Waldemar Krysiak: Lekarze "zmieniający dzieciom płeć" zostaną zmuszeni do ujawnienia szczegółów swoich eksperymentów

Kolejny, ciężki cios dla ideologii gender: Szkocja wycofuje się z prób „zmiany płci” u dzieci, a angielscy lekarze, którzy takich procedur się dopuszczali, zostaną zmuszeni do ujawnienia szczegółów eksperymentów. W Wielkiej Brytanii kończy się masowe okaleczanie dzieci motywowane lewicowym szaleństwem.
Lekarz. Ilustracja poglądowa Waldemar Krysiak: Lekarze
Lekarz. Ilustracja poglądowa / Morguefile.com. Grafika modyfikowana

Kliki i medycy, którzy parali się tzn. tranzycją nieletnich, czyli "zmienianiem" dzieciom i nastolatkom płci, będą musieli ujawnić szczegóły swoich procedur. Jak dotąd wielu z tych, którzy eksperymentowali tak na dzieciach, odmówiło pomocy brytyjskiemu rządowi w stworzeniu systematycznego przeglądu podobnych praktyk. Eksperci zasłaniali się dobrem pacjenta, mimo że ostateczny raport byłby anonimowy dla klientów protestujących klinik. Ich dane nie byłyby ujawnione światu, a mimo wszystko specjaliści powiedzieli nie. Dotychczasowa odmowa utrudniała badanie zagrożenia związanego z przepisywaniem blokerów hormonów dzieciom i ich długoterminowych skutków.

Angielski Fundusz Zdrowia nakazał teraz przekazanie danych dotyczących doświadczeń pacjentów jako części własnych badań klinicznych. I tym razem kliniki oraz ich lekarze nie będą mogli odmówić, angielska sekretarz zdrowia zapowiedziała bowiem, że "akceptowalna jest wyłącznie pełna współpraca tych klinik w badaniach". Anglia ma prawdopodobnie też zamiar podjąć znacznie bardziej rygorystyczne podejście do medyków, którzy próbują informacje o swoich eksperymentach na dzieciach i nastolatkach zataić.

 

Cass Report

Wszystko to skutki opublikowania tzn. Cass Report, który wykazał, że dzieci z zaburzeniami tożsamości płciowej były w UK masowo kierowane ku nieodwracalnym, szkodliwym zmianom na własnym ciele. Każdy zdrowo myślący człowiek wiedział, oczywiście, że powinno się dać dzieciom dorosnąć, zamiast okaleczać ich ciała, brytyjski raport potwierdza to jednak również dla tych, którzy na wszystko potrzebują aprobaty naukowców.

W raporcie czytamy więc, że „racjonalne uzasadnienie dla wczesnego hamowania dojrzewania pozostaje niejasne, ze słabymi dowodami na temat wpływu na dysforię płciową, zdrowie psychiczne lub psychospołeczne”. Również „skutki dla rozwoju poznawczego i psychoseksualnego pozostają nieznane”, jeżeli chodzi o blokery hormonów. Raport stawia jednakowo pod znakiem zapytania podawanie młodym hormonów płci przeciwnej.

Tak działa bowiem tzn. tranzycja, że dzieciom najpierw podaje się blokery hormonów, a potem hormony płci przeciwnej. I brytyjski raport podkreśla, że „stosowanie hormonów maskulinizujących/feminizujących u osób poniżej 18. roku życia również niesie ze sobą wiele niewiadomych, pomimo ich długotrwałego stosowania u dorosłej populacji transseksualnej”. Poza tym nowo opublikowany przegląd zwraca uwagę na fakt niewygodny dla aktywistów gender: ofiarami wczesnego, ale zbędnego transowania, padają często dzieci cierpiące na różne - lekkie i ciężkie - zaburzenia, oraz dzieci rozwijające się niestandardowo, np. autystyków. Ich problemy mylone są z transseksualizmem.

 

Koniec transowania dzieci

Dzięki raportowi, który starał się zebrać jak największą ilość danych wysokiej jakości, wiadomo dzisiaj, że eksperci zdrowotni, którzy teraz muszą swoje procedury odtajnić, próbowali sabotować powstawanie publikacji. Autorzy Cass Report ujawnili, że zachowanie medyków, w których ręce trafiały przez lata tysiące dzieci, przypominało zachowanie sekciarskie. Eksperci byli w swojej odmowie współpracy "skoordynowani" i wydawali się "ideologicznie nastawieni".

Brytyjski raport ma też już wpływ na inne części Królestwa. Klinika w Szkocji, która jak dotąd zajmowała się “zmienianiem płci” nieletnich, ogłosiła dzisiaj, że wstrzymuje dalsze przepisywanie blokerów hormonów dojrzewania dla najmłodszych pacjentów. Placówka Sandyford w Glasgow prowadzona przez brytyjski Fundusz Zdrowia wycofuje się z transowania dzieci. Oznacza to, że nowych recept na substancje, które ingerują w naturalny rozwój płciowy, nie otrzyma nikt poniżej 18 roku życia.

Zdrowy rozsądek zdaje się tryumfować i w tej części świata, szkoda jednak, że skrzywdzonych zostały tysiące dzieci, aż klinika zaprzestała haniebnego procederu. Ogłoszenie to nastąpiło po tygodniach krytyki wymierzonej w klinikę Sandyford za zbędne opóźnianie zakazu.

Jest tylko jeden „problem”: klinika Sandyford podkreśliła, że dotychczasowi pacjenci, którzy już otrzymywali blokery lub hormony płci przeciwnej, będą mogli swoją receptę przedłużyć. "Jesteśmy zobowiązani do zapewnienia jak najlepszej opieki klinicznej dla młodzieży korzystającej z naszych usług..." - podała placówka. "Będziemy nadal zapewniać wszelkie wsparcie psychologiczne, które jest niezbędne dla osób skierowanych do zabiegów związanych z tożsamością płciową u młodzieży, analizując nasze opcje”. W praktyce oznacza to, że wiele dzieci, które już zaczęły okaleczanie swojego ciała, będzie ten proces kontynuowało.

Ogólnie jednak i Anglia, i Szkocja są na dobrej drodze. Anglia zakazała transowania dzieci już parę tygodni temu – w Anglii eksperymenty z blokerami i hormonami płci przeciwnej nie będą już możliwe wielkoskalowo. Jedynie naukowcy w przygotowanych również pod etycznym względem testach będą mogli administrować je pojedynczym nieletnim pacjentom. Można mieć nadzieję, że Szkoci podążą w ślad Anglików.


 

POLECANE
Przełom ws. granicy z Białorusią. Tusk zapowiada z ostatniej chwili
Przełom ws. granicy z Białorusią. Tusk zapowiada

Jeszcze w tym roku będziemy gotowi do otwarcia dwóch przejść granicznych [z Białorusią - red.] - w Bobrownikach i Kuźnicy - ogłosił we wtorek premier Donald Tusk.

Kaczyński zawiesza kolejnego polityka PiS z ostatniej chwili
Kaczyński zawiesza kolejnego polityka PiS

– W związku ze sprawą sprzedaży działki pod CPK w prawach członka PiS zawieszona została czwarta osoba - były zastępca dyrektora oddziału KOWR w Warszawie Jerzy Wal – poinformował we wtorek rzecznik PiS Rafał Bochenek.

Bogdan Rzońca: Zablokowanie budżetu UE byłoby aktem politycznej odpowiedzialności tylko u nas
Bogdan Rzońca: Zablokowanie budżetu UE byłoby aktem politycznej odpowiedzialności

– Zablokowanie budżetu nie powinno być traktowane jako akt destrukcji, ale jako akt odpowiedzialności politycznej – mówi w wywiadzie dla portalu Tysol.pl eurodeputowany Bogdan Rzońca.

KE oczekuje, że wszystkie państwa będą przestrzegać nowej umowy z Ukrainą z ostatniej chwili
KE oczekuje, że wszystkie państwa będą przestrzegać nowej umowy z Ukrainą

– Oczekujemy, że wszystkie państwa członkowskie będą przestrzegać nowej umowy handlowej z Ukrainą od momentu, gdy wejdzie ona w życie – powiedziała we wtorek rzecznik Komisji Europejskiej Paula Pinho. Nowe porozumienie zacznie obowiązywać w środę. Utrzymanie embarga na ukraińskie towary zapowiedziały Węgry.

Doradca Orbana: Włoskie media zmanipulowały słowa premiera ws. rozmów z Trumpem z ostatniej chwili
Doradca Orbana: Włoskie media zmanipulowały słowa premiera ws. rozmów z Trumpem

„Włoskie media fałszywie podały, że premier Węgier Viktor Orban nazwał «błędem» decyzję USA o nałożeniu sankcji na rosyjskie koncerny energetyczne i że będzie rzekomo zabiegał w Waszyngtonie o ich zniesienie” – poinformował na X Balazs Orban, szef gabinetu politycznego węgierskiego premiera.

Szwedzki rząd wydał wojnę gangom. Jest projekt ustawy o obniżeniu wieku odpowiedzialności karnej z ostatniej chwili
Szwedzki rząd wydał wojnę gangom. Jest projekt ustawy o obniżeniu wieku odpowiedzialności karnej

„Szwedzki rząd przedstawił wczoraj propozycję obniżenia wieku odpowiedzialności karnej z 15 do 13 lat. Celem jest przeciwdziałanie narastającej w kraju przemocy gangów” – poinformował portal Euractive.

Sprzedaż działki pod CPK. Spółka Dawtona wydała oświadczenie z ostatniej chwili
Sprzedaż działki pod CPK. Spółka Dawtona wydała oświadczenie

Spółka Dawtona zabrała głos w sprawie głośnej sprzedaży działki w Zabłotni pod Grodziskiem Mazowieckim, uznawanej za strategicznie ważną dla budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. W oświadczeniu firma podkreśliła, że nie brała udziału w transakcji i nie była stroną umowy kupna nieruchomości od Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.

Sensacyjne doniesienia niemieckiej minister: Rosneft Deutschland wyłączona spod sankcji USA z ostatniej chwili
Sensacyjne doniesienia niemieckiej minister: "Rosneft Deutschland wyłączona spod sankcji USA"

Nowe amerykańskie sankcje wobec rosyjskich koncernów naftowych Rosnieft i Łukoil nie obejmą będącej pod niemieckim zarządem powierniczym spółki Rosneft Deutschland, właściciela większościowego pakietu w rafinerii PCK Schwedt przy granicy z Polską – poinformowała Agencję Reutera minister gospodarki Niemiec Katherina Reiche. O sprawie pisze portal dw.com.

Tłumy w Budapeszcie na filmie o przejęciu władzy przez Donalda Tuska. „Jak w erze komunizmu” z ostatniej chwili
Tłumy w Budapeszcie na filmie o przejęciu władzy przez Donalda Tuska. „Jak w erze komunizmu”

W poniedziałkowy wieczór 27 października w Budapeszcie wyświetlono film dokumentalny przedstawiający prześladowania polityczne polskiej opozycji konserwatywnej, po którym odbyła się dyskusja z udziałem byłego ministra sprawiedliwości Polski Zbigniewa Ziobry i ministra węgierskiego gabinetu Gergely'ego Gulyása – poinformował European Conservative. W wydarzeniu uczestniczyły tłumy.

Waldemar Żurek żąda uchylenia immunitetu i aresztowania Zbigniewa Ziobry. Wniosek trafił do Sejmu z ostatniej chwili
Waldemar Żurek żąda uchylenia immunitetu i aresztowania Zbigniewa Ziobry. Wniosek trafił do Sejmu

Rzecznik prokuratura generalnego prok. Anna Adamiak poinformowała we wtorek, że minister sprawiedliwości i prokurator generalny Waldemar Żurek przekazał do Sejmu wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie byłego szefa MS Zbigniewa Ziobry do odpowiedzialności karnej.

REKLAMA

Waldemar Krysiak: Lekarze "zmieniający dzieciom płeć" zostaną zmuszeni do ujawnienia szczegółów swoich eksperymentów

Kolejny, ciężki cios dla ideologii gender: Szkocja wycofuje się z prób „zmiany płci” u dzieci, a angielscy lekarze, którzy takich procedur się dopuszczali, zostaną zmuszeni do ujawnienia szczegółów eksperymentów. W Wielkiej Brytanii kończy się masowe okaleczanie dzieci motywowane lewicowym szaleństwem.
Lekarz. Ilustracja poglądowa Waldemar Krysiak: Lekarze
Lekarz. Ilustracja poglądowa / Morguefile.com. Grafika modyfikowana

Kliki i medycy, którzy parali się tzn. tranzycją nieletnich, czyli "zmienianiem" dzieciom i nastolatkom płci, będą musieli ujawnić szczegóły swoich procedur. Jak dotąd wielu z tych, którzy eksperymentowali tak na dzieciach, odmówiło pomocy brytyjskiemu rządowi w stworzeniu systematycznego przeglądu podobnych praktyk. Eksperci zasłaniali się dobrem pacjenta, mimo że ostateczny raport byłby anonimowy dla klientów protestujących klinik. Ich dane nie byłyby ujawnione światu, a mimo wszystko specjaliści powiedzieli nie. Dotychczasowa odmowa utrudniała badanie zagrożenia związanego z przepisywaniem blokerów hormonów dzieciom i ich długoterminowych skutków.

Angielski Fundusz Zdrowia nakazał teraz przekazanie danych dotyczących doświadczeń pacjentów jako części własnych badań klinicznych. I tym razem kliniki oraz ich lekarze nie będą mogli odmówić, angielska sekretarz zdrowia zapowiedziała bowiem, że "akceptowalna jest wyłącznie pełna współpraca tych klinik w badaniach". Anglia ma prawdopodobnie też zamiar podjąć znacznie bardziej rygorystyczne podejście do medyków, którzy próbują informacje o swoich eksperymentach na dzieciach i nastolatkach zataić.

 

Cass Report

Wszystko to skutki opublikowania tzn. Cass Report, który wykazał, że dzieci z zaburzeniami tożsamości płciowej były w UK masowo kierowane ku nieodwracalnym, szkodliwym zmianom na własnym ciele. Każdy zdrowo myślący człowiek wiedział, oczywiście, że powinno się dać dzieciom dorosnąć, zamiast okaleczać ich ciała, brytyjski raport potwierdza to jednak również dla tych, którzy na wszystko potrzebują aprobaty naukowców.

W raporcie czytamy więc, że „racjonalne uzasadnienie dla wczesnego hamowania dojrzewania pozostaje niejasne, ze słabymi dowodami na temat wpływu na dysforię płciową, zdrowie psychiczne lub psychospołeczne”. Również „skutki dla rozwoju poznawczego i psychoseksualnego pozostają nieznane”, jeżeli chodzi o blokery hormonów. Raport stawia jednakowo pod znakiem zapytania podawanie młodym hormonów płci przeciwnej.

Tak działa bowiem tzn. tranzycja, że dzieciom najpierw podaje się blokery hormonów, a potem hormony płci przeciwnej. I brytyjski raport podkreśla, że „stosowanie hormonów maskulinizujących/feminizujących u osób poniżej 18. roku życia również niesie ze sobą wiele niewiadomych, pomimo ich długotrwałego stosowania u dorosłej populacji transseksualnej”. Poza tym nowo opublikowany przegląd zwraca uwagę na fakt niewygodny dla aktywistów gender: ofiarami wczesnego, ale zbędnego transowania, padają często dzieci cierpiące na różne - lekkie i ciężkie - zaburzenia, oraz dzieci rozwijające się niestandardowo, np. autystyków. Ich problemy mylone są z transseksualizmem.

 

Koniec transowania dzieci

Dzięki raportowi, który starał się zebrać jak największą ilość danych wysokiej jakości, wiadomo dzisiaj, że eksperci zdrowotni, którzy teraz muszą swoje procedury odtajnić, próbowali sabotować powstawanie publikacji. Autorzy Cass Report ujawnili, że zachowanie medyków, w których ręce trafiały przez lata tysiące dzieci, przypominało zachowanie sekciarskie. Eksperci byli w swojej odmowie współpracy "skoordynowani" i wydawali się "ideologicznie nastawieni".

Brytyjski raport ma też już wpływ na inne części Królestwa. Klinika w Szkocji, która jak dotąd zajmowała się “zmienianiem płci” nieletnich, ogłosiła dzisiaj, że wstrzymuje dalsze przepisywanie blokerów hormonów dojrzewania dla najmłodszych pacjentów. Placówka Sandyford w Glasgow prowadzona przez brytyjski Fundusz Zdrowia wycofuje się z transowania dzieci. Oznacza to, że nowych recept na substancje, które ingerują w naturalny rozwój płciowy, nie otrzyma nikt poniżej 18 roku życia.

Zdrowy rozsądek zdaje się tryumfować i w tej części świata, szkoda jednak, że skrzywdzonych zostały tysiące dzieci, aż klinika zaprzestała haniebnego procederu. Ogłoszenie to nastąpiło po tygodniach krytyki wymierzonej w klinikę Sandyford za zbędne opóźnianie zakazu.

Jest tylko jeden „problem”: klinika Sandyford podkreśliła, że dotychczasowi pacjenci, którzy już otrzymywali blokery lub hormony płci przeciwnej, będą mogli swoją receptę przedłużyć. "Jesteśmy zobowiązani do zapewnienia jak najlepszej opieki klinicznej dla młodzieży korzystającej z naszych usług..." - podała placówka. "Będziemy nadal zapewniać wszelkie wsparcie psychologiczne, które jest niezbędne dla osób skierowanych do zabiegów związanych z tożsamością płciową u młodzieży, analizując nasze opcje”. W praktyce oznacza to, że wiele dzieci, które już zaczęły okaleczanie swojego ciała, będzie ten proces kontynuowało.

Ogólnie jednak i Anglia, i Szkocja są na dobrej drodze. Anglia zakazała transowania dzieci już parę tygodni temu – w Anglii eksperymenty z blokerami i hormonami płci przeciwnej nie będą już możliwe wielkoskalowo. Jedynie naukowcy w przygotowanych również pod etycznym względem testach będą mogli administrować je pojedynczym nieletnim pacjentom. Można mieć nadzieję, że Szkoci podążą w ślad Anglików.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe