Poseł Gontarz dla Tysol.pl o decyzji PE: Polacy mają nie mieć własności, własnego kąta

Parlament Europejski przegłosował tzw. dyrektywę budynkową EPBD (Energy Performance of Buildings Directive), której celem jest zerowa emisyjność budynków do 2050 r.
Czytaj także: System Sky Sabre zostanie w Polsce
Mocny komentarz Gontarza
Sprawę w rozmowie z Tysol.pl skomentował poseł Prawa i Sprawiedliwości Robert Gontarz.
Widzimy w tym momencie, w którą stronę zmierza Unia Europejska, i jest to naprawdę przerażające, bo to oznacza, że Polacy – szerzej Europejczycy, ale nas interesuje Polska – będą musieli płacić coraz więcej i będą musieli remontować te domy, w których teraz mieszkają. Mieszkania dla osób młodych, dla wszystkich, którzy będą chcieli mieć swój własny kąt, będą coraz droższe, i tak naprawdę będzie to prowadziło do sytuacji, w której przeciętny człowiek nie będzie mógł posiadać własnych dóbr, nie będzie miał własności, będzie tak naprawdę zdany na tych, którzy rządzą, i liczyć na ich łaskę
– ocenił.
To prowadzi Unię Europejską, Polskę w bardzo złym kierunku. Widzimy, że przedstawiciele obecnie rządzącej formacji w Polsce nie tylko wyrażają na to zgodę, ale wręcz są zachwyceni tymi szkodliwymi rozwiązaniami
– dodał polityk.
Czytaj także: Mieszkańcy Ostrołęki ewakuowani. Niewybuch na stadionie
Kontekst – dyrektywa budynkowa
Według tzw. dyrektywy budynkowej nowe budynki muszą być zeroemisyjne od 2030 roku, a nowe budynki zajmowane lub będące własnością władz publicznych muszą być zeroemisyjne od 2028 roku.
Dyrektywa mówi również, że w przypadku budynków mieszkalnych „państwa członkowskie muszą wprowadzić środki zapewniające zmniejszenie średniego poziomu zużywanej energii pierwotniej o co najmniej 16 proc. do 2030 roku i co najmniej 20–22 proc. do 2035 roku”.