O kulcie rodziny Ulmów: Rozwija się nieustannie, prośby nadchodzą z całego świata
Błogosławiona rodzina
Symbolem ratowania Żydów w czasie II wojny światowej stała się markowska rodzina Ulmów, która pod koniec 1942 roku przyjęła – mimo zagrożenia karą śmierci – do swego domu żydowskich sąsiadów i znajomych z rodzin Goldmanów, Didnerów i Grünfeldów. Wszyscy - łącznie 17 osób - zginęli rano 24 marca 1944 roku, rozstrzelani przez niemieckich żandarmów.
10 września ubiegłego roku Józef, Wiktoria oraz ich siedmioro małych dzieci zostali wyniesieni na ołtarze. Beatyfikacja - jak mówi ks. Bartosz Rajnowski - zapoczątkowała wielką sztafetę a kult Ulmów rozwija się nieustannie. - Cały czas mamy nowe sygnały, nowe prośby nie tylko o relikwie, ale o materiały, które mogłyby posłużyć w duszpasterstwie i przybliżeniu Ulmów, ich życia i męczeńskiej śmierci - wyjaśnia duchowny. Rzecznik Archidiecezji Przemyskiej podkreśla, że relikwie beatyfikowanego małżeństwa i ich dzieci są już na każdym kontynencie.
Nasz rozmówca zaznacza jednocześnie, że kluczowym wymiarem jest aktualne przesłanie życia „Samarytan z Markowej". Jak podkreśla, widać to nie tylko na Podkarpaciu czy w Polsce, ale w całym Kościele powszechnym. - Przyciąga to, że to jest cała rodzina. Po raz pierwszy w historii Kościół wyniósł na ołtarze całą rodzinę - rodziców z dziećmi - zauważa ks. Bartosz Rajnowski. Rzecznik Archidiecezji Przemyskiej mówi również o licznych sygnałach ze strony dzieci, które - jak relacjonuje - cieszą się, że „w końcu jest jakiś święty w ich wieku, bo zawsze to byli starzy ludzie".
- Dzieci, identyfikując się ze swoimi rówieśnikami, mają też swoich orędowników w niebie, modlą się za ich przyczyną - dodaje ks. Rajnowski. Najstarsza z dzieci Ulmów - Stasia - miała w chwili męczeńskiej śmierci niespełna 8 lat i przygotowywała się do Pierwszej Komunii Świętej. Młodsze rodzeństwo to Basia (lat 6), Władzio (lat 5), Franuś (lat 4), Antoś (lat 3) i Marysia (1,5 roku). Do tego w chwili zbrodni będąca w zaawansowanej ciąży Wiktoria zaczęła rodzić i także to bezimienne dziecko zaliczono w poczet beatyfikowanych.
Kanonizacja?
Czy rozwój kultu rodziny Ulmów oznacza prostą drogę do ich kanonizacji? Ks. Bartosz Rajnowski wierzy, że przy tak ogromnym zainteresowaniu historią bohaterów z Markowej, Bóg obdarzy Kościół łaską cudu, uznanego za wstawiennictwem błogosławionych. - To będzie otwarcie tych drzwi do uroczystości kanonizacyjnej - dodaje rzecznik Archidiecezji Przemyskiej.
Zanim jednak kanonizacja, to nasz rozmówca akcentuje znaczenie dziedzictwa rodziny Ulmów. W ocenie kapłana, może być ono odpowiedzią na współczesne bolączki podstawowej komórki społecznej.
- Myślę, że ten uniwersalizm spojrzenia na rodzinę sprawi, że (...) za przyczyną rodziny Ulmów to zainteresowanie przerodzi się w przemianę naszych rodzin i prawodawstwa na temat rodziny oraz w zbliżeniu się rodzin do duszpasterstwa rodzin w poszczególnych diecezjach - przekonuje ks. Bartosz Rajnowski. Równolegle rzecznik Archidiecezji Przemyskiej przestrzega przed groźbą spłycenia spojrzenia na rodzinę Ulmów. W tym kontekście przywołuje kontekst licznych upamiętnień św. Jana Pawła II.
- Tego typu upamiętnienia, czy też nadawanie imienia rodziny Ulmów sprawia, że to ich uniwersalne przesłanie, idące z coraz większą siłą na cały świat, będzie znane. A przez to, myślę, że w życie wcielane będzie to, czym oni żyli, na czym się opierali, do czego się odwoływali - uważa ks. Rajnowski.
Obchody
W niedzielnych obchodach w Markowej weźmie udział prezydent Andrzej Duda. Wcześniej odwiedzi Rzeszów, gdzie w tamtejszym porcie lotniczym Jasionka odbędzie się ceremonia nadania obiektowi imienia rodziny Ulmów.
A w markowskim kościele św. Doroty o godz. 13:00 odprawiona zostanie uroczysta msza święta. Liturgii będzie przewodniczył prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, kardynał Marcello Semeraro, który we wrześniu w imieniu papieża Franciszka wyniósł na ołtarze Józefa, Wiktorię i ich siedmioro dzieci. Natomiast dziś, w przededniu rocznicowych uroczystości, z Łańcuta do Markowej przejdzie pielgrzymka w intencji ochrony życia ludzkiego pod hasłem: „Z Błogosławioną Rodziną Ulmów w obronie życia”.
Karol Darmoros - Warszawa (autor jest pracownikiem Polskiego Radia)