje i środki nie są wystarczające, a incydenty w szkole podstawowej i świetlicy są bagatelizowane

– podaje „Ostsee-Zeitung”. Co ciekawe, na zachowanie uczniów skarżą się również kierowcy miejscowych autobusów. 

Czytaj także: Zbigniew Kuźmiuk: Tak Donald Tusk odebrał od prezydenta Dudy 10-minutową lekcję z polityki

Policja „robi, co może”

Jak czytamy w publikacji, w całą sprawę zaangażowano również policję. Funkcjonariusze przekazali, że „sytuacja w okolicach szkoły jest monitorowana prawie codziennie”. 

Obecnie planowane są środki zapobiegawcze, w tym obecność funkcjonariuszy policji na lekcjach „w celu edukowania dzieci na temat skutków przemocy”

– podsumowuje „Ostsee-Zeitung”. 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe