Dramat aktora „M jak miłość”: „Wracałem już karetką, ponieważ zemdlałem”

„M jak miłość” to serial emitowany od 2000 roku. Wciąż znajduje się w czołówce pod względem oglądalności. To opowieść o trzypokoleniowej rodzinie, której protoplastami byli nieżyjący już Lucjan oraz wdowa po nim Barbara Mostowiak.
CZYTAJ TAKŻE: „Proszę ich zdjąć z anteny”. Burza po emisji popularnego program TVN
CZYTAJ TAKŻE: Żałoba w Pałacu Buckingham. Książę William wydał oświadczenie
Trudne wyznanie aktora „M jak miłość”
Mikołaj Roznerski od lat wciela się w postać Marcina Chodakowskiego w serialu „M jak miłość”. W „Dzień dobry TVN” mówił o chorobie, z jaką się zmagał.
Wyznał, że w przeszłości zmagał się z anoreksją.
W dalszym ciągu jest to trudny dla mnie temat. Nawiązując do twojego pytania, jak jest w życiu dorosłym, to wydaje mi się, że z anoreksją jest tak trochę jak z alkoholizmem. Nie do końca jesteś w stanie się z tego wyleczyć. Można nauczyć się z tym żyć, ale ten głos w głowie, który mówi ci różne dziwne rzeczy, których nie chcesz słyszeć, może się w każdym momencie obudzić. Zwycięstwem jest to, aby przejąć nad nim kontrolę. Ja przejąłem 20 lat temu
– wyjawił Roznerski.
Najmniej ważyłem niecałe 40 kg przy 170 cm wzrostu. Miałem 15 czy 20 kg niedowagi. Wegetowałem
– opowiadał w „Dzień dobry TVN”.
Dalej powiedział, że specjaliści objęli go opieką po incydencie, do którego doszło po premierze „Titanica”.
– Poszedłem na tę premierę, ale wracałem już karetką, ponieważ zemdlałem. Było dużo emocji, byłem z mamą na tej premierze. Pojechałem autobusem i wróciłem karetką
– dodał.