Cały czas trwa protest polskich rolników, którzy domagają się realizacji swoich postulatów; chodzi m.in. o konieczność uproszczenia i ograniczenia wymogów Zielonego Ładu, ograniczenie napływu towarów rolno-spożywczych z Ukrainy oraz poprawę opłacalności produkcji rolnej.

Czytaj także: Jadwiga Wiśniewska dla Tysol.pl: Mamy szansę na to, żeby ten „Zielony Nieład” zatrzymać

PSL na tym straci 

Zapytaliśmy doktora Krzysztofa Kawęckiego o to, czy jego zdaniem trwający protest może mieć przełożenie na wynik zbliżających się wyborów parlamentarnych. – Myślę, że tak. W pierwszej kolejności może on uderzyć w Polskie Stronnictwo Ludowe, obniżając notowania całej Trzeciej Drogi. Zapewne nie przysłuży się on też Koalicji Obywatelskiej, ale tutaj sądzę, że ten spadek będzie dużo mniejszy – ocenił.

Polskie Stronnictwo Ludowe zachowuje się w tej sprawie w sposób dosyć bierny, defensywny. W żaden sposób nie istnieje aktywnie w tej kwestii

– zauważył. 

Dopytaliśmy eksperta o to, z czego, jego zdaniem, wynika taka pasywność tej formacji. – PSL jest moim zdaniem przede wszystkim zakładnikiem tego układu koalicyjnego, w którym funkcjonuje, a który jest bardzo prounijny, probrukselski. I tutaj możliwości działania PSL-u są bardzo ograniczone, o czym świadczą chociażby wypowiedzi ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego, który dość wyraźnie mówi, że tę kwestię zagrożeń powinien rozwiązać Donald Tusk. Pokazuje to, że ludowcy są po prostu zupełnie pogubieni w tej kwestii – stwierdził. 

Czytaj także: Znany prowokator wyrzucony z protestu rolników

Kontekst: Wybory samorządowe

Wybory samorządowe odbędą się w niedzielę, 7 kwietnia. Druga tura wyborów bezpośrednich wójtów, burmistrzów, prezydentów miast – 21 kwietnia.