Wraca skandal z Tomaszem Lisem: „Złapał ją za twarz, przycisnął do ściany, pocałował”

Portal Wirtualna Polska ujawnia kompromitujące przykłady nagannych zachowań byłego red. naczelnego „Newsweeka”, które zostały opisane przez prokuratorów w dokumentach. Mimo szokujących zeznań świadków dochodzenie ws. dziennikarza zostało umorzone z powodu przedawnienia karalności czynu.
Tomasz Lis Wraca skandal z Tomaszem Lisem: „Złapał ją za twarz, przycisnął do ściany, pocałował”
Tomasz Lis / screen YT - Tomasz Lis Kanał oficjalny

Na 18 stronach uzasadnienia śledczy opisali przykłady nagannych zachowań byłego naczelnego „Newsweeka”. Z dokumentu, do którego dotarła Wirtualna Polska, wynika, że Lis stracił funkcję tuż po zgłoszeniu przez jedną z kobiet naruszenia nietykalności o podłożu seksualnym

– głosi publikacja WP.PL.

Czytaj również: Znany polityk PiS zawieszony. Jest wniosek o wykluczenie go z partii

„Złapał ją za twarz, przycisnął do ściany”

W publikacji ujawniono trzy fragmenty dokumentów. Każda z poniższych sytuacji została opisana przez innego świadka. 

Tomasz Lis miał pójść za nią przyspieszonym krokiem, złapać ją za twarz, przycisnąć do ściany i pocałować w policzek, mimo że kobieta próbowała się wyrwać

– głoszą zeznania pierwszego świadka. 

Tomasz Lis (…) podjął próbę pocałowania kobiety w usta, jednak ona zdołała się przed tym uchylić

– brzmi zeznanie drugiego świadka. 

Doświadczyła jednej dziwnej sytuacji z udziałem Tomasza Lisa, kiedy ten wybrał swoją sypialnię jako miejsce wykonywania makijażu. Kobieta czuła się po prostu w tej sytuacji niezręcznie

– głosi zeznanie trzeciego świadka.

Przypomnijmy, że dochodzenie ws. Tomasza Lisa zostało umorzone. Według prokuratury „zachowanie Tomasza Lisa względem nich [współpracujących z Lisem kobiet – red.] nie może zostać ocenione inaczej niż w kategorii naruszenia nietykalności cielesnej”. A tego przestępstwa po upływie roku nie można już ścigać, w związku z czym sprawa zakończyła się umorzeniem. 

Natomiast ws. oskarżeń dot. łamania praw pracowniczych prokuratura uznała, że czyny Lisa nie były mobbingiem, chociaż stwierdzono przy tym, że jego zachowania mogły „nosić znamiona mobbingu”. 

Czytaj także: Zobacz zwiastun nowego serialu Rachonia i Cenckiewicza. Zaskakujący tytuł produkcji [WIDEO]

Sprawa Tomasza Lisa – kontekst

Pod koniec maja 2022 roku poinformowano, że zarząd Ringier Axel Springer Polska i red. naczelny „Newsweeka” Tomasz Lis zadecydowali o natychmiastowym zakończeniu współpracy. Nie podano przyczyn tej decyzji, a informacja wywołała falę spekulacji. 

Tematem odejścia Lisa z tygodnika zajął się Rafał Kalukin z „Polityki”. „Rozstanie się Tomasza Lisa z »Newsweekiem« i koncernem RASP miało być ciche i aksamitne, a okazało się początkiem medialnej burzy. Pojawiły się zasadnicze pytania nie tylko o istotę zarzutów, ale też o sposób postępowania w takich przypadkach” – pisze dziennikarz.

Jak czytamy, „dziennikarz miał zostać oskarżony nie tylko o mobbing, ale i o napaść seksualną”. 

Owa „dziewczyna” miała nie być bezpośrednią podwładną Lisa. Jak dodaje Kalukin, to właśnie miało „skłonić wydawnictwo do zakończenia współpracy z dziennikarzem, tyle że w sposób dyskretny, bez publicznego rozdmuchiwania sprawy”.

Sprawą zajęła się prokuratura. Oprócz zarzutów mobbingu badany był też wątek molestowania seksualnego.  


 

POLECANE
Żurek nowym pomysłem dolewa oliwy do ognia. Sędziowie: To pogłębi paraliż wymiaru sprawiedliwości z ostatniej chwili
Żurek nowym pomysłem dolewa oliwy do ognia. Sędziowie: To pogłębi paraliż wymiaru sprawiedliwości

Chaos w polskim wymiarze sprawiedliwości narasta, a nowy pomysł ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka tylko dolewa oliwy do ognia. Minister zasugerował, by sędziowie powołani po 2017 roku… sami wyłączali się z orzekania. Jak wskazuje reporter Tysol.pl i Telewizji Republika Monika Rutke, eksperci i środowisko sędziowskie ostrzegają, że to pomysł oderwany od rzeczywistości, który pogłębi paraliż sądów zamiast go zakończyć. 

Dron spadł w Inowrocławiu. Jest komunikat PGZ z ostatniej chwili
Dron spadł w Inowrocławiu. Jest komunikat PGZ

Polska Grupa Zbrojeniowa potwierdziła, że w Inowrocławiu doszło do incydentu z udziałem bezzałogowego statku powietrznego należącego do Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał, a przyczyny są badane.

Bosak ostro o Sikorskim: „Dyplomata powinien parę razy pomyśleć” z ostatniej chwili
Bosak ostro o Sikorskim: „Dyplomata powinien parę razy pomyśleć”

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak w programie „Gość Wydarzeń” nie szczędził ostrych słów pod adresem szefa polskiej dyplomacji. Polityk Konfederacji skrytykował styl działania Radosława Sikorskiego, zarzucając mu brak powagi i nadmierne parcie na popularność w mediach społecznościowych. – Minister Sikorski robi odwrotnie – mówi zanim pomyśli – ironizował Bosak.

Nie żyje prof. Natalia Lebiediewa, ujawniła prawdę o Katyniu jeszcze w Związku Sowieckim Wiadomości
Nie żyje prof. Natalia Lebiediewa, ujawniła prawdę o Katyniu jeszcze w Związku Sowieckim

15 października 2025 roku zmarła prof. Natalia Lebiediewa – rosyjska historyk, która jako jedna z pierwszych badaczek w ZSRR ujawniła dokumenty potwierdzające odpowiedzialność NKWD za zbrodnię katyńską. Miała 86 lat.

Obóz dla dzieci zamienił się w tęczowy koszmar tylko u nas
Obóz dla dzieci zamienił się w tęczowy koszmar

Baskijski obóz dla dzieci, który obiecywał naukę języka, zamienił się w piekło. Dzieci były zmuszane do kąpania się nago z dorosłymi i do wykonywania poniżających rytuałów na opiekunach. Główny organizatorem obozu okazał się natomiast aktywista gender, który już wcześniej zapowiadał, że stara się aktywnie „transować” dzieci.

Zbigniew Gryglas: Po wprowadzeniu ETS2 wzrośnie cena każdego tankowania tylko u nas
Zbigniew Gryglas: Po wprowadzeniu ETS2 wzrośnie cena każdego tankowania

Czy zwykły zjadacz chleba słyszał o polityce klimatycznej Unii Europejskiej? Pewnie tak. Ten świadomy wie, że żyjemy w bardzo "ambitnej" Wspólnocie. Choć Unia Europejska odpowiada za ok 7 % emisji CO2 to chce „zbawić świat” i w roku 2050 pragnie być zero emisyjna

Dron miał spaść w Inowrocławiu pilne
Dron miał spaść w Inowrocławiu

W Inowrocławiu miało dojść do groźnego incydentu z udziałem drona należącego do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Według doniesień posła Bartosza Kownackiego maszyna spadła poza wyznaczoną strefą lotów, uszkadzając samochody i budynek.

Prokuratura zajęła majątek posła PiS z ostatniej chwili
Prokuratura zajęła majątek posła PiS

Prokuratura Krajowa zajęła majątek posła PiS Michała Wosia. Śledczy uznali, że dotychczasowe środki zapobiegawcze wobec polityka „okazały się niewystarczające”. Woś twierdzi, że działania wobec niego mają charakter czysto polityczny. „To dyspozycja Tuska” – komentuje poseł w rozmowie z „Super Expressem”.

Skandal przed meczem Legia-Szachtar w Krakowie. Ukraińcy zakazali flagi „Wołyń Pamiętamy” z ostatniej chwili
Skandal przed meczem Legia-Szachtar w Krakowie. Ukraińcy zakazali flagi „Wołyń Pamiętamy”

Tuż przed rozpoczęciem meczu Ligi Konferencji Europy w Krakowie doszło do skandalu. Szef bezpieczeństwa z ukraińskiego Szachtar Donieck nie pozwolił kibicom Legii Warszawa wnieść na stadion flagi „Wołyń Pamiętamy”. Fani stołecznego klubu odpowiedzieli protestem.

Niebawem spotkanie Trump-Xi. Podano datę z ostatniej chwili
Niebawem spotkanie Trump-Xi. Podano datę

Rzecznik Białego Domu Karoline Leavitt zapowiedziała w czwartek, że prezydent USA Donald Trump spotka się z przywódcą Chin Xi Jinpingiem 30 października w Korei Południowej. Będzie to pierwsze spotkanie twarzą w twarz przywódców mocarstw podczas drugiej kadencji Trumpa.

REKLAMA

Wraca skandal z Tomaszem Lisem: „Złapał ją za twarz, przycisnął do ściany, pocałował”

Portal Wirtualna Polska ujawnia kompromitujące przykłady nagannych zachowań byłego red. naczelnego „Newsweeka”, które zostały opisane przez prokuratorów w dokumentach. Mimo szokujących zeznań świadków dochodzenie ws. dziennikarza zostało umorzone z powodu przedawnienia karalności czynu.
Tomasz Lis Wraca skandal z Tomaszem Lisem: „Złapał ją za twarz, przycisnął do ściany, pocałował”
Tomasz Lis / screen YT - Tomasz Lis Kanał oficjalny

Na 18 stronach uzasadnienia śledczy opisali przykłady nagannych zachowań byłego naczelnego „Newsweeka”. Z dokumentu, do którego dotarła Wirtualna Polska, wynika, że Lis stracił funkcję tuż po zgłoszeniu przez jedną z kobiet naruszenia nietykalności o podłożu seksualnym

– głosi publikacja WP.PL.

Czytaj również: Znany polityk PiS zawieszony. Jest wniosek o wykluczenie go z partii

„Złapał ją za twarz, przycisnął do ściany”

W publikacji ujawniono trzy fragmenty dokumentów. Każda z poniższych sytuacji została opisana przez innego świadka. 

Tomasz Lis miał pójść za nią przyspieszonym krokiem, złapać ją za twarz, przycisnąć do ściany i pocałować w policzek, mimo że kobieta próbowała się wyrwać

– głoszą zeznania pierwszego świadka. 

Tomasz Lis (…) podjął próbę pocałowania kobiety w usta, jednak ona zdołała się przed tym uchylić

– brzmi zeznanie drugiego świadka. 

Doświadczyła jednej dziwnej sytuacji z udziałem Tomasza Lisa, kiedy ten wybrał swoją sypialnię jako miejsce wykonywania makijażu. Kobieta czuła się po prostu w tej sytuacji niezręcznie

– głosi zeznanie trzeciego świadka.

Przypomnijmy, że dochodzenie ws. Tomasza Lisa zostało umorzone. Według prokuratury „zachowanie Tomasza Lisa względem nich [współpracujących z Lisem kobiet – red.] nie może zostać ocenione inaczej niż w kategorii naruszenia nietykalności cielesnej”. A tego przestępstwa po upływie roku nie można już ścigać, w związku z czym sprawa zakończyła się umorzeniem. 

Natomiast ws. oskarżeń dot. łamania praw pracowniczych prokuratura uznała, że czyny Lisa nie były mobbingiem, chociaż stwierdzono przy tym, że jego zachowania mogły „nosić znamiona mobbingu”. 

Czytaj także: Zobacz zwiastun nowego serialu Rachonia i Cenckiewicza. Zaskakujący tytuł produkcji [WIDEO]

Sprawa Tomasza Lisa – kontekst

Pod koniec maja 2022 roku poinformowano, że zarząd Ringier Axel Springer Polska i red. naczelny „Newsweeka” Tomasz Lis zadecydowali o natychmiastowym zakończeniu współpracy. Nie podano przyczyn tej decyzji, a informacja wywołała falę spekulacji. 

Tematem odejścia Lisa z tygodnika zajął się Rafał Kalukin z „Polityki”. „Rozstanie się Tomasza Lisa z »Newsweekiem« i koncernem RASP miało być ciche i aksamitne, a okazało się początkiem medialnej burzy. Pojawiły się zasadnicze pytania nie tylko o istotę zarzutów, ale też o sposób postępowania w takich przypadkach” – pisze dziennikarz.

Jak czytamy, „dziennikarz miał zostać oskarżony nie tylko o mobbing, ale i o napaść seksualną”. 

Owa „dziewczyna” miała nie być bezpośrednią podwładną Lisa. Jak dodaje Kalukin, to właśnie miało „skłonić wydawnictwo do zakończenia współpracy z dziennikarzem, tyle że w sposób dyskretny, bez publicznego rozdmuchiwania sprawy”.

Sprawą zajęła się prokuratura. Oprócz zarzutów mobbingu badany był też wątek molestowania seksualnego.  



 

Polecane
Emerytury
Stażowe