Zbigniew Kuźmiuk: Wakacje kredytowe dla 30 proc. tych, którzy korzystali z nich podczas rządów PiS

W środę Rada Ministrów podjęła decyzję o przyjęciu projektu ustawy o wakacjach kredytowych na rok 2024, tyle tylko, że znacząco obniża ona liczbę kredytobiorców, którzy będą mogli z nich korzystać.
Gotówka, zdjęcie poglądowe Zbigniew Kuźmiuk: Wakacje kredytowe dla 30 proc. tych, którzy korzystali z nich podczas rządów PiS
Gotówka, zdjęcie poglądowe / pixabay.com

W starciu rządu z bankami wygrały banki

Rzeczywiście wprowadzenie ograniczenia limitu wysokości kredytu (do 1,2 mln zł), a także wprowadzenie kryterium dochodowego (dopiero sytuacja, w której rata kredytu będzie przekraczała 30 proc. dochodów gospodarstwa domowego, będzie upoważniała do korzystania z tego rozwiązania) spowoduje, że najprawdopodobniej będzie mogło z nich skorzystać zaledwie ok. 30 proc. dotychczasowych kredytobiorców. Wszystko więc wskazuje na to, że w starciu rządu z bankami wygrały banki, bo to one blokowały wprowadzenie wakacji kredytowych od początku tego roku, co więcej, starały się o wprowadzenie takich kryteriów, żeby liczba uprawnionych była znacznie mniejsza w stosunku do rozwiązań wprowadzonych przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.

Ponieważ szacunkowe koszty nowych wakacji kredytowych miałyby wynosić ok 2,5 mld zł, w sytuacji kiedy korzystałoby z niej 100 proc. osób spełniających wspomniane wyżej kryteria dochodowe, to oznacza, że uprawnionych będzie teraz około 300 tys. kredytobiorców, a więc ok. 4-krotnie mniej niż dotychczas. Z obwiązujących do końca grudnia poprzedniego roku wakacji kredytowych korzystało ok. 1,1 mln kredytobiorców, a ich koszt, jak szacuje sektor bankowy, wyniósł około 15 mld zł. Wygrane są więc banki, które finansowały wakacje kredytowe i za wszelką cenę chciały ograniczyć dotychczasowe koszty tego rozwiązania, co – jak widać z powyższych danych – im się w pełni udało. Przychylność obecnej większości rządowej – składającej się z Platformy, Trzeciej Drogi i Lewicy – dla sektora bankowego, który w 2023 roku osiągnął aż o 27 mld zł zysku netto, co stanowiło blisko ich podwojenie w stosunku do roku 2022, jest co najmniej zastanawiająca w sytuacji zestawienia ich z trudną sytuacją ludzi młodych, którzy zaciągnęli kredyty na swoje pierwsze mieszkanie.

Czytaj również: Bruksela. Przedstawiciele „koalicji 13 grudnia” głosowali za liberalizacją handlu z Ukrainą

Kredytu mieszkaniowego 0 proc. jak nie było, tak nie ma

Przypomnijmy także, że na początku tego roku okazało się, że Bank Gospodarstwa Krajowego zawiesił przyjmowanie wniosków na kredyt mieszkaniowy 2 proc. dla młodych ludzi na zakup pierwszego mieszkania ze względu na wyczerpanie się limitów finansowych dopłat z budżetu przewidzianych zarówno na 2023 rok, jak i cały rok 2024. Otóż okazało się, że zaledwie przez pół roku jego obowiązywania banki komercyjne zawarły ponad 50 tysięcy umów kredytowych, a ponad 100 tysięcy złożonych wniosków kredytowych spełnia wszystkie warunki umożliwiające uzyskanie takiego kredytu. Mimo tak ogromnego zainteresowania uzyskaniem takiego kredytu przez młodych ludzi przyjmowanie wniosków zostało zawieszone, a minister rozwoju zapowiedział nowy program kredytów mieszkaniowych, tyle tylko, że znacznie mniejszą dostępnością, niż to było do tej pory. A zapowiedzianego przez Donalda Tuska w kampanii wyborczej kredytu mieszkaniowego 0 proc. jak nie było, tak nie ma, i nawet specjalnie nie słychać, żeby trwały jakiekolwiek prace rządowe w tym zakresie.

Ciekawe, jak czują się młodzi zwolennicy nowej koalicji rządowej, którzy spodziewali się kontynuacji wakacji kredytowych na dotychczasowych warunkach, a także zapowiadanego kredytu 0 proc., a  przynajmniej kontynuowania programu mieszkaniowego kredytu na 2 proc., w sytuacji kiedy od 1 stycznia nie ma ani jednego, ani drugiego? Na nową koalicję rządową głosowało dużo młodych ludzi mieszkających na takich osiedlach jak Wilanów w Warszawie czy Jagodno we Wrocławiu, teraz słysząc, że wakacje kredytowe będą dotyczyć tylko „wybranych” kredytobiorców, kredytu mieszkaniowego na 0 proc. ani widu, ani słychu, chyba będą bić brawo przy otwartej kurtynie rządowi PO, Trzeciej Drogi i Lewicy i samemu premierowi Tuskowi.

Czytaj także: Bosak: Domagamy się dymisji ministra Kierwińskiego za to, co się wczoraj stało


 

POLECANE
Hit TVN ponownie w ramówce. Co wydarzy się w nowym sezonie? Wiadomości
Hit TVN ponownie w ramówce. Co wydarzy się w nowym sezonie?

Już 1 września widzowie znów zobaczą kultowy serial kryminalny „Detektywi”. Produkcja będzie emitowana od poniedziałku do piątku o godz. 17:55 na antenie TVN.

Podpalenia ołtarzy i odchody w konfesjonałach. Niemiecki Kościół: agresja nasila się od 2015 r. Wiadomości
Podpalenia ołtarzy i odchody w konfesjonałach. Niemiecki Kościół: agresja nasila się od 2015 r.

W Niemczech odnotowuje się coraz bardziej brutalne i bezczelne akty wandalizmu w kościołach katolickich i ewangelickich. Zniszczone figury świętych, podpalenia ołtarzy, odchody pozostawione w kropielnicach i konfesjonałach – to tylko niektóre z drastycznych przykładów profanacji miejsc kultu.

Nożownik z Chorzowa usłyszał zarzuty z ostatniej chwili
Nożownik z Chorzowa usłyszał zarzuty

47-letni mężczyzna usłyszał w niedzielę zarzut zabójstwa w związku ze śmiertelnym atakiem nożem, do którego doszło w piątek w Chorzowie. Prokurator, oceniając zebrany materiał dowodowy, złożył do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego.

Sondaż: Rosja nie skończy na Ukrainie? Polacy nie mają złudzeń Wiadomości
Sondaż: Rosja nie skończy na Ukrainie? Polacy nie mają złudzeń

„Czy wierzy Pani/Pan, że po zawarciu pokoju z Ukrainą Rosja nie dopuści się już agresji na żaden europejski kraj?” - takie pytanie zadano uczestnikom sondażu SW Research dla rp.pl. Okazuje się, że Polacy nie mają w tym temacie złudzeń.

Spór w Berlinie o ulicę Murzynów. Zmiany po 300 latach z ostatniej chwili
Spór w Berlinie o ulicę Murzynów. Zmiany po 300 latach

Po ponad 300 latach istnienia berlińska ulica Mohrenstrasse - Ulica Murzynów została przemianowana. Jak pisze dw.com, próby zablokowania zmiany nazwy na drodze sądowej trwały do samego końca. Ostatecznie władze Berlina postawiły na swoim. Zmiany świętowało kilka tutejszych organizacji, m.in. Decolonize Berlin, Rada Afrykańska w Berlinie i Brandenburgii czy inicjatywa Schwarze Menschen in Deutschland.

17-letni kolarz zginął podczas wyścigu w Hiszpanii z ostatniej chwili
17-letni kolarz zginął podczas wyścigu w Hiszpanii

Podczas drugiego etapu wyścigu juniorów Ribera del Duero w Hiszpanii doszło do poważnej kraksy z udziałem osiemnastu kolarzy. Niestety, 17-letni Ivan Melendez nie przeżył odniesionych obrażeń. Trzech innych zawodników znalazło się w stanie ciężkim.

Ojkofobia: analiza choroby gorące
Ojkofobia: analiza choroby

Ojkofobia to choroba, która zaczyna się od własnych bliskich. Zdrowy człowiek nie musi pluć na rodzinę, żeby poczuć się kimś. Nie ma tej wewnętrznej potrzeby odreagowania frustracji na najbliższych, byle tylko zagłuszyć własne kompleksy.

Biznes alarmuje: Nowa afera KPO? Tym razem w sektorze obronności i bezpieczeństwa Wiadomości
Biznes alarmuje: Nowa afera KPO? Tym razem w sektorze obronności i bezpieczeństwa

Przedstawiciele organizacji biznesowych ostrzegają na łamach „Pulsu Biznesu”, że sposób rozdysponowania 25 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy na cele obronne może doprowadzić do poważnych nadużyć. W ich ocenie, brakuje jasnych reguł i transparentności, co może sprzyjać nadużyciom podobnym do tych, które pojawiły się w programie wsparcia branży HoReCa.

Hulajnogi elektryczne coraz większym zagrożeniem na drogach Wiadomości
Hulajnogi elektryczne coraz większym zagrożeniem na drogach

Od 1 stycznia do 19 sierpnia 2025 r. odnotowano w Polsce 798 wypadków z udziałem hulajnóg elektrycznych, to o 338 więcej niż w tym samym okresie 2024 r. Prof. Piotr Józwiak, prawnik z SWPS zaznaczył, że problematyka hulajnóg elektrycznych jest regulowana przepisami dopiero od 4 lat.

Pilny komunikat dla mieszkańców i turystów w woj. zachodniopomorskim oraz pomorskim z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców i turystów w woj. zachodniopomorskim oraz pomorskim

Czerwone flagi zakazujące wejścia do wody powiewają w niedzielę na kilkudziesięciu nadmorskich kąpieliskach. Powodem są m.in. wysokie fale na Bałtyku i silne prądy wsteczne.

REKLAMA

Zbigniew Kuźmiuk: Wakacje kredytowe dla 30 proc. tych, którzy korzystali z nich podczas rządów PiS

W środę Rada Ministrów podjęła decyzję o przyjęciu projektu ustawy o wakacjach kredytowych na rok 2024, tyle tylko, że znacząco obniża ona liczbę kredytobiorców, którzy będą mogli z nich korzystać.
Gotówka, zdjęcie poglądowe Zbigniew Kuźmiuk: Wakacje kredytowe dla 30 proc. tych, którzy korzystali z nich podczas rządów PiS
Gotówka, zdjęcie poglądowe / pixabay.com

W starciu rządu z bankami wygrały banki

Rzeczywiście wprowadzenie ograniczenia limitu wysokości kredytu (do 1,2 mln zł), a także wprowadzenie kryterium dochodowego (dopiero sytuacja, w której rata kredytu będzie przekraczała 30 proc. dochodów gospodarstwa domowego, będzie upoważniała do korzystania z tego rozwiązania) spowoduje, że najprawdopodobniej będzie mogło z nich skorzystać zaledwie ok. 30 proc. dotychczasowych kredytobiorców. Wszystko więc wskazuje na to, że w starciu rządu z bankami wygrały banki, bo to one blokowały wprowadzenie wakacji kredytowych od początku tego roku, co więcej, starały się o wprowadzenie takich kryteriów, żeby liczba uprawnionych była znacznie mniejsza w stosunku do rozwiązań wprowadzonych przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.

Ponieważ szacunkowe koszty nowych wakacji kredytowych miałyby wynosić ok 2,5 mld zł, w sytuacji kiedy korzystałoby z niej 100 proc. osób spełniających wspomniane wyżej kryteria dochodowe, to oznacza, że uprawnionych będzie teraz około 300 tys. kredytobiorców, a więc ok. 4-krotnie mniej niż dotychczas. Z obwiązujących do końca grudnia poprzedniego roku wakacji kredytowych korzystało ok. 1,1 mln kredytobiorców, a ich koszt, jak szacuje sektor bankowy, wyniósł około 15 mld zł. Wygrane są więc banki, które finansowały wakacje kredytowe i za wszelką cenę chciały ograniczyć dotychczasowe koszty tego rozwiązania, co – jak widać z powyższych danych – im się w pełni udało. Przychylność obecnej większości rządowej – składającej się z Platformy, Trzeciej Drogi i Lewicy – dla sektora bankowego, który w 2023 roku osiągnął aż o 27 mld zł zysku netto, co stanowiło blisko ich podwojenie w stosunku do roku 2022, jest co najmniej zastanawiająca w sytuacji zestawienia ich z trudną sytuacją ludzi młodych, którzy zaciągnęli kredyty na swoje pierwsze mieszkanie.

Czytaj również: Bruksela. Przedstawiciele „koalicji 13 grudnia” głosowali za liberalizacją handlu z Ukrainą

Kredytu mieszkaniowego 0 proc. jak nie było, tak nie ma

Przypomnijmy także, że na początku tego roku okazało się, że Bank Gospodarstwa Krajowego zawiesił przyjmowanie wniosków na kredyt mieszkaniowy 2 proc. dla młodych ludzi na zakup pierwszego mieszkania ze względu na wyczerpanie się limitów finansowych dopłat z budżetu przewidzianych zarówno na 2023 rok, jak i cały rok 2024. Otóż okazało się, że zaledwie przez pół roku jego obowiązywania banki komercyjne zawarły ponad 50 tysięcy umów kredytowych, a ponad 100 tysięcy złożonych wniosków kredytowych spełnia wszystkie warunki umożliwiające uzyskanie takiego kredytu. Mimo tak ogromnego zainteresowania uzyskaniem takiego kredytu przez młodych ludzi przyjmowanie wniosków zostało zawieszone, a minister rozwoju zapowiedział nowy program kredytów mieszkaniowych, tyle tylko, że znacznie mniejszą dostępnością, niż to było do tej pory. A zapowiedzianego przez Donalda Tuska w kampanii wyborczej kredytu mieszkaniowego 0 proc. jak nie było, tak nie ma, i nawet specjalnie nie słychać, żeby trwały jakiekolwiek prace rządowe w tym zakresie.

Ciekawe, jak czują się młodzi zwolennicy nowej koalicji rządowej, którzy spodziewali się kontynuacji wakacji kredytowych na dotychczasowych warunkach, a także zapowiadanego kredytu 0 proc., a  przynajmniej kontynuowania programu mieszkaniowego kredytu na 2 proc., w sytuacji kiedy od 1 stycznia nie ma ani jednego, ani drugiego? Na nową koalicję rządową głosowało dużo młodych ludzi mieszkających na takich osiedlach jak Wilanów w Warszawie czy Jagodno we Wrocławiu, teraz słysząc, że wakacje kredytowe będą dotyczyć tylko „wybranych” kredytobiorców, kredytu mieszkaniowego na 0 proc. ani widu, ani słychu, chyba będą bić brawo przy otwartej kurtynie rządowi PO, Trzeciej Drogi i Lewicy i samemu premierowi Tuskowi.

Czytaj także: Bosak: Domagamy się dymisji ministra Kierwińskiego za to, co się wczoraj stało



 

Polecane
Emerytury
Stażowe