Marcin Bąk: Wielka Noc

Gdy swego czasu satyryk Jan Stanisławski żartobliwie rozważał wyższość Świąt Wielkiej nocy nad Świętami Bożego Narodzenia nie zastanawialiśmy się chyba nad innym pytaniem: o wyższości samego faktu świętowania nad nie świętowaniem. 
Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa Marcin Bąk: Wielka Noc
Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa / Domena Publiczna

Dla chrześcijan pierwszych wieków poza wszelka dyskusją była kwestia Zmartwychwstania Pańskiego. Najważniejszym wydarzeniem w historii świata, nie tylko ludzkości ale i świata, był fakt Zmartwychwstania Boga – Człowieka. Pierwszy dzień tygodnia, kiedy to ten fakt miał miejsce, stał się dniem świętym i dzisiaj nazywamy go niedzielą, niesłusznie traktowaną jako ostatni dzień tygodnia. Tydzień zaczyna się w poniedziałek.... Dla pierwszych chrześcijan nie było również wątpliwości, że rocznica cudownego Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa powinna być świętowana. Trwały oczywiście spory o termin tego święta i spory te ciągnęły się dość długo, sam fakt świętowania Wielkiej Nocy nie podlegał jednak kwestii. Święto to, odnoszące się do samej istoty chrześcijaństwa, weszło bardzo mocno w naszą kulturę i było jednym z czynników kształtujących zachodnią cywilizację.

Symbolika przedchrześcijańska

Oczywiście, znajda się ludzie, którzy będą twierdzić, że chrześcijanie „ukradli” to święto dawniejszym, przedchrześcijańskim społecznościom. Na potwierdzenie tej tezy przytaczane są liczne przykłady świąt obchodzonych w okolicach początku astronomicznej wiosny przez społeczności, jak to się mówiło, pogańskie. Rzeczywiście, możemy znaleźć święta ku czci Attisa, obchodzone mniej więcej w tym czasie w Fenicji i na ziemiach Bliskiego Wschodu, święta ku czci Adonisa, wiosenna święta obchodzone w Rzymie i wiele innych przykładów. Nasi polscy neopoganie, czyli rodzimowiercy jak to oni sami się nazywają, też twierdzą, że przedchrześcijańscy przodkowie Polaków obchodzili mniej więcej w tym terminie Jare Gody a bardzo wiele symboli czy rytuałów z tamtych czasów weszło w skład polskiej obrzędowości wielkanocnej czy przechowało się w folklorze. No i w końcu żydowski komponent Wielkiej Nocy jest także zupełnie oczywisty. Święto Paschy, najważniejsze święto żydowskiego kalendarza liturgicznego, podczas którego Jezus Chrystus został skazany, umęczony i zmartwychwstał, jest traktowane przez chrześcijan jako zupełnie oczywista zapowiedź Wielkiej Nocy. Wielkanoc to w ujęciu symbolicznym Nowa Pascha.

Wszyscy, którzy przytaczają wyżej wymienione przykłady, poniekąd maja rację. Chrześcijańskie święta Wielkiej Nocy wpisały się po prostu w naturalny rytm ludzkiego życia, związany z cyklem przyrody i chęcią oddania czci czemuś, co jest większe od nas samych. Z tą jednak różnicą, że jak twierdził chociażby profesor Tolkien, o ile mity pogańskie w pewien sposób odnosiły się do rzeczywistości nadprzyrodzonej, w pewien sposób ją symbolizowały, to życie, męka,  śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa stanowią mit, który wydarzył się naprawdę. Nie ma z punktu widzenia ortodoksji nic złego w zapożyczaniu symboliki, pewnych elementów obrzędowości ze świata przedchrześcijańskiego, jeśli tylko uznajemy, że tym razem odnoszą się one do prawdziwego mitu – Zmartwychwstania Pańskiego.

Katolicyzm kulturowy

Są jednak ludzie, którzy odwiedzają kościół już tylko siłą inercji, siłą nawyku kulturowego. W Wielką Sobotę przychodzą do świątyni by „poświęcić jajka”, stoją chwilę słuchając mało dla nich zrozumiałych słów kapłana, by jak najszybciej udać się z powrotem do domu. Następnie w niedzielę biorą udział w całkowicie już świeckim śniadaniu w gronie rodzinnym, gdzie przy stole toczą się rozmowy o pracy zawodowej, o polityce, o Kościele w kontekście mieszania się tegoż do polityki i najnowszych skandali seksualnych. To jest znaczna część naszych rodaków, tak właśnie przeżywa ona święta. Znajomy ksiądz mówił mi, że nie należy absolutnie potępiać takiej postawy. Z jakiś powodów ludzie tacy nie są w tej chwili w jedności z Chrystusem ale jest w nich wciąż potrzeba świętowania i potrzeba sacrum. To, że przychodzą do  świątyni nawet tak rzadko, raz w roku, tylko po to by „poświęcić jajka” jeszcze ich nie przekreśla. Słuchają słów kapłana „jednym uchem” ale zawsze jest szansa, że usłyszą od niego, lub od innych ludzi obecnych w kościele, coś naprawdę ważnego. Wspólny, uroczysty posiłek w gronie bliskich również jest jakąś daleka namiastką kontaktu z sacrum, nie należy tego całkowicie przekreślać.

Byle dalej od radujących się Zmartwychwstaniem

Jest w końcu jedna jeszcze kategoria ludzi, na razie niezbyt liczna ale wciąż się powoli powiększająca wraz z postępami laicyzacji. To osoby, które bardzo źle się czują podczas świąt Wielkiej Nocy. Tak bardzo nie odpowiada im nastrój świąteczny, rozmowy ludzi, programy telewizyjne, dekoracje w sklepach, że wybierają wyjazd na te kilka dni za granicę. Najlepiej do któregoś z państw muzułmańskich lub azjatyckich (tylko nie na Filipiny). Tu już jest sprawa poważniejsza. W sercach tych ludzi potrzeba świętowania, potrzeba sacrum, została tak silnie zredukowana, że nie mogą już znieść widoku innych, świętujących ludzi. Z pewną ofertą alternatywnego wobec tradycji chrześcijańskiej świętowania wychodzą wobec takich ludzi niektóre środowiska laickie. Od lat już trwają próby stworzenia nowego modelu świętowania, opartego po części na szczątkowo zachowanych w folklorze elementach pogańskich, po trosze na tak zwanym światopoglądzie humanistycznym, cokolwiek by to miało być w praktyce. Na razie jednak takie próby są w naszym kraju bardzo niemrawe.

Świat się zmienia, starzeje się nasza cywilizacja. Chrześcijanie wierząc w Zmartwychwstałego Chrystusa świętują wciąż Wielkanoc, mają do tego powód. A inni... no cóż, pozostają z pytaniem, po co to wszystko?

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sprawa ks. Michała Olszewskiego. Jest oświadczenie Fundacji Profeto: Czujemy się ofiarami przemocy

ZOBACZ RÓWNIEŻ:"Pełen profesjonalizm". Bodnar dumny z akcji służb w domu Zbigniewa Ziobry


 

POLECANE
Rekonstrukcja rządu. To planuje Tusk z ostatniej chwili
Rekonstrukcja rządu. To planuje Tusk

Po przegranych w kiepskim stylu wyborach prezydenckich Donald Tusk chwyta się ostatniej wizerunkowej deski ratunku – rekonstrukcji rządu, która ma przynieść "nową jakość". Według nieoficjalnych informacji zmiany mają być głębokie i dotyczyć likwidacji niektórych ministerstw i powołania nowych resortów.

Pilny komunikat PKP PLK. Reagują na burze pilne
Pilny komunikat PKP PLK. Reagują na burze

W związku z ostrzeżeniami meteorologicznymi dotyczącymi gwałtownych burz i porywistych wiatrów PKP PLK SA wydały komunikat.

Wyciek gazu przy szpitalu, zagrożeni pacjenci ewakuowani. Służby: Poważna sytuacja z ostatniej chwili
Wyciek gazu przy szpitalu, zagrożeni pacjenci ewakuowani. Służby: Poważna sytuacja

Pacjenci jednego z bloków szpitala powiatowego św. Łukasza w Bolesławcu musieli zostać ewakuowani. Powodem niespodziewanej akcji był wyciek gazu. Awaria była spowodowana robotami budowlanymi. Na miejsce przybyło dziewięć zastępów straży pożarnej, pogotowie gazowe oraz policja. Służby przyznała, że sytuacja była poważna. 

Komunikat IMGW ws. najbliższych opadów deszczu z ostatniej chwili
Komunikat IMGW ws. najbliższych opadów deszczu

Wszystkie ostrzeżenia IMGW przed intensywnymi opadami deszczu będą obowiązywały najpóźniej do czwartku do godz. 20.00. W województwach objętych ostrzeżeniami III stopnia suma opadów może wynieść do 140 mm.

Nowa kampania nękania. Policja weszła do siedziby Zjednoczenia Narodowego z ostatniej chwili
"Nowa kampania nękania". Policja weszła do siedziby Zjednoczenia Narodowego

Szef francuskiej prawicowej partii Zjednoczenie Narodowe (RN) Jordan Bardella poinformował, że siedziba ugrupowania została przeszukana w środę przez policję.

Zwrot ws. rekonstrukcji rządu. Na wniosek Szymona Hołowni z ostatniej chwili
Zwrot ws. rekonstrukcji rządu. "Na wniosek Szymona Hołowni"

Przewodniczący Lewicy Włodzimierz Czarzasty poinformował w środę przed południem, że na wniosek lidera Polski 2050 Szymona Hołowni rekonstrukcja rządu została przesunięta na 22 lipca.

Komunikat dla mieszkańców Gdańska z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Gdańska

W Gdańsku od 15 lipca piesi i rowerzyści znów będą mogli korzystać z mostu Siennickiego. W związku z tym planowane są zmiany w rozkładach jazdy komunikacji miejskiej.

Potężna awaria w  Ministerstwie Sprawiedliwości z ostatniej chwili
Potężna awaria w Ministerstwie Sprawiedliwości

Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało w środę, że ze względu na awarię u dostawcy infrastruktury systemy resortu są chwilowo niedostępne.

Ekspert: Zaangażowanie Polski w sprawie zablokowania umowy z Mercosur wynosi 0,00% z ostatniej chwili
Ekspert: Zaangażowanie Polski w sprawie zablokowania umowy z Mercosur wynosi 0,00%

Porozumienie Unii Europejskiej z krajami Mercosur wciąż nie zostało zatwierdzone – i wciąż można je zablokować. Zdaniem byłego europosła Jacka Saryusza-Wolskiego Polska ma tu do odegrania kluczową rolę, ale… nie robi nic.

Przywrócenie kontroli to oszustwo. Opublikowano nagranie z granicy polsko-niemieckiej z ostatniej chwili
"Przywrócenie kontroli to oszustwo". Opublikowano nagranie z granicy polsko-niemieckiej

7 lipca rozpoczęły się kontrole na granicach RP z Niemcami oraz Litwą, które mają być prowadzone przez 30 dni. Obserwatorzy granic uważają, że kontrole to działania pozorowane, a ich prawdziwą intencją jest zablokowanie Ruchu Obrony Granic.

REKLAMA

Marcin Bąk: Wielka Noc

Gdy swego czasu satyryk Jan Stanisławski żartobliwie rozważał wyższość Świąt Wielkiej nocy nad Świętami Bożego Narodzenia nie zastanawialiśmy się chyba nad innym pytaniem: o wyższości samego faktu świętowania nad nie świętowaniem. 
Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa Marcin Bąk: Wielka Noc
Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa / Domena Publiczna

Dla chrześcijan pierwszych wieków poza wszelka dyskusją była kwestia Zmartwychwstania Pańskiego. Najważniejszym wydarzeniem w historii świata, nie tylko ludzkości ale i świata, był fakt Zmartwychwstania Boga – Człowieka. Pierwszy dzień tygodnia, kiedy to ten fakt miał miejsce, stał się dniem świętym i dzisiaj nazywamy go niedzielą, niesłusznie traktowaną jako ostatni dzień tygodnia. Tydzień zaczyna się w poniedziałek.... Dla pierwszych chrześcijan nie było również wątpliwości, że rocznica cudownego Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa powinna być świętowana. Trwały oczywiście spory o termin tego święta i spory te ciągnęły się dość długo, sam fakt świętowania Wielkiej Nocy nie podlegał jednak kwestii. Święto to, odnoszące się do samej istoty chrześcijaństwa, weszło bardzo mocno w naszą kulturę i było jednym z czynników kształtujących zachodnią cywilizację.

Symbolika przedchrześcijańska

Oczywiście, znajda się ludzie, którzy będą twierdzić, że chrześcijanie „ukradli” to święto dawniejszym, przedchrześcijańskim społecznościom. Na potwierdzenie tej tezy przytaczane są liczne przykłady świąt obchodzonych w okolicach początku astronomicznej wiosny przez społeczności, jak to się mówiło, pogańskie. Rzeczywiście, możemy znaleźć święta ku czci Attisa, obchodzone mniej więcej w tym czasie w Fenicji i na ziemiach Bliskiego Wschodu, święta ku czci Adonisa, wiosenna święta obchodzone w Rzymie i wiele innych przykładów. Nasi polscy neopoganie, czyli rodzimowiercy jak to oni sami się nazywają, też twierdzą, że przedchrześcijańscy przodkowie Polaków obchodzili mniej więcej w tym terminie Jare Gody a bardzo wiele symboli czy rytuałów z tamtych czasów weszło w skład polskiej obrzędowości wielkanocnej czy przechowało się w folklorze. No i w końcu żydowski komponent Wielkiej Nocy jest także zupełnie oczywisty. Święto Paschy, najważniejsze święto żydowskiego kalendarza liturgicznego, podczas którego Jezus Chrystus został skazany, umęczony i zmartwychwstał, jest traktowane przez chrześcijan jako zupełnie oczywista zapowiedź Wielkiej Nocy. Wielkanoc to w ujęciu symbolicznym Nowa Pascha.

Wszyscy, którzy przytaczają wyżej wymienione przykłady, poniekąd maja rację. Chrześcijańskie święta Wielkiej Nocy wpisały się po prostu w naturalny rytm ludzkiego życia, związany z cyklem przyrody i chęcią oddania czci czemuś, co jest większe od nas samych. Z tą jednak różnicą, że jak twierdził chociażby profesor Tolkien, o ile mity pogańskie w pewien sposób odnosiły się do rzeczywistości nadprzyrodzonej, w pewien sposób ją symbolizowały, to życie, męka,  śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa stanowią mit, który wydarzył się naprawdę. Nie ma z punktu widzenia ortodoksji nic złego w zapożyczaniu symboliki, pewnych elementów obrzędowości ze świata przedchrześcijańskiego, jeśli tylko uznajemy, że tym razem odnoszą się one do prawdziwego mitu – Zmartwychwstania Pańskiego.

Katolicyzm kulturowy

Są jednak ludzie, którzy odwiedzają kościół już tylko siłą inercji, siłą nawyku kulturowego. W Wielką Sobotę przychodzą do świątyni by „poświęcić jajka”, stoją chwilę słuchając mało dla nich zrozumiałych słów kapłana, by jak najszybciej udać się z powrotem do domu. Następnie w niedzielę biorą udział w całkowicie już świeckim śniadaniu w gronie rodzinnym, gdzie przy stole toczą się rozmowy o pracy zawodowej, o polityce, o Kościele w kontekście mieszania się tegoż do polityki i najnowszych skandali seksualnych. To jest znaczna część naszych rodaków, tak właśnie przeżywa ona święta. Znajomy ksiądz mówił mi, że nie należy absolutnie potępiać takiej postawy. Z jakiś powodów ludzie tacy nie są w tej chwili w jedności z Chrystusem ale jest w nich wciąż potrzeba świętowania i potrzeba sacrum. To, że przychodzą do  świątyni nawet tak rzadko, raz w roku, tylko po to by „poświęcić jajka” jeszcze ich nie przekreśla. Słuchają słów kapłana „jednym uchem” ale zawsze jest szansa, że usłyszą od niego, lub od innych ludzi obecnych w kościele, coś naprawdę ważnego. Wspólny, uroczysty posiłek w gronie bliskich również jest jakąś daleka namiastką kontaktu z sacrum, nie należy tego całkowicie przekreślać.

Byle dalej od radujących się Zmartwychwstaniem

Jest w końcu jedna jeszcze kategoria ludzi, na razie niezbyt liczna ale wciąż się powoli powiększająca wraz z postępami laicyzacji. To osoby, które bardzo źle się czują podczas świąt Wielkiej Nocy. Tak bardzo nie odpowiada im nastrój świąteczny, rozmowy ludzi, programy telewizyjne, dekoracje w sklepach, że wybierają wyjazd na te kilka dni za granicę. Najlepiej do któregoś z państw muzułmańskich lub azjatyckich (tylko nie na Filipiny). Tu już jest sprawa poważniejsza. W sercach tych ludzi potrzeba świętowania, potrzeba sacrum, została tak silnie zredukowana, że nie mogą już znieść widoku innych, świętujących ludzi. Z pewną ofertą alternatywnego wobec tradycji chrześcijańskiej świętowania wychodzą wobec takich ludzi niektóre środowiska laickie. Od lat już trwają próby stworzenia nowego modelu świętowania, opartego po części na szczątkowo zachowanych w folklorze elementach pogańskich, po trosze na tak zwanym światopoglądzie humanistycznym, cokolwiek by to miało być w praktyce. Na razie jednak takie próby są w naszym kraju bardzo niemrawe.

Świat się zmienia, starzeje się nasza cywilizacja. Chrześcijanie wierząc w Zmartwychwstałego Chrystusa świętują wciąż Wielkanoc, mają do tego powód. A inni... no cóż, pozostają z pytaniem, po co to wszystko?

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sprawa ks. Michała Olszewskiego. Jest oświadczenie Fundacji Profeto: Czujemy się ofiarami przemocy

ZOBACZ RÓWNIEŻ:"Pełen profesjonalizm". Bodnar dumny z akcji służb w domu Zbigniewa Ziobry



 

Polecane
Emerytury
Stażowe