Ryszard Czarnecki: W Brukseli czarno widzą szanse Ukrainy

W BRUKSELI CZARNO WIDZĄ SZANSE UKRAINY
Parlament Europejski  Ryszard Czarnecki: W Brukseli czarno widzą szanse Ukrainy
Parlament Europejski / pixabay.com

Bardzo wpływowy w Brukseli i w unijnych elitach portal „Politico” zamieścił wielce poruszający artykuł Jamie Dettmera o coraz bardziej słabnącej Ukrainie na wojnie z Rosją. Ten znany dziennikarz pisze między innymi, że po stronie ukraińskiej są jednostki artylerii, które ostatnie pociski wystrzeliły… miesiąc temu - Kijowowi brakuje amunicji. Także dlatego, że pozostały na papierze obiecanki-cacanki Unii Europejskiej o przekazaniu Ukraińcom jednego miliona pocisków.

Ukrainie zaczyna brakować ducha walki?

„Politico”, które jest także tygodnikiem, pisze, że naszym wschodnim sąsiadom zaczyna brakować ducha walki. O ile pociski pewnie w końcu uda się Ukraińcom, z Zachodu „wydębić”, o tyle odzyskać ducha walki sprzed dwóch lat czy nawet roku – będzie dużo trudniej.

W armii ukraińskiej spada morale. Dettmer wymienia trzy tego powody: 1. Brak specjalistycznej, zaawansowanej technologicznie broni,  2. nieustające bombardowania  oraz 3. coraz większe straty na froncie. „Politico” pisze też, o czym wszyscy wiedzą, że młodzi ludzie, którzy powinni pójść do armii albo już wyjechali z kraju, albo siedzą w night-clubach i nie przejmują się w najmniejszym stopniu rosyjską kontrofensywą, która zagraża coraz bardziej bądź co bądź ich krajowi.

Ukraina jest też coraz bardziej zmęczona proszeniem Zachodu o broń – a z drugiej strony Zachód jest też coraz bardziej zmęczony… tymi prośbami. Kiedyś było entuzjastyczne poparcie dla Kijowa ze strony opinii publicznej Zachodu, dzisiaj osiągnęło ono najniższy poziom od 24 lutego 2022, czyli od inwazji Moskwy na Kijów.

„Politico” informuje również o rozłamie między tym, co Zachód obiecuje, a tym, co w praktyce robi. Pisze też o jeszcze groźniejszej sprawie dla Kijowa, czyli rozczarowaniu Zachodem zarówno w elitach politycznych naszego wschodniego sąsiada, jak i wśród zwykłych obywateli i żołnierzy.

Rosja nie próżnuje

A Rosja nie próżnuje. Kreml uważa, że przedłużająca się wojna i straty terytorialne Ukrainy mogą opóźnić i to na długo akcesję naszego sąsiada do Unii Europejskiej i NATO. Obawiam się, że coś jest w tym na rzeczy…

*tekst ukazał się na portalu wio.waw.pl (18.04.2024)

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Armand Duplantis pobił rekord świata w skoku o tyczce

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wrócili do "Tańca z gwiazdami". Padły mocne słowa


 

POLECANE
Kuba walczy z epidemią. Tysiące nowych zakażeń Wiadomości
Kuba walczy z epidemią. Tysiące nowych zakażeń

Na pogrążonej w kryzysie gospodarczym Kubie rośnie liczba zachorowań na chikungunyę, tropikalną chorobę przenoszoną przez komary – podała w piątek agencja AFP. Walkę z epidemią utrudniają powszechne niedobory czystej wody, żywności, paliwa i leków.

Dramat na Warmii. Pięć osób rannych po uderzeniu w drzewo z ostatniej chwili
Dramat na Warmii. Pięć osób rannych po uderzeniu w drzewo

Niedzielny poranek w Szwarcenowie (woj. warmińsko-mazurskie) zamienił się w dramat, gdy osobowe mitsubishi wypadło z drogi i z ogromną siłą uderzyło w drzewo. W samochodzie jechała piątka młodych ludzi - od 15 do 21 lat. Jak przekazała policja, to właśnie ta grupa ucierpiała w poważnym wypadku, do którego doszło około godziny 10.30.

Grafzero: Wydawnictwo Centryfuga - na żywo! z ostatniej chwili
Grafzero: Wydawnictwo Centryfuga - na żywo!

Grafzero vlog literacki o Wydawnictwie Centryfuga - jakie będą plany, jakie pomysły, jakie są projekty, jakich książek możecie się spodziewać!

Trudny konkurs dla Biało-Czerwonych. Kobayashi nokautuje rywali Wiadomości
Trudny konkurs dla Biało-Czerwonych. Kobayashi nokautuje rywali

Kamil Stoch zajął 12. miejsce, Dawid Kubacki był 20., a Kacper Tomasiak - 22. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w norweskim Lillehammer. Wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi przed Słoweńcem Domenem Prevcem, który prowadził po pierwszej serii.

Kultowa postać wraca po latach do 'M jak miłość Wiadomości
Kultowa postać wraca po latach do 'M jak miłość"

Po wielu latach nieobecności do Grabiny powraca Simona, jedna z najbardziej barwnych postaci „M jak miłość”. Fani serialu od dawna wyczekiwali jej powrotu - stworzyli nawet fanpage o nazwie „Chcemy powrotu Simony”. Teraz ich marzenie wreszcie się spełni.

Wojna na lewicy? Miller rozbija Czarzastego. W pył z ostatniej chwili
Wojna na lewicy? Miller rozbija Czarzastego. W pył

Wygląda na to, że marszałek marzy o sprywatyzowaniu także Sejmu Rzeczypospolitej i uczynieniu z Izby instytucji podporządkowanej jego osobistej ocenie tego, co jest „racjonalne”, a co nie – napisał Leszek Miller w mediach społecznościowych,

Nie żyje legendarny projektant mody Wiadomości
Nie żyje legendarny projektant mody

Irlandzki projektant mody Paul Costelloe zmarł w wieku 80 lat w Londynie po krótkiej chorobie. „Otaczała go żona i siedmioro dzieci. Zmarł spokojnie w Londynie” – poinformowała rodzina w oświadczeniu cytowanym przez lokalne media.

Podejrzany pojemnik przy torach w Koszalinie z ostatniej chwili
Podejrzany pojemnik przy torach w Koszalinie

W niedzielę po godzinie 13:00 maszynista pociągu przejeżdżającego przez stację przy Politechnice Koszalińskiej zauważył nietypowy przedmiot leżący tuż przy torach. Był to czarny plastikowy pojemnik o cylindrycznym kształcie, od którego odchodziły przewody. Maszynista natychmiast powiadomił służby. Szczęśliwie zagadka została szybko wyjaśniona.

Instytut Jad Waszem uderza w Polskę. Fala oburzenia w sieci Wiadomości
Instytut Jad Waszem uderza w Polskę. Fala oburzenia w sieci

Na oficjalnych profilach Instytutu Jad Waszem pojawił się wpis dotyczący historii II wojny światowej, który wywołał poruszenie i mocną reakcję internautów z Polski oraz środowisk zajmujących się badaniem okupacji niemieckiej. W poście przypomniano, że tereny Polski były pierwszym miejscem, gdzie Żydzi zostali zmuszeni do noszenia znaków identyfikacyjnych. Jednak sposób sformułowania przekazu wzbudził zdecydowany sprzeciw.

Orbán: “Nie jest naszym obowiązkiem finansowanie wojny, której nie da się wygrać” z ostatniej chwili
Orbán: “Nie jest naszym obowiązkiem finansowanie wojny, której nie da się wygrać”

Premier Węgier Viktor Orbán ogłosił w sobotę 22 listopada w mediach społecznościowych, że przesłał odpowiedź na otrzymany w poniedziałek list Ursuli von der Leyen, w którym przewodnicząca Komisji Europejskiej zwróciła się do państw członkowskich o wyrażenie zgody na dalsze finansowanie Ukrainy przez UE.

REKLAMA

Ryszard Czarnecki: W Brukseli czarno widzą szanse Ukrainy

W BRUKSELI CZARNO WIDZĄ SZANSE UKRAINY
Parlament Europejski  Ryszard Czarnecki: W Brukseli czarno widzą szanse Ukrainy
Parlament Europejski / pixabay.com

Bardzo wpływowy w Brukseli i w unijnych elitach portal „Politico” zamieścił wielce poruszający artykuł Jamie Dettmera o coraz bardziej słabnącej Ukrainie na wojnie z Rosją. Ten znany dziennikarz pisze między innymi, że po stronie ukraińskiej są jednostki artylerii, które ostatnie pociski wystrzeliły… miesiąc temu - Kijowowi brakuje amunicji. Także dlatego, że pozostały na papierze obiecanki-cacanki Unii Europejskiej o przekazaniu Ukraińcom jednego miliona pocisków.

Ukrainie zaczyna brakować ducha walki?

„Politico”, które jest także tygodnikiem, pisze, że naszym wschodnim sąsiadom zaczyna brakować ducha walki. O ile pociski pewnie w końcu uda się Ukraińcom, z Zachodu „wydębić”, o tyle odzyskać ducha walki sprzed dwóch lat czy nawet roku – będzie dużo trudniej.

W armii ukraińskiej spada morale. Dettmer wymienia trzy tego powody: 1. Brak specjalistycznej, zaawansowanej technologicznie broni,  2. nieustające bombardowania  oraz 3. coraz większe straty na froncie. „Politico” pisze też, o czym wszyscy wiedzą, że młodzi ludzie, którzy powinni pójść do armii albo już wyjechali z kraju, albo siedzą w night-clubach i nie przejmują się w najmniejszym stopniu rosyjską kontrofensywą, która zagraża coraz bardziej bądź co bądź ich krajowi.

Ukraina jest też coraz bardziej zmęczona proszeniem Zachodu o broń – a z drugiej strony Zachód jest też coraz bardziej zmęczony… tymi prośbami. Kiedyś było entuzjastyczne poparcie dla Kijowa ze strony opinii publicznej Zachodu, dzisiaj osiągnęło ono najniższy poziom od 24 lutego 2022, czyli od inwazji Moskwy na Kijów.

„Politico” informuje również o rozłamie między tym, co Zachód obiecuje, a tym, co w praktyce robi. Pisze też o jeszcze groźniejszej sprawie dla Kijowa, czyli rozczarowaniu Zachodem zarówno w elitach politycznych naszego wschodniego sąsiada, jak i wśród zwykłych obywateli i żołnierzy.

Rosja nie próżnuje

A Rosja nie próżnuje. Kreml uważa, że przedłużająca się wojna i straty terytorialne Ukrainy mogą opóźnić i to na długo akcesję naszego sąsiada do Unii Europejskiej i NATO. Obawiam się, że coś jest w tym na rzeczy…

*tekst ukazał się na portalu wio.waw.pl (18.04.2024)

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Armand Duplantis pobił rekord świata w skoku o tyczce

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wrócili do "Tańca z gwiazdami". Padły mocne słowa



 

Polecane
Emerytury
Stażowe