Płacowy nieurodzaj - resort rolnictwa głuchy na głos ekspertów

Pracownicy Ośrodków Doradztwa Rolniczego apelują do ministra rolnictwa i rozwoju wsi o zmianę systemu wynagradzania i organizacji pracy. Specjaliści zajmujący się profesjonalnym doradztwem rolniczym muszą pracować po godzinach, by na ich konta nie wpływało wynagrodzenie równe tylko minimalnej krajowej.
Resort Rolnictwa nie wykazuje żadnej woli dialogu Płacowy nieurodzaj - resort rolnictwa głuchy na głos ekspertów
Resort Rolnictwa nie wykazuje żadnej woli dialogu / pxhere

Rolnictwo generuje około 3 proc. polskiego produktu krajowego brutto. Polskie produkty rolno-spożywcze to silna marka na światowych rynkach. Ich eksport wyniósł w ubiegłym roku 236 mld złotych. Według danych GUS zawartych w Powszechnym Spisie Rolnym w 2020 roku funkcjonowało u nas ponad 1,3 mln gospodarstw rolnych. W ciągu dekady ich liczba spadła o ponad 190 tys., a więc o 12,7 proc. O ponad 90 tys. hektarów wzrosła za to powierzchnia użytków rolnych, która obecnie wynosi niemal 15 mln hektarów.

Polskie rolnictwo charakteryzuje się dużym rozdrobnieniem. Dominują w nim małe gospodarstwa rolne do 10 hektarów, których jest w naszym kraju około miliona. Te o wielkości do 5 hektarów stanowią 52,5 proc. wszystkich gospodarstw rolnych. Rośnie natomiast liczba większych gospodarstw, tych o areale powyżej 15 hektarów. Obecnie stanowią one niecałe 16 proc. wszystkich gospodarstw.

Ośrodki Doradztwa Rolniczego

Praca rolnika kojarzy się głównie z uprawą zbóż i warzyw, prowadzeniem hodowli zwierząt i wytężoną pracą w gospodarstwie od świtu do zmierzchu.

Kiedy rolnicy potrzebują porady w zakresie, jak poprawnie napisać wniosek o dofinansowanie z programów unijnych, przygotować biznesplan pod inwestycję czy zasięgnąć porady eksperta, wówczas mogą zwrócić się o pomoc do jednego z szesnastu Ośrodków Doradztwa Rolniczego.

Zatrudnieni w nich specjaliści świadczą usługi w zakresie rolnictwa, rozwoju wsi i rynków rolnych, doradzając polskim rolnikom, by ich gospodarstwa były coraz bardziej konkurencyjne i sprawniej zarządzane. Pomagają w sporządzaniu niezbędnej dokumentacji, wypełniają wnioski o dopłaty bezpośrednie i programy pomocowe PROW, prowadzą profesjonalne doradztwo w zakresie rozwoju produkcji zwierzęcej, technologii upraw zbożowych i upraw ogrodniczych, biorą udział w pracach komisji szacujących szkody.

W trosce o rozwój rolnictwa organizują także targi, wystawy, pokazy, prowadzą działalność informacyjną, wydawniczą i analityczną, organizują i przeprowadzają szkolenia, seminaria i kursy podnoszące kwalifikacje i kompetencje rolników.

Zakres obowiązków określony w ustawie jest zatem ogromny, a ministerstwo rolnictwa egzekwuje ich realizację. Pracownicy skarżą się, że wykonywanie tych wszystkich zadań nie jest możliwe w przepisowym czasie pracy, dlatego często swoje obowiązki zawodowe wykonują poza godzinami pracy.

– Wszyscy doradcy w naszym ośrodku mają wykształcenie wyższe, niektórzy posiadają nawet doktoraty. Niestety, chętnych do pracy w ośrodkach brakuje. Wymaga się od nas wielozadaniowości, każdy z nas musi posiadać szeroką wiedzę z wielu dziedzin rolnictwa. Nieustanne doszkalanie pochłania dużo czasu. Zdajemy w ciągu roku nawet po kilka egzaminów organizowanych przez Centra Doradztwa Rolniczego – powiedziała nam Anna Król, przewodnicząca Krajowej Sekcji Pracowników Doradztwa Rolniczego NSZZ „S”, doradca z kilkunastoletnim doświadczeniem, zatrudniona w Lubelskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Końskowoli.

– Praca w Ośrodku Doradztwa Rolniczego jest niezwykle odpowiedzialna. Pomyłka może dużo kosztować nie tylko rolnika, ale także jego doradcę. W codziennej pracy towarzyszy nam zatem ogromny stres i odpowiedzialność za popełniane błędy – dodała.

Czytaj także: Dziwne zachowanie ministra spraw wewnętrznych i administacji. Fala komentarzy w sieci

Ponad normę

Ośrodki Doradztwa Rolniczego finansowane są częściowo z budżetu państwa, a częściowo ze świadczenia usług odpłatnych.

Jeśli pracownicy wykonywaliby pracę zgodnie z przepisami przez 40 godzin tygodniowo, ich zarobki byłyby marne. Na nic zdałoby się wykształcenie, wieloletnia praktyka i specjalistyczna wiedza. W praktyce można dobrze zarobić, ale tylko pod warunkiem, że realizuje się dodatkowe zlecenia.
Obecne stawki wynagrodzeń określone są w rozporządzeniu Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z września 2020 roku ws. warunków wynagradzania za pracę dla pracowników jednostek doradztwa rolniczego. Można tam zobaczyć szerokie widełki wynagrodzeń rozpoczynające się przykładowo od 2700 zł do 5500 zł dla specjalistów i doradców; od 2800 do 7000 zł dla głównego specjalisty, kierownika zespołu i działu; czy od 3000 do 10 tys. dla dyrektora jednostki.

– W naszym Lubelskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego dyrektor przyznał wszystkim pracownikom 10 procent podwyżki. Mimo to nawet ok. 200 pracowników nie osiągnęło płacy minimalnej i musi mieć to wyrównywane premią. Z tego, co wiem, podobnie jest w innych ośrodkach w kraju. Jeśli chodzi o doradców pracujących w terenie, to ich zarobki oscylują wokół płacy minimalnej – podkreśliła przewodnicząca Król.

– Niektórzy mogą zarabiać znacznie więcej, ale trzeba pracować ponad miarę. Inaczej nie jesteśmy w stanie wykonać tego, co ministerstwo wyznaczyło nam w planach rocznych. Otrzymujemy duże nagrody finansowe za dodatkowe usługi doradcze. Robimy to jednak po godzinach pracy, co odbija się na naszym życiu prywatnym. Wielu z nas chętnie zrezygnowałoby z tego dorabiania do pensji, byle tylko móc pracować w normalnym wymiarze godzin – tłumaczyła.

Szefowa Krajowej Sekcji Pracowników Doradztwa Rolniczego NSZZ „S” w liście do ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego zwróciła jednak uwagę, że wspomniane projekty pozwalające dorobić do pensji mogą być w najbliższych latach nierealizowane. Wszystko zależy od tego, czy dany ośrodek będzie aplikował o dofinansowanie na dodatkowe projekty, czy nie.

Wskazywała także na odejścia z ODR-ów najbardziej doświadczonych pracowników ze względu na osiągnięcie wieku emerytalnego oraz brak możliwości ich zastąpienia nową wykwalifikowaną kadrą. W ocenie „S” część pracowników odchodzi ze względu na niskie warunki płacowe, szukając lepiej płatnej pracy. "Nie chodzi o ilość doradców, a ich fachowość i przygotowanie do jakże trudnego zawodu doradcy terenowego” – czytamy w liście do ministra rolnictwa.

Związkowcom nie podoba się również niewielka różnica w wynagrodzeniach pomiędzy doświadczonymi doradcami z wieloletnim stażem a nowo zatrudnionymi pracownikami, w tym także tymi wykonującymi prace czysto fizyczne.

Czytaj także: Minister Marcin Kierwiński pod wpływem alkoholu? Polityk zabiera głos

Resort milczy

Jak dotąd ministerstwo rolnictwa nie wyraziło woli spotkania się i omówienia problemów, z którymi zmagają się pracownicy ORD-ów.

– Od końca stycznia trwa korespondencja pomiędzy Krajowym Sekretariatem Przemysłu Spożywczego i Rolnictwa NSZZ „Solidarność” a Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi dotycząca zorganizowania spotkania z pracownikami Ośrodków Doradztwa Rolniczego w sprawie wynagrodzeń. Listy krążą z jednego wydziału do drugiego, ale konkretnej odpowiedzi jak nie było, tak nie ma. Resort nie wykazuje żadnej woli dialogu. Dlatego też podjąłem decyzję, że wystąpię o pilne zwołanie Zespołu Trójstronnego ds. Branży Spożywczej, gdzie podniosę sprawę funkcjonowania ODR-ów w Polsce – przekazał nam Zbigniew Sikorski, przewodniczący KSPSiR NSZZ „S”.

Nowy numer

Tekst ukaże się w nowym numerze „Tygodnika Solidarność” dostępnym już od środy w kioskach. 

Chcesz otrzymywać „Tygodnik Solidarność” prosto do swojego domu lub zakładu pracy? Zamów prenumeratę <TUTAJ>

 

 

 


 

POLECANE
„Ta liczba jest dla nas punktem odniesienia”. Karol Nawrocki dla Bilda o reparacjach z ostatniej chwili
„Ta liczba jest dla nas punktem odniesienia”. Karol Nawrocki dla "Bilda" o reparacjach

Prezydent RP Karol Nawrocki w wywiadzie dla niemieckiej gazety „Bild” powiedział, że niedawny atak dronów na Polskę inspirowany był przez Rosję. Opowiedział się za rezygnacją przez wszystkie kraje NATO z importu rosyjskiej ropy. Zdaniem polskiego prezydenta kwestia niemieckich reparacji wojennych dla Polski nie jest prawnie zamknięta.

Zbigniew Ziobro: Tak właśnie wygląda mafijne państwo z ostatniej chwili
Zbigniew Ziobro: Tak właśnie wygląda mafijne państwo

Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro ostro skrytykował rząd koalicji 13 grudnia po decyzji Waldemara Żurka o odwołaniu prezesów sądów. Zdaniem ekspertów decyzja ministra jest bezprawna i nie wywołuje żadnych skutków prawnych.

Prezydent Nawrocki rozpoczyna wizyty w Berlinie i Paryżu z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki rozpoczyna wizyty w Berlinie i Paryżu

Prezydent RP Karol Nawrocki przybył w poniedziałek po południu do Berlina, gdzie we wtorek przed południem spotka się z prezydentem Republiki Federalnej Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem, a następnie z Kanclerzem Friedrichem Merzem. Później tego dnia Karol Nawrocki będzie rozmawiał z prezydentem Republiki Francuskiej Emmanuelem Macronem.

Ministerstwo Sprawiedliwości mianowało nowego rzecznika dyscyplinarnego sędziów. Pierwsze zadanie: usunąć rzeczników z ostatniej chwili
Ministerstwo Sprawiedliwości mianowało nowego rzecznika dyscyplinarnego sędziów. Pierwsze zadanie: usunąć rzeczników

Nowym rzecznikiem dyscyplinarnym sędziów sądów powszechnych została Joanna Raczkowska – przekazało PAP w poniedziałek Ministerstwo Sprawiedliwości. Raczkowska jest sędzią Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa; pracuje w Wydziale Karnym.

Premier: Zneutralizowano drona nad budynkami rządu i Belwederem. Zatrzymano Białorusinów z ostatniej chwili
Premier: Zneutralizowano drona nad budynkami rządu i Belwederem. Zatrzymano Białorusinów

Premier Donald Tusk poinformował w poniedziałek wieczorem, że Służba Ochrony Państwa zneutralizowała drona operującego nad budynkami rządowymi (Parkowa) i Belwederem. Jak przekazał, zatrzymano dwóch obywateli Białorusi. – Policja bada okoliczności incydentu – dodał.

Tego nie mogli mu wybaczyć, dlatego Charlie Kirk musiał umrzeć tylko u nas
Tego nie mogli mu wybaczyć, dlatego Charlie Kirk musiał umrzeć

W chwili, gdy trafiła go kula, stał pod namiotem z napisem-mottem jego działalności "udowodnij mi, że się mylę". Zamachowiec mu tego nie udowodnił. Wręcz przeciwnie.

Prawica po wyborach szykuje bombę. Będzie sanacja sądownictwa? z ostatniej chwili
"Prawica po wyborach szykuje bombę". Będzie "sanacja sądownictwa"?

''Na polskiej scenie politycznej szykuje się uderzenie, które może zmienić oblicze wymiaru sprawiedliwości na długie lata'' – czytamy we wpisie komentatora platformy X, znanego jako Jack Strong. Chodzi o nowy projekt ustawy, który, jak twierdzi autor wpisu, "rodzi się w kręgach prawicy". "Jego celem jest przeciwdziałanie anarchizacji polskiego wymiaru sprawiedliwości". Projekt ten miałby być już nazywany ''sanacją sądownictwa''.

Ani żona Cezara ani bezstronna Temida. Wątpliwa reputacja TSUE tylko u nas
Ani żona Cezara ani bezstronna Temida. Wątpliwa reputacja TSUE

Po raz kolejny Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej próbuje ingerować w polski system sądowniczy. Przypomnijmy, też po raz kolejny, że nie ma on do tego żadnych uprawnień, ponieważ „wszelkie kompetencje nieprzyznane Unii w traktatach należą do państw członkowskich” (artykuł 5 Traktatu o Unii Europejskiej), a w zakresie sądownictwa państwa członkowskie nie przyznały Unii żadnych kompetencji.

Nowe informacje ws. ostrzelania auta polskiego europosła w Brukseli. Wygląda na zaplanowane działania Wiadomości
Nowe informacje ws. ostrzelania auta polskiego europosła w Brukseli. "Wygląda na zaplanowane działania"

Waldemar Buda napisał o ostrzelaniu swojego samochodu w Brukseli: "9 precyzyjnych strzałów, w momencie ataku nie byłem w aucie". Europoseł PiS zaznaczył, że tylko jego samochód został potraktowany w ten sposób. Jego zdaniem atak wygląda na zaplanowane działanie. Sprawę badają belgijskie służby.    

Karol Nawrocki w Niemczech. Deutsche Welle: Wróci kwestia reparacji Wiadomości
Karol Nawrocki w Niemczech. Deutsche Welle: "Wróci kwestia reparacji"

Prezydent Polski Karol Nawrocki przybywa do Berlina z pierwszą wizytą zagraniczną. Niemiecki rząd podkreśla wagę utrzymywania bliskich relacji z Polską, wskazując na wspólne interesy w zakresie bezpieczeństwa. Niemieckie media podkreślają też temat reparacji, do których ma wrócić Karol Nawrocki z prezydentem Frankiem-Walterem Steinmeierem.

REKLAMA

Płacowy nieurodzaj - resort rolnictwa głuchy na głos ekspertów

Pracownicy Ośrodków Doradztwa Rolniczego apelują do ministra rolnictwa i rozwoju wsi o zmianę systemu wynagradzania i organizacji pracy. Specjaliści zajmujący się profesjonalnym doradztwem rolniczym muszą pracować po godzinach, by na ich konta nie wpływało wynagrodzenie równe tylko minimalnej krajowej.
Resort Rolnictwa nie wykazuje żadnej woli dialogu Płacowy nieurodzaj - resort rolnictwa głuchy na głos ekspertów
Resort Rolnictwa nie wykazuje żadnej woli dialogu / pxhere

Rolnictwo generuje około 3 proc. polskiego produktu krajowego brutto. Polskie produkty rolno-spożywcze to silna marka na światowych rynkach. Ich eksport wyniósł w ubiegłym roku 236 mld złotych. Według danych GUS zawartych w Powszechnym Spisie Rolnym w 2020 roku funkcjonowało u nas ponad 1,3 mln gospodarstw rolnych. W ciągu dekady ich liczba spadła o ponad 190 tys., a więc o 12,7 proc. O ponad 90 tys. hektarów wzrosła za to powierzchnia użytków rolnych, która obecnie wynosi niemal 15 mln hektarów.

Polskie rolnictwo charakteryzuje się dużym rozdrobnieniem. Dominują w nim małe gospodarstwa rolne do 10 hektarów, których jest w naszym kraju około miliona. Te o wielkości do 5 hektarów stanowią 52,5 proc. wszystkich gospodarstw rolnych. Rośnie natomiast liczba większych gospodarstw, tych o areale powyżej 15 hektarów. Obecnie stanowią one niecałe 16 proc. wszystkich gospodarstw.

Ośrodki Doradztwa Rolniczego

Praca rolnika kojarzy się głównie z uprawą zbóż i warzyw, prowadzeniem hodowli zwierząt i wytężoną pracą w gospodarstwie od świtu do zmierzchu.

Kiedy rolnicy potrzebują porady w zakresie, jak poprawnie napisać wniosek o dofinansowanie z programów unijnych, przygotować biznesplan pod inwestycję czy zasięgnąć porady eksperta, wówczas mogą zwrócić się o pomoc do jednego z szesnastu Ośrodków Doradztwa Rolniczego.

Zatrudnieni w nich specjaliści świadczą usługi w zakresie rolnictwa, rozwoju wsi i rynków rolnych, doradzając polskim rolnikom, by ich gospodarstwa były coraz bardziej konkurencyjne i sprawniej zarządzane. Pomagają w sporządzaniu niezbędnej dokumentacji, wypełniają wnioski o dopłaty bezpośrednie i programy pomocowe PROW, prowadzą profesjonalne doradztwo w zakresie rozwoju produkcji zwierzęcej, technologii upraw zbożowych i upraw ogrodniczych, biorą udział w pracach komisji szacujących szkody.

W trosce o rozwój rolnictwa organizują także targi, wystawy, pokazy, prowadzą działalność informacyjną, wydawniczą i analityczną, organizują i przeprowadzają szkolenia, seminaria i kursy podnoszące kwalifikacje i kompetencje rolników.

Zakres obowiązków określony w ustawie jest zatem ogromny, a ministerstwo rolnictwa egzekwuje ich realizację. Pracownicy skarżą się, że wykonywanie tych wszystkich zadań nie jest możliwe w przepisowym czasie pracy, dlatego często swoje obowiązki zawodowe wykonują poza godzinami pracy.

– Wszyscy doradcy w naszym ośrodku mają wykształcenie wyższe, niektórzy posiadają nawet doktoraty. Niestety, chętnych do pracy w ośrodkach brakuje. Wymaga się od nas wielozadaniowości, każdy z nas musi posiadać szeroką wiedzę z wielu dziedzin rolnictwa. Nieustanne doszkalanie pochłania dużo czasu. Zdajemy w ciągu roku nawet po kilka egzaminów organizowanych przez Centra Doradztwa Rolniczego – powiedziała nam Anna Król, przewodnicząca Krajowej Sekcji Pracowników Doradztwa Rolniczego NSZZ „S”, doradca z kilkunastoletnim doświadczeniem, zatrudniona w Lubelskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Końskowoli.

– Praca w Ośrodku Doradztwa Rolniczego jest niezwykle odpowiedzialna. Pomyłka może dużo kosztować nie tylko rolnika, ale także jego doradcę. W codziennej pracy towarzyszy nam zatem ogromny stres i odpowiedzialność za popełniane błędy – dodała.

Czytaj także: Dziwne zachowanie ministra spraw wewnętrznych i administacji. Fala komentarzy w sieci

Ponad normę

Ośrodki Doradztwa Rolniczego finansowane są częściowo z budżetu państwa, a częściowo ze świadczenia usług odpłatnych.

Jeśli pracownicy wykonywaliby pracę zgodnie z przepisami przez 40 godzin tygodniowo, ich zarobki byłyby marne. Na nic zdałoby się wykształcenie, wieloletnia praktyka i specjalistyczna wiedza. W praktyce można dobrze zarobić, ale tylko pod warunkiem, że realizuje się dodatkowe zlecenia.
Obecne stawki wynagrodzeń określone są w rozporządzeniu Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z września 2020 roku ws. warunków wynagradzania za pracę dla pracowników jednostek doradztwa rolniczego. Można tam zobaczyć szerokie widełki wynagrodzeń rozpoczynające się przykładowo od 2700 zł do 5500 zł dla specjalistów i doradców; od 2800 do 7000 zł dla głównego specjalisty, kierownika zespołu i działu; czy od 3000 do 10 tys. dla dyrektora jednostki.

– W naszym Lubelskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego dyrektor przyznał wszystkim pracownikom 10 procent podwyżki. Mimo to nawet ok. 200 pracowników nie osiągnęło płacy minimalnej i musi mieć to wyrównywane premią. Z tego, co wiem, podobnie jest w innych ośrodkach w kraju. Jeśli chodzi o doradców pracujących w terenie, to ich zarobki oscylują wokół płacy minimalnej – podkreśliła przewodnicząca Król.

– Niektórzy mogą zarabiać znacznie więcej, ale trzeba pracować ponad miarę. Inaczej nie jesteśmy w stanie wykonać tego, co ministerstwo wyznaczyło nam w planach rocznych. Otrzymujemy duże nagrody finansowe za dodatkowe usługi doradcze. Robimy to jednak po godzinach pracy, co odbija się na naszym życiu prywatnym. Wielu z nas chętnie zrezygnowałoby z tego dorabiania do pensji, byle tylko móc pracować w normalnym wymiarze godzin – tłumaczyła.

Szefowa Krajowej Sekcji Pracowników Doradztwa Rolniczego NSZZ „S” w liście do ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego zwróciła jednak uwagę, że wspomniane projekty pozwalające dorobić do pensji mogą być w najbliższych latach nierealizowane. Wszystko zależy od tego, czy dany ośrodek będzie aplikował o dofinansowanie na dodatkowe projekty, czy nie.

Wskazywała także na odejścia z ODR-ów najbardziej doświadczonych pracowników ze względu na osiągnięcie wieku emerytalnego oraz brak możliwości ich zastąpienia nową wykwalifikowaną kadrą. W ocenie „S” część pracowników odchodzi ze względu na niskie warunki płacowe, szukając lepiej płatnej pracy. "Nie chodzi o ilość doradców, a ich fachowość i przygotowanie do jakże trudnego zawodu doradcy terenowego” – czytamy w liście do ministra rolnictwa.

Związkowcom nie podoba się również niewielka różnica w wynagrodzeniach pomiędzy doświadczonymi doradcami z wieloletnim stażem a nowo zatrudnionymi pracownikami, w tym także tymi wykonującymi prace czysto fizyczne.

Czytaj także: Minister Marcin Kierwiński pod wpływem alkoholu? Polityk zabiera głos

Resort milczy

Jak dotąd ministerstwo rolnictwa nie wyraziło woli spotkania się i omówienia problemów, z którymi zmagają się pracownicy ORD-ów.

– Od końca stycznia trwa korespondencja pomiędzy Krajowym Sekretariatem Przemysłu Spożywczego i Rolnictwa NSZZ „Solidarność” a Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi dotycząca zorganizowania spotkania z pracownikami Ośrodków Doradztwa Rolniczego w sprawie wynagrodzeń. Listy krążą z jednego wydziału do drugiego, ale konkretnej odpowiedzi jak nie było, tak nie ma. Resort nie wykazuje żadnej woli dialogu. Dlatego też podjąłem decyzję, że wystąpię o pilne zwołanie Zespołu Trójstronnego ds. Branży Spożywczej, gdzie podniosę sprawę funkcjonowania ODR-ów w Polsce – przekazał nam Zbigniew Sikorski, przewodniczący KSPSiR NSZZ „S”.

Nowy numer

Tekst ukaże się w nowym numerze „Tygodnika Solidarność” dostępnym już od środy w kioskach. 

Chcesz otrzymywać „Tygodnik Solidarność” prosto do swojego domu lub zakładu pracy? Zamów prenumeratę <TUTAJ>

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe