Gigant przemysłowy ucieka z Niemiec?

Jak podkreślił serwis bw24.de, w Oradei w Rumunii Stihl otworzy fabrykę produkującą akumulatory do swoich narzędzi.
„Zakład o powierzchni 147 000 metrów kwadratowych i powierzchni użytkowej około 47 000 metrów kwadratowych zatrudni około 700 osób w końcowej fazie rozbudowy” – czytamy.
Jak podkreślono, „tym samym Stihl rozwija kolejny zakład produkcyjny poza granicami Niemiec”.
CZYTAJ TAKŻE: Ambasador Izraela nie chce przeprosić za śmierć Polaka w Strefie Gazy: „Atak był pomyłką”
Stihl nie chce rezygnować z silników spalinowych
Zwrócono uwagę, że chociaż Stihl nie chce rezygnować z silnika spalinowego w swoich narzędziach, to koncentruje się obecnie na produkcji silników akumulatorowych.
Cytowany przez serwis przewodniczący rady nadzorczej Nikolas Stihl mówi: – Obecnie wytwarzamy produkty akumulatorowe w naszych zakładach w Langkampfen w Austrii, w Virginia Beach w USA, a także w Chinach i Niemczech.
– W tym roku rozpoczniemy również produkcję narzędzi akumulatorowych w naszej niemieckiej siedzibie w Waiblingen, a od 2025 r. również w Oradei. To znacznie poprawi naszą konkurencyjność w segmencie akumulatorowym – dodaje.
CZYTAJ TAKŻE: OKO.press publikuje sondaż: „PiS wyraźnie prowadzi, dzwon alarmowy dla Koalicji 15 października”
CZYTAJ TAKŻE: Nie żyje Franciszek Kamiński, współorganizator strajku w ZG Rudna w 1981 roku