Lekarz Rezydent: Błędem Porozumienia Rezydentów jest to, że nie odcięli się od Jandy, Materny, Stuhra...

- Pamiętam też, że założyciele PR [Porozumienia Rezydentów - przyp. red.] na swoich profilach FB wspierali KOD i Nowoczesną. Błędem Porozumienia jest także to, że nie odcinali się od wszelkiego rodzaju przekupnych mend jak Janda, Materna, Majewski, Stuhr, Ostaszewska i reszta, a wręcz podkreślali, że oni ich popierają (...) to co zrobiła TVP jest haniebne, wykorzystał profil tej Patulskiej [Pikulskiej - przyp. red.] i wrzucając jej zdjęcie z Fordem Mustangiem sugerowali, że ma olbrzymie pieniądze i że jeździ po świecie. A dziewczyna była najprawdopodobniej w Kurdystanie na wolontariacie i szyła rannych - czytamy w liście młodego lekarza-rezydenta Kamila Samołyka
/ morguefile.com

Mam duże wątpliwości co do wszystkiego. Przede wszystkim uważam, że protest nie powinien mieć takiej formy, ponieważ protest głodowy przeprowadzali w przeszłości więźniowie sumienia i dotyczył najbardziej podstawowych praw człowieka, jak godność czy wolność. Moim zdaniem walka głodówką o m.in. o wyższe pensje jest przesadą.

Wkurza mnie też brak innych postulatów. Zmiana ministra zdrowia czy rządu nie zmieni nic a nic. Bo problemem jest cały system, z ludźmi,  którzy wygodnie siedzą na swoich stanowiskach, z koordynatorami, którzy nie zwiększają ilości rezydentur w danej specjalizacji, z brakiem miejsc szkoleniowych, z brakiem chęci szkolenia, bo nikt nie myśli, że rezydent to będzie kiedyś specjalista i za dobre pieniądze zostanie w szpitalu i będzie pracował jak starsi, z głupią przerwą między stażem, a specjalizacją, gdzie wszyscy lądujemy na bezrobociu przynajmniej na miesiąc, żeby mieć jakiekolwiek ubezpieczenie.

I Porozumienie niestety zapomniało o tych postulatach, albo nie wrzuca ich na pierwszy plan.

Nie wiem też do końca, czy protest jest inspirowany politycznie, czy nie. Początki zawiązywania się porozumienia to końcówka rządu PO i czasy kierownictwa w Ministerstwie Zdrowia ministra Zembali, tak naprawdę czas na przetrwanie do końca kadencji. Wtedy było już raczej pewne, że scena polityczna zmieni się i że PO nie będzie rządzić przez kolejne cztery lata. I zawsze Porozumienie Rezydentów podkreśla, że już chcieli walczyć o lepsze za poprzedniego rządu.

To podkreślanie i ten czas zawiązywania się jest podejrzany, na pewno, bo wcześniej całe środowisko medyczne było niszczone przez Arłukowicza i Kopacz i nikt nie protestował. Zniesienie stażu podyplomowego, wprowadzenie zmianowego czasu pracy czy refundacje określane przez lekarzy to dzieło ministrów zdrowia z PO. Nie było protestów, nie było strajku.

Aczkolwiek Porozumienie na początku swojej działalności wiązało duże nadzieje z ministrem Radziwiłłem, byli zadowoleni tym wyborem, z szacunkiem i z nadzieją odnosili się do jego wypowiedzi.

Wszystko zepsuło się, gdy po około pół roku rządzenia przez PiS, reformy Radziwiłła zostały storpedowane najprawdopodobniej przez zarząd partii. Chłop się powinien podać wtedy do dymisji, albo starać się mocniej lobbować w środowisku lekarskim i w partii za swoimi pomysłami. Nie zrobił tego i dlatego uważany jest za głównego wroga zmian. Ponadto Porozumienie Rezydentów wypomina mu wypowiedź z czasów rządu Arłukowicza, kiedy był prezesem Naczelnej Izby Lekarskiej i był autorem postulatu, w którym lekarz rezydent miał zarabiać dwukrotność średniej krajowej, specjalista trzykrotność. A teraz twierdzi, że nie ma szans na takie rozwiązanie, uważany jest za człowieka niesłownego.

Na pewno jest też jedynym ministrem w ostatnim czasie, który wdrożył systemowe podwyżki pensji i to wszystkich pracowników służby zdrowia. Na początku nie jest to dużo, ale proces jest rozłożony przez kilka lat, podobnie jak wzrost nakładów na służbę zdrowia do 6% PKB przez bodajże pięć lat. Żaden minister tego nie zrobił. A mimo wszystko protesty są, ludzie nie do końca potrafią zrozumieć, że Polska jest biednym krajem, że lekarze, nauczyciele, policjanci i reszta budżetówki zarabia małe pieniądze w porównaniu do innych państw.

Ponadto pamiętam też, że założyciele PR na swoich profilach na FB wspierali KOD i Nowoczesną. Błędem Porozumienia jest też to, że nie odcinali się od wszelkiego rodzaju przekupnych mend jak Janda, Materna, Majewski, Stuhr, Ostaszewska i reszta, a wręcz podkreślali to, że oni ich popierają. Być może chcieli to zrobić dla rozgłosu, być może nie zdawali sobie sprawy z tego, co jest niewątpliwie ich słabością. Być może jest to celowe, ale tego nie wiem. Na pewno środowisko TVN, natemat.pl , GW im szkodzi, szczególnie na dzisiejszej scenie politycznej.

Cały czas Porozumienie podkreśla, że są apolityczni. Popiera ich Lepsza Zmiana na fejsie, popierała Żelazna Logika. Oraz GW, natemat.pl, TVN i reszta salonu. Sami rezydenci też nie chcieli wziąć udziału w pokazowym posiedzeniu komisji zdrowia Arłukowicza w szpitalu, gdzie jest protest i nie zabierali na nim głosu, żeby uniknąć oskarżeń o robienie polityki (notabene ten gość powinien zamilknąć na wieki). Podkreślają ważne słowa Kaczyńskiego, który poparł ich postulaty i powiedział też, że muszą uważać na opozycję, która będzie się do nich przyklejać. A GW oczywiście przeinaczyła jego słowa.

Więc wydaje mi się, że w tym momencie salon do nich przyczepia się i próbuje wykorzystać do walki politycznej. A oni czasem w to wchodzą, czasem nie.

Ważne jest też to, że rezydentów od początku wspierały różne strony polskiej sceny politycznej. I więcej dla nich zrobiła prawa strona niż interesowny Salon. Naprawdę. Na początku była akcja „Adoptuj posła”, gdzie ze swoimi postulatami szli do wszystkich posłów i prosili o interpelacje w ich sprawie. Bardzo ciepło odnosili się do Telewizji Trwam, do Beaty Kempy, czy do Pawłowicz. I oni im pomagali, faktycznie pytali o problemy młodych lekarzy z mównic sejmu, wnosili interpelacje.

I wtedy żadne medium, żaden głupi KOD, Salon, GW, TVN im nie pomagali, bo byli za słabi, bo nie widzieli w tym korzyści. Dopiero teraz, w sytuacji medialnej głodówki, zaczynają ich wykorzystywać. Zdrajcy narodu i niemieckie sprzedawczyki.

Ponadto to co zrobiła TVP jest haniebne: wykorzystała profil tej Patulskiej i wrzucając jej zdjęcie z fejsa z Fordem Mustangiem sugerowali, że ma olbrzymie pieniądze i jeździ po świecie. A dziewczyna była najprawdopodobniej w Kurdystanie na wolontariacie i szyła rannych w wyniku działań wojennych ludzi. To, że jest arogancka to jej problem, ale nie można być taką hieną dziennikarską.

PiS się z nimi dogada, może przyśpieszą wzrost procentu PKB na służbę zdrowia do 6%. I PiS na tym wygra, Kaczyński i reszta naprawdę nie są tacy głupi. I bardzo dobrze, że tak będzie. Z państwowej służby zdrowia nie jest nikt zadowolony. Jest niedofinansowana, brakuje lekarzy, sprzętu, kasy na szkolenia. I sprzętu do szkoleń. Jest pozostałością po PRL-u.

I na koniec już: naprawdę w Polsce, jeśli nie zmieni się nic, będzie totalna zapaść w służbie zdrowia, albo będzie liczyła się tylko ta prywatna. Jeśli nie zwiększy się ilość lekarzy, pielęgniarek to tak to się skończy. Już brakuje lekarzy w miejscowościach pod Krakowem, już zaczynają być likwidowane oddziały w szpitalach krakowskich, bo brakuje ludzi do dyżurów. Wynika to też z tego co pisałem wyżej – dyrektorzy są z nadania partyjnego, dostają dobre pieniądze i większości nie mają wizji zarządzania, tylko gaszą pożary albo łatają dziury na szybko.  Ale wynika to też z kiepskiego finansowania medyków. Szczególnie, że my musimy dążyć do państw rozwiniętych, gdzie procent PKB jest znacznie wyższy niż nasz, gdzie pensje są wyższe (nawet Czechy i  Rumunia), gdzie jest więcej lekarzy.

I ostatnie – pensje. Miałem dyżur  w piątek całą noc, nie spałem nic, uratowałem przez ten czas trzy życia. Robimy wszystko to, co specjaliści, czasem więcej, a działamy tak prawie codziennie, za noc dostanę 350 zł, a za te dni 2600 zł przez miesiąc. Ja wiem, że brakuje nauczycielom, wykładowcom, policjantom, wojsku, ja wiem… Ale nie jestem w stanie wyobrazić sobie przedstawiciela innej grupy zawodowej w środku takiej zawieruchy w nocy, za którą dostaje 14 zł za godzinę, jego zmęczenia na drugi dzień i olbrzymiego stresu z tym związanego.


- czytamy w liście młodego lekarza-rezydenta Kamila Samołyka

 

POLECANE
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę Wiadomości
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę

Piłkarze Barcelony, bez Polaków na boisku, w meczu 16. kolejki ekstraklasy Hiszpanii po bramkach Brazylijczyka Raphinhi wygrali z Osasuną Pampeluna 2:0. Katalończycy umocnili się na prowadzeniu w tabeli i do siedmiu punktów powiększyli przewagę nad drugim Realem Madryt.

Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków? gorące
Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków?

Dwóch 30-letnich Polaków znalazło się na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI magazynu TIME – obok Elona Muska, Sama Altmana i Marka Zuckerberga. Mati Staniszewski wraz z Piotrem Dąbkowskim stworzyli globalną firmę wartą miliardy dolarów, która dziś wyznacza światowe standardy w sztucznej inteligencji. Na liście magazynu TIME znalazł się również wybitny polski informatyk JakubPachocki.

Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia z ostatniej chwili
Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia

Bruce Willis od kilku lat walczy z poważnymi problemami zdrowotnymi. W 2022 roku zdiagnozowano u niego afazję, a rok później demencję czołowo-skroniową. Choroba postępuje, dlatego aktor przebywa obecnie w specjalistycznym ośrodku pod stałą opieką.

Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys Wiadomości
Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys

W sobotę 13 grudnia 2025 r. reżim Alaksandra Łukaszenki uwolnił 123 więźniów politycznych. Decyzja jest efektem negocjacji z administracją prezydenta USA Donalda Trumpa - w zamian Stany Zjednoczone zniosły sankcje na kluczowy dla Białorusi koncern nawozowy Bielaruskali.

Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego

W nowym rozkładzie jazdy, który zacznie obowiązywać 14 grudnia, będzie więcej regionalnych połączeń kolejowych, m.in. z Olsztyna do Działdowa i Elbląga - przekazał w sobotę Urząd Marszałkowski w Olsztynie. Na finansowanie transportu kolejowego samorząd województwa przeznacza ponad 100 mln zł rocznie.

Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19 Wiadomości
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19

Amerykańska FDA planuje dodać ostrzeżenie w czarnej ramce (black box warning) do szczepionek przeciwko COVID-19. To najpoważniejsze ostrzeżenie agencji, stosowane przy ryzyku śmierci, poważnych reakcji czy niepełnosprawności.

„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska Wiadomości
„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska

W sobotę, 13 grudnia 2025 roku, mijają dokładnie dwa lata od zaprzysiężenia koalicyjnego rządu Donalda Tuska - złożonego z KO, PSL, Polski 2050 i Nowej Lewicy. Z tej okazji Sławomir Mentzen, lider Konfederacji, opublikował na X ostrą krytykę premiera i jego ekipy. „Ten rząd jest dokładnie taki, jakiego można było się spodziewać po Tusku - leniwy i pozbawiony ambicji” - napisał.

Działaczka białoruskiej opozycji: Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia z ostatniej chwili
Działaczka białoruskiej opozycji: Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia

Mieszkająca we Włoszech białoruska działaczka opozycyjna Julia Juchno poinformowała w sobotę PAP, że dziennikarz przebywający w białoruskim więzieniu Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia i dlatego nie znalazł się na liście osób uwolnionych przez reżim Łukaszenki.

IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka

Jak informuje IMGW, północna Europa oraz Wyspy Brytyjskie pozostaną pod wpływem głębokiego niżu islandzkiego. Również północno-zachodnia Rosja będzie w obszarze niżu. Natomiast południowa, centralna części kontynentu oraz większość zachodniej Europy będą pod wpływem rozległego wyżu z centrami nad Alpami oraz Bałkanami. Polska pozostanie w obszarze przejściowym pomiędzy wyżej wspomnianym wyżem a niżem islandzkim. Będziemy w dość ciepłym powietrzu polarnym morskim.

Bundeswehra na wschodniej granicy Polski. Niemieckie media ujawniają plany z ostatniej chwili
Bundeswehra na wschodniej granicy Polski. Niemieckie media ujawniają plany

Niemieckie media informują o planowanym zaangażowaniu Bundeswehry we wzmocnienie wschodniej granicy Polski. Żołnierze mają uczestniczyć w działaniach inżynieryjnych w ramach polskiej operacji ochronnej, której celem jest zabezpieczenie granicy z Białorusią i Rosją. Misja ma rozpocząć się w kwietniu 2026 roku i potrwać kilkanaście miesięcy.

REKLAMA

Lekarz Rezydent: Błędem Porozumienia Rezydentów jest to, że nie odcięli się od Jandy, Materny, Stuhra...

- Pamiętam też, że założyciele PR [Porozumienia Rezydentów - przyp. red.] na swoich profilach FB wspierali KOD i Nowoczesną. Błędem Porozumienia jest także to, że nie odcinali się od wszelkiego rodzaju przekupnych mend jak Janda, Materna, Majewski, Stuhr, Ostaszewska i reszta, a wręcz podkreślali, że oni ich popierają (...) to co zrobiła TVP jest haniebne, wykorzystał profil tej Patulskiej [Pikulskiej - przyp. red.] i wrzucając jej zdjęcie z Fordem Mustangiem sugerowali, że ma olbrzymie pieniądze i że jeździ po świecie. A dziewczyna była najprawdopodobniej w Kurdystanie na wolontariacie i szyła rannych - czytamy w liście młodego lekarza-rezydenta Kamila Samołyka
/ morguefile.com

Mam duże wątpliwości co do wszystkiego. Przede wszystkim uważam, że protest nie powinien mieć takiej formy, ponieważ protest głodowy przeprowadzali w przeszłości więźniowie sumienia i dotyczył najbardziej podstawowych praw człowieka, jak godność czy wolność. Moim zdaniem walka głodówką o m.in. o wyższe pensje jest przesadą.

Wkurza mnie też brak innych postulatów. Zmiana ministra zdrowia czy rządu nie zmieni nic a nic. Bo problemem jest cały system, z ludźmi,  którzy wygodnie siedzą na swoich stanowiskach, z koordynatorami, którzy nie zwiększają ilości rezydentur w danej specjalizacji, z brakiem miejsc szkoleniowych, z brakiem chęci szkolenia, bo nikt nie myśli, że rezydent to będzie kiedyś specjalista i za dobre pieniądze zostanie w szpitalu i będzie pracował jak starsi, z głupią przerwą między stażem, a specjalizacją, gdzie wszyscy lądujemy na bezrobociu przynajmniej na miesiąc, żeby mieć jakiekolwiek ubezpieczenie.

I Porozumienie niestety zapomniało o tych postulatach, albo nie wrzuca ich na pierwszy plan.

Nie wiem też do końca, czy protest jest inspirowany politycznie, czy nie. Początki zawiązywania się porozumienia to końcówka rządu PO i czasy kierownictwa w Ministerstwie Zdrowia ministra Zembali, tak naprawdę czas na przetrwanie do końca kadencji. Wtedy było już raczej pewne, że scena polityczna zmieni się i że PO nie będzie rządzić przez kolejne cztery lata. I zawsze Porozumienie Rezydentów podkreśla, że już chcieli walczyć o lepsze za poprzedniego rządu.

To podkreślanie i ten czas zawiązywania się jest podejrzany, na pewno, bo wcześniej całe środowisko medyczne było niszczone przez Arłukowicza i Kopacz i nikt nie protestował. Zniesienie stażu podyplomowego, wprowadzenie zmianowego czasu pracy czy refundacje określane przez lekarzy to dzieło ministrów zdrowia z PO. Nie było protestów, nie było strajku.

Aczkolwiek Porozumienie na początku swojej działalności wiązało duże nadzieje z ministrem Radziwiłłem, byli zadowoleni tym wyborem, z szacunkiem i z nadzieją odnosili się do jego wypowiedzi.

Wszystko zepsuło się, gdy po około pół roku rządzenia przez PiS, reformy Radziwiłła zostały storpedowane najprawdopodobniej przez zarząd partii. Chłop się powinien podać wtedy do dymisji, albo starać się mocniej lobbować w środowisku lekarskim i w partii za swoimi pomysłami. Nie zrobił tego i dlatego uważany jest za głównego wroga zmian. Ponadto Porozumienie Rezydentów wypomina mu wypowiedź z czasów rządu Arłukowicza, kiedy był prezesem Naczelnej Izby Lekarskiej i był autorem postulatu, w którym lekarz rezydent miał zarabiać dwukrotność średniej krajowej, specjalista trzykrotność. A teraz twierdzi, że nie ma szans na takie rozwiązanie, uważany jest za człowieka niesłownego.

Na pewno jest też jedynym ministrem w ostatnim czasie, który wdrożył systemowe podwyżki pensji i to wszystkich pracowników służby zdrowia. Na początku nie jest to dużo, ale proces jest rozłożony przez kilka lat, podobnie jak wzrost nakładów na służbę zdrowia do 6% PKB przez bodajże pięć lat. Żaden minister tego nie zrobił. A mimo wszystko protesty są, ludzie nie do końca potrafią zrozumieć, że Polska jest biednym krajem, że lekarze, nauczyciele, policjanci i reszta budżetówki zarabia małe pieniądze w porównaniu do innych państw.

Ponadto pamiętam też, że założyciele PR na swoich profilach na FB wspierali KOD i Nowoczesną. Błędem Porozumienia jest też to, że nie odcinali się od wszelkiego rodzaju przekupnych mend jak Janda, Materna, Majewski, Stuhr, Ostaszewska i reszta, a wręcz podkreślali to, że oni ich popierają. Być może chcieli to zrobić dla rozgłosu, być może nie zdawali sobie sprawy z tego, co jest niewątpliwie ich słabością. Być może jest to celowe, ale tego nie wiem. Na pewno środowisko TVN, natemat.pl , GW im szkodzi, szczególnie na dzisiejszej scenie politycznej.

Cały czas Porozumienie podkreśla, że są apolityczni. Popiera ich Lepsza Zmiana na fejsie, popierała Żelazna Logika. Oraz GW, natemat.pl, TVN i reszta salonu. Sami rezydenci też nie chcieli wziąć udziału w pokazowym posiedzeniu komisji zdrowia Arłukowicza w szpitalu, gdzie jest protest i nie zabierali na nim głosu, żeby uniknąć oskarżeń o robienie polityki (notabene ten gość powinien zamilknąć na wieki). Podkreślają ważne słowa Kaczyńskiego, który poparł ich postulaty i powiedział też, że muszą uważać na opozycję, która będzie się do nich przyklejać. A GW oczywiście przeinaczyła jego słowa.

Więc wydaje mi się, że w tym momencie salon do nich przyczepia się i próbuje wykorzystać do walki politycznej. A oni czasem w to wchodzą, czasem nie.

Ważne jest też to, że rezydentów od początku wspierały różne strony polskiej sceny politycznej. I więcej dla nich zrobiła prawa strona niż interesowny Salon. Naprawdę. Na początku była akcja „Adoptuj posła”, gdzie ze swoimi postulatami szli do wszystkich posłów i prosili o interpelacje w ich sprawie. Bardzo ciepło odnosili się do Telewizji Trwam, do Beaty Kempy, czy do Pawłowicz. I oni im pomagali, faktycznie pytali o problemy młodych lekarzy z mównic sejmu, wnosili interpelacje.

I wtedy żadne medium, żaden głupi KOD, Salon, GW, TVN im nie pomagali, bo byli za słabi, bo nie widzieli w tym korzyści. Dopiero teraz, w sytuacji medialnej głodówki, zaczynają ich wykorzystywać. Zdrajcy narodu i niemieckie sprzedawczyki.

Ponadto to co zrobiła TVP jest haniebne: wykorzystała profil tej Patulskiej i wrzucając jej zdjęcie z fejsa z Fordem Mustangiem sugerowali, że ma olbrzymie pieniądze i jeździ po świecie. A dziewczyna była najprawdopodobniej w Kurdystanie na wolontariacie i szyła rannych w wyniku działań wojennych ludzi. To, że jest arogancka to jej problem, ale nie można być taką hieną dziennikarską.

PiS się z nimi dogada, może przyśpieszą wzrost procentu PKB na służbę zdrowia do 6%. I PiS na tym wygra, Kaczyński i reszta naprawdę nie są tacy głupi. I bardzo dobrze, że tak będzie. Z państwowej służby zdrowia nie jest nikt zadowolony. Jest niedofinansowana, brakuje lekarzy, sprzętu, kasy na szkolenia. I sprzętu do szkoleń. Jest pozostałością po PRL-u.

I na koniec już: naprawdę w Polsce, jeśli nie zmieni się nic, będzie totalna zapaść w służbie zdrowia, albo będzie liczyła się tylko ta prywatna. Jeśli nie zwiększy się ilość lekarzy, pielęgniarek to tak to się skończy. Już brakuje lekarzy w miejscowościach pod Krakowem, już zaczynają być likwidowane oddziały w szpitalach krakowskich, bo brakuje ludzi do dyżurów. Wynika to też z tego co pisałem wyżej – dyrektorzy są z nadania partyjnego, dostają dobre pieniądze i większości nie mają wizji zarządzania, tylko gaszą pożary albo łatają dziury na szybko.  Ale wynika to też z kiepskiego finansowania medyków. Szczególnie, że my musimy dążyć do państw rozwiniętych, gdzie procent PKB jest znacznie wyższy niż nasz, gdzie pensje są wyższe (nawet Czechy i  Rumunia), gdzie jest więcej lekarzy.

I ostatnie – pensje. Miałem dyżur  w piątek całą noc, nie spałem nic, uratowałem przez ten czas trzy życia. Robimy wszystko to, co specjaliści, czasem więcej, a działamy tak prawie codziennie, za noc dostanę 350 zł, a za te dni 2600 zł przez miesiąc. Ja wiem, że brakuje nauczycielom, wykładowcom, policjantom, wojsku, ja wiem… Ale nie jestem w stanie wyobrazić sobie przedstawiciela innej grupy zawodowej w środku takiej zawieruchy w nocy, za którą dostaje 14 zł za godzinę, jego zmęczenia na drugi dzień i olbrzymiego stresu z tym związanego.


- czytamy w liście młodego lekarza-rezydenta Kamila Samołyka


 

Polecane