Jarosław Kaczyński przed komisją ds. Pegasusa. Starł się z przewodniczącą komisji

– Pegasus nie był przedmiotem żadnego mojego szczególnego zainteresowania – powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński w piątek przed komisją śledczą. – Wielokrotnie słyszałem od Mariusza Kamińskiego zapewnienia, że wszystkie działania, które są podejmowane przez służby, są podejmowane w zgodzie z prawem – dodał.
Jarosław Kaczyński  Jarosław Kaczyński przed komisją ds. Pegasusa. Starł się z przewodniczącą komisji
Jarosław Kaczyński / PAP/Paweł Supernak

Sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa przesłuchuje w piątek lidera PiS, który pełnił funkcję wicepremiera, szefa komitetu ds. bezpieczeństwa.

Atak rakietowy na Odessę. Wielu rannych i zabitych

Kaczyński odpowiada

Przewodnicząca komisji Magdalena Sroka (PSL-TD) pytała go m.in. od kogo usłyszał o systemie Pegasus. Kaczyński odpowiedział, że nie bardzo pamięta. "Być może była to wiadomość w trakcie rozmów, które toczyłem jako wicepremier ds. bezpieczeństwa, a być może gdzieś obiło mi się to o uszy także i wcześniej, ale nie był to przedmiot żadnego mojego szczególnego zainteresowania" - powiedział prezes PiS.

Pytany, czy wie jak działa ten system, powiedział, że wie tyle co zostało ostatnio przedstawione przez byłych szefów służb: Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. "Czy całą swoją wiedzę opiera pan o tę wiedzę przekazaną przez Kamińskiego i Wąsika? - dopytywała Sroka. Kaczyński powiedział, że "w zasadzie tak".

Szefowa komisji pytana, czy Kaczyński weryfikował wiedzę, którą uzyskał od Kamińskiego i Wąsika, powiedział: "Nie mam żadnej możliwości weryfikowania tej wiedzy, muszę wobec tego opierać się na ich informacjach".

"Natomiast ja wielokrotnie słyszałem od ministra Kamińskiego - i jako przewodniczący komitetu ds. bezpieczeństwa, ale też jako prezes partii - zapewnienia, że wszystkie działania, które są podejmowane przez służby, są podejmowane w zgodzie z prawem, a moje poprzednie doświadczenia z okresu kiedy byłem premierem, kiedy Kamiński był szefem CBA potwierdzały, że można jego twierdzeniom zaufać, można wierzyć, że to co mówi jest prawdziwe" - powiedział. "Krótko mówiąc, wszystko jest za zgodą sądu na wniosek prokuratora" - dodał.

"Jeśli chodzi o Pegasusa, to miałem świadomość, że to jest urządzenie, które jest potrzebne do łamania komunikatorów i że mają je inne państwa, i w związku z tym jest zupełnie oczywiste, że Polska - będąca jeszcze w stanie szczególnego zagrożenia - powinna mieć je może nawet bardziej rozbudowane niż inne państwa" - powiedział w dalszej części przesłuchania.

Zaznaczył, że działalność operacyjna służb, w tym w fazie przedprocesowej, "mnie bezpośrednio nie interesowała".

Czytaj także: Ciało migranta na granicy. Adam Andruszkiewicz dla Tysol.pl: Plejada gwiazd teraz milczy

Seria pytań 

Szefowa komisji pytała też Kaczyńskiego kto według niego podejmował decyzje o zakupie tego systemu - czy był to Kamiński czy ówczesny szef MS Zbigniew Ziobro. "Jeśli chodzi o potrzebę zakupu takiego systemu, to jestem przekonany, że musiał na tę sprawę (...) zwrócić uwagę minister Kamiński. Ale sądzę, że ostateczna decyzja mogła być podejmowana w jakimś szerszym gronie" - odpowiedział.

"Pan nie wiedział o tym w momencie, kiedy były podejmowane decyzje o zakupie?" - dopytywała Sroka. "Ja nie byłem wtedy jeszcze członkiem rządu" - odparł.

Sroka zapytała też szefa PiS czy byłby w stanie zgodzić się na poddanie badaniu na wariografie "w trakcie ewentualnie toczących się postępowań". "Czy zgodzi się pan na przesłuchanie z udziałem wariografu?" - pytała szefowa komisji. "Nie widzę żadnych podstaw do tego, żebym miał się na tego rodzaju sprawy zgodzić, bo ja nie jestem człowiekiem, który jest podejrzany o cokolwiek, więc jeżeli pani chce tu sformułować to, że jestem podejrzany, to moja sytuacja prawna natychmiast się zmienia i w związku z tym, to nie może mi pani zadawać tego rodzaju pytania" - odpowiedział prezes PiS.

"To jest pytanie o charakterze prowokacyjnym i lepiej żeby pani je wycofała" - dodał Kaczyński.


 

POLECANE
Odrażający, antychrześcijański skandal na otwarciu Igrzysk Olimpijskich w Paryżu [VIDEO, FOTO] z ostatniej chwili
Odrażający, antychrześcijański skandal na otwarciu Igrzysk Olimpijskich w Paryżu [VIDEO, FOTO]

Dziś ma miejsc otwarcie Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Nie obyło się bez skandalu.

Nowe świadczenie. Posłowie zdecydowali ws. renty wdowiej z ostatniej chwili
Nowe świadczenie. Posłowie zdecydowali ws. renty wdowiej

Sejm uchwalił nowelizację ustawy o emeryturach i rentach, która wprowadza tzw. "rentę wdowią". Nowe przepisy przewidują dodatkowe świadczenie dla owdowiałych od 1 stycznia 2027 roku.

Niepokojące doniesienia z granicy polsko-niemieckiej. Niemieckie służby podały dane z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia z granicy polsko-niemieckiej. Niemieckie służby podały dane

Niemieckie służby opublikowały raport dotyczący sytuacji na polsko-niemieckiej granicy. Podano dane.

Skandal w Niemczech. W Berlinie miały powstać mieszkania socjalne, powstało co innego tylko u nas
Skandal w Niemczech. W Berlinie miały powstać mieszkania socjalne, powstało co innego

Przy ulicy Lisa-Fittko-Straße w Berlinie miało powstać 215 mieszkań socjalnych. Koszty wynajmu mieszkań to jeden z najważniejszych tematów i bolączką niemieckiej stolicy.

Burza wokół pogrzebu Jacka Jaworka. Mieszkańcy mówią wprost z ostatniej chwili
Burza wokół pogrzebu Jacka Jaworka. Mieszkańcy mówią wprost

Nikt do tej pory nie zgłosił się po odebranie ciała Jacka Jaworka. Prokuratura czeka na decyzję rodziny, ale wszystko wskazuje na to, że potrójnego zabójcę z Borowców będzie musiała pochować opieka społeczna.

Pilna ewakuacja w Paryżu. Policja odnalazła podejrzaną paczkę z ostatniej chwili
Pilna ewakuacja w Paryżu. Policja odnalazła podejrzaną paczkę

Tuż przed startem ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu policja zdecydowała o pilnej ewakuacji placu nieopodal trasy pochodu sportowców.

Nowa składka zdrowotna dla przedsiębiorców. Minister Finansów podał datę z ostatniej chwili
Nowa składka zdrowotna dla przedsiębiorców. Minister Finansów podał datę

Minister Finansów Andrzej Domański zapowiedział w Sejmie, że od 1 stycznia 2025 roku zlikwidowana zostanie składka zdrowotna dla przedsiębiorców od sprzedaży środków trwałych.

Znany program znika z TVP2 po 33 latach z ostatniej chwili
Znany program znika z TVP2 po 33 latach

Po ponad 30 latach z anteny TVP2 znika "Panorama". Nowa "Panorama" ma mieć teraz nową formułę i będzie emitowana w TVP Info.

Nergal nie odpowie za znieważenie godła. Jest decyzja prokuratury z ostatniej chwili
Nergal nie odpowie za znieważenie godła. Jest decyzja prokuratury

Prokuratura Regionalna w Gdańsku poinformowała o wycofaniu zarzutów wobec Adama "Nergala" Darskiego i jego współpracowników dotyczących znieważenia polskiego godła.

Przełomowe odkrycie na Marsie. Naukowcy są zdumieni z ostatniej chwili
Przełomowe odkrycie na Marsie. Naukowcy są zdumieni

Łazik Perseverance dokonał na Marsie niezwykłego odkrycia. Chodzi o skałę o nazwie "Cheyava Falls", która może zawierać ślady dawnego życia na Czerwonej Planecie.

REKLAMA

Jarosław Kaczyński przed komisją ds. Pegasusa. Starł się z przewodniczącą komisji

– Pegasus nie był przedmiotem żadnego mojego szczególnego zainteresowania – powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński w piątek przed komisją śledczą. – Wielokrotnie słyszałem od Mariusza Kamińskiego zapewnienia, że wszystkie działania, które są podejmowane przez służby, są podejmowane w zgodzie z prawem – dodał.
Jarosław Kaczyński  Jarosław Kaczyński przed komisją ds. Pegasusa. Starł się z przewodniczącą komisji
Jarosław Kaczyński / PAP/Paweł Supernak

Sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa przesłuchuje w piątek lidera PiS, który pełnił funkcję wicepremiera, szefa komitetu ds. bezpieczeństwa.

Atak rakietowy na Odessę. Wielu rannych i zabitych

Kaczyński odpowiada

Przewodnicząca komisji Magdalena Sroka (PSL-TD) pytała go m.in. od kogo usłyszał o systemie Pegasus. Kaczyński odpowiedział, że nie bardzo pamięta. "Być może była to wiadomość w trakcie rozmów, które toczyłem jako wicepremier ds. bezpieczeństwa, a być może gdzieś obiło mi się to o uszy także i wcześniej, ale nie był to przedmiot żadnego mojego szczególnego zainteresowania" - powiedział prezes PiS.

Pytany, czy wie jak działa ten system, powiedział, że wie tyle co zostało ostatnio przedstawione przez byłych szefów służb: Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. "Czy całą swoją wiedzę opiera pan o tę wiedzę przekazaną przez Kamińskiego i Wąsika? - dopytywała Sroka. Kaczyński powiedział, że "w zasadzie tak".

Szefowa komisji pytana, czy Kaczyński weryfikował wiedzę, którą uzyskał od Kamińskiego i Wąsika, powiedział: "Nie mam żadnej możliwości weryfikowania tej wiedzy, muszę wobec tego opierać się na ich informacjach".

"Natomiast ja wielokrotnie słyszałem od ministra Kamińskiego - i jako przewodniczący komitetu ds. bezpieczeństwa, ale też jako prezes partii - zapewnienia, że wszystkie działania, które są podejmowane przez służby, są podejmowane w zgodzie z prawem, a moje poprzednie doświadczenia z okresu kiedy byłem premierem, kiedy Kamiński był szefem CBA potwierdzały, że można jego twierdzeniom zaufać, można wierzyć, że to co mówi jest prawdziwe" - powiedział. "Krótko mówiąc, wszystko jest za zgodą sądu na wniosek prokuratora" - dodał.

"Jeśli chodzi o Pegasusa, to miałem świadomość, że to jest urządzenie, które jest potrzebne do łamania komunikatorów i że mają je inne państwa, i w związku z tym jest zupełnie oczywiste, że Polska - będąca jeszcze w stanie szczególnego zagrożenia - powinna mieć je może nawet bardziej rozbudowane niż inne państwa" - powiedział w dalszej części przesłuchania.

Zaznaczył, że działalność operacyjna służb, w tym w fazie przedprocesowej, "mnie bezpośrednio nie interesowała".

Czytaj także: Ciało migranta na granicy. Adam Andruszkiewicz dla Tysol.pl: Plejada gwiazd teraz milczy

Seria pytań 

Szefowa komisji pytała też Kaczyńskiego kto według niego podejmował decyzje o zakupie tego systemu - czy był to Kamiński czy ówczesny szef MS Zbigniew Ziobro. "Jeśli chodzi o potrzebę zakupu takiego systemu, to jestem przekonany, że musiał na tę sprawę (...) zwrócić uwagę minister Kamiński. Ale sądzę, że ostateczna decyzja mogła być podejmowana w jakimś szerszym gronie" - odpowiedział.

"Pan nie wiedział o tym w momencie, kiedy były podejmowane decyzje o zakupie?" - dopytywała Sroka. "Ja nie byłem wtedy jeszcze członkiem rządu" - odparł.

Sroka zapytała też szefa PiS czy byłby w stanie zgodzić się na poddanie badaniu na wariografie "w trakcie ewentualnie toczących się postępowań". "Czy zgodzi się pan na przesłuchanie z udziałem wariografu?" - pytała szefowa komisji. "Nie widzę żadnych podstaw do tego, żebym miał się na tego rodzaju sprawy zgodzić, bo ja nie jestem człowiekiem, który jest podejrzany o cokolwiek, więc jeżeli pani chce tu sformułować to, że jestem podejrzany, to moja sytuacja prawna natychmiast się zmienia i w związku z tym, to nie może mi pani zadawać tego rodzaju pytania" - odpowiedział prezes PiS.

"To jest pytanie o charakterze prowokacyjnym i lepiej żeby pani je wycofała" - dodał Kaczyński.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe