[Tylko na Tysol.pl] Romuald Szeremietiew: Jeden promil

Przed ponad rokiem państwowe zakłady zbrojeniowe zostały objęte nadzorem Ministra Obrony Narodowej. Minister Macierewicz zdecydował kto będzie kierować tymi zakładami. W podporządkowaniu MON znalazła się Polska Grupa Zbrojeniowa skupiająca 60 firm prezentująca się jako ”jeden z największych koncernów obronnych w Europie Środkowej, który ma ambicję stać się wiodącym producentem zaawansowanego technologicznie sprzętu dla nowoczesnych armii”. Jednak obserwatorzy zauważają, że PGZ mimo wydatkowania miliarda złotych nie radzi sobie z akcją promocyjną. Do tego polskie firmy najwyraźniej nie umieją negocjować umów z kontrahentami. Aby sprzedać broń za granicę, firmy zbrojeniowe muszą dysponować wydawanymi specjalnie licencjami eksportowymi. W 2016 roku przemysł pobrał w działach niezwiązanych z sektorem lotniczym zezwolenia eksportowe na 606,4 mln euro, gdy wyeksportował za ledwie 182,3 mln euro.  Okazało się, że tylko w jednej trzeciej sprzedano to, co zaplanowano, czyli tylko w takim wymiarze negocjacje umów okazały się skuteczne.
 [Tylko na Tysol.pl] Romuald Szeremietiew: Jeden promil
/ screen YouTube
Ministerstwo Spraw Zagranicznych ogłosiło, zgodnie z zaleceniami unijnymi, raport nt. polskiego eksportu uzbrojenia i sprzętu wojskowego w 2016 roku. Z danych wynika, że polski eksport spadł z 420,9 mln euro w 2015 do 382,9 mln euro w roku 2016. Jedną z przyczyn było zmniejszenie eksportu przemysłu lotniczego obejmującego między innymi statki powietrzne, bezpilotowce (drony), silniki lotnicze oraz komponenty statków powietrznych. Sądzi się, że sprawiło to zamieszanie w sprawie zakupu śmigłowców. Otóż w przypadku przemysłu lotniczego zdecydowana większość dochodu wzięła się z tzw. eksportu wewnętrznego, a więc sprzedaży podzespołów dla działających w Polsce spółek należących do zagranicznych koncernów z sektora lotniczego. W 2015 roku najwięcej kupiły amerykański PZL Mielec i włosko-brytyjski PZL Świdnik. A w 2016 roku, gdy nie doszło do rozstrzygnięcia w zakupie śmigłowców  zmniejszyło się zainteresowanie zagranicznych firm polskim eksportem wewnętrznym. Dajemy jeszcze, że nawet w tym „lepszym” kwotowo 2015 roku istotną część eksportu, obok wspomnianego lotniczego, stanowił zysk za sprzedany do Wietnamu żaglowiec szkolny zbudowany dla Akademii Marynarki Wojennej Socjalistycznej Republiki Wietnamu. Oprócz żaglowca sprzedano jeszcze Wietnamczykom 16 posowieckich działek przeciwlotniczych z lat 60. a całość otrzymanej sumy stanowiła blisko 25 proc. całego eksportu broni w 2015 roku.

Według danych Sztokholmskiego Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI), który analizuje wartość sprzedaży uzbrojenia dla poszczególnych krajów, Polska była w 2016 r. na 25 miejscu na świecie z udziałem na poziomie 0,1 proc. Liderami na światowych rynkach są mocarstwa USA (33 proc.) i druga w zestawieniu Rosją (23 proc.) i z nimi trudno nam się mierzyć. Ale także Hiszpania, nie będąca mocarstwem  i dysponująca porównywalnym potencjałem  pod względem ludności i powierzchni wyprzedza Polskę w eksporcie broni dziesięciokrotnie (w 2016 r. o wartości 4 mld euro.). I co najbardziej dziwi, zostawiły Polskę w tyle także słabsza od niej Rumunia (0,2 proc.), Czechy (0,2), Ukraina (2,6 proc.) i Białoruś (0,4 proc.). To naprawdę  trudno zrozumieć.

W ocenie ekspertów w Polsce popełniono istotny błąd rezygnując  ze sprawdzonych technologii ciągle atrakcyjnych dla kupujących jak to widać w przypadku eksportu Białorusi i Ukrainy. Zlikwidowano np. możliwości produkcyjne czołgów T-55 i T-72, które polscy inżynierowie modernizowali latami tworząc dość nowoczesne systemy. Na jednej z konferencji w Londynie przedstawiciel ministerstwa obrony Indii wskazywał, że wiele armii świata jeszcze użytkuje tego rodzaje broń i szuka kooperantów. Zaniedbano także produkcję amunicji, w czym Polska była mocna, i wyprzedzili nas Czesi i Bułgarzy wypierając Polaków z wielu rynków.

Przyjmuje się, że przemysł zbrojeniowy powinien w 30 proc. produkować na potrzeby własnej armii. Pozostała część produkcji, czyli jej większość, powinna iść na eksport. Wtedy zakładów nie trzeba będzie dotować, a firmy będą miały własne środki na rozwój i prowadzenie prac badawczych.  Niestety w przypadku Polski udział eksportu w sprzedaży „zbrojeniówki” jest na niskim poziomie, często w granicach 10 proc.
Na targach uzbrojenia MSPO w Kielcach, jednej z największych imprez branżowych w Europie, minister Antoni Macierewicz zapewniał:  „Rząd przykłada wielką wagę do przemysłu obronnego”. A wiceminister obrony Bartosz Kownacki w rozmowie z Defence24.pl TV zauważył, że ”dzisiaj polski przemysł zbrojeniowy ma lata tłuste. Jest tak dużo zamówień z Ministerstwa Obrony Narodowej, że można byłoby powiedzieć: nie interesuje nas nic więcej”.

Romuald Szeremietiew

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Waldemar Krysiak: Lekarze zmieniający dzieciom płeć zostaną zmuszeni do ujawnienia szczegółów swoich eksperymentów Wiadomości
Waldemar Krysiak: Lekarze "zmieniający dzieciom płeć" zostaną zmuszeni do ujawnienia szczegółów swoich eksperymentów

Kolejny, ciężki cios dla ideologii gender: Szkocja wycofuje się z prób „zmiany płci” u dzieci, a angielscy lekarze, którzy takich procedur się dopuszczali, zostaną zmuszeni do ujawnienia szczegółów eksperymentów. W Wielkiej Brytanii kończy się masowe okaleczanie dzieci motywowane lewicowym szaleństwem.

Naukowy wieczór z dr Kaweckim: Polacy tworzą urządzenie do badania naszej pozycji względem czasoprzestrzeni Wiadomości
Naukowy wieczór z dr Kaweckim: Polacy tworzą urządzenie do badania naszej pozycji względem czasoprzestrzeni

Moc polskiej nauki! Polacy tworzą najczulsze na Ziemi urządzenie do badania naszej pozycji względem czasoprzestrzeni! To jest projekt rodem science - fiction.

Polacy na lotnisku w Dubaju: 27 godzin czekania, a linie proponują nam lot za pięć dni z ostatniej chwili
Polacy na lotnisku w Dubaju: 27 godzin czekania, a linie proponują nam lot za pięć dni

Główne lotnisko w Dubaju powoli wraca do normalnej pracy po zakłóceniach związanych z gwałtownymi deszczami. "Dziś odleciał do Warszawy w połowie pusty samolot, a naszych bagaży nie ma. Po 27 godzinach czekania na lotnisku linie proponują nam lot powrotny dopiero 23 kwietnia" - powiedziała PAP Nina, jedna z pasażerek.

Prezydent Duda: Idea włączenia się do tzw. kopuły europejskiej dla nas jest nieco spóźniona z ostatniej chwili
Prezydent Duda: Idea włączenia się do tzw. kopuły europejskiej dla nas jest nieco spóźniona

Prezydent Andrzej Duda ocenił w czwartek, że jeśli chodzi o plan włączenia się Polski tzw. kopuły europejskiej, to "ta idea, kiedy dwa lata temu została ogłoszona, była dla nas nieco spóźniona". Jak przypomniał od kilku lat realizujemy nasz system obrony przeciwlotniczej.

Szokujący tytuł Rzeczpospolitej. Ekspert łapie się za głowę z ostatniej chwili
Szokujący tytuł "Rzeczpospolitej". Ekspert łapie się za głowę

Prokuratura Krajowa podała w czwartek, że na terytorium Polski zatrzymano i postawiono zarzuty Pawłowi K., który zgłosił gotowość do działania dla wywiadu wojskowego Rosji. Jak wynika ze śledztwa, informacje Pawła K. miały pomóc w ewentualnym zamachu na życie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Artykuł w tej sprawie pojawił się na wielu portalach, w tym rownież na stronie "Rzeczpospolitej". Problem w tym, że na portalu "Rzeczpospolitej" okraszono go szokującym tytułem. Głos zabrał ekspert ds. wojskowych Paweł Zariczny.

Polak z poważnymi zarzutami. W tle plan zamachu na Zełenskiego z ostatniej chwili
Polak z poważnymi zarzutami. W tle plan zamachu na Zełenskiego

Prokuratura Krajowa podała w czwartek, że na terytorium Polski zatrzymano i postawiono zarzuty Pawłowi K., który zgłosił gotowość do działania dla wywiadu wojskowego Rosji. Jak wynika ze śledztwa, informacje Pawła K. miały pomóc w ewentualnym zamachu na życie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

Dramat w Bydgoszczy. Nie żyje 15-latka z ostatniej chwili
Dramat w Bydgoszczy. Nie żyje 15-latka

Nie żyje 15-letnia dziewczyna, która w czwartek w Bydgoszczy wpadła pod tramwaj na ul. Fordońskiej. Wypadek spowodował poważne utrudnienia w ruchu samochodów i kursowaniu tramwajów - poinformowała kom. Lidia Kowalska z bydgoskiej Komendy Miejskiej Policji.

Mariusz Błaszczak żąda wyjaśnień od kierownictwa MON z ostatniej chwili
Mariusz Błaszczak żąda wyjaśnień od kierownictwa MON

W środę w Warszawie doszło do spotkania generalnego inspektora Bundeswehry gen. Carstena Breuera z szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesławem Kukułą. Wpis niemieckiego generała wywołał burzę. Mariusz Błaszczak żąda wyjaśnień od kierownictwa MON.

Niemcy przejmują odpowiedzialność za wschodnią flankę NATO. Burza po słowach szefa Bundeswehry z ostatniej chwili
"Niemcy przejmują odpowiedzialność za wschodnią flankę NATO". Burza po słowach szefa Bundeswehry

W środę w Warszawie doszło do spotkania generalnego inspektora Bundeswehry gen. Carstena Breuera z szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesławem Kukułą. Wpis niemieckiego generała wywołał burzę.

Oni również musieli zrezygnować z Tańca z gwiazdami z ostatniej chwili
Oni również musieli zrezygnować z "Tańca z gwiazdami"

Na trzy dni przed kolejnym odcinkiem „Tańca z gwiazdami” jedna z uczestniczek ogłosiła, że rezygnuje z dalszego uczestnictwa w programie.

REKLAMA

[Tylko na Tysol.pl] Romuald Szeremietiew: Jeden promil

Przed ponad rokiem państwowe zakłady zbrojeniowe zostały objęte nadzorem Ministra Obrony Narodowej. Minister Macierewicz zdecydował kto będzie kierować tymi zakładami. W podporządkowaniu MON znalazła się Polska Grupa Zbrojeniowa skupiająca 60 firm prezentująca się jako ”jeden z największych koncernów obronnych w Europie Środkowej, który ma ambicję stać się wiodącym producentem zaawansowanego technologicznie sprzętu dla nowoczesnych armii”. Jednak obserwatorzy zauważają, że PGZ mimo wydatkowania miliarda złotych nie radzi sobie z akcją promocyjną. Do tego polskie firmy najwyraźniej nie umieją negocjować umów z kontrahentami. Aby sprzedać broń za granicę, firmy zbrojeniowe muszą dysponować wydawanymi specjalnie licencjami eksportowymi. W 2016 roku przemysł pobrał w działach niezwiązanych z sektorem lotniczym zezwolenia eksportowe na 606,4 mln euro, gdy wyeksportował za ledwie 182,3 mln euro.  Okazało się, że tylko w jednej trzeciej sprzedano to, co zaplanowano, czyli tylko w takim wymiarze negocjacje umów okazały się skuteczne.
 [Tylko na Tysol.pl] Romuald Szeremietiew: Jeden promil
/ screen YouTube
Ministerstwo Spraw Zagranicznych ogłosiło, zgodnie z zaleceniami unijnymi, raport nt. polskiego eksportu uzbrojenia i sprzętu wojskowego w 2016 roku. Z danych wynika, że polski eksport spadł z 420,9 mln euro w 2015 do 382,9 mln euro w roku 2016. Jedną z przyczyn było zmniejszenie eksportu przemysłu lotniczego obejmującego między innymi statki powietrzne, bezpilotowce (drony), silniki lotnicze oraz komponenty statków powietrznych. Sądzi się, że sprawiło to zamieszanie w sprawie zakupu śmigłowców. Otóż w przypadku przemysłu lotniczego zdecydowana większość dochodu wzięła się z tzw. eksportu wewnętrznego, a więc sprzedaży podzespołów dla działających w Polsce spółek należących do zagranicznych koncernów z sektora lotniczego. W 2015 roku najwięcej kupiły amerykański PZL Mielec i włosko-brytyjski PZL Świdnik. A w 2016 roku, gdy nie doszło do rozstrzygnięcia w zakupie śmigłowców  zmniejszyło się zainteresowanie zagranicznych firm polskim eksportem wewnętrznym. Dajemy jeszcze, że nawet w tym „lepszym” kwotowo 2015 roku istotną część eksportu, obok wspomnianego lotniczego, stanowił zysk za sprzedany do Wietnamu żaglowiec szkolny zbudowany dla Akademii Marynarki Wojennej Socjalistycznej Republiki Wietnamu. Oprócz żaglowca sprzedano jeszcze Wietnamczykom 16 posowieckich działek przeciwlotniczych z lat 60. a całość otrzymanej sumy stanowiła blisko 25 proc. całego eksportu broni w 2015 roku.

Według danych Sztokholmskiego Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI), który analizuje wartość sprzedaży uzbrojenia dla poszczególnych krajów, Polska była w 2016 r. na 25 miejscu na świecie z udziałem na poziomie 0,1 proc. Liderami na światowych rynkach są mocarstwa USA (33 proc.) i druga w zestawieniu Rosją (23 proc.) i z nimi trudno nam się mierzyć. Ale także Hiszpania, nie będąca mocarstwem  i dysponująca porównywalnym potencjałem  pod względem ludności i powierzchni wyprzedza Polskę w eksporcie broni dziesięciokrotnie (w 2016 r. o wartości 4 mld euro.). I co najbardziej dziwi, zostawiły Polskę w tyle także słabsza od niej Rumunia (0,2 proc.), Czechy (0,2), Ukraina (2,6 proc.) i Białoruś (0,4 proc.). To naprawdę  trudno zrozumieć.

W ocenie ekspertów w Polsce popełniono istotny błąd rezygnując  ze sprawdzonych technologii ciągle atrakcyjnych dla kupujących jak to widać w przypadku eksportu Białorusi i Ukrainy. Zlikwidowano np. możliwości produkcyjne czołgów T-55 i T-72, które polscy inżynierowie modernizowali latami tworząc dość nowoczesne systemy. Na jednej z konferencji w Londynie przedstawiciel ministerstwa obrony Indii wskazywał, że wiele armii świata jeszcze użytkuje tego rodzaje broń i szuka kooperantów. Zaniedbano także produkcję amunicji, w czym Polska była mocna, i wyprzedzili nas Czesi i Bułgarzy wypierając Polaków z wielu rynków.

Przyjmuje się, że przemysł zbrojeniowy powinien w 30 proc. produkować na potrzeby własnej armii. Pozostała część produkcji, czyli jej większość, powinna iść na eksport. Wtedy zakładów nie trzeba będzie dotować, a firmy będą miały własne środki na rozwój i prowadzenie prac badawczych.  Niestety w przypadku Polski udział eksportu w sprzedaży „zbrojeniówki” jest na niskim poziomie, często w granicach 10 proc.
Na targach uzbrojenia MSPO w Kielcach, jednej z największych imprez branżowych w Europie, minister Antoni Macierewicz zapewniał:  „Rząd przykłada wielką wagę do przemysłu obronnego”. A wiceminister obrony Bartosz Kownacki w rozmowie z Defence24.pl TV zauważył, że ”dzisiaj polski przemysł zbrojeniowy ma lata tłuste. Jest tak dużo zamówień z Ministerstwa Obrony Narodowej, że można byłoby powiedzieć: nie interesuje nas nic więcej”.

Romuald Szeremietiew


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe