Rosemann: Nieśmiertelność czyli czemu wspieram rezydentów

„Nie ma na co czekać bo bez tych (czyli przeznaczonych głownie na podwyżki dla nich – uwaga moja) pieniędzy Polacy umierają i będą umierać!” – apelują uderzając w najbardziej dramatyczny ton nie do końca opierzeni medycy. I ja od razu kombinuję, że trzeba im dać! Bo co to jest ten tysiąc podwyżki na łeb? Co to jest dwa, trzy albo i pięć tysięcy podwyżki dla rezydenta skoro w zamian Polacy przestaną umierać? Co to jest jakieś tam pięć tysięcy dla rezydenta w zamian za stanie się jedynym na świecie nieśmiertelnym narodem?!
/ screen YouTube
Do poparcia żądań rezydentów przekonały mnie dramatyzm i niezwykle kusząca logika ich argumentów. A w zasadzie jednego argumentu.  „Nie ma na co czekać bo bez tych (czyli przeznaczonych głownie na podwyżki dla nich – uwaga moja) pieniędzy Polacy umierają i będą umierać!” – apelują uderzając w najbardziej dramatyczny ton nie do końca opierzeni medycy. I ja od razu kombinuję, że trzeba im dać! Bo co to jest ten tysiąc podwyżki na łeb? Co to jest dwa, trzy albo i pięć tysięcy podwyżki dla rezydenta skoro w zamian Polacy przestaną umierać? Co to jest jakieś tam pięć tysięcy dla rezydenta w zamian za stanie się jedynym na świecie nieśmiertelnym narodem?!

I to powinno paść spodziewane „cóż,  żarty żartami ale…”. Lecz nie padnie.

Nie padnie bo ów słuszny czy nie (znam się na medycynie słabo więc nie umiem ocenić) protest szybko został wyprowadzony, solidarnie przez jego zwolenników i przeciwników poza granice absurdu.

Z jednej strony sami medycy ogłaszają, ze protest jest apolityczny a wśród jego organizatorów jest członkini władz krajowych jednej z opozycyjnych partii. Kiedy rezydenci wrzucają jakieś fotki z protestu to zawsze na którejś jest a to jakiś Zandberg, a to Szczerba czy też Lubnauer. A kiedy zaczynają mówić, z ich ust płyną słowa niezwykłego wręcz szacunku dla jakiejś „Beaty” z którą gówniażeria, chcąca być traktowana poważnie niewątpliwie brudzia wypiła. Przywołany na początku argument o „umierających Polakach” (No umierają, jak wszyscy. Takie są odwieczne prawa natury) też nie jest moim wymysłem. Powtarzało go kilka osób zaangażowanych w protest.  „Wisienką na torcie” stał się zaś rzecznik protestu mogący (choć chyba nie koniecznie chcący) pochwalić się 10-dniowym doświadczeniem rezydenta za to chwalący się dalekosiężnymi planami na przyszłość, polegającymi na zamiarze „spindolenia do Reichu” zaraz po uzyskaniu specjalizacji.

Z drugiej strony budząca bardzo mieszane uczucia acz przyznać trzeba, że przeprowadzona szybko i fachowo akcja lustracji „twarzy protestu” ujawniająca różne „wakacyjne ekscesy” rezydentów w postaci takich czy innych wycieczek, zdjęć z fordem mustangiem czy butelką drogiego ponoć wina. Budząca mieszane uczucia bo rodząca jakieś dalekie skojarzenia ze ściganiem w dawnych czasach ludzi dostających listy z Ameryki. Tu Meksyk, tam Las Vegas…

Do tego totalne i wzbudzające protesty nawet wśród pisowskich tuzów samozaoranie ekipy Samuela Pereiry zarzucającej protestującym raczenie się kawiorem. To przejdzie do historii Telewizji Polskiej. Do tej historii, którą Telewizja Polska chwalić się sama z siebie nigdy nie będzie.

Paradoksem protestu rezydentów jest to, że tak bardzo udało się im (przy wydatnej pomocy oponentów) ośmieszyć często jak najsłuszniej podnoszone problemy. Trudno zrozumieć czemu postanowili się zbuntować nie wtedy gdy nikt na nich nie zwracał uwagi lecz akurat gdy otrzymali jakieś propozycje. Znacznie łatwiej, że swą „ostrą jazdę” zaczęli nie od podniesienia tematu nakładów na służbę zdrowia tylko od podniesienia sobie uposażeń. Lecz to był krok nierozsądny a po ujawnieniu jak bardzo chcą sobie podnieść wręcz samobójczy. Człowiek, który za mało zarabia, a niemal każdy zarabia za mało, usłyszawszy, że półtora tysiąca podwyżki początkujących medyków nie satysfakcjonuje tak się wkurzy, że już postulatu o zwiększeniu nakładów na zdrowie do 6% PKB nie usłyszy.

Podzielili w ten sposób mocno opinie publiczną i wcale nie tak, że jej większość jest po ich stronie. Raczej odwrotnie. I niech ich nie zmylą wizyty Materny czy deklaracje Stuhra.

Nie potrafili nawet zdobyć solidarnego poparcia kolegów po fachu. Tu i tam można poczytać opinie lekarzy niezbyt przychylnie patrzących na postulaty płacowe „szczyli” tuż po studiach.

Nie wiem jak skończy się protest rezydentów. Ale już wiadomo, że będzie on pomnikowym przykładem tego, jak można spieprzyć całkiem słuszna akcję. Drogowskazem po kolejnych wybojach, w które wpadli „bojownicy o…” jest głośna, krążąca w sieci instrukcja niegdysiejszego kolegi z Salonu24, Galopującego Majora podpowiadającego rezydentom co mogą (o ile to w ogóle jeszcze możliwe) skorygować.* Ja od siebie dodam krótki komentarz odwołujący się do legendarnego rysunku na temat konkursu chopinowskiego. Tego co to wiecie…
 
* https://galopujacymajor.wordpress.com/2017/10/14/poradnik-dla-glodujacych-rezydentow/
 

 

POLECANE
Rosyjscy dowódcy wydają rozkazy pod wpływem alkoholu z ostatniej chwili
Rosyjscy dowódcy wydają rozkazy pod wpływem alkoholu

Jak poinformował portal polsatnews.pl, szeregowi rosyjscy żołnierze narzekają na dowódców, którzy wydają rozkazy pod wpływem alkoholu. Z informacji ujawnionych przez ukraiński ruch oporu Atesz wynika, że nietrzeźwi oficerowie doprowadzają podległą im jednostkę do ogromnych strat na froncie.

Policja: Dotychczas odnaleziono siedem balonów, które wleciały nad Polskę z Białorusi z ostatniej chwili
Policja: Dotychczas odnaleziono siedem balonów, które wleciały nad Polskę z Białorusi

Policja podała, że do tej pory odnalezionych zostało siedem najprawdopodobniej tzw. balonów przemytniczych, które w Wigilię wleciały nad Polskę z kierunku Białorusi. Cztery na terenie województwa podlaskiego i trzy na terenie województwa lubelskiego.

Axios: W niedzielę Trump spotka się z Zełenskim na Florydzie z ostatniej chwili
Axios: W niedzielę Trump spotka się z Zełenskim na Florydzie

Prezydent USA Donald Trump spotka się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w niedzielę w swojej posiadłości Mar-a-Lago na Florydzie - podał w piątek dziennikarz portalu Axios Barak Ravid w serwisie X, powołując się na wysokiego rangą przedstawiciela władz Ukrainy.

„Kommiersant”: Putin powiedział, że może być otwarty na częściową wymianę terytoriów z Ukrainą z ostatniej chwili
„Kommiersant”: Putin powiedział, że może być otwarty na częściową wymianę terytoriów z Ukrainą

Przywódca Rosji Władimir Putin na spotkaniu z grupą czołowych biznesmenów powiedział, że może być otwarty na wymianę części terytoriów kontrolowanych przez wojska rosyjskie na Ukrainie, podkreślił jednak, że chce całego Donbasu - poinformował w piątek dziennik „Kommiersant”.

Weber chce wysłania europejskich żołnierzy na Ukrainę, ale pod przewodem Niemiec gorące
Weber chce wysłania europejskich żołnierzy na Ukrainę, ale pod przewodem Niemiec

Szef EPP Manfred Weber opowiada się za wysłaniem na Ukrainę niemieckich żołnierzy. Liczy też na to, że europejska armia będzie pod niemieckim przywództwem.

Dr Jacek Saryusz-Wolski: Europejska broń nuklearna może wpaść w ręce islamistów już za 15 lat gorące
Dr Jacek Saryusz-Wolski: Europejska broń nuklearna może wpaść w ręce islamistów już za 15 lat

„EUROPEJSKA BROŃ NUKLEARNA MOŻE WPAŚĆ W RĘCE ISLAMISTÓW JUŻ ZA 15 LAT” - napisał na platformie X doradca prezydenta ds. europejskich dr Jacek Saryusz-Wolski powołując się na słowa wiceprezydenta USA JD Vance'a.

Zełenski: Spotkam się z Trumpem w niedalekiej przyszłości z ostatniej chwili
Zełenski: Spotkam się z Trumpem w niedalekiej przyszłości

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w piątek rano w serwisie X, że „w niedalekiej przyszłości” spotka się z przywódcą Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem. Wiele kwestii może się rozstrzygnąć jeszcze przed końcem roku – dodał.

Eksperci: Pokój na Ukrainie pozostaje odległą perspektywą z ostatniej chwili
Eksperci: Pokój na Ukrainie pozostaje odległą perspektywą

Prezydent USA Donald Trump nie wykorzystał jeszcze wszystkich narzędzi, za pomocą których mógłby wywrzeć nacisk na Rosję i skłonić ją do zakończenia wojny przeciw Ukrainie - podkreślają eksperci. Mimo podejmowanych wysiłków dyplomatycznych pokój nad Dnieprem pozostaje odległą perspektywą – oceniają.

Zdjęcia dzieci w sieci. Eksperci mówią o realnym zagrożeniu Wiadomości
Zdjęcia dzieci w sieci. Eksperci mówią o realnym zagrożeniu

W Polsce ok. 40 proc. rodziców regularnie udostępnia publicznie zdjęcia dzieci, nie zdając sobie sprawy, że wizerunek może być kopiowany lub wykorzystany bez ich kontroli. Eksperci przestrzegają, że każde zdjęcie opublikowane w sieci zostawia trwały cyfrowy ślad na lata.

Nie żyje słynny szkocki piłkarz z ostatniej chwili
Nie żyje słynny szkocki piłkarz

W wieku 72 lat zmarł były szkocki piłkarz John Robertson. Największe sukcesy odniósł w barwach Nottingham Forest, z którym w 1979 i 1980 roku wygrywał Puchar Europy, poprzednika obecnej Ligi Mistrzów. W 1980 zdobył bramkę w finale z Hamburgerem SV, zakończonym wynikiem 1:0.

REKLAMA

Rosemann: Nieśmiertelność czyli czemu wspieram rezydentów

„Nie ma na co czekać bo bez tych (czyli przeznaczonych głownie na podwyżki dla nich – uwaga moja) pieniędzy Polacy umierają i będą umierać!” – apelują uderzając w najbardziej dramatyczny ton nie do końca opierzeni medycy. I ja od razu kombinuję, że trzeba im dać! Bo co to jest ten tysiąc podwyżki na łeb? Co to jest dwa, trzy albo i pięć tysięcy podwyżki dla rezydenta skoro w zamian Polacy przestaną umierać? Co to jest jakieś tam pięć tysięcy dla rezydenta w zamian za stanie się jedynym na świecie nieśmiertelnym narodem?!
/ screen YouTube
Do poparcia żądań rezydentów przekonały mnie dramatyzm i niezwykle kusząca logika ich argumentów. A w zasadzie jednego argumentu.  „Nie ma na co czekać bo bez tych (czyli przeznaczonych głownie na podwyżki dla nich – uwaga moja) pieniędzy Polacy umierają i będą umierać!” – apelują uderzając w najbardziej dramatyczny ton nie do końca opierzeni medycy. I ja od razu kombinuję, że trzeba im dać! Bo co to jest ten tysiąc podwyżki na łeb? Co to jest dwa, trzy albo i pięć tysięcy podwyżki dla rezydenta skoro w zamian Polacy przestaną umierać? Co to jest jakieś tam pięć tysięcy dla rezydenta w zamian za stanie się jedynym na świecie nieśmiertelnym narodem?!

I to powinno paść spodziewane „cóż,  żarty żartami ale…”. Lecz nie padnie.

Nie padnie bo ów słuszny czy nie (znam się na medycynie słabo więc nie umiem ocenić) protest szybko został wyprowadzony, solidarnie przez jego zwolenników i przeciwników poza granice absurdu.

Z jednej strony sami medycy ogłaszają, ze protest jest apolityczny a wśród jego organizatorów jest członkini władz krajowych jednej z opozycyjnych partii. Kiedy rezydenci wrzucają jakieś fotki z protestu to zawsze na którejś jest a to jakiś Zandberg, a to Szczerba czy też Lubnauer. A kiedy zaczynają mówić, z ich ust płyną słowa niezwykłego wręcz szacunku dla jakiejś „Beaty” z którą gówniażeria, chcąca być traktowana poważnie niewątpliwie brudzia wypiła. Przywołany na początku argument o „umierających Polakach” (No umierają, jak wszyscy. Takie są odwieczne prawa natury) też nie jest moim wymysłem. Powtarzało go kilka osób zaangażowanych w protest.  „Wisienką na torcie” stał się zaś rzecznik protestu mogący (choć chyba nie koniecznie chcący) pochwalić się 10-dniowym doświadczeniem rezydenta za to chwalący się dalekosiężnymi planami na przyszłość, polegającymi na zamiarze „spindolenia do Reichu” zaraz po uzyskaniu specjalizacji.

Z drugiej strony budząca bardzo mieszane uczucia acz przyznać trzeba, że przeprowadzona szybko i fachowo akcja lustracji „twarzy protestu” ujawniająca różne „wakacyjne ekscesy” rezydentów w postaci takich czy innych wycieczek, zdjęć z fordem mustangiem czy butelką drogiego ponoć wina. Budząca mieszane uczucia bo rodząca jakieś dalekie skojarzenia ze ściganiem w dawnych czasach ludzi dostających listy z Ameryki. Tu Meksyk, tam Las Vegas…

Do tego totalne i wzbudzające protesty nawet wśród pisowskich tuzów samozaoranie ekipy Samuela Pereiry zarzucającej protestującym raczenie się kawiorem. To przejdzie do historii Telewizji Polskiej. Do tej historii, którą Telewizja Polska chwalić się sama z siebie nigdy nie będzie.

Paradoksem protestu rezydentów jest to, że tak bardzo udało się im (przy wydatnej pomocy oponentów) ośmieszyć często jak najsłuszniej podnoszone problemy. Trudno zrozumieć czemu postanowili się zbuntować nie wtedy gdy nikt na nich nie zwracał uwagi lecz akurat gdy otrzymali jakieś propozycje. Znacznie łatwiej, że swą „ostrą jazdę” zaczęli nie od podniesienia tematu nakładów na służbę zdrowia tylko od podniesienia sobie uposażeń. Lecz to był krok nierozsądny a po ujawnieniu jak bardzo chcą sobie podnieść wręcz samobójczy. Człowiek, który za mało zarabia, a niemal każdy zarabia za mało, usłyszawszy, że półtora tysiąca podwyżki początkujących medyków nie satysfakcjonuje tak się wkurzy, że już postulatu o zwiększeniu nakładów na zdrowie do 6% PKB nie usłyszy.

Podzielili w ten sposób mocno opinie publiczną i wcale nie tak, że jej większość jest po ich stronie. Raczej odwrotnie. I niech ich nie zmylą wizyty Materny czy deklaracje Stuhra.

Nie potrafili nawet zdobyć solidarnego poparcia kolegów po fachu. Tu i tam można poczytać opinie lekarzy niezbyt przychylnie patrzących na postulaty płacowe „szczyli” tuż po studiach.

Nie wiem jak skończy się protest rezydentów. Ale już wiadomo, że będzie on pomnikowym przykładem tego, jak można spieprzyć całkiem słuszna akcję. Drogowskazem po kolejnych wybojach, w które wpadli „bojownicy o…” jest głośna, krążąca w sieci instrukcja niegdysiejszego kolegi z Salonu24, Galopującego Majora podpowiadającego rezydentom co mogą (o ile to w ogóle jeszcze możliwe) skorygować.* Ja od siebie dodam krótki komentarz odwołujący się do legendarnego rysunku na temat konkursu chopinowskiego. Tego co to wiecie…
 
* https://galopujacymajor.wordpress.com/2017/10/14/poradnik-dla-glodujacych-rezydentow/
 


 

Polecane