ZNOWU ZADYMA W BRUKSELI

ZNOWU ZADYMA W BRUKSELI

W przyszły wtorek, pięć dni przed wyborami do Parlamentu Europejskiego Brukselę spowije dym. Na szczęście nie od bomb, ale od rac odpalanych przez rolników. Jedno jest pewne: będzie ostro! W czasie dwóch pierwszych wielkich manifestacji tamże też było ostro, manifestanci palili siano i to szereg razy, naparzali się z policją i wylewali gnojówkę na budynki instytucji unijnych: Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego. To jednak była kaszka z mleczkiem. Słowa słynnej discopolowej piosenki: „Będzie się działo” pasują jak ulał do tego, co wydarzy się w przyszłym tygodniu w stolicy Królestwa Belgii, która jednocześnie jest nieformalną stolicą UE. Zjadą się rolnicy z krajów Beneluksu, a więc miejscowi z Belgii oraz Królestwa Niderlandów i Wielkiego Księstwa Luksemburg. Ale mają też być rolnicy z Francji, Niemiec i… Polski.

 

Można oczywiście nie zgadzać się z formami protestu rolników, bo czasem dochodzi podczas nich do użycia przemocy. Jednak nie należy lekceważyć tych aktów desperacji. Co więcej, odnoszą one istotny, choć pośredni skutek. To, że Komisja Europejska zawiesiła w Zielonym Ładzie kwestię ugorowania, nastąpiło  wcale nie dzięki politykom- niestety, stwierdzam to z przykrością – i nie na skutek głosowań, poprawek, protestów przeciwników „Green Dealu” w Parlamencie Europejskim, jak piszący te słowa, ale na skutek właśnie owych bardzo ostrych protestów.

 

Jeżeli chcemy zablokować niekorzystny dla Polski (i nie tylko) Zielony Ład nie bądźmy przeciwni protestom takim, jak ten wtorkowy w Brukseli.

 

*tekst ukazał się na portalu wio.waw.pl (30.05.2024)


 

POLECANE
Szpital musiał zaplanować w budżecie projektu działania na rzecz środowisk LGBT+ z ostatniej chwili
Szpital musiał zaplanować w budżecie projektu działania na rzecz środowisk LGBT+

Taki był warunek skorzystania ze środków unijnych. Unia Europejska, chociaż sprawy światopoglądowe należą do prerogatyw państw członkowskich, forsuje lewicową agendę bez oglądania się na skutki.

Karol Nawrocki przybył na Łotwę, gdzie spotka się z prezydentem Rinkeviczsem z ostatniej chwili
Karol Nawrocki przybył na Łotwę, gdzie spotka się z prezydentem Rinkeviczsem

Prezydent Karol Nawrocki w środę wieczorem przybył na Łotwę; w czwartek w Rydze spotka się z prezydentem tego kraju Edgarsem Rinkeviczsem i premier Eviką Siliną. Nawrocki odwiedzi też polskich żołnierzy stacjonujących w bazie wojskowej Adażi.

Sekielski, Polaszczyk i cisza po fałszywych zeznaniach tylko u nas
Sekielski, Polaszczyk i cisza po fałszywych zeznaniach

Rząd Donalda Tuska nie może pogodzić się z porażką w sprawie ustawy o rynku kryptowalut. Najpierw było weto, potem jego utrzymanie przez posłów w Sejmie, a dziś — próba przegłosowania tego samego projektu jeszcze raz. Z uporem, który nie świadczy o determinacji, lecz o politycznej desperacji.

Merz do Trumpa: Jeśli nie Europa, to niech Niemcy będą twoim partnerem gorące
Merz do Trumpa: "Jeśli nie Europa, to niech Niemcy będą twoim partnerem"

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz powiedział we wtorek, że niektóre elementy nowej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego administracji USA są "fatalne z punktu widzenia Europy".

Zełenski przyjedzie do Warszawy z ostatniej chwili
Zełenski przyjedzie do Warszawy

Szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz przekazał, że w środę rozmawiał ze stroną ukraińską ws. spotkania prezydentów Wołodymyra Zełenskiego i Karola Nawrockiego. Podkreślił, że Polska jest w stałym kontakcie z Ukrainą w tej sprawie, ale nie ma jeszcze ustalonej daty spotkania.

Przydacz: Prezydent nie jest na bieżąco informowany ws. przekazania polskich MiG-ów Ukrainie z ostatniej chwili
Przydacz: Prezydent nie jest na bieżąco informowany ws. przekazania polskich MiG-ów Ukrainie

Prezydent Karol Nawrocki nie jest na bieżąco informowany w sprawie planowanego przekazania Ukrainie polskich samolotów MiG-29 – poinformował w środę szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz. Według niego, może to świadczyć o złej woli po stronie rządowej.

Zamach na bliskiego współpracownika Zełenskiego. Ukrywał się w Izraelu z ostatniej chwili
Zamach na bliskiego współpracownika Zełenskiego. Ukrywał się w Izraelu

W Izraelu doszło do nieudanego zamachu na Tymura Mindicza — biznesmena oskarżanego o zorganizowanie gigantycznej siatki korupcyjnej na Ukrainie i byłego współpracownika Wołodymyra Zełenskiego. Zamachowcy, przygotowani do zabójstwa, omyłkowo wtargnęli do niewłaściwego budynku, raniąc pracownicę domu. Zostali zatrzymani.

„Washington Post”: Akcesja Ukrainy do UE w 2027 r. elementem rozmów pokojowych z ostatniej chwili
„Washington Post”: Akcesja Ukrainy do UE w 2027 r. elementem rozmów pokojowych

Wśród omawianych elementów porozumienia kończącego wojnę w Ukrainie jest przystąpienie tego kraju do Unii Europejskiej już w 2027 r. – powiadomił w środę publicysta „Washington Post” David Ignatius. Według tych doniesień USA mają również udzielić Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa ratyfikowanych przez Kongres.

Islam wchodzi na europejską scenę polityczną – ostrzega Jacek Saryusz-Wolski z ostatniej chwili
Islam wchodzi na europejską scenę polityczną – ostrzega Jacek Saryusz-Wolski

Demografia robi swoje. Podczas gdy europejskie kobiety ustawiają się w kolejkach do klinik aborcyjnych, muzułmanki ustawiają się w kolejkach po zasiłek na dziecko.

Ogromny pożar na targowisku w St. Petersburgu. Świadkowie słyszeli eksplozję z ostatniej chwili
Ogromny pożar na targowisku w St. Petersburgu. Świadkowie słyszeli eksplozję

Na Prawobrzeżnym Rynku w Petersburgu doszło do groźnego pożaru, który w godzinach szczytu sparaliżował ruch w jednej z najbardziej zatłoczonych części miasta. Ogień rozprzestrzenił się błyskawicznie, a na miejscu pracowały dziesiątki ratowników.

REKLAMA

ZNOWU ZADYMA W BRUKSELI

ZNOWU ZADYMA W BRUKSELI

W przyszły wtorek, pięć dni przed wyborami do Parlamentu Europejskiego Brukselę spowije dym. Na szczęście nie od bomb, ale od rac odpalanych przez rolników. Jedno jest pewne: będzie ostro! W czasie dwóch pierwszych wielkich manifestacji tamże też było ostro, manifestanci palili siano i to szereg razy, naparzali się z policją i wylewali gnojówkę na budynki instytucji unijnych: Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego. To jednak była kaszka z mleczkiem. Słowa słynnej discopolowej piosenki: „Będzie się działo” pasują jak ulał do tego, co wydarzy się w przyszłym tygodniu w stolicy Królestwa Belgii, która jednocześnie jest nieformalną stolicą UE. Zjadą się rolnicy z krajów Beneluksu, a więc miejscowi z Belgii oraz Królestwa Niderlandów i Wielkiego Księstwa Luksemburg. Ale mają też być rolnicy z Francji, Niemiec i… Polski.

 

Można oczywiście nie zgadzać się z formami protestu rolników, bo czasem dochodzi podczas nich do użycia przemocy. Jednak nie należy lekceważyć tych aktów desperacji. Co więcej, odnoszą one istotny, choć pośredni skutek. To, że Komisja Europejska zawiesiła w Zielonym Ładzie kwestię ugorowania, nastąpiło  wcale nie dzięki politykom- niestety, stwierdzam to z przykrością – i nie na skutek głosowań, poprawek, protestów przeciwników „Green Dealu” w Parlamencie Europejskim, jak piszący te słowa, ale na skutek właśnie owych bardzo ostrych protestów.

 

Jeżeli chcemy zablokować niekorzystny dla Polski (i nie tylko) Zielony Ład nie bądźmy przeciwni protestom takim, jak ten wtorkowy w Brukseli.

 

*tekst ukazał się na portalu wio.waw.pl (30.05.2024)



 

Polecane