„To nie jest rolnik, to słup”. Atakował Piotra Dudę, wcześniej popierał Strajk Kobiet

Andrzej Sobociński, który w ostatnich tygodniach chętnie wypowiada się w wiodących mediach w imieniu protestujących rolników – i niedawno insynuował, że wraz z poparciem ich przez Solidarność protesty rolników upolityczniły się – wcześniej chętnie popierał… Strajk Kobiet.
Andrzej Sobociński, rolnik z Żuław „To nie jest rolnik, to słup”. Atakował Piotra Dudę, wcześniej popierał Strajk Kobiet
Andrzej Sobociński, rolnik z Żuław / fot. M. Rutke

– Ubolewamy nad tym, że ktoś nam psuje to, co było dobrego. Od 24 stycznia protestujemy, nigdy nie było żadnych zamieszek, współpracowaliśmy z policją, protesty oddolne, i w pewnym momencie wchodzi polityka, wchodzi pan Duda łącznie z Solidarnością RI. I co? – mówił na antenie TVN24 po ubiegłotygodniowym proteście Andrzej Sobociński. – Mówił, że będzie ostro, pytałem się przed spotkaniem z premierem, że co, będzie się bił z policją? I się sprawdziły moje słowa, powstały zamieszki. To prowokatorzy, ale w eter idzie, że to byli rolnicy – zaznaczył.

Niezadowolenie z udziału Solidarności w proteście uderza tym bardziej, że o deklaracjach przedstawicieli rządu na sobotnim spotkaniu z rolnikami mówił w znacznie łagodniejszym tonie. Zaznaczył, że ze strony Donalda Tuska padły pewne deklaracje dotyczące Zielonego Ładu, ale „tak naprawdę to Komisja Europejska będzie podejmować decyzje”. Zapewniał też, że premier przyjął argumenty rolników i „będzie starał się przekonać Komisję Europejską co do tego Zielonego Ładu”. To dość łagodne potraktowanie rządu, biorąc pod uwagę, że inni rolnicy przekonywali, że tak naprawdę spotkanie nie przyniosło żadnych konkretów.

„Kim pan jest?”

Gdy spojrzymy na aktywności Andrzeja Sobocińskiego w przeszłości, uderza nie tylko udział w licznych spotkaniach z przedstawicielami rządu, w tym z wiceministrem Michałem Kołodziejczakiem, oraz krytyczne komentarze pod adresem polityki PiS-u, ale także na przykład poparcie w 2020 roku Strajku Kobiet. – Rolnicy uchodzą za grupę zawodową, która jest bardzo konserwatywna i patrzy tylko na własne interesy. Uznałem, że dłużej tak być nie może – mówił wówczas „Dziennikowi Bałtyckiemu”.

Andrzej Sobociński od lat jest dyżurnym rolnikiem wiodących mediów. W przeszłości wypowiadał się nie tylko dla TVN 24, jak ostatnio, ale także m.in. dla portalu gazeta.pl czy Radia ZET. Po ostatnim spotkaniu z rolnikami już wprost bywał podpisywany w mediach jako przedstawiciel rolników, choć nie reprezentuje żadnej ogólnopolskiej organizacji rolniczej (jest zaś członkiem zarządu Pomorskiej Izby Rolniczej).

Andrzej Sobociński realizuje się także politycznie. Jest radnym z Nowego Dworu Gdańskiego, wybranym z Komitetu Wyborczego Wyborców Koalicja Żuławy i Mierzeja. Z tego samego komitetu wybrano starostę nowodworskiego Jacka Grossa. Nie jest tajemnicą, że z kolei Jacek Gross w 2014 roku startował z listy Platformy Obywatelskiej.

W mediach społecznościowych po wpisaniu nazwiska dyżurnego rolnika wrze. Internauci nie mają wątpliwości, że Andrzejowi Sobocińskiemu, choć mieni się reprezentantem rolników, bliżej do obecnie rządzącego obozu.

„Człowieku, zastanów się, co ty robisz!”

Wydaje się, że sam Andrzej Sobociński nie wstydzi się bliskich kontaktów z obozem rządzącym. Dlaczego w takim razie zarzuca upolitycznienie protestu przewodniczącemu Solidarności, który nigdy żadnej politycznej funkcji nie pełnił?

Wiedząc o drodze, jaką przebył rolnik z Żuław, łatwiej jednak zrozumieć dialog, który wywiązał się po ostatnim Szczycie Rolniczym przed CPS Dialog:

– Kim pan jest? – zapytał ktoś z tłumu.

– Jestem rolnikiem z Żuław, a pan jest kim? – odpowiedział Andrzej Sobociński. – Człowieku, zastanów się, co ty robisz! – dodał.

– To nie jest rolnik, to słup – odpowiedział ten sam głos, po czym Sobociński uciekł.

CZYTAJ TAKŻE: 22 państwa wzywają Brukselę do reakcji na protesty rolników


 

POLECANE
Znany aktor walczy z nieuleczalną chorobą Wiadomości
Znany aktor walczy z nieuleczalną chorobą

Eric Dane, znany z ról w „Chirurgach” i „Euforii”, zmaga się z dramatyczną diagnozą. W kwietniu 2025 roku aktor ujawnił, że cierpi na stwardnienie zanikowe boczne (ALS) - chorobę, która stopniowo odbiera władzę nad mięśniami. „Wszystko zaczęło się od osłabienia prawej dłoni. Myślałem, że to przemęczenie albo skutek pisania zbyt wielu SMS-ów” – wspominał. Kilka miesięcy później nie był już w stanie poruszać ręką, a dziś porusza się na wózku inwalidzkim.

Pościg pod Warszawą zakończony groźnym wypadkiem radiowozu. Poszukiwany zbiegły kierowca z ostatniej chwili
Pościg pod Warszawą zakończony groźnym wypadkiem radiowozu. Poszukiwany zbiegły kierowca

Po policyjnym pościgu w Pęcicach (pow. pruszkowski) radiowóz wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Jeden z funkcjonariuszy trafił do szpitala. Policja nadal szuka kierowcy osobowej skody, który nie zatrzymał się do kontroli.

Dramat polskiego piłkarza. Poważna kontuzja i miesiące przerwy Wiadomości
Dramat polskiego piłkarza. Poważna kontuzja i miesiące przerwy

Trener Feyenoordu Rotterdam Robin Van Persie po ligowym zwycięstwie nad FC Volendam 3:1 zakomunikował, że Jakub Moder przeszedł operację. Wyklucza to polskiego piłkarza, który zmaga się z kontuzją pleców, z gry przez kilka miesięcy.

„Newsweek” zaatakował Rymanowskiego. Jest odpowiedź z ostatniej chwili
„Newsweek” zaatakował Rymanowskiego. Jest odpowiedź

Najnowsza okładka „Newsweeka” przedstawiająca Bogdana Rymanowskiego jako człowieka „zapraszającego wyznawców teorii spiskowych dla klików” wywołała burzę. Krytyka tygodnika została natychmiast skontrowana przez komentatorów, którzy stają murem za dziennikarzem i jego prawem do wolności słowa. Sam Rymanowski odpowiada na atak tygodnika: "Żadni ‚policjanci myśli’ nie mogą dyktować dziennikarzowi kogo może, a kogo nie może zapraszać.”

Sprawa sprzedaży działki pod infrastrukturę CPK. Jest oświadczenie Roberta Telusa z ostatniej chwili
Sprawa sprzedaży działki pod infrastrukturę CPK. Jest oświadczenie Roberta Telusa

Były minister rolnictwa Robert Telus zabrał głos w sprawie sprzedaży działki w Zabłotni. W opublikowanym na platformie X oświadczeniu odniósł się do zarzutów pojawiających się w mediach i wyjaśnił swoje stanowisko. Jak podkreślił, nie miał żadnej wiedzy o tej transakcji, a jego nazwisko jest „niesłusznie wciągane w medialną burzę”.

Kultowa produkcja powraca. Gratka dla miłośników detektywistycznych zagadek Wiadomości
Kultowa produkcja powraca. Gratka dla miłośników detektywistycznych zagadek

Fani klasycznych kryminałów mają powody do radości. Już wkrótce na antenę Kino TV powróci kultowa „Panna Marple” - jedna z najbardziej znanych ekranizacji powieści Agathy Christie. Serial, który od lat cieszy się uznaniem widzów na całym świecie, ponownie ukaże się na ekranach.

Komunikat dla mieszkańców warmińsko-mazurskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców warmińsko-mazurskiego

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie zapowiedziała utworzenie dziewięciu nowych rezerwatów przyrody oraz powiększenie istniejącego rezerwatu Jezioro Gaudy. W tej sprawie rozpoczęto konsultacje społeczne, które potrwają do 21 listopada.

Pilny komunikat IMGW. Zagrożenie dla kilku województw z ostatniej chwili
Pilny komunikat IMGW. Zagrożenie dla kilku województw

W kilku regionach kraju obowiązują ostrzeżenia meteorologiczne pierwszego stopnia. IMGW zapowiada intensywne opady deszczu, a miejscami również śniegu i silny wiatr. Służby apelują o ostrożność i śledzenie komunikatów pogodowych.

Kradzież w Luwrze. Prokuratura podała nowe informacje z ostatniej chwili
Kradzież w Luwrze. Prokuratura podała nowe informacje

Prokurator Paryża Laure Beccuau powiedziała w niedzielę, że dwaj mężczyźni, którym postawiono zarzuty w związku z kradzieżą klejnotów z Luwru, byli zamieszani w sprawę z 2015 roku dotyczącą kradzieży, za którą zostali skazani i że są to osoby, które dość blisko się znały.

Epokowa kradzież parmezanu w Emilii-Romanii. Karabinierzy prowadzą śledztwo Wiadomości
Epokowa kradzież parmezanu w Emilii-Romanii. Karabinierzy prowadzą śledztwo

Włochy znów zaskoczone nietypową kradzieżą. Z serowarni w prowincji Bolonia zniknęło około 200 wielkich form parmezanu o łącznej wartości przekraczającej 100 tysięcy euro. Właściciel mówi wprost: „Wiedzieli dokładnie, co robią”.

REKLAMA

„To nie jest rolnik, to słup”. Atakował Piotra Dudę, wcześniej popierał Strajk Kobiet

Andrzej Sobociński, który w ostatnich tygodniach chętnie wypowiada się w wiodących mediach w imieniu protestujących rolników – i niedawno insynuował, że wraz z poparciem ich przez Solidarność protesty rolników upolityczniły się – wcześniej chętnie popierał… Strajk Kobiet.
Andrzej Sobociński, rolnik z Żuław „To nie jest rolnik, to słup”. Atakował Piotra Dudę, wcześniej popierał Strajk Kobiet
Andrzej Sobociński, rolnik z Żuław / fot. M. Rutke

– Ubolewamy nad tym, że ktoś nam psuje to, co było dobrego. Od 24 stycznia protestujemy, nigdy nie było żadnych zamieszek, współpracowaliśmy z policją, protesty oddolne, i w pewnym momencie wchodzi polityka, wchodzi pan Duda łącznie z Solidarnością RI. I co? – mówił na antenie TVN24 po ubiegłotygodniowym proteście Andrzej Sobociński. – Mówił, że będzie ostro, pytałem się przed spotkaniem z premierem, że co, będzie się bił z policją? I się sprawdziły moje słowa, powstały zamieszki. To prowokatorzy, ale w eter idzie, że to byli rolnicy – zaznaczył.

Niezadowolenie z udziału Solidarności w proteście uderza tym bardziej, że o deklaracjach przedstawicieli rządu na sobotnim spotkaniu z rolnikami mówił w znacznie łagodniejszym tonie. Zaznaczył, że ze strony Donalda Tuska padły pewne deklaracje dotyczące Zielonego Ładu, ale „tak naprawdę to Komisja Europejska będzie podejmować decyzje”. Zapewniał też, że premier przyjął argumenty rolników i „będzie starał się przekonać Komisję Europejską co do tego Zielonego Ładu”. To dość łagodne potraktowanie rządu, biorąc pod uwagę, że inni rolnicy przekonywali, że tak naprawdę spotkanie nie przyniosło żadnych konkretów.

„Kim pan jest?”

Gdy spojrzymy na aktywności Andrzeja Sobocińskiego w przeszłości, uderza nie tylko udział w licznych spotkaniach z przedstawicielami rządu, w tym z wiceministrem Michałem Kołodziejczakiem, oraz krytyczne komentarze pod adresem polityki PiS-u, ale także na przykład poparcie w 2020 roku Strajku Kobiet. – Rolnicy uchodzą za grupę zawodową, która jest bardzo konserwatywna i patrzy tylko na własne interesy. Uznałem, że dłużej tak być nie może – mówił wówczas „Dziennikowi Bałtyckiemu”.

Andrzej Sobociński od lat jest dyżurnym rolnikiem wiodących mediów. W przeszłości wypowiadał się nie tylko dla TVN 24, jak ostatnio, ale także m.in. dla portalu gazeta.pl czy Radia ZET. Po ostatnim spotkaniu z rolnikami już wprost bywał podpisywany w mediach jako przedstawiciel rolników, choć nie reprezentuje żadnej ogólnopolskiej organizacji rolniczej (jest zaś członkiem zarządu Pomorskiej Izby Rolniczej).

Andrzej Sobociński realizuje się także politycznie. Jest radnym z Nowego Dworu Gdańskiego, wybranym z Komitetu Wyborczego Wyborców Koalicja Żuławy i Mierzeja. Z tego samego komitetu wybrano starostę nowodworskiego Jacka Grossa. Nie jest tajemnicą, że z kolei Jacek Gross w 2014 roku startował z listy Platformy Obywatelskiej.

W mediach społecznościowych po wpisaniu nazwiska dyżurnego rolnika wrze. Internauci nie mają wątpliwości, że Andrzejowi Sobocińskiemu, choć mieni się reprezentantem rolników, bliżej do obecnie rządzącego obozu.

„Człowieku, zastanów się, co ty robisz!”

Wydaje się, że sam Andrzej Sobociński nie wstydzi się bliskich kontaktów z obozem rządzącym. Dlaczego w takim razie zarzuca upolitycznienie protestu przewodniczącemu Solidarności, który nigdy żadnej politycznej funkcji nie pełnił?

Wiedząc o drodze, jaką przebył rolnik z Żuław, łatwiej jednak zrozumieć dialog, który wywiązał się po ostatnim Szczycie Rolniczym przed CPS Dialog:

– Kim pan jest? – zapytał ktoś z tłumu.

– Jestem rolnikiem z Żuław, a pan jest kim? – odpowiedział Andrzej Sobociński. – Człowieku, zastanów się, co ty robisz! – dodał.

– To nie jest rolnik, to słup – odpowiedział ten sam głos, po czym Sobociński uciekł.

CZYTAJ TAKŻE: 22 państwa wzywają Brukselę do reakcji na protesty rolników



 

Polecane
Emerytury
Stażowe