Suwerenna Polska pozwie Tuska i Giertycha

Suwerenna Polska pozwie Mraza, Giertycha i Tuska
Bogdan Rymanowski na antenie Radia ZET zapytał europosła Suwerennej Polski Patryka Jakiego o to, czy jego partia pozwie Tomasza Mraza, Romana Giertycha i Donalda Tuska.
– Oczywiście, że wszyscy będą mieć procesy – podkreślił Patryk Jaki.
Kiedy proces?
Zapytany o to, kiedy można się spodziewać takiego ruchu ze strony Suwerennej Polski, odparł, że „w najbliższym czasie”.
– Oskarża się ludzi za to, że sprawują władzę państwową. Jeszcze raz chcę powiedzieć: minister miał prawo decydowania od początku do końca (…) jaki jest cel danego konkursu i kto ostatecznie otrzyma środki – oświadczył europoseł.
Zeznania Tomasza Mraza
W środę były dyrektor departamentu w MS odpowiadający za Fundusz Tomasz Mraz oświadczył na posiedzeniu parlamentarnego zespołu do spraw rozliczeń PiS, że większość konkursów przeprowadzanych w ramach FS była prowadzona „w nierzetelny sposób”, a głównym decydentem w tej sprawie był ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Według niego poprzez nieprawidłowości wiele fundacji i osób pokrzywdzonych przestępstwami – czyli tych, które wedle założeń miały być wspierane z Funduszu – nie otrzymało potrzebnego wsparcia.
Mraz mówił, że podczas pracy przy FS oceniał jedno ze zgłoszeń do konkursu Funduszu, przygotowane przez fundację Profeto. Po negatywnej ocenie wniosku miał usłyszeć od przełożonych, że „to podmiot, na którym szczególnie zależy ministrowi” i ma on wygrać cały konkurs. Dopytywany, potwierdził, że minister Ziobro „przed rozpoczęciem konkursu wskazał, kto ma go wygrać”. Jak mówił, „nic nie mogło stać się bez jego [Ziobry – przyp. red.] wiedzy i zatwierdzenia”.
Jedna z wypowiedzi Mraza dotyczyła rzekomego istnienia nieformalnej listy, według której przyznawano politykom Suwerennej Polski – „przewodniczącym poszczególnych okręgów wyborczych” – limity środków z Funduszu Sprawiedliwości, które mieli do dyspozycji.
– Właściwie każdy okręg wyborczy i pełnomocnik danego okręgu wyborczego posiadali swój limit. To była jedna z najpilniej strzeżonych tajemnic związanych z Funduszem – powiedział Mraz.
Jak dodał, na liście obok nazwisk wymienione były kwoty. Według niego chodziło o kwoty rzędu 1 mln 700 tys. zł. Mraz powiedział, że politycy SP „kupczyli” tymi pieniędzmi, kupując za nie głosy i poparcie.
Mraz mówił też m.in. o 1 mln zł, który miał trafić do redaktora naczelnego „Gazety Polskiej”, prezesa zarządu Telewizji Republika Tomasza Sakiewicza, a także o ok. 2 mln zł na zoperowanie „pierwszego kolana RP”. Pod koniec 2022 roku operację kolana przeszedł prezes PiS Jarosław Kaczyński.